O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"28 lat później" – Idź, zabijaj i żyj mój synu! - Recenzje filmów

Filmie, co ty ze mną zrobiłeś?! Ty szalony i spokojny. Poukładany i chaotyczny. Piękny i brzydki. Mądry i absurdalny. Wzruszający i zabawny. Przerażający, brutalny filmie! Nie mogę inaczej zacząć tej równie dziwnej recenzji, w której też spodziewajcie się nieprzewidywalnego. Bo „28 lat później” to nie kolejny film o zombie. To nie następna apokalipsa, która zakończy ziemską cywilizację. Duet – Alex Garland (scenarzysta) i Danny Boyle (reżyser) – poszedł pod prąd trendom i schematom, podobnie zresztą jak przy „28 dni później” w 2002 roku. Ale tutaj „chłopaki” mieli znacznie większy budżet (nie kilka, a 60 mln dolców). Ich sequel jest potrawą wymieszaną z niepasujących do siebie składników. Będzie Was mdlić (te surowe mięso...). Poleci Wam łza (i to nie od pokrojonej drobno cebuli). Uśmiechniecie się, gdy zrobi się… słodko, a raczej groteskowo (?!).

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24905 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
125
Czas czytania:
161 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (24905 pkt)
Dodano:
1 dni temu

Data dodania:
2025-06-23 14:25:18

„28 dni później” – co by o nim nie opowiedzieć, film ten, choć dzisiaj formalnie trącący zdechłą myszką (jakość obrazu 480p), nadał nowy kierunek skostniałemu gatunkowi. „Zombiaki” miały od tej pory biegać w rytm punkowego stylu i w oku trzęsącej się – nie ze strachu – kamery. Druga część od innych twórców, czyli „28 tygodni później”, mimo że solidnym straszakiem była, już takiego wrażenia nie robiła. „28 miesięcy później” nikt już się nie bał, bo… i nie było czego – do powstania takiego tytułu nie doszło. Dopiero po ponad 20 latach, ale nie 28, postanowiono powrócić do tego świata. Na własnych nogach, tzn. warunkach, retconując scenariusz „dwójki”.

 

Klimatyczne zwiastuny kłamały. Żaden to typowy klasyczny dreszczowiec, gdzie na pierwszy plan wysuwa się walka o przetrwanie. Oczywiście to też tutaj jest, lecz ważniejsza jest mikro relacja. Między 12-letnim synem, a jego tatą. Między tym chłopcem, a jego mamą. Stanowi ona trzon całej dwugodzinnej, kameralnej historii. Zaskoczenie! Bo kto pomyślał, że Garland i Boyle zechcą, aby głównym bohaterem był dzieciak. A jednak. I dobrze, gdyż emocje są silniejsze, choć przy jednoczesnym wymaganiu od widza wyższego zawieszenia niewiary – plot armor itp. Ech niektóre momenty i decyzje – sami zobaczycie, że mała głupotka przeradza się w potężniejsze absurd. Że w połowie film skręca w coraz bardziej filozoficzne, oniryczne, metafizyczne i melodramatyczne rejony, by w ostatnich minutach… złapać wszystkich za głowę, otworzyć szeroko gębę, poczęstować grzybkami i zmusić do wykrzyczenia WTF! Absolutely insane! Aczkolwiek spina to odważną retrospekcję w fabularną klamrę i sugeruje, że pojawi się kontynuacja, co faktycznie nastąpi (o czym nie każdy wiedział).

 

Ale póki co mamy ten film. 28 lat później” działa na zasadzie kontrastów, szczególnie w prologu. Drażni pociętym montażem, ale jest przez to realistyczny, wręcz dokumentalny. Nowatorsko nakręcony iPhone'ami 15 Pro Max (!), jest filmem drogi, w którym niektóre intensywne obrazy – szerokie i wąskie kadry z chłodnymi barwami oraz podkreślającą wagę lub szaleństwo wydarzeń muzyką (soundtrack od szkockiej grupy Young Fathers) pozostaną w pamięci na zawsze. Zmiana narracyjnej tonacji może za to nie spodobać się każdemu. Ja również byłem wytrącany z równowagi, nie tyle postacią pewnego siebie żołnierza (taki comic relief pozwala na „zdjęcie z ramion ciężkiego plecaka”), co dodatkowo krótkimi wstawkami ukazującymi dawną wojenną angielską historię, która miały być chyba metaforą filmowej teraźniejszości i rzeczywistości, ale w mojej opinii nie spełniły swojej funkcji jak należy. Bardziej natomiast – z racji miejsca i czasu akcji, a także oryginalnego, świetnego pomysłu na „zombie postapo” (świat zewnętrzny poradził sobie z zagrożeniem, nie używa łuków), wybrzmiewa obecny izolacjonizm Wysp Brytyjskich, w ostatnich latach wzmocniony Covidem i Brexitem.

 

28 lat później” zmutował na naszych oczach, jak agresywne, żądne krwi zombie (to jednak złe słowo, powinno się ich nazywać zainfekowanymi) – w Coś innego, dziwacznego, kreatywnego. Dzielącego widzów, podobającego się krytykom. Ale nikt nie będzie marudził na grę aktorów, bo Ci dali z siebie wiele i jeszcze więcej. Film niesie na swoich wątłych barkach, debiutujący na dużym ekranie, Alfie Williams. Kiedy poznajemy Spike’a, to natychmiast rozumiemy, że Danny Boyle i Alex Garland mieli rację. Towarzyszymy temu 12-latkowi, martwimy się o niego, obserwujemy jak – mimo traum – z wrażliwego chłopca o smutnych oczach przeobraża się w odpowiedzialnego mężczyznę. Najpierw przechodząc rytuał z ojcem, ruszając „na polowanie” na zarażonych wirusem wściekłości „ludzi” (tych pełzających grubasów, bo te wyprostowane, z „trzema nogami” odwrócą role zwierzyna kontra ofiara), a później opiekując się kochaną i chorą mamą. Idzie, zabija i żyje w miejscu, w którym nikt nie chciałby tego robić. Alfie jest przekonujący na każdym kroku. Tak samo, jak reszta obsady. Wcielający się w rodziców Aaron Taylor-„wreszcie niedrewniany”-Johnson (choć i w „Nosferatu” był bardzo wiarygodny) i Jodie Comer (o nią bili się w „Ostatnim Pojedynku”) kreują swoje postaci, jakby znaleźli się na planie niezależnego, brytyjskiego filmu obyczajowego. Ani grama fałszu, mnóstwo uczuć – nie zawsze okazywanych wprost. Lecz zaprawdę powiadam Wam: gdy na ścieżkę bohaterów wejdzie tajemniczy Doktor Kelson, to łacińska sentencja Memento Mori otrzyma drugie życie! Ralph Fiennes jest niesamowity, nawet jako człowiek milczący… Początkowo wyglądający jak obłąkaniec, emanuje charyzmą, blaskiem głębokiej mądrości.

 

Summa summarum, „28 lat później” igra z oczekiwaniami niedzielnych kinomanów. Oto horror, który nie jest zwykłym horrorem. Oto produkcja niełatwa do przełknięcia, którą nie da się zaszufladkować – nawet „mrożąc ją w lodówce”. Zrealizowana z prawdziwą pasją. Jako skrzyżowanie ponurej „Drogi” oraz porażającego i poetyckiego „Idź i patrz” z czarną komedią, rodzinnym dramatem i wyjątkowo krwawym „Predatorem”. OMG!

 

PS Las w tym filmie jest magiczny i straszny zarazem! I nie, ten zombiak ze zwiastuna to nie Cillian Murphy.

 

Ocena: 7,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "28 lat później" – Idź, zabijaj i żyj mój synu!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Kinoman
1 dni temu

Warto też dodać, ze film ma specjalne slow motion w momentach, kiedy strzała przebija zombiaka! Ciekawie to wygląda, nietypowo. Krwawo!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 23 dni temu

liczba odwiedzin: 131

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 48 dni temu

liczba odwiedzin: 245

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 73 dni temu

liczba odwiedzin: 185

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 126 dni temu

liczba odwiedzin: 441

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 93 dni temu

liczba odwiedzin: 521

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 155 dni temu

liczba odwiedzin: 623

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 168 dni temu

liczba odwiedzin: 312

Polecamy podobne artykuły

autor:marmir83(1021 pkt)

utworzony: 699 dni temu

liczba odwiedzin: 1058

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 988 dni temu

liczba odwiedzin: 1349

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3078 dni temu

liczba odwiedzin: 4576

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 1905 dni temu

liczba odwiedzin: 2833

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 125

autor:admin(51992 pkt)

utworzony: 269 dni temu

liczba odwiedzin: 384

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 2212 dni temu

liczba odwiedzin: 4507

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4522 dni temu

liczba odwiedzin: 5493

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 210 dni temu

liczba odwiedzin: 1346

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 477 dni temu

liczba odwiedzin: 2199

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 613 dni temu

liczba odwiedzin: 1290

autor:GieHa(3486 pkt)

utworzony: 1293 dni temu

liczba odwiedzin: 2012

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2114 dni temu

liczba odwiedzin: 3807

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 2551 dni temu

liczba odwiedzin: 6416

autor:aragorn136(24905 pkt)

utworzony: 2705 dni temu

liczba odwiedzin: 8628

autor:bartoszkeprowski(3474 pkt)

utworzony: 2755 dni temu

liczba odwiedzin: 7149

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.285

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję