O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3374 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
1 776
Czas czytania:
2 481 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
GieHa (3374 pkt)
Dodano:
1078 dni temu

Data dodania:
2021-12-09 16:16:48

Mniej więcej podobna aura towarzyszyła mojej wycieczce do kina na (nie)oczekiwany tytuł: „Resident Evil: Witajcie w Raccoon City” w reżyserii Johannesa Robertsa. Nie będę was okłamywał, już od zeszłorocznego zaanonsowania obsady do głównych ról (zwłaszcza jednej z nich) nakreślałem sobie w głowie prawdopodobny efekt końcowy tejże produkcji. Dodatkowo, zapewnienia twórców, że postanowili się trzymać litery (kodu?) gier wideo przy rzeczonej, niemal zupełnie chybionej obsadzie, rozbujały mój dysonans poznawczy do bardzo szerokiego zakresu, a następujące zdjęcia z planu i ostateczne trailery wypuszczone do sieci zdawały się zwyczajnie potwierdzać moje początkowe założenia.


Powyższe założenia okazały się mylne! Filmidło Robertsa, traktujące o perypetiach grupy bohaterów uwikłanych w megakorporacyjny spisek – zatopiony po zęby (badumtss!) w miejskiej apokalipsie nieumarłych, jest jeszcze gorsze niż mogłem się spodziewać i nie wiem nawet od czego zacząć, ale skoro napomknąłem już wcześniej o obsadzie, to kontynuujmy tę mordęgę. Ukochane postaci, doskonale znane fanom gier, zostały w „Witajcie w Raccoon City” pospolicie zarżnięte. O ile wcześniej, wnioskując po samej aparycji, niektóre wydawały się całkiem sensownie „zbudowanymi”, to po bliższym zapoznaniu się z ich charakterami i osobowościami mogę z ręką na krwawiącym sercu rzec, iż zasadniczo tylko dwie z grona głównych figur warte są uchronienia przed wyrzuceniem do kosza: Albert Wesker może nie do końca jest tutaj pewnym siebie i metodycznym agentem, którego mieliśmy okazję poznać w samej grze, ale Tom Hopper potrafił mimo wszystko nadać w jakimś stopniu tej postaci vibe niejednoznaczności – może lekko przeginał z ukazywaniem rozedrgania emocjonalnego, ale i tak na tle reszty to... fenomenalna rola. Kaya Scodelario również zaskakująco spodobała mi się jako Claire Redfield, wnosi jakiś poziom energii do całego tego mdłego towarzystwa swoimi poczynaniami, chociaż nie podoba mi się pomysł na jej story arc w filmie. 

 

Kadr z filmu "Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" (źródło: materiały prasowe)

 

Niestety o pozostałych rolach nie można powiedzieć niemal niczego dobrego. Chris Redfield (Robbie Amell) sam w sobie wygląda bardzo dobrze, lecz jego postać była bez wyrazu i opierała się zasadniczo na ekstremalnie naciąganej linii fabularnej. Rola Jill Valentine (Hannah John-Kamen) została w tej historii zredukowana względem gamingowego odpowiednika i być może właśnie dlatego wydawała się dość miałka w poczynaniach. Twórcy wrzucili ją nawet w „autorski” wątek trójkąta miłosnego(?) na linii: Wesker-Valentine-Redfield i jak na ironię, ów dodany wątek był jedną z niewielu rzeczy, które mnie zaciekawiły podczas seansu! Neal McDonough, który chyba już nawet na zdjęciach rodzinnych stoi na trzecim planie, nie wnosi niczego do postaci Williama Birkina, którego to gracze kojarzą raczej jako chorobliwie zdeterminowanego naukowca, Brian Irons w lżejszej wersji Donala Logue'a sprawdza się całkiem nieźle jako cyniczny comic relief, chociaż zauważyć możemy to zaledwie w dwóch scenach, ponieważ w pozostałych sytuacjach jego postaci przypada funkcja swoistego drogowskazu fabularnego, natomiast o „spadochroniarce” Adzie Wong (Lily Gao) powiedzieć można tylko tyle, iż definiowana jest poprzez minutę czasu projekcyjnego...
 

...którego nie jest wart osobnik jeszcze nie wspominany. Leon S. Kennedy, będący w epickim gamingowym dziele „Resident Evil 2” konglomeratem największych cnót młodego Amerykanina i chcący oddać się służbie publicznej ze względu na krystaliczny kompas moralny, został w filmidle Robertsa bezczelnie ośmieszony. Ja wiedziałem, że nie będzie dobrze, gdy tylko przeczytałem o angażu Avana Jogii do tej roli, ale skandaliczny wręcz brak zrozumienia oryginalnej postaci przez Robertsa i poprowadzenie jej w stronę skrajnej niekompetencji oraz apatyczności woła o pomstę o nieba! Od pierwszej do ostatniej sceny wyglądało to zupełnie tak, jakby twórcy po prostu postaci Leona nie znosili i za wszelką cenę próbowali ją fanom gier obrzydzić. Jest jedna scena, która nominalnie miała nadać protagoniście mocarniejszy ton, ale nawet ona jest zrealizowana w tak bezsensowny sposób, że zdaje się jedynie pogłębiać dno całej sytuacji.

 

Kadr z filmu "Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" (źródło: materiały prasowe)


Tak w zasadzie to zastanowić się należy, dlaczego twórcy „RE: WwRC” z uporem maniaka starali się przeforsować pomysł stłoczenia w jednym obrazie dwóch części gier, skoro każda z nich mogłaby spokojnie posłużyć za inspirację i źródło ośmioodcinkowego sezonu serialowego – gdyby zabrał się za to ktoś bardziej kompetentny. Mikroskopijny budżet 25 mln USD widać przecież w „dziele” Robertsa na każdym kroku z opóźnionym o dwie dekady CGI na czele – wykorzystywanie go dla zachcianki przedstawienia dwóch wartościowych części gier wideo w jednym filmie to właściwie dead on arrival. Cokolwiek wielu z was chciałoby powiedzieć o tematycznych osiągnięciach Paula W.S. Andersona na tym poletku, to przynajmniej w trzech jego pierwszych ekranizacjach było widać dość rozsądne zmierzenie swych sił na zamiary, co dało w ostateczności jako taki efekt.

 

Kadr z filmu "Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" (źródło: youtube.com/screenshot)

 

Kadr z filmu "Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" (źródło: youtube.com/screenshot)

 

W.S. Anderson jest w sumie tutaj dobrym punktem odniesienia, ponieważ jego „Residenty” do dziś są biczowane m.in. za mniejsze/większe/gigantyczne oderwanie od cyfrowych pierwowzorów, ja z kolei podczas zapoznawania się z tytułem Robertsa odnosiłem paradoksalne wrażenie, że im bardziej „RE: WwRC” stara się bezpośrednio nawiązać w wielu punktach do „Resident Evil” i „Resident Evil 2”, tym bardziej chałupniczo i siermiężnie wypada – przy tak skromnych środkach i umiejętnościach twórców przeklejanie kultowych scenek i symbolik nie ma racji bytu, bo jedynie utwierdzają one wówczas widza w przekonaniu, jaka przepaść dzieli tytuły gamingowe i samą ekranizację.

 

Pomimo szczerych chęci nie potrafię wskazać w „Resident Evil: Witajcie w Raccoon City” jakiegokolwiek pełnego pozytywu: ciekawsze zalążki wątków są nagle porzucane, muzyka nie powala, wrażenia wizualne (poza kilkoma momentami) przyprawiają o rozpacz, sama opowieść jest rwana i przepełniona płaskimi lub żałosnymi postaciami... No nie, zwyczajnie ten film się nie udał. Trzeba po prostu uznać, że pewne historie są możliwe do przedstawienia tylko za pomocą konkretnego medium i na tym torze powinny pozostać – chyba, że ktoś zdecyduje się na przeznaczenie blockbuster'owych środków i zaprzęgnięcie poważnych nazwisk do tego typu realizacji. Być może (powtarzam: „być może”) nadchodzący projekt HBO, czyli „The Last of Us”, da nadzieję na uchylenie furtki do lepszego jutra w sferze ekranizacji gier wideo. „Resident Evil: Welcome to Raccoon City” ową furtkę zatrzasnął właśnie z hukiem!


Ocena: 3/10


źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora GieHa

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 72 dni temu

liczba odwiedzin: 674

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 83 dni temu

liczba odwiedzin: 742

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 508 dni temu

liczba odwiedzin: 1587

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 640 dni temu

liczba odwiedzin: 2582

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 696 dni temu

liczba odwiedzin: 1049

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 977 dni temu

liczba odwiedzin: 1105

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1146 dni temu

liczba odwiedzin: 1706

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1259 dni temu

liczba odwiedzin: 1666

Polecamy podobne artykuły

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1691 dni temu

liczba odwiedzin: 3677

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 2104 dni temu

liczba odwiedzin: 3439

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2852 dni temu

liczba odwiedzin: 3235

Teraz czytane artykuły

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1078 dni temu

liczba odwiedzin: 1776

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 3976 dni temu

liczba odwiedzin: 9819

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 2598 dni temu

liczba odwiedzin: 2293

autor:marmir83(861 pkt)

utworzony: 225 dni temu

liczba odwiedzin: 569

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 3139 dni temu

liczba odwiedzin: 3300

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 2783 dni temu

liczba odwiedzin: 3335

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 1674 dni temu

liczba odwiedzin: 2758

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 2667 dni temu

liczba odwiedzin: 7055

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 262 dni temu

liczba odwiedzin: 1654

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 398 dni temu

liczba odwiedzin: 1061

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1899 dni temu

liczba odwiedzin: 3618

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2336 dni temu

liczba odwiedzin: 6170

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2490 dni temu

liczba odwiedzin: 8359

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2540 dni temu

liczba odwiedzin: 6730

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 10103

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3616 dni temu

liczba odwiedzin: 10748

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.310

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję