O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Post Mortem" – horror punk, czyli kołysanka dla wampira! - Recenzje płyt

Znacie zespół Ich Troje? Retoryczne pytanie. Któż nie słyszał ich popowo-rockowej twórczości, która raczej nie jest postrzegana jako coś wybitnie udanego (w sensie artystycznym). Jednak to nie Michał Wiśniewski i spółka będą bohaterami niniejszego artykułu, a inne trio. Moim celem jest zachęcenie polskich melomanów – także tych, którzy stronią od ostrzejszych brzmień, do zapoznania się z utworami Hrabiego. Aby to zrobić, najlepiej zacząć od wydanej pod koniec listopada 2020 roku płyty pt. „Post Mortem”. Już sam przetłumaczony z łaciny tytuł powoduje ciary na plecach…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24661 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 844
Czas czytania:
4 207 min.
Kategoria:
Recenzje płyt
Autor:
aragorn136 (24661 pkt)
Dodano:
1620 dni temu

Data dodania:
2020-12-09 16:23:48

Spokojnie, panowie Kamil Bieńczak (lider kapeli, wokalista, gitarzysta i jednocześnie autor tekstów), Wojtek Wrona (basista i kontrabasista) i Sebastian Wiśniowski (perkusista) nie mają zamiaru nikogo straszyć w sposób ekstremalny (patrz: fiński Lordi). Ubiór (kamizelki, kapelusze itp.) sprawia, że wyglądają, jakby przenieśli się w czasie z dawnej, wiktoriańskiej epoki. Taki styl, taka pasja. Łączy ich bowiem głównie fascynacja opowiadaniami grozy wydawanymi w tamtym okresie w Wielkiej Brytanii. Czego wyrazem jest zarówno nowy album „Post Mortem”, jak i ostatnia EPka o bardzo „romantycznej” nazwie – „Cmentarna miłość”, z której pochodzi singiel o Van Helsingu. Teledysk do niego był zamieszczony swego czasu na stronie Altao.pl.

 

Trio Hrabia (źródło: materiały promocyjne)

 

Zanim jednak dokonam rozłożenia krążka na czynniki pierwsze, a dokładniej mówiąc, przeprowadzę sekcję „zwłok” i przekażę Wam, co za „maszkary” kryją się we wnętrzu i jak je ożywić, najpierw jeszcze parę słów o zespole. Co ciekawe w początkach istnienia (do pojawienia się EPki „Release the bats”) Hrabia był jednoosobowym projektem, a konkretniej wskrzeszoną projekcją rzeczywistych marzeń Kamila Bieńczaka. Wyłonił się niczym pełen werwy ghul z brzozowskiej, mrocznej, osnutej pajęczyną, piwnicy. Kamil własnym sumptem rozwinął pasję – odkurzył i wyjął spod strzechy niszowy gatunek, w Polsce wykonywany przez garstkę kapel.

 

Dziś lider Hrabiego może pochwalić się, że wspólnie z podobnymi mu, zafiksowanymi na punkcie horror punku facetami (wydaje mi się, że Wojtka i Sebastiana nie musiał długo przekonywać), ma na koncie występy, m.in. z kultową Kobranocką czy ex wokalistą reaktywowanego The Misfits. Zresztą inspiracje tym wspomnianym amerykańskim zespołem nie są przypadkowe. Wszak teksty również nawiązywały do motywów z horrorów.

 

Zacieracie ręce? Niecierpliwicie się? Przechodzę zatem do clou programu. Nagrany w Studio Dirty Sound Records album „Post Mortem” jest cholernie porządnym wydawnictwem. Nie tylko docenią go fani bardziej melodyjnego punk rocka, ale także inni – metalowcy czy ludzie szukający czegoś mało komercyjnego. Klimat. To słowo klucz. Człowiek jeszcze nie umieści krążka w kieszeni sprzętu grającego, a już zostaje wrzucony do krainy z dreszczykiem. Tam, gdzie chadzają groźne postacie znane z popkultury i wcielający się w nie ikoniczni aktorzy. Wiele „mówi” sama, nietypowa – zaprojektowana przez perkusistę Sebastiana – okładka, która przypomina stary album ze zdjęciami. Ale nie takimi zwykłymi. Widnieją tu bowiem portrety członków zespołu w formie fotografii mortualnych. Kamil i jego kompani niby prezentują się jak żywe osoby, jednak to tylko pozory… Nie uśmiechają się. Tak dawniej robiono zdjęcia... zwłokom. Stąd też wziął się tytuł płyty (chłopaki ominęli wytwórnie i za uzbierany kawała grosza wydali na świat własne „dziecko”).

 

Okładka i płyta (źródło: materiały promocyjne)

 

Kolejny element, który się wyróżnia, to czcionka stylizowana na epokę wiktoriańską. Lecz to, co mnie najbardziej zaskoczyło, to sam krążek przypominający… winyl. Tak. Kiedy dotknąłem go dłonią, poczułem się jak Vanessa z gotyckiego serialu „Dom grozy”, która za chwilę uruchomi gramofon. I faktycznie, zanim usłyszymy pierwsze dźwięki intra pt. „Post Mortem” – tajemnicze, budzące dreszczyk emocji, gitarowe riffy, pojawi się charakterystyczny dla igły stykającej się z powierzchnią starego winylu „trzask”. W ten oto sposób zaczyna się intrygująca, szalona opowieść rozpisana na 10 utworów.

 

Kadr z serialu "Dom grozy" (źródło: materiały prasowe)

 

„Strzyga”. Zła do szpiku kości bestia (nasza swojska maszkara), którą możecie doskonale kojarzyć z opowiadań Sapkowskiego i serialu Netflixa. Ta sama, na którą polował Wiedźmin. W bardzo dobrym numerze Hrabiego z monstrum mierzą się mieszkańcy pewnej wioski. I już tutaj daje o sobie znać głos wokalisty. Dzięki specyficznej chrypie przywodził mi na myśl Mr. Lordi. Z jednej strony super, z drugiej miałem wrażenie, że jest trochę niewyraźny (szczególnie przy wyciąganiu na wyższe rejestry), jakby… „skrępowany”. Trzeba się dobrze wsłuchać w niektóre słowa, aby wyłapać treść. Szczególnie przy pierwszej „randce” z całym albumem. Za drugim razem jest lepiej.

 

Kolejny utwór, czyli „Edward Mordrake” to historia o angielskim dziedzicu tytułu, który podobno miał dodatkową twarz z tyłu swojej głowy. Człowiek ten jest jednym z bohaterów serialu „American Horror Story”, do której to produkcji Hrabia także się odwołuje w numerze „Coven”. Obydwa śpiewane po angielsku różnią się jednak atmosferą. O ile „Edward” od początku do końca utrzymany jest w energetycznym stylu, tak „Sabat” powoduje gęsią skórkę swoim powolnym „średniowiecznym” wstępem przypominającym modlitwę mnichów z „Imienia róży”. Ale już po 38 sekundzie atakują gitarowe, elektryzujące dźwięki.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Czwartą piosenką jest promujący płytę singiel „Dorian Gray”. Miłośnicy książki Oscara Wilde'a pt czy serialu „Penny Dreadful” („Dom grozy”) dobrze wiedzą, kim był ów młodzian. Reszcie zdradzę, że piękny, nieskażonym złem codzienności, mężczyzną, który swoją duszę zaprzedał obrazowi. „Dorian” wpada w ucho, a refren „Jestem zgniły, wszystko mam, ale komu ja to dam, kiedy ludzi wokół brak, tylko śmierć jest mi jak brat” nabierają także nowego znaczenia w dobie pandemii i powszechnej kwarantanny. Na kanale zespołu na YouTubie można podziwiać videoclip do tego kawałka.

 

Ważniejszą postacią jest jednak Dracula. W „Bela Lugosi nie żyje” mocne brzmienia gitar i równie potężna perkusja zwiastują, że za chwilę zespół odda hołd nie tyle słynnemu krwiopijcy, co węgierskiemu aktorowi, który swoim wizerunkiem, sprawił, że jego legenda nie przeminie.

 

Bela Lugosi jako Dracula (źródło: www.denofgeek.com)

 

Na „Post Mortem” nie brakuje również utworu poświęconego miasteczkowi Sleepy Hollow i przerażającemu Jeźdźcowi bez głowy (tak, tym z filmu Tima Burtona). Niestety, mimo że jest to bodajże najbardziej energiczna kompozycja i słucha się jej nieźle, to nie pasuje mi do miejsca obłożonego klątwą i upiora pozbawionego oblicza. Ale chórki robią za to robotę i są wstawione w odpowiednich momentach.

 

Wreszcie dotarłem do moich ulubionych numerów. Pierwszy „W noc Halloween” uświadamia mnie, że wszystko może zdarzyć się, gdy za rogiem czai się zło. Prosty, acz nastrojowy z ciekawym fragmentem, kiedy stosowane są krótkie pauzy w trakcie popisu instrumentów. Idealny do kilkukrotnego odsłuchiwania 31 października. Drugi – „Boris Karloff” także jest podziwem dla aktora z lat 30. Tym razem mowa o człowieku, który nieraz straszył widzów jako potwór. Frankensteina. Dlaczego ta piosenka wryła mi się w pamięć? Bo rozpoczyna się jak rasowy, spokojny bluesowy kawałek. I dlatego że wokalistą jest tu klawiszowiec i perkusista Sebastian Wiśniowski, który czaruje swoim głębokim głosem niczym Ville Valo z Him. Z kolejnymi sekundami „Boris” przyśpiesza, aby pod koniec znowu zwolnić i zahipnotyzować. Magia!

 

Boris Karloff po prawej jako potwór Frankensteina (źródło: materiały prasowe)

 

Ostatnim utworem na płycie jest „Kołysanka”, którą Bieńczak kieruje do słuchaczy, a także – jak zinterpretowałem do bohaterów wszystkich powyższych kawałków. To swoiste pożegnanie. „Odejdą tam, gdzie nie będą już grać nam”. Wierzę jednak, że zdążą jeszcze wydać co najmniej kilka dobrych, podobnie brzmiących albumów. Jeżeli za mastering ponownie będzie odpowiadał basista Wojtek, a Sebastian powtórnie zanuci, to czekam z niecierpliwością. Utwierdzony w przekonaniu, jak bardzo całe trio kocha robić muzykę z mrugnięciem oka, bez popadania w kicz.

 

PS. Gramofon wyłączony. Pora odłożyć futerał w kształcie trumny i wrócić do nudnych, codziennych zajęć.

 

Ocena: 7/10

 

Płyta jest do nabycia bezpośrednio u zespołu lub na poniższej stronie:

http://badlook.pl/kompakty-cd/878-cd-hrabia-post-mortem.html

 

Fanpage zespołu Hrabia:

 

https://www.facebook.com/hrabianrock

 

Kanał Youtube:

 

https://www.youtube.com/user/TVHRABIA

 

Wcześniejsza twórczość Kamila Bieńczaka do posłuchania tutaj:

https://hrabia.bandcamp.com

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Post Mortem" – horror punk, czyli kołysanka dla wampira!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 155

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 35 dni temu

liczba odwiedzin: 135

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 88 dni temu

liczba odwiedzin: 386

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 55 dni temu

liczba odwiedzin: 477

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 117 dni temu

liczba odwiedzin: 509

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 130 dni temu

liczba odwiedzin: 266

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 145 dni temu

liczba odwiedzin: 275

Polecamy podobne artykuły

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1511 dni temu

liczba odwiedzin: 2500

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1187 dni temu

liczba odwiedzin: 2153

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 805 dni temu

liczba odwiedzin: 1006

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 553 dni temu

liczba odwiedzin: 817

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 380 dni temu

liczba odwiedzin: 1276

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 198 dni temu

liczba odwiedzin: 329

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 2142 dni temu

liczba odwiedzin: 3459

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1957 dni temu

liczba odwiedzin: 4125

autor:dbania(81 pkt)

utworzony: 3890 dni temu

liczba odwiedzin: 10515

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 4604 dni temu

liczba odwiedzin: 27615

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2003 dni temu

liczba odwiedzin: 2890

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1620 dni temu

liczba odwiedzin: 3844

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 788 dni temu

liczba odwiedzin: 999

autor:MINIEK(500 pkt)

utworzony: 861 dni temu

liczba odwiedzin: 592

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1957 dni temu

liczba odwiedzin: 1556

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 849 dni temu

liczba odwiedzin: 1001

Nowości

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 51

autor:eliart(701 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 109

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2 dni temu

liczba odwiedzin: 110

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 97

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 8 dni temu

liczba odwiedzin: 134

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 380 dni temu

liczba odwiedzin: 1276

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1328 dni temu

liczba odwiedzin: 3242

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 120 dni temu

liczba odwiedzin: 208

autor:sebastiandziuda(1274 pkt)

utworzony: 1600 dni temu

liczba odwiedzin: 3308

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.605

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję