Tina Turner – Muzyka The Best, Życie not so much - Zespoły i Artyści

Pół wieku – tyle trwała kariera czarnoskórej Tiny Turner. W tym czasie piosenkarka zagrała tysiące koncertów na całym świecie (w Polsce kilka razy) i otrzymała wiele nagród. Jeżeli chodzi o same Grammy, to łącznie postawiła na półce co najmniej osiem, a część źródeł mówi, że aż dwanaście statuetek. Była też laureatką kilkudziesięciu innych wyróżnień. Sprzedała setki milionów, z wydanych przeszło 20, płyt. Nakręcono o niej film z fantastyczną rolą Angeli Bassett. Ale ta królowa rocka, świetnie poruszająca się także w krainie soulu, choć szybko wspinała się po szczeblach sławy, to jednocześnie tkwiła w bardzo skomplikowanym związku. Dodajmy jeszcze, że musiała pożegnać dwóch biologicznych synów i nigdy nie poznała żadnego z wnucząt.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Fanom nadal trudno pogodzić się z jej odejściem, mimo że dożyła pięknego wieku 83 lat i zmarła we własnej rezydencji pod Zurichem w Szwajcarii. Nieco wcześniej pomieszkiwała w niedalekim zamku znanym pod nazwą Villa Algonquin. Dlatego słowa, że zmarła królowa brzmią bardziej dobitnie.

 

Dziewczyna śpiewająca gospel, energiczna Babcia

 

Bez wątpienia Tina należała do czołówki artystów, którzy mieli duży wpływ na rockowe szaleństwo. Jej przeboje: wspomniany na wstępie „We Don’t Need Another Hero”, „What’s Love Got to Do with It”, „The Best”, „Private Dancer”, „Proud Mary” oraz „Goldeneye” (jedna z najlepszych piosenek w serii o Bondzie), to tylko cząstka wspaniałych dzieł, które zamieniły ją w legendę. Ikonę, która nawet na muzycznej emeryturze inspirowała następne pokolenia.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Turner błyszczała na największych scenach. Śpiewała w duetach, zapraszając na nie gwiazdy rocka: Davida Bowiego, Micka Jaggera, Erica Claptona, Toma Jonesa czy Briana Adamsa. Z Erosem Ramazzottim nagrała hit „Cose della vita”, którym podbiła rynek muzyczny. Co ciekawe, jakiś czas temu (dwa lata przed śmiercią) dokonała sprzedaży all dorobku/katalogu za… 50 mln dolarów! W ten sposób zgromadziła kolejną fortunę, a wytwórnia BMG została dumnym posiadaczem jedyne w swoim rodzaju utworów. Zresztą już na samych nagraniach wrzucanych na serwisy streamingowe Tina otrzymywała ponad 3 mln rocznie. W 2022 roku szwajcarski magazyn biznesowy Bilanz oszacował majątek piosenkarki na 225 mln franków. Szczęściara? Spełniona wokalistka? Na to drugie pytanie odpowiedź może być twierdząca, na pierwsze nie do końca, o czym przekonacie się, czytając ów artykuł do ostatniej kropki.

 

Tina Turner (fot. YouTube/screenshot)

 

Tina Turner, a właściwie Anna Mae Bullock urodziła się 26 listopada 1939 roku w stanie Tennessee. Jako mała dziewczynka nawet nie marzyła, że kiedyś będzie megagwiazdą (w Europie większą niż w USA). Ale najpierw chórki gospel w kościele, a później chórki towarzyszące popularnych pod koniec lat 50. grupom popowym. Tak zaczynała skromną przygodę ze śpiewem młoda Anna. Tata był nadzorcą farmy oraz co ważne, diakonem baptystycznym – stąd styl gospel tak bliski jej sercu od początku. Mama natomiast pracowała w fabryce.

 

Będąc jeszcze w szkole średniej, nasza bohaterka zapoznała Ike’a Turnera – rhytm and bluesowego muzyka z zespołu The Kings of Rhythm. Wspólnie występowali, a ich popularność rosła z dnia na dzień. Nic dziwnego, że od zakochania dzielił ich jeden krok. A więc ślub. Wzięli go w roku 1962. Duet Ike & Tina Turner Revue na scenie prezentował się niczym idealnie naoliwiona maszyna. Za zamkniętymi drzwiami, z dala od kamer i klaszczących fanów różowo nie było.

 

Tak, Tina zdobyła tytuł Królowej Rock 'n' Rolla, lecz dopiero po rozwodzie i w trakcie występów solowych. Wtedy czuła się naprawdę szczęśliwa. Bez okropnego męża, któremu przecież zawdzięczała wejście w świat muzyki. Bez ciągłych awantur. Z kilkoma rolami kinowymi, z czego dwie są do do dzisiaj wyraziste, kultowe, dość „paskudne” (Cioteczka Entity – bezwzględna władczyni miasteczka Bartertown, zmuszająca Mad Maxa do walki na arenie „Pod Kopułą Gromu” oraz Królowa Acid – rozprowadzająca LSD nieobliczalna prostytutka w debiucie aktorskim w obrazie „Tommy”).

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Co zatem działo się prywatnej oazie tej kobiety, mającej swoją gwiazdę w Hollywoodzkiej Alei Sław, dwa miejsca w galerii Rock&Roll Hall of Fame i nagrodę za całokształt twórczości od Recording Academy? Sporo na ten temat opowiadają książki (m.in. „My Love Story”) czy filmowa autobiografia. Pozwólcie, że poniżej przytoczę tylko najważniejsza, ponure, smutne fakty.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję