O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Resident Evil 2 Remake" – Pacjent Zero Absolutne - Recenzje gier

„Resident Evil 2” to nie jest gra – to pojęcie. Pojęcie, które zostało stworzone w 1998 roku przez Shinji Mikamiego i Capcom. W owym pojęciu zawarto najczystszą genetycznie odpowiedź na pytania o gatunek survival horror w wirtualnej rozrywce.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3496 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 606
Czas czytania:
4 529 min.
Kategoria:
Recenzje gier
Autor:
GieHa (3496 pkt)
Dodano:
2338 dni temu

Data dodania:
2019-02-17 20:05:37

Oczywiście wiem, że to „jedynka” była pionierem na tym poletku i bez niej świat gier (nie tylko z genre) nie byłby tym samym. Ale to właśnie „Resident Evil 2” rozwinął do ponadczasowego rozmachu ideę oryginału. Zamiast kameralnej opowieści (pełnej grozy, złożonych intryg i akcji – jednak wciąż dziejącej się na zadupiu w ciemnej głuszy) gracze otrzymali szokujące dzieje dwójki bohaterów wrzuconych w sam środek zombie-apokalipsy, ogarniającej obszar dużego miasta. Pod koniec drugiej dekady XXI w. owa tematyka nie jest już dla odbiorców (mówiąc delikatnie) żadnym novum, ale ponad dwadzieścia lat temu była sejsmicznym zatrzęsieniem w branży.


Capcom wiedział doskonale co robi. „Resident Evil 2 Remake” tworzono pod ochronnym parasolem (badumtss!), który na ten czas nie pozwalał przeniknąć promieniom nowomodnych trendów do mrocznego wnętrza projektu. Jednocześnie zdecydowano się na wymienienie archaicznych części składowych (tj. tank controls - czyt. Idziesz tam, gdzie masz zwróconą twarz, nieruchome kadry i losowe kąty „kamer” czy prerenderowane bitmapowe tła) na współczesne (tj. over-the-shoulder TPP czy wysoką jakość graficzną, odpowiadająca dzisiejszym standardom). W żołnierskich słowach: klimat – TAK, oprawa audiowizualna – NIE.

 

Screen z gry "Resident Evil 2 Remake" (źródło: rozgrywka własna)

 

Oczywiście w tym przypadku, słowo „audio” nie dotyczy legendarnej ścieżki dźwiękowej. Mój organizm odmawiał zagrania w „RE2R” bez oryginalnego soundtracku, stąd musiałem zapłacić więcej za wersję rozszerzoną, która pozwala na włączenie go do rozgrywki. Nie mam nic do nowych kompozycji – mają „to coś”, często wpadają w ucho i nadają mocarny ton różnym sytuacjom, których doświadczamy na ekranie. Ale tylko oryginalna muzyka symfonia będzie potrafiła nas pochłonąć (w przenośni i dosłownie) mgłą niewiadomej („The Front Hall”), tęsknotą za spokojem („Secure Place”) czy opętańczym przerażeniem („Screaming Target”). To, ma się rozumieć, jest moją opinią, tak więc może co poniektórzy z was zdecydują się na zaglądnięcie do internetu i porównają oba podejścia na własną rękę. Szczerze do tego nakłaniam.

 

Historia sama w sobie nie przeszła jakieś rewolucji. Za pomocą pokrętnego splatania ze sobą scenariuszy A i B, opowiada ona o losach Leona S. Kennedy'ego (świeżo upieczonego gliniarza, który dostał właśnie przeniesienie do Raccoon City) oraz Claire Redfield (poszukującej w Raccoon swego brata – Chrisa). Ich pierwsze spotkanie ma tym razem miejsce na stacji benzynowej, położonej na obrzeżach Raccoon City i pełni ono rolę krótkiego samouczka. Wszak w zgodzie z fabułą „RE2”, tuż po przybyciu do miasta, zostają oni rozdzieleni przez wybuch cysterny. Po jakimś czasie, każde z osobna rozpoczyna kroczenie swoimi ścieżkami poprzez ikoniczny, wymarły posterunek policji, by odkrywać coraz to nowe sekrety dotyczące wszystkich strasznych zdarzeń w Raccoon City i powiązać je z nielegalnymi działaniami Umbrella Corporation w laboratoriach usytuowanych kilkaset metrów pod ziemią.

 

Screen z gry "Resident Evil 2 Remake" (źródło: rozgrywka własna)

 

Chociaż sama historia nie jest za bardzo zmieniona, to sposób jej przedstawiania już tak. Pierwszy z brzegu przykład, to szybkie, „ulotkowe” napomknięcie o tym, że w przeszłości posterunek policji pełnił funkcję muzeum. Tak krótka wzmianka rozwiewa natychmiastowo wiele prześmiewczych pytań (z okresu dwóch dekad) o to, dlaczego ichniejszy posterunkowy Cezary Cezary chcąc „skorzystać z ubikacji we wschodnim skrzydle, musiał wcześniej przekręcić dźwignie, ukrytą na parterze, w drugiej kolumnie – o ile nie zapomniał wziąć wcześniej białego kluczyka z parkingu, by tę kolumnę odblokować”. Poza tym, „zawalając” pewne przejścia i kondensując połączenia między danymi pomieszczeniami, twórcy dali grze sporą dynamikę – nie ma co porównywać ze ślamazarnym backtrackingiem z „RE2” (prawda, nie przeszkadzało mi to, gdy byłem smarkaczem). Nowa mapa, to bardzo pomocne narzędzie – pole miejscówek zmienia barwę na niebieską, gdy wyczyścimy je ze wszystkich ważniejszych i pomniejszych szpargałów oraz rozwiążemy wszystkie zagwozdki z nimi związane – dzięki czemu nie towarzyszy nam drażniące uczucie „zapomnienia o czymś, czego będziemy pilnie potrzebowali za godzinkę i nie będziemy wtedy już mieli bladego pojęcia gdzie to mogło zostać wetknięte”. Co do samych lokacji, to większość dalej przedstawia się jako mroczne, przygnębiające, klaustrofobiczne i (przede wszystkim) niebezpieczne obszary, ale w zupełnie inny sposób. Nowa oprawa graficzna dała możliwość przedstawienia świata gry w inny, bardziej bezpośredni sposób i udanego balansowania światłem/ciemnością (choć przyznam, będę miał wieczny sentyment do tych osobliwych, bitmapowych pejzaży poznanych w oryginale).

 

Zarządzanie ekwipunkiem pozostało niemalże nienaruszone - dodano tylko możliwość poszerzenia pojemności „kieszeni” i zbierania desek, którymi będziemy mogli osłonić okna (nie przed komarami). Wciąż aktualne są mieszanki „Z+Z+N” lub „Z+C” itd., 40 nabojów zabiera nam tyle samo miejsca co rolka filmu, a jeśli zdecydujemy się zagrać na wysokim poziomie trudności, to będziemy musieli targać ze sobą pamiętne taśmy z tuszem, by zapisać grę na maszynie do pisania. Strategia przy doborze ekwipunku, który będzie nam służył podczas przemierzania konkretnego odcinka trasy jest w grze bardzo istotna i cieszy mnie dbałość, z jaką twórcy podeszli do tego elementu.

 

Screen z gry "Resident Evil 2 Remake" (źródło: rozgrywka własna)

 

Kolejnym świetnym ruchem, było dodanie osobowości lub choćby jej zarysu do każdej postaci, jaką ujrzymy na ekranie. Umówmy się, przy całym uwielbieniu dla „RE2”, tam mieliśmy do czynienia z wielokątowymi figurkami, które potrafiły „wypierdzieć” przez całą grę kilka rwanych kwestii... „Resident Evil 2 Remake” przedstawia nam każdego uczestnika (od głównego po trzecioplanowego) wydarzeń w Raccoon City jako osobę w jeszcze ludzkiej skórze. Ich zachowanie, pokazywanie emocji, które nimi targają, mimika twarzy, zagranie nutą humoru czy zdawkowe kwestie (typu: „dam radę!” czy „co, do jasnej...”) podczas nerwowego celowania do coraz bardziej zbliżającego się zombiaka jest jedwabiście naturalne i pozwoli nam utożsamić się (na różnych pułapach) z bohaterami opowieści.

 

Właśnie o samych zombiakach też muszę rzec słówko. Tak doskonale przedstawionych żywych truposzów nie widziałem chyba nigdy. Założę się, że taką koncepcję przewidywali dla nich developerzy dwadzieścia lat temu, ale ówczesny sprzęt nie dał rady jej udźwignąć na żadną wysokość. Nadmieniam jeszcze, że wygląd i odgłosy zombie-kobiet to jest jakiś zupełnie inny poziom makabry... Mroczne mistrzostwo.

 

Screen z gry "Resident Evil 2 Remake" (źródło: rozgrywka własna)

 

Oprócz zombiaków natrafimy oczywiście na znane "B.O.W.-y" (od: Bio Organic Weapon), jak Licker bądź prześladujący nas Mr. X (Tyrant T-103) oraz "G- Virusowe" stworzonka. Nie chcę tutaj jednak dużo więcej zdradzać, bo wprowadzono w tym „zwierzyńcu” kilka zmian odnośnie miejsc występowania albo charakterystyki. Zaintryguje to na pewno wieloletnich fanów serii, a potencjalnych, nowych nabywców zadowoli chyba bardziej niż miałoby to miejsce w przypadku starej produkcji.

 

Jedyne do czego mogę na upartego się doczepić, to fakt, że chociaż nasze postaci zyskały w nowej odsłonie na płynności podczas wykonywania wielu akcji, to dziwnym trafem nie potrafią zrobić fikołka bądź szybkiego strafingu, by uniknąć niechybnego ataku. Zapewne taki był pomysł na mechanikę ruchów naszych bohaterów, by każde „bliższe” zetknięcie z wrogiem rodziło jeszcze większe napięcie, ale niemożność rozdeptania trupiej głowy, która atakuje nas z parteru i „podgryza nam kostki” (mimo, że można było zrobić to choćby w oryginalnym „RE2”) jest... dziwna.

 

Screen z gry "Resident Evil 2 Remake" (źródło: rozgrywka własna)

 

Ale powyższe, to tylko usilna próba odnalezienia jakiejkolwiek rysy na szkarłatnym diamencie, którym „Resident Evil 2 Remake” bez wątpienia jest. Najlepszy remake, w jaki grałem – to na pewno. Wersję oryginalną po prostu przerósł na wielu płaszczyznach, ale nie kryje się z tym, iż to właśnie rezydująca pomiędzy jego linijkami złowieszcza esencja pierwowzoru dała mu siłę, by stać się wspaniałym dziełem. Okazuje się, że historia zatacza koło i jak w 1998 roku „Resident Evil 2” rozpoczął nową epokę w dziejach survival horroru, tak w 2019 roku „Resident Evil 2” stał się klasą samą dla siebie w dziedzinie remake'ów i podejściu do gamingowego dziedzictwa.

 

Ocena: 9,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Resident Evil 2 Remake" – Pacjent Zero Absolutne

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

-2 (2)

Euroo
2332 dni temu

Licker i tyrant T-103 nie są G-wirusowymi stworzeniami. Kolosalny błąd.
Dodaj opinię do tego komentarza

8 (12)

GieHa
2331 dni temu

yyyy..ekhm.. spoko! ;)
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora GieHa

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 184

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 306 dni temu

liczba odwiedzin: 1283

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 317 dni temu

liczba odwiedzin: 1373

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 742 dni temu

liczba odwiedzin: 1941

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 874 dni temu

liczba odwiedzin: 2952

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 930 dni temu

liczba odwiedzin: 1254

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1211 dni temu

liczba odwiedzin: 1261

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1312 dni temu

liczba odwiedzin: 2036

Polecamy podobne artykuły

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1925 dni temu

liczba odwiedzin: 3955

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 1924 dni temu

liczba odwiedzin: 2855

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2095 dni temu

liczba odwiedzin: 1966

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2059 dni temu

liczba odwiedzin: 2256

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2180 dni temu

liczba odwiedzin: 3126

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2087 dni temu

liczba odwiedzin: 2747

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1312 dni temu

liczba odwiedzin: 2036

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4391 dni temu

liczba odwiedzin: 4535

autor:bartoszkeprowski(3488 pkt)

utworzony: 3085 dni temu

liczba odwiedzin: 3384

autor:pj(16465 pkt)

utworzony: 4515 dni temu

liczba odwiedzin: 16701

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3790 dni temu

liczba odwiedzin: 7999

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 3524 dni temu

liczba odwiedzin: 5960

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3259 dni temu

liczba odwiedzin: 5913

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3098 dni temu

liczba odwiedzin: 4601

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 3084 dni temu

liczba odwiedzin: 3844

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2880 dni temu

liczba odwiedzin: 3919

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2874 dni temu

liczba odwiedzin: 2852

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 2819 dni temu

liczba odwiedzin: 3790

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2605 dni temu

liczba odwiedzin: 2635

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2466 dni temu

liczba odwiedzin: 2329

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2459 dni temu

liczba odwiedzin: 3247

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2424 dni temu

liczba odwiedzin: 2073

Teraz czytane artykuły

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 2338 dni temu

liczba odwiedzin: 3606

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 3454 dni temu

liczba odwiedzin: 3742

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2570 dni temu

liczba odwiedzin: 6447

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 841 dni temu

liczba odwiedzin: 1279

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 4048 dni temu

liczba odwiedzin: 4828

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4353 dni temu

liczba odwiedzin: 11102

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 4750 dni temu

liczba odwiedzin: 6914

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1892 dni temu

liczba odwiedzin: 4680

autor:pj(16465 pkt)

utworzony: 4248 dni temu

liczba odwiedzin: 43774

Artykuły z tej samej kategorii

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 874 dni temu

liczba odwiedzin: 2952

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1642 dni temu

liczba odwiedzin: 5453

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 184

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 742 dni temu

liczba odwiedzin: 1941

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 306 dni temu

liczba odwiedzin: 1283

autor:Ahyrion(582 pkt)

utworzony: 1789 dni temu

liczba odwiedzin: 6099

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 930 dni temu

liczba odwiedzin: 1254

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4304 dni temu

liczba odwiedzin: 8028

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1744 dni temu

liczba odwiedzin: 10475

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.310

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję