4 936
6 494 min.
Zespoły i Artyści
pj (15391 pkt)
2192 dni temu
2018-11-21 14:04:50
Legendarny Nightwish wraz z trzecią już wokalistką – Floor Jansen nadal święci triumfy, podobnie jak oddający hołd polskim bohaterom szwedzki Sabaton. Ich przepis na sukces poza charyzmatycznym liderem? Wpadające w ucho kawałki i niesamowita pozytywna energia. Powstała w 2015 roku fińska grupa Beast in Black ma szansę na podobny rozgłos i zdobywanie tysięcy (milionów) kolejnych fanów.
Beast in Black (źródło: youtube.com/screenshot)
O wspomnianych zespołach Sabaton i Nightwish już na łamach portalu pisałem. Teraz czas na Bestię w Czerni! Sama nazwa może sugerować, że oto mamy do czynienia z czymś ciężkim, drapieżnym, skierowanym do ludzi tańczącym pogo do ryku Behemotha. Ale to tylko pozory. Prawda jest inna…
Anton Kabanen – to człowiek dobrze znany miłośnikom metalowych dźwięków. Urodzony w 1987 roku gitarzysta doskonałe czuje ów rodzaj muzyki. W 2005 roku razem z kolegą ze szkolnej ławki założył w Helsinkach grupę Battle Beast. Grupę, która wydała do tej pory 4 płyty i zdobyła uznanie słuchaczy i krytyków. Po rozstaniu się z nią, grywał w węgierskim zespole WISDOM. I już miał w planach new project.
Na Beast in Black natrafiłem przypadkiem, poszukując na portalu YouTube piosenek i teledysków rockowych, które pomogą zapomnieć o depresyjnej pogodowej aurze. I wiecie co? Zapiszę się do ich fanklubu! Słowo bestia nie jest przypadkiem. Kabanen – kompozytor i tekściarz w jednym ponownie składa tu hołd dla japońskiej mangi i serialu anime pt. „Berserk”. Rok temu w listopadzie światło dzienne ujrzał pierwszy krążek. Wydany przez Nuclear Blast „Berserker” zachwycił spore grono zarówno nowych „świeżaków”, jak i starych wyjadaczy. Debiutancki album znalazł się na siódmym miejscu na liście fińskich albumów i trafił na listy przebojów w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Szwajcarii i Francji. Nic dziwnego. Po przesłuchaniu całego krążka dostępnego na muzycznym serwisie Spotify, mam przeczucie, że kolejne dorastające „dziecko” Antona osiągnie jeszcze więcej niż wcześniejsze, z którym przy okazji również zapoznałem się na owym serwisie. Dlaczego? Po prostu jest bardziej oryginalne i bardziej zapada w pamięć. Wyraźnie słychać inspirację „Black Sabbath” czy „Judas Priest”. Ale co ciekawe, nie brakuje też odwołań do muzyki elektronicznej, a nawet pop i dawnego dance (np. kawałek „Crazy, Mad, Insane”). Przecież metal gryzie się z takimi stylami, krzykniecie! Posłuchajcie płyty „Berserker”. Zmienicie zdanie.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
W skład Bestii w Czerni poza wodzem w postaci Kabanena, wchodzą: grecki, ogromnie utalentowany głosowo, wokalista Yannis Papadopoulos (dawny członek „WARDRUM”, nie mylić z greckim piłkarzem); gitarzysta Kasperi Heikkinen; basista Mate Molnar i nowy perkusista Atte Palokangas (zastępujący Samiego Hänninena). Panowie dają czadu! 17 listopada zagrali w Krakowie jako support Nightwisha w ich europejskiej trasy „The Decades: World Tour”. Reakcje publiczności – czego dowodem są amatorskie nagrania na YouTubie – były co najmniej pozytywne.
Okładka albumu "Berserker" (źródło: youtube.com/screenshot)
Kolejna płyta pt. „From Hell With Love” ma się ukazać w 2019 roku, a tymczasem zachęcam do słuchania „Berserkera”. Bo to świetny debiut. To nawet nie petarda, to dynamit połączony z z napalmem. Mimo zimna na dworze, Wasze serce zostanie rozgrzane do czerwoności. Każda z 12 pozycji na płycie ma w sobie to coś. Coś, co sprawia, że chce się do tych utworów wracać. Z krążkami Battle Beast „Berserkera” łączy postać z okładki – rozjuszony wojownik o lwiej głowie, który wymachuje łańcuchem zakończonym potężnym toporem. Więc i same piosenki powinny być niczym naostrzony topór. Część z nich to uczta dla wyrobionego ucha psychometalowca (choćby tytułowe intensywne „Beast in Black” czy nawiązujący do wspomnianego wojownika „Blood of a Lion), lecz są też takie, które zauroczą liryczną formą i baśniowością – weźmy np. romantyczny singiel „Blind and Frozen” (zobaczcie oficjalny, klimatyczny klip, który ma ponad 10 mln wyświetleń!). Zresztą każdy utwór – i ten spokojniejszy i ten dynamiczny – ma podniosłą atmosferę. W tekstach poza opowieściami o miłości, Kabanen porusza tematy walki, śmierci i siły wyższej. Kiedyś zakochałem się w operowym metalu, jaki prezentowali Tuomas Holopainen i Tarja Turunen w Nightwish. Ale nie sądziłem, że tak bardzo polubię mieszaninę power/heavy metalu, rocka lat 80 (patrz klawiszowe „The Final Countdown” EUROPE), dance i pop. Zatwardziali fani mocnych brzmień mogą mieć problem z Bestią w Czerni. Stwierdzą, że za dużo tu lukru, za dużo zmiany nastrojów, za mało mięsa. Ale ci, którzy szukają w takim gatunku czegoś oryginalnego, niejednolitego, będą oczarowani, pobudzeni, podnieceni… Spora w tym zasługa nie tylko melodii (ach te gitarowe solówki!) i tekstów, ale przede wszystkim wokalisty z pazurem. Czy to wyższe rejestry i spokojniejszy śpiew, czy drapieżne partie, Yannis radzi sobie bez problemu. Nie wiem, skąd ma tyle pary w płucach, ale wiem, że mam ciarki na plecach, gdy go widzę i słyszę. Przypomina np. pochodzącego z Norwegii Pelleka (polecam oficjalny kanał na YouTubie). Zwraca uwagę wyglądem, hipnotyzuje głosem jak dzwon… Wystarczy zapoznać się z piosenką „Born Again” (drugi teledysk z płyty), aby przyznać mi rację. A ostatni utwór na krążku, czyli „Ghost in the Rain” to jedna z najpiękniejszych ballad, jakie słyszałem… Serio!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Oficjalna strona zespołu:
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Beast in Black atakuje melodyjnym power metalem!
MetalGood
2113 dni temu
Drugi album jest tak samo dobry, jak nie lepszy!
Dodaj opinię do tego komentarza
FanYannisa
2016 dni temu
Beast in Black zagrają w Polsce 11 listopada 2019 roku. Będą promowac swoją drugą płytę. Kto się wybiera?
Dodaj opinię do tego komentarza
MetalowyFan
2192 dni temu
Jest Moc. Jest melodia. Jest energia. Jest charyzma! A że trochę w tym kiczu i lukru lat 80, tym lepiej:)
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.418