O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Oxenfree" – Wyspa Tajemnic - Recenzje gier

Poniższe słowa, pisane są ze swoistego „poczucia obowiązku”. Mam na względzie, iż opisuję tytuł, który swą premierę miał przeszło 3 lata temu – jednak odnoszę wrażenie, że odkryło go wciąż niewystarczająco wielu pasjonatów ambitnych przygodówek. Sam zapoznałem się z nim przecież niedawno (poleciła go bliska osoba) i chociaż nie zrobił na mnie aż tak ogromnego wrażenia, to z całą pewnością jest wciągający i zachęca do delikatnej refleksji.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3526 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin: 3 040
Czas czytania: 3 447 min.
Kategoria: Recenzje gier
Dodano: 2123 dni temu [2019-10-29]

Dzieło studia Night School od samego początku zapowiada się jako standardowa przygodówka o nasto(dwudziesto?)latkach zmierzających promem na wyspę, która służy im za miejsce corocznego, odstresowującego balowania. Sama wyspa zdaje się być nieco zapomnianą atrakcją turystyczną, której zakamarki skrywają nęcące i niewyjaśnione tajemnice...


     

Screen z gry "Oxenfree" (źródło: rozgrywka własna)

 

Zacznę bezpośrednio, od postawienia tezy, że „Oxenfree” jest nieskazitelnym przykładem, pokazującym ile w grze wideo znaczy sama fabuła. Co zabawne, ja sam uważam ją (i sposób jej „podania”) za jedyny duży plus w tym całym przedsięwzięciu. Wszak działa on na zasadzie kwitnącej oazy wśród pustynnych wydm - dlatego właśnie odmawiam „spoilerowania” opowieści, choćby w najmniejszym stopniu... Po prostu trzeba poznać ją osobiście.

 

Skoro wstępnie już namalowałem wystarczająco śliczną laurkę, pora przejść do rzeczy „nietrybiących”, takich jak interakcja - zarówno interpersonalna, jak i względem otoczenia.
 

     

Screen z gry "Oxenfree" (źródło: rozgrywka własna)

 

Pomysł na prowadzenie dynamicznych dialogów (coś à la „The Walking Dead”) pomiędzy główną bohaterką, a jej przyjaciółmi (oraz innymi „bytami”) wydawał się całkiem zmyślny. Nasze rozmówki miały odbywać się w formalnym czasie rzeczywistym, czyli bez „pauzy dialogowej” i z ograniczonym czasem reakcji. Nie wiem jak inni, ale według mnie był to chybiony strzał. Trzy chmurki dialogowe (spośród których można, ale nie trzeba, wybrać jedną) pojawiają się na stosunkowo zbyt krótko, by gracz mógł odpowiednio zorientować się w sytuacji. Pół biedy, gdy wymiana zdań odbywa się w miarę intymny sposób – pomiędzy dwiema osobami. Najgorzej jest podczas bardziej tłumnych debat, za którymi najzwyczajniej w świecie nie nadążałem, gdy moja postać chciała się do nich przyłączyć (a wówczas ja musiałem, na chybcika, wybrać opcję dialogową).

 

Odejmując stricte fabularne punkty (które są niesamowite), to możliwość kontaktu z otoczeniem jest z kolei okrutnie licha: czasem możemy zebrać coś z collectibles, czasem gdzieś usiąść, a czasem czemuś się przyglądnąć... „Metafizyczne” radio, w które zaopatrzona jest nasza postać, ratuje jeszcze troszkę sytuację swoją możliwością „wyłapywania ciekawostek” z eteru. Wiem, że „Oxenfree” nie miał być w zamyśle żadnym sandboxem, ale twórcy mogli wykazać się w tej materii troszkę bardziej.


     

Screen z gry "Oxenfree" (źródło: rozgrywka własna)

 

Po wszystkich obszarach wyspy jesteśmy prowadzeni liniowo, aż do bólu. Jest tu parę bocznych ścieżek, dzięki którym dostać się możemy do „znajdziek”, ale to wszystko wrzucono na zasadzie „alibi" i na tym skończmy.

 

Miło się patrzyło na quasi-impresjonistycznie tła, które odpowiednio oddawały klimat samej przygody – jednocześnie, w umiejętny sposób dodano do nich motywy muzyczne. Może właśnie to sprawiło, że potrafiłem jakoś przecierpieć wymienione wcześniej słabostki gry.


     

Screen z gry "Oxenfree" (źródło: rozgrywka własna)

 

„Oxenfree” to na dziś ciekawa pozycja z przystępną ceną (za swoją kopię zapłaciłem ok. 30 zł). Sama rozgrywka trwa 5-7 godzin i chociaż od samego gracza nie wymaga się tu za wiele, to „interaktywny" widz będzie miał możliwość zetknięcia się z bardzo niepokojącą i kontemplacyjną historią...
 


     

Screen z gry "Oxenfree" (źródło: rozgrywka własna)

 

...niejeden raz.

 

Ocena: 7,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Oxenfree" – Wyspa Tajemnic

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Polecamy podobne artykuły

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.394

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję