O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Resident Evil: Ostatni rozdział" – Paradise City - Recenzje filmów

Jaka jest seria adaptacji kultowej sagi survival horrorów opatrzonych szyldem „Resident Evil”, każdy widzi i słyszy. Twórcy kinowej wersji growego odpowiednika nigdy nie mierzyli zbyt wysoko, ich ambicją było dostarczenie widzom przede wszystkim prostego, czasami niezwykle absurdalnego kina rozrywkowego z przeogromną liczbą komputerowych sekwencji, czyli podsumowując jednym zdaniem: zaoferowanie sympatykom tematu zombie apocalypse efekciarskiego, chociaż bezmózgiego widowiska. I trzeba przyznać, że pomimo licznych uchybień i logicznych błędów, omawianą serię ogląda się całkiem przyjemnie.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3426 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 321
Czas czytania:
3 642 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3426 pkt)
Dodano:
2983 dni temu

Data dodania:
2017-01-31 10:51:30

Charakteryzująca się campowym urokiem, przepiękną, nieprzebaczającą główną bohaterką, która nie da sobie w kaszę dmuchać, a także sporą liczbą odniesień do kultowej serii gier wideo adaptacja skradła serca wielu kinomanom. To ten rodzaj kina, określanym mianem guilty pleasure; niby wstydzimy się przyznać, że oglądamy takie produkcje, lecz w głębi duszy siedząc podczas seansu, cieszymy się jak dziecko, śledząc poczynania niemiłosiernie katującej gatunek zombie nienagannie wyglądającą Alice. Jak więc wypada ostatni rozdział przygód tejże bohaterki na tle pozostałych? Zainteresowanych odpowiedzią na postawione pytanie zapraszam do lektury poniższego tekstu.

 

Porzucona pośród zgliszczy i walcząca o przetrwanie Alice pozbawiona jest złudzeń. To koniec, apokalipsa zombie zdominowała świat, zdziesiątkowała ludność i nic nie wskazuje na to, aby ukrywające się cieniu resztki dawnego społeczeństwa miały dotrwać kolejnego dnia – Czerwona Królowa zarządziła globalną eksterminację ludzkości, jednakże nieoczekiwanie wyciąga do zmęczonej życiem bohaterki pomocna dłoń. Pojawia się iskierka nadziei, wystarczy tylko powrócić do… Raccoon City i zadać korporacji Umbrella jeden, acz śmiertelny cios.

 

Pozytywnie zaskakuje tutaj scenariusz. Owszem i w tym przypadku liczba dziur logicznych może przyprawić o ból łowy, lecz jak najbardziej sukcesywna próba spięcia klamrą wszystkich sześciu odsłon, a także równie udana analiza głównej bohaterki – dodanie postaci kolorytu poprzez ukazanie jej od nieznanej widzom strony, czyli emocjonalnej i ludzkiej (do tej pory można było odnieść wrażenie w miarę postępu serii, iż mamy do czynienia z maszyną stworzoną w celu eksterminacji hord zombie – pozbawioną uczuć) – skutkuje zdumiewającym efektem, fabuła po raz pierwszy zaczyna tak naprawdę angażować. Anderson postanowił tym razem znacznie większą uwagę przywiązać do Alice i samej historii, tak więc sympatycy kinowej sagi w końcu dowiedzą się, jakie było faktyczne źródło powstania wirusa T, kim jest wspomniana bohaterka, jak również doświadczą spektakularnej konkluzji tego kilkuczęściowego spektaklu. Ponadto nie brakuje tutaj licznych odniesień do poprzednich odsłon. Reżyser widowiska w dużej mierze sięga po wątki z pierwszej części – Alice wraz z widzami udaje się w podróż do samego początku swojej wyprawy – Raccoon City i Ula. Dzięki temu zaoferowana opowieść wydaje się znacznie bardziej rozbudowana, interesująca i przewrotna, niż którykolwiek z fanów mógłby przypuszczać, lecz ciągle stanowi tylko i wyłącznie podkładkę pod efektowną i niejednokrotnie bezmózgą jatkę.

 

Jak przystało na finalną odsłonę, W.S. Anderson nie przebiera w środkach. Reżyser dociska pedał gazu do samego końca, w związku z czym akcja pędzi z zawrotną szybkością. Alice raz po raz wpada na przeróżne zmutowane stwory, w międzyczasie zarządza obroną zniszczonego wieżowca, by ostatecznie stawić czoło zabójczym pułapkom stanowiącym zabójczą linię defensywą Ula… i oczywiście nie zapomina o nieprzerwanej eksterminacji zombie po drodze, ponieważ tych, jak dobrze wiecie, nie brakuje. Pomysłowość reżysera w przypadku scen akcji jest przeogromna, po prostu nie zna granic i naprawdę nie przeszkadza już nawet fakt, iż niektóre jego wymysły balansują na granicy absurdalności, niejednokrotnie ją przekraczając. Tutaj liczy się przede wszystkim widowiskowość. „Resident Evil: Ostatni rozdział” to produkcja wykonana z niebywałym na omawianą serię rozmachem, która w kategorii kina rozrywkowego doskonale wywiązuje się ze swojego zadania. Przykładem może być system obronny Ula. Sterujący nim Albert Wesker mógł niejednokrotnie wykończyć intruzów bądź zwyczajnie uniemożliwić im dotarcie do ich celu, lecz ten wolał się zabawić, niczym władca areny z „Igrzysk Śmierci” urządza bohaterom prawdziwą, zabójczą grę, pragnąc demotywować Alice i pozbyć się najsłabszych ogniw grupy, czekając sobie tym samym na godnych wyzwania przeciwników. Logiczne? Absolutnie nie, ale cholernie widowiskowe i krwawe!

 

Twórcy są świadomi, iż niejednokrotnie uderzają w campowe tony. Tak, Anderson nareszcie zdał sobie z tego sprawę i postanowił ze swojej wiedzy zrobić użytek. Zatem ta samoświadomość pozwala im drwić z własnego widowiska, o czym świadczy cały finał obrazu – bohaterowie łamiący przyjęte w gatunku akcji schematy. Przynajmniej dla tych kilku scen warto zobaczyć zamykający serię rozdział. Poza tym film być może nie ocieka krwią, lecz z całą pewnością nie brakuje w nim brutalności. Odcinanie kończyn, dekapitacja, łamanie kości, podpalanie i miażdżenie zombie… czego tutaj nie znajdziecie? Do tego bohaterowie padają jak muchy, zostają zagryzieni, przemieleni na mielonkę, czy pozbawieni palców. Anderson nikogo nie oszczędza. Naprawdę bardzo zdziwił mnie niezwykle okrutny obraz zombie apocalypse w „Resident Evil”, który do tej pory wydawał mi się filmem mocno ugrzecznionym. Nie tym razem. Poza tym postawiono też na klimat i atmosferę grozy, chociaż produkcję dalej należy sklasyfikować jako mocne kino akcji, to potrafi wzbudzić dreszczyk emocji, podobnie jak to miało miejsce w jedynce. Liczne jump scares sprawią, iż niejednokrotnie podskoczycie na fotelu, szczególnie jeśli nie jesteście zagorzałymi fanami horrorów.

 

Aktorsko jest przyzwoicie. Przede wszystkim wyśmienicie bawi się swoją rolę na ekranie Milla Jovovich, która jako Alice dawno skradła widzom serca. Śmiertelnie precyzyjna i wyćwiczona, pewna siebie oraz mająca przygotowaną na każdą okazję ciętą ripostę bohaterka to zdecydowanie najlepszy element tej sagi zombie. Milla Jovovich rolą Alice już nieraz udowodniła, że należy się jej bezsprzecznie angaż do któreś części Niezniszczalnych, kobieta ta bowiem pasuje do kina akcji lepiej, niż niejeden napakowany facet prężący dumnie muskuły na ekranie. Z reszty warto odnotować tylko Iaina Glena, który jako podkoloryzowany do granic możliwości bad-ass podołał swojemu zadaniu dość dobrze. Reszta z Ali Larter, Ruby Rose czy Shawnem Robertsem stanowiła tylko tło, ich bohaterowie to w zasadzie niewiele wnoszące do filmu papierowe tektury (czyt. ktoś musi posłużyć jako mięso armatnie, czołowej heroinie niezbędna jest wierna pomocnica, a złoczyńca nie może się przecież obejść bez ulubionego przydupasa).  

 

Podsumowując, mam wrażenie, iż W.S. Anderson poszedł w końcu po rozum do głowy i dał widzom widowisko, po którym nie powinni czuć się rozczarowani. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych części „Resident Evil”, z pewnością bijąca na głowę dwie ostatnie i poziomem dorównująca pierwszym trzem. Jeśli jesteście fanami Alice od samego początku, to koniecznie musicie udać się do kin, ponieważ nie zawiedziecie się najnowszym tworem rzeczonego filmowca. Pamiętajcie jednak, iż „Ostatni rozdział” to znakomity guilty pleasure dla fanów tego cyklu, inni mogą go sobie zwyczajnie odpuścić, bo liczba głupot bywa tutaj przytłaczająca. Jednakże, w porównaniu do dwóch poprzednich, to ta właśnie odsłona ma szansę ściągnąć do kin najwięcej niezwiązanych z tematem kinomanów i – co więcej – przypaść im gustu. Zatem przypominam już kolejny i ostatni raz, pamiętajcie, na jaki film udajecie do kina i konieczne wyłączcie myślenie, ponieważ jest ono tutaj skrajnie niewskazane. 

 

Ocena: 5,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

 

Autor recenzji publikuje też na portalu MoviesRoom.pl oraz Filmweb.pl pod nickiem bartez13_17

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Resident Evil: Ostatni rozdział" – Paradise City

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 113 dni temu

liczba odwiedzin: 417

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 276 dni temu

liczba odwiedzin: 1607

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 601 dni temu

liczba odwiedzin: 1109

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 621 dni temu

liczba odwiedzin: 1322

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 1305 dni temu

liczba odwiedzin: 1754

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 1344 dni temu

liczba odwiedzin: 3081

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 1367 dni temu

liczba odwiedzin: 3586

Polecamy podobne artykuły

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 2717 dni temu

liczba odwiedzin: 3691

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2357 dni temu

liczba odwiedzin: 3174

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 4413 dni temu

liczba odwiedzin: 16598

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2778 dni temu

liczba odwiedzin: 3851

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2364 dni temu

liczba odwiedzin: 2267

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2982 dni temu

liczba odwiedzin: 3781

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 2236 dni temu

liczba odwiedzin: 3535

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 1823 dni temu

liczba odwiedzin: 3829

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 1822 dni temu

liczba odwiedzin: 2770

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 1993 dni temu

liczba odwiedzin: 1892

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 1957 dni temu

liczba odwiedzin: 2195

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2078 dni temu

liczba odwiedzin: 3033

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 1210 dni temu

liczba odwiedzin: 1919

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4289 dni temu

liczba odwiedzin: 4464

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 2995 dni temu

liczba odwiedzin: 4502

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3688 dni temu

liczba odwiedzin: 7902

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 5867

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3157 dni temu

liczba odwiedzin: 5697

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2772 dni temu

liczba odwiedzin: 2783

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2502 dni temu

liczba odwiedzin: 2575

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 2322 dni temu

liczba odwiedzin: 2017

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 1985 dni temu

liczba odwiedzin: 2673

Teraz czytane artykuły

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 2983 dni temu

liczba odwiedzin: 3321

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 2137 dni temu

liczba odwiedzin: 36038

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 4333 dni temu

liczba odwiedzin: 20404

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 4571 dni temu

liczba odwiedzin: 14099

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 1779 dni temu

liczba odwiedzin: 2894

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 500 dni temu

liczba odwiedzin: 994

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 1466 dni temu

liczba odwiedzin: 2460

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 637 dni temu

liczba odwiedzin: 1165

autor:sebastiandziuda(1274 pkt)

utworzony: 1516 dni temu

liczba odwiedzin: 2459

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 127 dni temu

liczba odwiedzin: 1216

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 394 dni temu

liczba odwiedzin: 2035

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 530 dni temu

liczba odwiedzin: 1205

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 1210 dni temu

liczba odwiedzin: 1919

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2031 dni temu

liczba odwiedzin: 3734

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2468 dni temu

liczba odwiedzin: 6326

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2622 dni temu

liczba odwiedzin: 8486

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.294

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję