
4 735
5 130 min.
Technologie
aragorn136 (16694 pkt)
3925 dni temu
2012-07-02 09:32:09
Od pewnego czasu trwa 3D mania. Coraz więcej powstaje takich produkcji kinowych, buduje się telewizory wyświetlające trójwymiarowy obraz, a kto wie, czy otwierając lodówkę, nie będziemy widzieć więcej, niż nasze oczy na to pozwolą. Chyba, że wypijemy pół litra wódki, wówczas nie będziemy potrzebować do tego specjalnych okularów, bo będąc pod wpływem i mając 3 promile alkoholu we krwi, można, zamiast jednej kiełbaski, zobaczyć trzy. Rozpocznijmy zatem, całkiem na trzeźwo, podróż do świata, w którym nasze zmysły zostaną zaczarowane, a dusza osiągnie swoiste katharsis.
Krótki rys historyczny
Czy wy, żądni wrażeń, kinomani uwierzylibyście, że jeden z pierwszych filmów pokazanych publicznie, był również obrazem 3D? "Wjazd pociągu na stację" braci Lumiere został nakręcony dwiema kamerami, na 35 milimetrowej taśmie. Efekt końcowy był tak realistyczny, że niektórzy widzowie uciekli z krzykiem, mając wrażenie, że lokomotywa pędzi prosto na nich. Zaprzestano więc podobnych eksperymentów, aż nastała era Hollywood. Jednak w latach 50 - tych rządziło inne medium - telewizja. Brakowało pomysłów, jak przyciągnąć miliony Amerykanów przed wielki kinowy ekran. Na szczęście nie trzeba było czekać na impuls, bowiem wkrótce pojawiło się światło w tunelu. Wytwórnie filmowe sięgnęły po technologię 3D, wierząc, że dzięki niej powstanie wiele kasowych hitów.
Zrealizowany w 1953 roku "Bwana Devil" został zmiażdżony przez krytykę, ale o dziwo, ciepło przyjęty przez widzów. Po tygodniu projekcji zarobił około stu tysięcy dolarów, udowadniając niedowiarkom, że takie produkcje mają szansę przebicia. Rozpoczął się wyścig - w ciągu dwóch lat zrealizowano ponad 60 trójwymiarowych filmów, prawie każdy producent chciał mieć na swoim koncie choć jeden taki obraz, który będzie lepszy od innych, bardziej widowiskowy, zapierający dech w piersiach.
Niestety, jak to często bywa, ludzie poczuli się znużeni - to był przesyt. Jak z jedzeniem - gdyby codziennie na obiad serwowano nam kotleta, też pewnego dnia powiedzielibyśmy dość. Pod koniec 1954 roku hollywoodzki romans z 3D dobiegł końca. Kto by jednak pomyślał, że po wielu latach powróci i na nowo zawojuje kina, nie tylko w USA.
Łopatologia dla laików, czyli na czym to polega?
Temat rzeka, mogłoby się wydawać, jednak nie taki diabeł straszny jak go malują. Postaram się opisać wam to zagadnienie w miarę prosty sposób.
Gdy obserwujemy, położony w oddali przedmiot, linia patrzenia każdego oka jest prosta i równoległa do tego przedmiotu. Jednak oczy nie są w stanie dostrzec głębi bez pomocy tak wspaniałego narzędzia jakim jest mózg. Mimo, iż nie jesteśmy tego świadomi, umożliwia on jenocześnie skupienie wzroku oraz określenie odległości - punktu, w którym stykają się obrazy.
Podobnie jest w filmie 3D. Od tego punktu zależy czy dany przedmiot wydaje się być naprzeciwko nas, gdzieś z tyłu ekranu, czy może pomiędzy. Twórcy filmu umieszczają tzw. płaszczyznę zbieżności w pewnym określonym miejscu i decydują w jaki sposób będzie można odczuć głębię obrazu.
Film trójwymiarowy powstaje wówczas, gdy dwa osobne obrazy są równocześnie wyświetlane na ekranie. Dokładnie jeden z nich przedstawia perspektywę lewego, a drugi prawego oka. Operatorzy umieszczają dwa obiektywy kamery w podobnej odległości jaka oddziela ludzkie oczy. Tak naprawdę widzimy podwójnie, więc by podczas projekcji uzyskać efekt 3D, potrzebne są specjalne okulary. Każda soczewka posiada filtr, który zasłania drugi widok i pozwala widzieć tylko jeden obraz. Nasz mózg postrzega połączenie dwóch osobnych obrazów jako jedną trójwymiarową wizję. Nie będę wchodził w szczegóły, gdyż o innych aspektach tej technologii można stworzyć inny, bardzo obszerny artykuł. Wspomnę tylko, że obecnie na rynku używane są okulary polaryzacyjne, które zastąpiły tzw. anaglif (kojarzy go prawie każdy, ale tą nazwę zna niewielu - to fotografia, która składa się z dwóch wykonanych pod innym kątem wersji jednego obrazka, jednej turkusowej, drugiej czerwonej; do jego oglądania należy użyć okularów z niebieskim i czerwonym szkiełkiem).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - 3D - rewolucja, która odmieni kino czy chwilowe zauroczenie?
tech3d
3741 dni temu
Ja też tak uważam. Technika 3d prawdopodobnie minie lub nie jest dopracowana. Co ważne w telewizorachjest to bez sensu bo telewizja nie nadaje w tej technice,a dla kilku filmow nie warto przepłacać. W kinie ja osobiście efektu nie widziałem, chyba że iMAX ale jakie koszty projekcji. Może jak technika się zmieni to poglądy na ten temat również. Może z wejściem hologramów ta technika będzie bardziej wykorzystana, ale hologramy na razie dostępne są jako statyczne zdjęcie 3d i daleko do ruchomych hologramów. Pozdrawiam
Dodaj opinię do tego komentarza
iMAX
3833 dni temu
A czy możliwe jest oglądanie filmu 3D bez efektu #d, znaczy, że zakładamy okulary do filmu 3d i nic. Praktycznie nie widać efektu jaki oferuje film? Ja mam tak często i szkoda przepłacać w kinie za film 3D, Też macie takie wrażenie? nie mówiąc juz o telewizji i najnowszych telewizorach ledowych do telewizji 3D czy filmów 3D, bo tutaj trzeba chyba stać przed samym ekramem z błyskającymi okularami raz lewe raz prawe oko ;?
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów
Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

"RetroSpekcja" – W starym radiu nowoczesne brzmienia i wrażliwa dusza! - Recenzje płyt
Ach ten współczesny świat. Ludzie nawet dziewięć godzin dziennie spędzają czas, wpatrzeni w ekran swoich smartfonów. A gdzie miejsce na realną miłość i przyjaźń? Na przyjemne spotkania offline, z dala od internetowego hejtu? Gdzie się podziały tamte relacje? Mało kto się nad tym zastanawia, dlatego pewien uzdolniony artysta postanowił wyjść naprzeciw owym problemom, nagrywając debiutancką EPkę pt. „RetroSpekcja”. Już sam tytuł sugeruje, że ARKADIUSZ najlepiej czuje się w epoce, w której wspólne słuchanie starego radia było czymś naturalnym, a bombardowanie milionem wirtualnych bodźców nikomu nie zagrażało. Okładka krążka także nie atakuje bogactwem barw. Wydaje się więc, że człowiek w muszce i spodniach w kratę będzie coś tam cicho pod nosem nucił. A tu zaskoczenie! Bo ów minialbum to świetne połączenie pianina i gitar, w którym melodyjność idzie pod rękę z oryginalnymi brzmieniami. Nowoczesny pop przez duże P. Od człowieka z wrażliwą muzyczną duszą.

"Carnival Row" – Źle się mają sprawy w tym mieście! - Seriale
Tytuł niniejszej recenzji nie napawa optymizmem. To fakt. Ale powiadam Wam – wystarczy jeden odcinek, abyście dostrzegli, że oto narodził się serial bijący na głowę konkurenta z tej samej stajni, czyli „Rings of Power”. Mało tego, „Carnival Row” od Amazona jest jak księga znaleziona gdzieś na strychu. Zakurzona, oblepiona pajęczyną, lekko naddarta zębem czasu, a jednak po otwarciu kusząca zapachem… zgnilizny i zachęcająca do zagłębienia się w szereg intryg i zagadek, zarówno natury społeczno-politycznej, jak i typowo kryminalnej. W streamingu można oglądać jeszcze lepszy, drugi sezon owej steampunkowej produkcji, która i tak jest słabiej oceniana od takiego chociażby śmieszkowatego, infantylnego, „uwspółcześnionego”, problematycznego „Willowa”.

"The Last of Us" – Siła miłości, czyli jak przetrwać w zagrzybionym świecie! - Seriale
10 lat temu premierę miała gra, która do dzisiaj uważana jest za jedną z najlepszych w całej konsolowej historii. Nie brała jeńców. Rozjeżdżała emocjonalnie jak walec. Ściskała gardło. Przerażała, zachwycając jednocześnie warstwą wizualno-dźwiękową. Stworzona na podstawie przemyślanego, intrygującego scenariusza Neila Druckmanna, zyskała spore uznanie krytyków i zdobyła wór nagród. Kiedy jej fani dowiedzieli się, że HBO bierze się za adaptację, w ich mózgach zaczęły rosnąć grzyby… Czyżby wreszcie udane przeniesienie gry na do filmowej rzeczywistości? A może kolejny zawód? Gromkie brawa, czy obawa? Śpieszę z odpowiedzią. „The Last of Us” to serial z tyloma zaletami, że zasypują one szarą strefę. Warto poświęcić mu dziewięć godzin życia, nawet, jeśli jest się widzem nieznającym pierwowzoru.

"Chleb i sól" – Pianino i kebab, koszula i dres - Recenzje filmów
Raz na jakiś czas pojawiają się na naszym rodzimym, kinowym podwórku debiuty, które należy witać chlebem i solą. Są to filmy autorskie, oryginalne, nawet gatunkowe czy zaskakujące wizualną kreatywnością. Wśród takich produkcji szczególnie wychodzą przed szereg dzieła, w których twórcy poruszają aktualne tematy; portretują małomiasteczkową mentalność oraz pochylają się nad problemami współczesnej, skonfliktowanej młodzieży. Np. „Ostatni komers” z 2020 roku był tego typu opowieścią, ale „Chleb i sól” bliższy jest realizmowi. Oba tytuły godne polecenia. O pierwszym już czytaliście, dzisiaj nadeszła pora, aby przyjrzeć się temu drugiemu, gdzie kojące dźwięki pianina uzdolnionego chłopaka stawiają czoło rasizmowi i ksenofobii w wykonaniu dresiarzy.
Polecamy podobne artykuły

Pierwsza zapowiedź "Avatara: Istoty wody"! - Artykuły o filmach
Miał się pojawić nieco później w Internecie, ale jednak trafił tam 9 maja. Mowa o teaserze drugiej części „Avatara”, czyli najbardziej kasowego filmu w historii kina (dzięki ponownemu wyświetlaniu w Chinach). Wcześniejsze kadry sugerowały, że woda faktycznie będzie odgrywać w nim dużą rolę. Poza tym sam tytuł, który poznaliśmy w trakcie panelu Cinemacon również potwierdził, że bohaterowie przeprowadzą się w miejsce bardzo mokre, z dala od lądu w centrum księżyca Pandora. Jake (Sam Worthington), Neytiri (Zoe Saldana) i ich dzieci zamieszkają bowiem na rafie. Czy przyzwyczają się do specyficznego środowiska i poradzą sobie w walce z najeźdźcą? Odpowiedź odkryjemy 16 grudnia 2022 roku. Wydaje się jednak, że „The Way of Water” wejdzie na duże ekrany zbyt późno, po ponad dekadzie od premiery jedynki. Pierwsza zapowiedź zaprezentowana przed blockbusterem Marvela pt. „Doktor Strange w multiwersum obłędu”, zapewne wyglądała lepiej niż na YouTubie, ale nadal, nawet w sieci robi wrażenie (magiczna muzyka), choć mniejsze niż zwiastun filmu z 2009 roku. Mimo to James Cameron przekonuje, że przesunął granicę tego, co kino może zrobić. Czy jednak w erze komiksowych adaptacji i kolejnych „Gwiezdnych wojen”, kosztujący 250 mln dolarów „Avatar 2” będzie budził jeszcze ciekawość i zachwyt? Czy 3D na nowo rozpali wyobraźnię i przyniesie sukces? Czy obecność Kate Winslet podwyższy jakość fabularną? Pytania się mnożą…
Teraz czytane artykuły

3D - rewolucja, która odmieni kino czy chwilowe zauroczenie? - Technologie
Filmy kręcone w technologii 3D. Jaka będzie ich przyszłość? Jak to się zaczęło? Czy zmienią oblicze kina na zawsze?

"Autopsja Jane Doe" – Ukaż swe wnętrze - Recenzje filmów
Ścieżka kariery koronera nie jest usłana różami. Nigdy nie wiadomo, kto i w jakim stanie trafi na stół sekcyjny, a widoku zwęglonych ofiar pożaru czy nieszczęśników z odstrzeloną twarzą nie zapomina się przecież łatwo. Prawdziwym wyzwaniem jednak nie są te poharatane ciała, z obrażeń których doświadczony fachowiec czyta jak z otwartej księgi; naprawdę strome schody zaczynają się tam, gdzie brak jest konkretów.

"Dziedzictwo. Hereditary" – Osaczeni - Recenzje filmów
„Dziedzictwo. Hereditary” to kolejny po „The Witch” oraz „To przychodzi po zmroku” znakomicie oceniany przez krytyków dreszczowiec od wytwórni A24, który stara się wyjść poza schematyczne gatunkowe ramy. Bo to bardziej duszny dramat o rodzinie zmagającej się z żałobą niż typowy straszak. Zrealizowany przez debiutanta przykład artystycznego kina, które z komercją ma niewiele wspólnego.

Within Temptation – Profesjonalni kusiciele - Zespoły i Artyści
Kuszą i przyciągają swoimi kompozycjami od 1997 roku, kiedy wydali debiutancką płytę pt. Enter. Within Temptation są jak owoc na zakazanym drzewie w świecie symfonicznego i gotyckiego metalu. Gdy raz ich posłuchasz, uzależnisz się na wieki.

XIX Powiatowa Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach – Lubraniec 2017 - Degustacja
Tradycji ponownie stało się zadość. 9 kwietnia w Niedzielę Palmową odbyła się już XIX Powiatowa Wystawa „Stoły Wielkanocne na Kujawach”. Tym razem jej gospodarzem było miasteczko Lubraniec w okolicach Włocławka.
Nowości

Wylądował na wieżowcu w Dubaju i opowiedział o podniebnej pasji. Oto pilot Łukasz "Luke" Czepiela! - Piloci/Akrobacje
14 marca 2023 roku, około godziny 7.00 rano lokalnego czasu – ta data już zapisała się do historii. Wystarczył jeden niesamowity wyczyn, zarejestrowany kilkoma kamerami, aby słynny slogan „Red Bull dodaje skrzydeł” i powiedzenie „Polak potrafi” nabrały nowego znaczenia. Na filmie widać, jak nasz rodak jako pierwszy w historii ląduje na... szczycie liczącego aż 56 pięter dubajskiego hotelu Burj Al Arab. Takimi umiejętnościami i odwagą popisał się pochodzący z Rzeszowa, zafascynowany samolotami od 6 roku życia, pilot – Łukasz „Luke” Czepiela. Niełatwo go było „złapać”, bo jest ciągle gdzieś w podróży lub unosi się przestworzach, ale wreszcie się udało. Luke udzielił szybkiego wywiadu, z którego m.in. dowiecie się, jakie cechy powinien mieć pilot i jak ogólnie wyglądały przygotowania do wyjątkowo trudnego zadania – posadzenia samolotu na helipadzie zawieszonym ponad 200 metrów nad ziemią.

METAL MINE FESTIVAL powraca. Także polskie zespoły zagwarantują ekstremalne przeżycia! - Festiwale muzyczne
Podobno heavy metal narodził się dokładnie w 1970 roku, w piątek 13 lutego. A zatem sam diabeł maczał w tym palce? Nic z tych rzeczy! Przecież, jak pokazały badania, taki gatunek muzyki nie zamienia ludzi w seryjnych morderców. Przeciwnie. Pomaga rozładować napięcie i ogranicza agresywne zachowania. Zapuszczajcie więc długie włosy, bierzcie w dłonie gitary i ruszajcie na koncerty. Najlepiej na dwudniowy Metal Mine Festival, gdzie występują zarówno polskie, jak i zagraniczne, porządnie grające kapele, i który powraca po trzech latach przerwy!

"Żenada"… Karolina Jop w odważnym singlu o "książętach z bajki"! - Muzyczne Style
Ma za sobą już debiutancki album oraz historię związaną z pobytem w Stanach Zjednoczonych, o której śpiewa w ostatnim singlu „Na Zaś”. Teraz, prężnie rozwijająca się na rynku muzycznym wokalistka Karolina Jop, wraca z nowym, zaskakującym materiałem, w absolutnie nowym stylu. Poznajcie „Żenadę”, czyli zapowiedź kolejnej płyty.

Z odcieni szarości do żywych barw – Kinga Rutkowska i jej "Neonowa noc"! - Zespoły i Artyści
Nazywa się Kinga Rutkowska. Jest wokalistką, która głosem burzy mury szarości. Nic dziwnego. Ukończyła przecież Akademię Muzyczną w Łodzi o specjalności wokalistyka estradowa. Jako wrażliwa artystka, kocha muzykę tak bardzo, że właśnie wydała swój trzeci singiel. Już jego tytuł – „Neonowa noc” zawiera w sobie pewną zapowiedź całej treści, przekazu, a także niezwykłego klimatu. Mający oficjalną premierę dokładnie 29 marca 2023 roku, w samo południe utwór uwodzi emocjami, dając mnóstwo pozytywnej energii.

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów
Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.
Artykuły z tej samej kategorii

Technologia przyszłości – innowacyjne zabezpieczenie piły tarczowej - Technologie
Podobno 10 ludzi dziennie traci palce podczas cięcia piłą tarczową. Czy można zastosować nowoczesną technologię, by uratować im palce?

Czy elektrownie jądrowe są niebezpieczne? - Technologie
Polska od wielu lat próbuje wdrożyć plany budowy elektrowni jądrowej. Często czynnikiem odrzucającym pomysł jest bezpieczeństwo. Czy elektrownia jądrowa może być niebezpieczna? Boimy się tego, czego nie znamy – zatem spójrzmy na temat z naukowego punktu widzenia.

Holograficzna rzeczywistość - Technologie
"Co to znaczy: „prawdziwe”? Jak możesz zdefiniować „rzeczywistość”? Jeśli mówisz o tym, co możesz poczuć, co możesz powąchać, spróbować lub zobaczyć, to rzeczywistość jest tylko elektrycznymi impulsami interpretowanymi przez twój mózg".

Inteligentny ChatGPT na wszystko Ci odpowie! Na pewno? - Technologie
Sztuczna inteligencja weszła na nowe tory. W ostatnich miesiącach coraz częściej można bowiem usłyszeć nazwę ChatGPT. Pod tym określeniem ukrywa się „pewien” chatbot czy, jak kto woli, „rozumny, niewidzialny jegomość”. W niniejszym tekście wyjaśnimy, kim dokładnie, a raczej czym jest owo specjalne, uruchomione w listopadzie 2022 roku narzędzie i jakie ma ono możliwości. Co więcej, podzielimy się z Wami wynikami testów, a konkretniej pokażemy, jak na nasze pytania odpowiedział ChatGPT.

Grafen – rewolucja, wytrzymałość i szybkość - Technologie
Pod koniec grudnia 2013 roku premier Donald Tusk ogłosił wszem i wobec : „Polska jako pierwsza na świecie zacznie prowadzić produkcję grafenu na skalę przemysłową”. Powinniśmy być z tego powodu dumni. Co zatem kryje się pod tą tajemniczo brzmiącą nazwą?
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.499