1 969
2 174 min.
Recenzje płyt
aragorn136 (23237 pkt)
1638 dni temu
2020-05-28 16:35:38
Machina to grupa pięciu doświadczonych (także życiowo) facetów z Lublina, których połączyła pasja do muzyki. Ale nie do disco ani tym bardziej polo. W ich duszy gra głównie klasyczny rock z lat 70. i 80. Postawny Michał Denis czaruje wokalnie – w szczególności w trakcie koncertów w miejscowym klubie. Marcin Fidecki naciska palcami na klawisze niczym artysta-malarz pędzlem swoje obrazy. Z kolei Adam Stańczak nie rozstaje się z gitarą, a kumpel – Marcin Sokołowski wspomaga go basem. Jest jeszcze ten piąty, bez którego żaden zespół nie może się obejść. To uderzający w perkusję Filip Leszczyński. Wspólnie od 2009 roku dali już kilkadziesiąt koncertów, zarówno kameralnych, jak i na dużych scenach festiwalowych. Na swoim koncie mają DEMO pt. „Moje Przeznaczenie”, gdzie gościnnie pojawił się Piotrek Cugowski. Warto też wspomnieć, że w 2011 roku Machina uruchomiła „mechanizm” w telewizyjnym show-talent, czyli polsatowskim „Must Be The Music” – półfinał był tam prawie na wyciągnięcie ręki. Natomiast w 2014 roku zespół zdobył nagrodę Grand Prix na VI edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Bluesowej „KRAŚNIK BLUES MEETING 2014”. Członkowie Machiny to patrioci nie tylko w wymiarze krajowym (rząd ma przyjazny, a jego działania przejrzyste!), ale i lokalnym – promowali rodzinny Lublin, komponując piosenkę „Brama Wschodu”. Trzy lata przed wydaniem longplaya, zaprezentowali słuchaczom EP-kę „Deluxe Edition”. Mógłbym więcej napisać o Machinie, lecz pozwólcie, że skupię się na ich albumie „Czarodzieje Pustych Słów”, do którego większość materiału powstało w studiu lubelskiej Rock Music School. Za nagranie wokalu odpowiadał tu z kolei Adam Drath w Bracia Studio, a całość profesjonalnie zmiksował Giuseppe Bassi. Teksty napisali: Arkadiusz Piskorek, Krzysztof Bobyk, Artur Jasiński, Łukasz Leń, Michał Denis i Marcin Fidecki.
Machina w pełnym składzie (fot. materiały promocyjne)
Jeden z moich znajomych, po tym, jak mu przesłałem linka do singla o takim samym tytule jak krążek, stwierdził, że brzmi on nieco „festynowo”. To fan ostrego, jak brzytwa, metalu, więc jego opinię można jakoś zrozumieć. Ale z drugiej strony lubi też bluesa i „lżejsze” kawałki… Hmm. Dla mnie od samej jakości, sprawnej dźwiękowo, kompozycji, ważniejszy był tekst refrenu który stanowił świetną symbiozę z animowanym teledyskiem. Tam nie ma pustych słów. Oj nie. Są za to symbole i czarodzieje, ale nie tacy, jakich znamy z filmów fantasy. Inni, niczym marionetki. W garniturach, mający „rozlaną” twarz, i konkretnie sprecyzowany plan – zrealizować to, co kazał Prezes lub Ktoś pociągający za wszystkie sznurki. Najlepiej bez trybu, tu i teraz, nie konsultując niczego ze społeczeństwem. „Pięknie” to zobrazowany system polityczny, którym tkwimy. „Prawda ma jedną twarz, niech kładą ręce na stół, chce widzieć, w co grają”! – śpiewa wokalista Michał Denis i w pełni rozumiem jego weto! A z co zresztą numerów na płycie? Czy również mają taką siłę w słowach? Tak. Bo przedstawiają historie o sprawach istotnych dla człowieka, który zastanawia się nad swoim życiem i miejscem w świecie. Na poważnie, ale bez nadmiernego patosu czy infantylności. Jest za to miejsce na refleksję dojrzałego i doświadczonego mężczyzny, który nadal patrzy ze zdziwieniem na otaczającą go rzeczywistość i uczy się nowych zmian.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Weźmy np. pod uwagę utwór pt. „Walczę”. Zaczyna się od perkusji, po niej wchodzą zaś instrumenty Adama Stańczaka i Marcina Sokołowskiego. Ale szczególnie ciekawe jest gitarowe, popisowe solo – czyli coś, co rockowe „tygrysy” lubią najbardziej. Numer opowiada o odbiciu się od dna i nadziei. O oczyszczeniu duszy i próbie uciszenia gniewu. O tym, aby spojrzeć w lustro i nie poddawać się, nie bać przyszłości. Bluesowo-nosowy głos wydobywający się z „uczuciem” z piersi wokalisty, który dobrze wie, o czym śpiewa; sprawia, że wierzymy w „bohatera” tegoż utworu i mocno mu kibicujemy. W inny, lepszym, kawałku – „W Górę i W Dół, jest coś pozytywnego. Tekst dotyczy szukaniu sensu życia w szybko mijającej codzienności – „Pędzimy przed siebie, biegniemy co sił, nim skończy się świat”...
Jak rockowa płyta, to i ballada musiała się pojawić. „Gdy Jesteś Tu” to spokojna, przemyślana i dość chwytliwa, nuta mogąca poruszyć w niektóre wrażliwe serca. Opowieść o zakochiwaniu się bez pamięci i pięknych wspomnieniach. Kiedy już minie tęsknota o dawnej miłości do kobiety, pora „Pobiec ku zwycięstwu”, osiągnąć kolejny cel i zdążyć pokonać lęk – energetycznie, z początkowymi, pełnoprawnymi brzmieniami klawiszy elektronicznych Fideckiego i niezłym miksem. Wtedy poznamy, jaka jest „Rola Życia”. W tym bluesowym klimacie z rockowym zacięciem nie sposób nie zrozumieć, że ludzka, egzystencja i prawdziwe Ja to wyzwanie dla każdego z nas! W utworze „Moje Przeznaczenie” Machina przekonuje natomiast, jak ważne jest życie po swojemu z wiatrem wolności za plecami. Z głową do góry, bez strachu, bez lęku, bez żałowania czegokolwiek. Trochę brzmi to niczym skrzyżowanie Dżemu i Braci Cugowskich.
„Fire” i „Stronger” to zdecydowanie numery, które spodobały mi się najbardziej! Pierwszy, anglojęzyczny, ścisnął mnie „za jaja” ostrymi, gitarowymi riffami, a refrenem wprawił w dobre samopoczucie. A drugi, do którego artyści zrealizowali barwny, świetnie zmontowany clip, przyciągnął sprzeciwem wobec współczesnego „wyścigu szczurów” i mocnym wstępem. Energetyczny to kawałek, w którym „świat wiruje w dzikim pędzie, a skrawki życia kręcą się w niemym krzyku słowa Nie”.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
„Czarodzieje Pustych Słów” to szczery i nastrojowy krążek. Precyzyjny i harmonijny. Choć momentami ognisty, to pozbawiony niesamowitych fajerwerków. Ale po co one, gdy liczy się przede wszystkim kameralna atmosfera i zaduma nad nami-ludźmi i nad tym, co nas otacza. Może i w warstwie kompozycji nie zachwyci na tyle, by wracać do niego wiele razy, ale teksty swoje robią!
Okładka albumu "Czarodzieje Pustych Słów" (fot. materiały promocyjne)
PS. I zapamiętajmy jedno – nawet, gdy w kieszeni kupa szmalu, to nie kupimy miłości – jak przekonuje Machina w piosence „Milion Dolarów”!
Ocena: 7/10
Premiera płyty „Czarodzieje pustych słów” (1.12.2019, Klub 30 w Lublinie):
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Oficjalna strona zespołu:
Fanpage:
www.facebook.com/machinalublin
Kanał:
https://www.youtube.com/channel/UCHrRYD8D1CyIclZNJaHabUw
Album do posłuchania na:
https://listen.tidal.com/album/107962597
Oraz:
https://open.spotify.com/album/1vWpglTgu8blFzXCdJtrDK
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Czarodzieje Pustych Słów" – O wolności i życiu w bluesowo-rockowym klimacie
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.585