
2 760
3 064 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (19646 pkt)
1880 dni temu
2018-10-19 12:01:49
Jeden budynek. Jeden człowiek. A wokół reagujące na każdy dźwięk wygłodniałe zombie. Jak żyć, a raczej jak przeżyć panie premierze – można zadać pytanie, parafrazując słowa pewnego polskiego polityka. No właśnie. Niełatwe to będzie dla głównego bohatera – Sama. Chłopak idzie na imprezę do byłej dziewczyny. Chce odzyskać swoje taśmy. Wypity drink, zmęczenie i ogólna chandra sprawi, że zamknie się i zaśnie w ciasnym pokoju. Po przebudzeniu tuż nad ranem odkryje, że senny koszmar jest niczym w porównaniu z zastałą rzeczywistością. Ściany umazane krwią, porozrzucane przedmioty i ubrania, i ta niepokojąca... cisza.
Kadr z filmu "Noc pożera świat" (Kino Świat)
Debiutant Dominique Roucher czerpie garściami z innych filmów grozy, wstrzykując jednocześnie w fabułę własną, autorską wizję i nietypowy styl narracyjny. Jego „Noc pożera świat” może kojarzyć się z nieznanym szerokiej publiczności niemiecko-austriackim „Rammbockiem” z 2010 roku. Fani zombie movie znajdą także odniesienia do hiszpańskiego „Reca” czy brytyjskiego „28 dni później”. Z tym pierwszym tytułem łączy go miejsce, w którym rozgrywa się akcja, a z drugim samotność człowieka w świecie chylącym się ku upadkowi. Ale produkcja Rouchera nie jest ani tak intensywna jak paradokumentalny „Rec”, ani przerażająca jak dzieło Danny’ego Boyle’a.
To pozbawiony szokujących elementów gore, wyciszony, kameralny dramat jednostki walczącej o przetrwanie w jednej z paryskich kamienic. Reżyser ufa odtwórcy pierwszoplanowej i praktycznie jedynej roli. Norweg Anders Danielsen Lie, który niedawno zaskoczył przekonującą kreacją terrorysty Breivika w opartym na faktach filmie „22 lipca”, również tutaj jest postacią z krwi i kości. Ale tym razem postacią wzbudzająca sympatię widza. Taką, której się kibicuje. Niemalże w każdej scenie wiarygodnie ukazuje samotność bohatera, jego rozterki i strach. A także pomysłowość pozwalającą przeżyć w pierwszych dniach, zabić nudę i nie zwariować. Jak długo da radę? Sam z miesiąca na miesiąc niestety traci nadzieję. I zaczyna rozumieć, że w mieście opanowanym przez zombie, to on jest osobnikiem nie tyle wyjątkowym, co przede wszystkim niepożądanym, odstającym od normy. Danielsen Lie sprawia, że trudno oderwać oczy od ekranu.
„Noc pożera świat” nie wejdzie jednak na podium najlepszych zombie movie. Mimo braku dłużyzn, sporej dawki realizmu, ciekawej perspektywy i konceptu, oraz kilku oryginalnych ujęć i scenariuszowego rysu samych żywych trupów (próba uczłowieczenia zombie) to tylko niezłe, w porywach dobre kino. W którym mogą – choć nie muszą – irytować nielogiczne wybory reżysera i głównego bohatera. No i sam finał nie do końca satysfakcjonuje, a to już stanowi dość poważną wadę. Lecz świetna charakteryzacja, porządne udźwiękowienie i namacalne poczucie ciągłego zagrożenia działają tu na korzyść i obok głównego aktora są bez wątpienia plusami produkcji.
PS Zwróćcie uwagę na kreację pewnego kota. Wredny zdrajca!
Ocena: 6/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Noc pożera świat" – Kameralna apokalipsa
Więcej artykułów od autora aragorn136

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów
Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

"Watch the Skies!" – Doctor Visor i jego elektroniczno-metalowe strachy! - Recenzje płyt
Grudzień to czas radości i czynienia dobra. Ale Doctor Visor wie, że nawet wtedy czają się potwory. Prezentuje więc 8 dnia tego miesiąca swój instrumentalny minialbum muzyczny. Początkowo jednak nie wiadomo, czy ów krążek ma chronić przed złem, czy opętać nim słuchaczy. Tym bardziej że Visor zaczyna swoje mroczną opowieść, siedząc na cmentarzysku i grając na potężnym syntezatorze… Jest niepokojąco, dziwnie, jakby za moment miał powstać z grobu Elektroniczno-Black Metalowy Bóg Zniszczenia i Kuszenia. Niby kilka utworów, a ja słyszę tam apokalipsę… „Watch the Skies” to EPka, która mimo jasnych jasnych dźwięków, nie powstrzyma nadciągającej burzy. Ona jest burzą!

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

RIKA "888" – poczuj siłę anielskiej liczby w singlu debiutującej 17-latki! - Zespoły i Artyści
Pochodząca z Kozienic 17-letnia RIKA debiutuje singlem „888”. Młodziutka wokalistka sama skomponowała utwór i sama napisała do niego tekst. Aranżacją utworu zajęli się natomiast znani radomscy artyści – Tytuz i Aurelia.

"Brnąc przez Kosodrzewinę" – Złooo! - Recenzje książek
Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.
Polecamy podobne artykuły

20. FESTIWAL FILMÓW KULTOWYCH w Gdańsku - Kultura
Tegoroczna czerwcowa edycja Festiwalu Filmów Kultowych będzie dwudziestą, jubileuszową odsłoną Festiwalu, który organizowany był od 1998 roku w Katowicach. W 2017 Festiwal odbędzie się w Gdańsku. Nowym dyrektorem artystycznym imprezy został Krystian Kujda, założyciel dobrze znanego gdańskiej publiczności kolektywu VHS Hell.

Strzeż się! Nadciąga najbardziej niepokorny festiwal filmowy w Polsce - Kultura
Splat!FilmFest – wielkie święto horroru, fantastyki i kina gatunkowego w tym roku zagości w dwóch miastach: w Centrum Kultury w Lublinie (26 listopada – 2 grudnia) oraz pierwszy raz w warszawskiej Kinotece (5 – 9 grudnia).Trzon programu stanowią premierowe pokazy najlepszych i najważniejszych światowych filmów kina gatunkowego z 2018 roku.

"Resident Evil 2 Remake" – Pacjent Zero Absolutne - Recenzje gier
„Resident Evil 2” to nie jest gra – to pojęcie. Pojęcie, które zostało stworzone w 1998 roku przez Shinji Mikamiego i Capcom. W owym pojęciu zawarto najczystszą genetycznie odpowiedź na pytania o gatunek survival horror w wirtualnej rozrywce.

4. Przegląd Horrorów FEST MAKABRA w kinach od 25 października! - Kultura
Już od 25 października miłośnicy mrożących krew w żyłach filmów poczują się jak w… piekle. Dużymi krokami nadciąga bowiem 4. ogólnopolski Przegląd Horrorów FEST MAKABRA. Przeczytajcie, jakie tym razem przerażające niespodzianki przygotował organizator wydarzenia – dystrybutor Kino Świat.

"Resident Evil 3 Remake" – Dr House of the Dead - Recenzje gier
Każdy z nas ma jakąś ulubioną cząstkę w wielu dziedzinach życia, do której przywiązuje podświadomie większą wagę – zespół muzyczny lub sportowy, książka, reżyser, kolor czy danie. Każdy gracz ma zatem tę ukochaną grę, do której nostalgiczne uczucie nie zostało zasypane piaskami czasu ani wypchnięte przez inne obowiązki i zainteresowania – natomiast każdy gracz lubiący gatunek horroru ma taki jeden tytuł, w którym po prostu przeraził się od pierwszego wejrzenia...

"Kingdom" – Z kataną przeciwko hordom zombie! - Seriale
Wydawało się, że o żywych trupach opowiedziano wszystko. Zaczęło się od kinowej klasyki Romero, z czasem zombie trafiły do komedii, a nawet sam Jim Jarmush się nimi zainteresował (patrz: „Truposze nie umierają”). Upomniała się także o nie telewizja (patrz: „The Walking Dead”). Raz były powolne, silne i głodne; innym razem szybkie, silne i głodne. A łączyło je to, że powstały z grobów i obgryzały ludzkie mięso. No i to, że przylazły z zachodu… Do czasu. W 2016 nadciągnęły z dalekiego wschodu w udanej, trzymającej w napięciu, koreańskiej produkcji „Zombie Express”. A niedawno, ponownie z tamtego kraju (Korei Południowej!), ale w łachmanach z epoki sprzed setek lat.

Splat!FilmFest is back! - Kultura
Strasznie zapraszamy na 5. edycję Splat!FilmFest – International Fantastic Film Festival, który odbędzie się w warszawskiej Kinotece w dniach 2-8 grudnia oraz Centrum Kultury w Lublinie od 9 do 15 grudnia!

Octopus Film Festival 2019 – kino gatunkowe przez duże G - Kultura
Mogliście już o nim przeczytać rok temu na łamach portalu Altao.pl. To nadal świeży niczym spieczona buła i oryginalny niczym dobrze przyrządzona ośmiornica festiwal. Coś dla kinomaniaków kochających kino gatunkowe; i te nowe, i te starsze, filmy ociekające klimatem, z wyrazistymi, rzucającymi na lewo i prawo one-linerami, postaciami. To samo i jeszcze więcej podaruje widzom druga edycja gdańskiego Octopus Film Festival. A odbędzie się ona w dniach 7-11 sierpnia!

"Koko-di Koko-da" – Na taką traumę i biały kot nie pomoże… - Recenzje filmów
Japońskie horrory trochę się „przejadły”. Amerykańskie z kolei nadal zaskakują, bo ich nowi twórcy jak Peele czy Aster to utalentowane freaki, których „czacha dymi” od pomysłów przelewanych na papier. A co powiecie na propozycje europejskie? I nie chodzi o produkcje made in Spain z biegającymi żywymi trupami czy cwanymi duchami ani o filmy grozy z naszego podwórka (bo takich po prostu nie ma), a o produkcje z zimnej Skandynawii. Nie żadne mockument fantasy w stylu „Łowcy trolli”, tylko przeszywające na wskroś, utrzymane w konwencji dramatu dreszczowce. Takim wydaje się być „Koko-di Koko-da”.

Nostradamus z Bałkanów, czyli przepowiednie Baby Wangi! - Niewiarygodne, niewyjaśnione
Historia się toczy jak koło, ale po drodze co jakiś czas pojawiają się przeszkody – kamienie złego losu. Zwiastuny burzy. Część z milowych, przerażających, ale też pozytywnych w swoim wydźwięku wydarzeń przewidziała pewna niewidoma kobieta. Była nią jasnowidząca (a raczej czarnowidząca) znachorka i mistyczka – Baba Wanga. Co jeszcze widziała głęboko w umyśle? Czy jest się czego obawiać?

"The Last of Us" – Siła miłości, czyli jak przetrwać w zagrzybionym świecie! - Seriale
10 lat temu premierę miała gra, która do dzisiaj uważana jest za jedną z najlepszych w całej konsolowej historii. Nie brała jeńców. Rozjeżdżała emocjonalnie jak walec. Ściskała gardło. Przerażała, zachwycając jednocześnie warstwą wizualno-dźwiękową. Stworzona na podstawie przemyślanego, intrygującego scenariusza Neila Druckmanna, zyskała spore uznanie krytyków i zdobyła wór nagród. Kiedy jej fani dowiedzieli się, że HBO bierze się za adaptację, w ich mózgach zaczęły rosnąć grzyby… Czyżby wreszcie udane przeniesienie gry na do filmowej rzeczywistości? A może kolejny zawód? Gromkie brawa, czy obawa? Śpieszę z odpowiedzią. „The Last of Us” to serial z tyloma zaletami, że zasypują one szarą strefę. Warto poświęcić mu dziewięć godzin życia, nawet, jeśli jest się widzem nieznającym pierwowzoru.

Apokalipsa zombie na serio, czyli jak by to było! - Intrygujące
Ludzie od dawna zadają sobie pytanie, czy świat się kiedyś skończy tak, jak świat dinozaurów. A jeśli się skończy, to jaka będzie tego przyczyna. Teorii jest wiele; od trzeciej wojny światowej, przez zmianę klimatu, epidemie czy nawet asteroidę. Ale z racji moich zainteresowań chciałabym skupić się na innej apokalipsie, czyli apokalipsie zombie. OTO zatem ONA! W MOIM WYDANIU.

"Mięso" – Na surowo, bez popitki - Recenzje filmów
O francuskojęzycznym horrorze pt. „Mięso” zrobiło się głośno rok temu, kiedy był wyświetlany na Festiwalu Filmowym w Toronto. Jak donosiły nagłówki internetowe – niektórzy widzowie mdleli, inni potrzebowali torebek, aby oddać w nie zwartość dopiero co przetrawionego przez żołądek popcornu; a jeszcze inni opuszczali salę kinową w połowie seansu… Nawet już sam tytuł i krwawa zapowiedź sugerowały, że oto mamy do czynienia z jednym z najbardziej ostrych horrorów w historii. A jak jest w rzeczywistości?

"Duma i uprzedzenie, i zombie" – Życie to najzdradliwsze i najbardziej zabójcze ostrze - Recenzje filmów
„Duma, uprzedzenie, i zombie” to jeden z nielicznych filmów, których tytuł doskonale opisuje zawartość prezentowanej widzom przez twórców produkcji. Tak więc mamy tutaj zarozumiałego i aroganckiego pana Darcy’ego, darzącą go szczerą niechęcią Elizabeth Bennet oraz całą hordę wygłodniałych żywych trupów pomiędzy nimi, stanowiącą symbol wiszącej nad Anglią nieuchronnej zagłady. Brzmi niedorzecznie? Może odrobinę, ale musicie przyznać, że to śmiałe przedsięwzięcie z dużym potencjałem.

3. Przegląd Horrorów FEST MAKABRA w kinach od 26 października! - Kultura
FEST MAKABRA to ogólnopolski przegląd horrorów, prezentujący najciekawsze i najoryginalniejsze dokonania światowego kina grozy ostatniego sezonu. W programie wydarzenia znajdują się mrożące krew w żyłach filmy z różnych stron świata, w zdecydowanej większości pokazywane w Polsce premierowo.

Groza i strach nadciąga z Hiszpanii - Artykuły o filmach
Zanim zaczniemy krwawą opowieść o fenomenie hiszpańskich dreszczowców, należy zadać pytanie. Dlaczego w Polsce nikt nie potrafi zrealizować klimatyczny film grozy? (mająca kilka lat temu swoją premierę Pora mroku nie zachwyciła). Czyżby u nas brakowało talentu na miarę Guillermo del Toro? (nie mylić z Benicio). Trudno jednoznacznie stwierdzić i chyba tylko duchy znają prawidłową odpowiedź. Tymczasem, zostawiając dyskusję o polskich horrorach, zapraszamy do świata, w którym słowo strach nabierze bardzo realnego znaczenia.

"Dead Island Riptide" – Wakacje z zombie - Recenzje gier
"Dead Island: Riptide" to survival horror ukazany z perspektywy pierwszej osoby. Za jego powstanie odpowiedzialne jest wrocławskie studio Techland, które ma również na swoim koncie poprzednią odsłonę gry "Dead Island", a także serię "Call of Juarez".

"Dying Light" – Nadchodzi zmrok. Dobranoc, powodzenia - Recenzje gier
Wrocławskie studio Techland dało poznać się światu za sprawą „Call of Juarez”, ale tak naprawdę dopiero dzięki „Dead Island” zdobyło na świecie dość mocną pozycję. Po przekazaniu praw do tej marki wydawcy, niemieckiemu Deep Silver, studio skoncentrowało się na tworzeniu kolejnej gry o zombie. Czy „Dead Island” było tylko wprawką przed „Dying Light”?

"Until Dawn" – W schronisku nikt nie usłyszy Twojego krzyku - Recenzje gier
Slasher to swoista pochodna horroru filmowego. W zasadzie to jego uproszczona forma, stawiająca na eskalację jego najprymitywniejszych części składowych, tj. krwi, wnętrzności, kurczącej się w postępie geometrycznym liczby bohaterów czy ekspozycji lokacji, będącej punktem odniesienia dla fabuły.

"Doom" – posmak old schoolu - Recenzje gier
Seria „Doom” znana jest chyba każdemu miłośnikowi gier komputerowych, nawet jeżeli jakimś cudem nigdy nie miał styczności z żadną produkcją sygnowaną charakterystycznym logo. Po „Doomie³”, będącym swego rodzaju restartem serii, przez wiele lat było cicho. Co prawda w międzyczasie doczekaliśmy się rozszerzenia, filmu kinowego i „Doom RPG”, fani czekali jednak na kolejną odsłonę z prawdziwego zdarzenia. Ta rodziła się w bólach przez kilka lat – w pewnym momencie deweloperzy skasowali to, co zrobili, stwierdzając, że nie jest wystarczająco doomowate, i zaczęli od początku. Po dwunastu latach w końcu doczekaliśmy się czwartej odsłony serii, będącej pełnoprawnym rebootem.

"Zombie express" – Najczęściej wyszukiwane hasło: zombie - Recenzje filmów
Południowokoreańscy twórcy filmowi względnie późno wyczuli perspektywę naprawdę niezłego zarobku, jaką oferuje podgatunek kina grozy „zombie movies”, w Stanach Zjednoczonych i Europie namiętnie eksploatowany od czasów „Nocy żywych trupów” George'a A. Romero. Zaczęło się od lekkiego komediodramatu „The Neighbor Zombie” (2009) oraz od składającej się z czterech segmentów antologii „Horror Stories” (2012), gdzie znalazło się miejsce na krótką apokaliptyczną opowieść z morderczymi zwłokami w roli głównej. Później premierę miało „Zombie School” (2014), czyli niezbyt ambitny „teen horror”, który nie bez powodu przeszedł bez echa zarówno w kraju, jak i za granicą.

"Resident Evil: Ostatni rozdział" – Paradise City - Recenzje filmów
Jaka jest seria adaptacji kultowej sagi survival horrorów opatrzonych szyldem „Resident Evil”, każdy widzi i słyszy. Twórcy kinowej wersji growego odpowiednika nigdy nie mierzyli zbyt wysoko, ich ambicją było dostarczenie widzom przede wszystkim prostego, czasami niezwykle absurdalnego kina rozrywkowego z przeogromną liczbą komputerowych sekwencji, czyli podsumowując jednym zdaniem: zaoferowanie sympatykom tematu zombie apocalypse efekciarskiego, chociaż bezmózgiego widowiska. I trzeba przyznać, że pomimo licznych uchybień i logicznych błędów, omawianą serię ogląda się całkiem przyjemnie.

Splat!FilmFest – horror film festival nadchodzi! - Kultura
Z przyjemnością informujemy, że zbliża się wielkimi, przerażająco brzmiącymi krokami trzecia edycja Splat!FilmFest – horror film festival. To największy międzynarodowy festiwal kina gatunkowego w Polsce. Odbędzie się w dniach 15-24 września w Lublinie, w Centrum Kultury na ul. Peowiaków 12. Jest propozycją dla wymagających widzów horroru, kina brutalnego, mrocznego i szalonego!

"The Evil Within 2" – I'm walking in nightmare! Whoa oh! - Recenzje gier
Jestem prostym graczem starej daty i ufam swej intuicji podczas doboru odpowiedniego dla mnie tytułu. „Shinji Mikami, gra wideo, sequel kapitalnego survival horroru, strach, psychodela” – to ciąg logiczny wartości dodanej, który według mnie gwarantuje wysoką jakość produktom w branży gier wideo.

Octopus Film Festival - pierwsze ogłoszenia programowe - Kultura
Już w sierpniu w Gdańsku odbędzie się pierwsza edycja Octopus Film Festival, jedynego w Polsce festiwalu poświęconego w całości kinu gatunkowemu i filmom klasy B.
Teraz czytane artykuły

"Noc pożera świat" – Kameralna apokalipsa - Recenzje filmów
Wydawało się, że filmowa apokalipsa – szczególnie ta związana z żywymi trupami i globalną zarazą to temat, który został został już wyeksploatowany do cna. Jednak nie. W ramach 3. przeglądu Fest Makabra zostanie pokazana francuska niespodzianka – produkcja pt. „Noc pożera świat”. Nie jest co prawda tak krwawa, jak wiele wcześniejszych i znanych tego typu horrorów, ale stanowi „miłą” odmianę gatunkową.

Kino – magiczna podróż, która może odmienić ludzkie dusze - Artykuły o filmach
Wielki ekran kinowy przyciąga nas jak magnes już od ponad 100 lat. Jakie były jego początki? Jak wygląda teraz?

Podróż oniryczna, czyli na marginesach rzeczywistości - Artykuły o filmach
„Dziwne to życie” pada w chwili, gdy wszystko się zawaliło, a najbliższe lata mają upłynąć w odosobnieniu… Dziwne, bo jednocześnie na horyzoncie zamajaczyło widmo nowego życia, pozbawione obciążenia, które tak bardzo uwierało. Okazało się bowiem, że szczęście było na wyciągnięcie dłoni, że to co poszukiwane i usilnie wypatrywane leżało w zasięgu wzroku. Nieuchronnie nasuwają się pytania: czy trzeba przejść przez tragedię, i czy trzeba utracić coś drogocennego i wymarzonego, aby stwierdzić, że przyszłość może jeszcze być dobra?

"Spectre" – Upiory przeszłości - Recenzje filmów
„Spectre” – czwarta odsłona serii o Jamesie Bondzie z Danielem Craigiem w roli głównej jest jak stare wino swojej roboty zakopane w ogródku i pierwszy wypity drink Martini zarazem (koniecznie wstrząśnięte, nie zmieszane). Film działa orzeźwiająco, ale sprawia również wrażenie nieco „przeterminowanego”. Czy widz będzie nim totalnie odurzony? Umiarkowanie pozytywne recenzje sugerują, że nie, ale najważniejsze, że agent 007 nadal posiada licencję na… oglądanie.

Elon Musk chce połączyć ludzki mózg z maszyną! - Technologie
Elon Musk. Miliarder, wizjoner, marzyciel, człowiek, który nie przestaje zaskakiwać swoimi pomysłami i innowacyjnymi rozwiązaniami. Zbudował super rakietę Falcon Heavy, wysłał w kosmos samochód Teslę Roadster, pracuje nad pociągiem próżniowym HyperLoop. A podczas niedawnej konferencji w San Francisco zdradził, że jego kolejna, założona w 2016 roku firma NeuraLink, intensywnie dopracowuje interfejs, dzięki któremu… nasz mózg połączy się z komputerem.
Nowości

The Game Awards 2023 – "Baldur's Gate 3" z główną nagrodą! - Artykuły o grach
Początek grudnia to czas, kiedy wręczane są najważniejsze nagrody w świecie gier. Są one tym dla dla tej branży, czym dla kina są Oscary. Chyba mało kogo dziwi, że najlepszą produkcją roku został pewien oczekiwany, potężny erpeg. Trzecia część słynnej serii stworzonej przez BioWare, znanej w Polsce pod tytułem „Wrota Baldura”! Czym się ona wyróżnia? Kogo jeszcze nagrodzono? Jakie były najciekawsze zapowiedzi? Pytania się mnożą, udzielmy zatem odpowiedzi.

Ñuña śpiewa, że życie jest chwilą. Zamyślona w singlu "Nigdy"! - Zespoły i Artyści
„Nigdy” to najnowszy, trzeci singiel wokalistki znanej jako Ñuña. Z niezwykłą trafnością i subtelnością porusza on trudny temat kruchości życia i mierzenia się z utratą kogoś bliskiego. Budzi melancholię, zatrzymuje, wzrusza i oczarowuje dźwiękiem, przypominając, że pielęgnowanie pamięci po tych, których już z nami nie ma, stanowi nasze niezatarte dziedzictwo.

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów
Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

"Watch the Skies!" – Doctor Visor i jego elektroniczno-metalowe strachy! - Recenzje płyt
Grudzień to czas radości i czynienia dobra. Ale Doctor Visor wie, że nawet wtedy czają się potwory. Prezentuje więc 8 dnia tego miesiąca swój instrumentalny minialbum muzyczny. Początkowo jednak nie wiadomo, czy ów krążek ma chronić przed złem, czy opętać nim słuchaczy. Tym bardziej że Visor zaczyna swoje mroczną opowieść, siedząc na cmentarzysku i grając na potężnym syntezatorze… Jest niepokojąco, dziwnie, jakby za moment miał powstać z grobu Elektroniczno-Black Metalowy Bóg Zniszczenia i Kuszenia. Niby kilka utworów, a ja słyszę tam apokalipsę… „Watch the Skies” to EPka, która mimo jasnych jasnych dźwięków, nie powstrzyma nadciągającej burzy. Ona jest burzą!

ALHENA w premierowej "Scarlet" – zobaczcie zjawiskowy teledysk! - Muzyczne Style
O tej rockowo-metalowej grupie utalentowanych i doświadczonych instrumentalistów z Bydgoszczy już pisaliśmy. Wtedy ALHENA pochwaliła się swoją nową „Nemesis”. Po kilku miesiącach powraca z kolejnym singlem. „Scarlet” też zapowiada nadchodzącą płytę. Jak mówią muzycy: „Ten utwór to początek nowego rozdziału i drogi w muzycznym rozwoju zespołu. Wyznacza nam kierunek na przyszłość. Każdy z nas w tym utworze wyraża siebie, pokazuje swój kunszt, pomysły i precyzję w szczegółach”. Faktycznie, kunszt jest godny wszelkich pochwał, a videoclip do „Scarlet” tylko potwierdza ten profesjonalizm i dodaje odpowiedniego klimatu.

Recenzja przenośnej konsoli Lenovo Legion Go! - Sprzęt
Ostatnio trafiło w moje ręce urządzenie, służące do grania przenośnego, od firmy Lenovo, a dokładnie Lenovo Legion Go. Jest ono konkurentem dla mobilnego Steam Decka, które przetarło szlaki w zakresie konsol przeznaczonych dla tego typu rozrywki. Czy, mimo wysokiej ceny (blisko 4 tys. złotych!), sprzęt ten wart jest zakupu i użytkowania? Jakimi elementami się wyróżnia?
Artykuły z tej samej kategorii

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów
Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów
„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Oppenheimer" – O człowieku, który stał się (anty)Prometeuszem - Recenzje filmów
Christopher Nolan zszedł na ziemię i zdetonował bombę – zrealizował film, w którym nie cofa bohaterów w czasie, nie każe im lecieć w kosmos ani zakradać się do snów. „Oppenheimer” to jego najbardziej ambitna produkcja, oparta na książce nagrodzonej Pulitzerem. Ale to żadne szpiegowskie kino czy rasowy thriller, choć pewne elementy takowych gatunków zostają tu przemycone. To bardziej opowieść o silnej jednostce, postawionej pod ścianą i mierzącej się z własnymi „demonami”. Trzygodzinny dramat, z polifoniczną narracją na trzech poziomach czasowych, gdzie istotne są przede wszystkim dialogi i monologi, a mimo to nie ma znużenia, nie patrzy się ciągle na zegarek (to robią postacie w filmie). Ma się natomiast poczucie obcowania z czymś, co ociera się o wybitność, lecz jednocześnie niektórzy mogą odnieść wrażenie, że do pełnej filmowej doskonałości czegoś zabrakło…

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów
Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pierwsze lody... czyli jak to jest z "Polityką"? - Recenzje filmów
Chyba mało ludzi nie widziało jeszcze najnowszego tworu Patryka Vegi pt. „Polityka”. A wśród tych, którzy widzieli, opinie są raczej w miarę podobne. Bo mówią, że to gniot, że totalna porażka, że stracony czas no i czego innego się w sumie po Vedze można spodziewać?
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.913