
3 254
4 247 min.
Ludzie kina
admin (35090 pkt)
753 dni temu
2021-09-10 20:49:00
(Altao.pl) Kapo Walter, strażnik więzienny Krzysztof Ryszka, raper Tomasz Chada – tych trzech panów łączy jedno. Wydają się zimnymi, nieobliczalnymi twardzielami, a jednak gdzieś pod skórą, w głębi serca okazują się wrażliwymi facetami. Która z tych postaci okazała się dla Ciebie największym wyzwaniem aktorskim?
Piotr Witkowski: Tak łatwo chyba nie potrafię tego ocenić… Zarówno Krzysiek Ryszka [„Klangor” - przyp. red.], jak i Tomek Chada [„Proceder”] to ogromne wyzwania. Największe w mojej dotychczasowej filmowej karierze. Przygotowania trwały bardzo długo. Przy Tomku była presja biografii, realnych osób, które go znają. Presja fanów, którzy niekoniecznie chcieli oglądać Tomka w jego najgorszych momentach. A do tego był on bardzo niejednoznacznym człowiekiem. Nie łatwo było skleić wszystkie przeciwstawne opowieści na jego temat w jedną postać. Przy „Klangorze” natomiast bardzo trudne było połączenie delikatności, wręcz kruchości postaci, skłonnej do samookaleczeń i samobójstwa, z tym że jednak bierze udział w przestępstwie, chroniąc przy tym brata. Brata, którego dobro stawia ponad swoim.
(Altao.pl) W „Mistrzu” płynnie mówisz po niemiecku, podobnie jak reszta kolegów z planu, wcielających się w kadrę zarządzającą obozem Auschwitz. Uczyłeś się tego języka w szkole czy to dzięki wcześniejszej roli Johanna Behra w „Dywizjonie 303. Historii prawdziwej”, miałeś ułatwione zadanie?
Piotr Witkowski: Ułatwione o tyle, że wiem co mówię i wiem, co mówią do mnie. Wiem, że Marcin Bosak uczył się swoich kwestii do „Mistrza” na słuch. Kompletnie nie znając języka. Podziwiam taką odwagę. Ale i tak każdy z nas przygotowywał się z korepetytorem, żeby jak najbardziej odrzeć język z polskiego akcentu.
(Altao.pl) Od razu przyjąłeś propozycję zagrania w „Mistrzu”, czy jednak początkowo wahałeś się, uważając, że to za ciężka, przytłaczająca tematyka, a przeobrażenie się w obozowego kapo sprawi, że niełatwo będzie Ci wrócić w przyszłości do lżejszego repertuaru?
Piotr Witkowski: Nie miałem wówczas wielu propozycji, a widząc, że główną role gra Piotrek Głowacki, nie wahałem się ani chwili. Piotrek niesie ze sobą zawsze jakość artystyczną.
Kadr z filmu „Mistrz” (źródło: materiały prasowe/Galapagos Films/fot. Robert Pałka)
(Altao.pl) Kapo Walter jako pierwszy zauważa talent bokserski Tadeusza Pietrzykowskiego i postanawia sam się z nim zmierzyć, z czasem stając się „sędzią” na „ringu”. Ile czasu przygotowywałeś się, aby przekonująco wyprowadzać ciosy?
PW: Tę naszą jedną walkę przygotowywałem około trzy miesiące. Dlatego, że moja postać jest byłym bokserskim, mistrzem niemieckim. Zatem nawet w tej jednej walce trzeba było utrzymać wysoką jakość. Mieliśmy też sytuację z perspektywy czasu zabawną. Jako, że była to walka bez rękawic, a zdarzyło się na jednej z prób, że pomyliliśmy z Piotrkiem układ i zaliczył fangę, to naprawdę bałem się, że ten prawy hak mógł uszkodzić nos głównego bohatera i cała produkcja będzie musiała się przesunąć. Cały zamarłem, ale na szczęście nic wielkiego się nie stało. Piotrek wysmarkał krew i zaczęliśmy bić się dalej. Taki to aktor jest!
(Altao.pl) Strażnik Ryszka w „Klangorze” jest równie znaczącą postacią dla przebiegu fabuły. To człowiek uzależniony od narkotyków, który dorabia na lewo. Nagle będzie musiał jednak zmierzyć się ze znacznie większymi problemami niż poranny kac. W jaki sposób udało Ci się tak wiarygodnie ukazać emocje tlące się w oczach Krzyśka? Tym bardziej że w trakcie kręcenia serialu byłeś zmuszony z resztą ekipy przerwać na pewien okres zdjęcia z powodu pandemii koronawirusa.
PW: Przede wszystkim analiza scenariusza. Potem dużo inspiracji. Lubię korzystać z albumów fotograficznych, kiedy przygotowuję role. Do tej roli wyjątkowo przypasował mi album z zakładu psychiatrycznego, nawet „ukradłem” z niego kilka gestów. A potem, kiedy konstrukcja postaci jest gotowa w głowie, następuje etap zabawy na planie. Czerpania z energii, z którą się spotykasz na planie w danej chwili przy kręceniu scen.
(Altao.pl) Nieżyjący Tomach Chada śpiewał, że „chociaż raz w końcu chce poczuć się jak właściciel Ferrari, nie mieć żadnych problemów, cały czas być na fali”. Widać, że Ty jesteś na wznoszącej aktorskiej fali. Ale czy już czujesz się niczym właściciel sportowego auta? Czy jednak nie marzysz o dużej kasie i jeszcze większej sławie, woląc skromne życie bez luksusów?
PW: Dla mnie kupowanie – przynajmniej póki co – rzeczy absurdalnie drogich, tylko dlatego, żeby pokazać „prestiż” a nie ze względu na jakość, jest nieetyczne. To w moim systemie wartości po prostu się nie mieści. Tak, kupuję droższe rzeczy niż kiedyś, ale też dlatego, że częściej mnie gdzieś widać. Natomiast są to wydatki średniego rzędu, a nie 1500 zł za bluzę. To już ciężej mi zrozumieć. Auta nie mam, bo mnie nie stać. A kredytu nie chcę brać. Wydaje mi się to absurdalne. Wolę wypożyczyć samochód na minuty lub jechać pociągiem niż zarabiać na kredyt, żeby mieć drogie auto i pokazać innym, jak luksusowo żyję, a de facto myśleć o tym, jak je spłacić. Jak będzie mnie stać, to kupię. Ale na pewno nie auto w cenie mieszkania.
Kadr z filmu „Proceder” (źródło: materiały prasowe/Mówi Serwis/fot. Wojciech Węgrzyn)
(Altao.pl) Wspomniany raper był chłopakiem, którego „gryzły wewnętrzne demony”. Odszedł w młodym wieku – prawie czterdziestu lat. Co było dla Ciebie bardziej skomplikowane? Przekonujące ukazanie tego, co kryło się w głowie znanego muzyka, czy wyśpiewanie tekstów tak, aby byli zadowoleni miłośnicy rapu?
PW: Jedno i drugie. (śmiech) Jedno bez drugiego nie byłoby tą postacią.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Wrażliwy mężczyzna i zdolny aktor. Oto Piotr Witkowski!
Aragorn136
314 dni temu
Piotr wystąpił w głównej roli w "Planie lekcji". To polski "Belfer" oraz "Młodzi Gniewni". Witkowski ćwiczył półobroty długo, no i fajnie. Ale choreografia słaba i klisza na kliszy. Przy lepszej realizacji i scenariuszu Witkowski mógłby stać się naszym gwiazdorem kina akcji. Szkoda.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora admin

"POPATRZ" – prosi słuchacza Amelia Kita - tyle wokół dzieje się... - Zespoły i Artyści
Poznajcie Amelię Kitę. Ta młoda Artystka właśnie prezentuje singiel „Popatrz”, który ma bardzo głębokie przesłanie. Autorką tekstu jest sama Amelia, a kompozytorem niekwestionowany twórca hitów – Tomasz Lubert.

Milito i jego prawdziwy "Home Sweet Sound" - Zespoły i Artyści
Na Altao.pl lubimy wszystko to, co oryginalne! Jak na przykład piosenki, które niby trwają trzy minuty, a wciągają na 30 minut. Mało tego, zaginają czasoprzestrzeń. Są szczere do bólu. A Artysta, który je wykonuje, unosi się ponad wszelką komercję. Do takich utworów należy np. „Home Sweet Sound” – numer podobny tylko z tytułu do słynnego, rockowego „Sweet Home Alabama”. Ale i tak twórcą jest tu chłopak mający ognistą duszę. To Milito!

AI – przyjaciel czy wróg? Trzech maniaków popkultury w luźnej pogadance na ważny temat! - Intrygujące
29 września na ekrany kin w Polsce wchodzi „Twórca” Garetha Edwardsa. Czy film ten zbierze liczne pochwały od widzów? O tym przekonamy się za moment. Ale już jego zwiastun i ogólny zarys fabuły (wojna między ludźmi a siłami sztucznej inteligencji i poszukiwania architekta zaawansowanej technologii) to dobry powód, aby porozmawiać właśnie o AI, która w roku 2023, szczególnie w postaci Chata GPT „zaatakowała” nasze postrzeganie rzeczywistości. Pojawiły się kłopoty. Strajki w Hollywood, strach spowodowany utratą pracy na stanowiskach twórczych (copywriting, scenopisarstwo, aktorstwo itp.). Jednak, czy faktycznie jest się czego bać? Czy może przeciwnie – Sztuczna Inteligencja to żadna „ciocia samo zło” (jest chyba „płci żeńskiej”) i jej działania zawsze są pomocne, uzasadnione i pożądane? Te kwestie poruszają w niniejszym podcaście, na kanale PopCorn Podcast: Radek Gryczka z kanału Pogadajmy od Rzeczach, Marcin vel Ponton Movie i Przemek „Jankes” Jankowski z Altao.pl. A co Wy sądzicie o AI? Zakochać się w niej, czy potępiać?

Stowarzyszenie "Broda i Tatuaż" – wielkie mięśnie, wielkie serca! - Organizacje
W głowach części Polaków panuje przekonanie, że mężczyzna z tatuażem to zły człowiek jest. A gdy jeszcze potężnie zbudowany i ma brodę, to lepiej uciekać przed nim jak najdalej. Bo przecież tak groźny wygląd nie oznacza nic pozytywnego. Panowie ze Stowarzyszenia „Broda i Tatuaż – Bard Clan” sprawiają, że taki wizerunek bardzo mija się z prawdą. Bije od nich szczera radość i co ważne – pasja i zaangażowanie do niesienia pomocy słabszym z hasłem na ustach: „Różni Ale Równi”!

emocean drive ląduje we friendzone! Co na to Britney Spears? - Zespoły i Artyści
Przebojowe trio emocean drive wydało kolejny, życiowy singiel pt. „FWB”. Tym razem zespół zaprasza do „friendzone” – miejsca, do którego prowadzi słynne powiedzenie: „zostańmy przyjaciółmi”, i z którego podobno nie ma powrotu. Ponieważ Britney Spears odmówiła komentarza odnośnie premiery, zasięgnęliśmy języka u członków zespołu.
Polecamy podobne artykuły

"Mistrz" – Reanimacja duszy za pomocą pięści - Recenzje filmów
W 1989 roku pojawiła się amerykańska produkcja „Triumf ducha”, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o greckim Żydzie, który po wywiezieniu do Auschwitz, wykorzystał swój talent, aby przetrwać. Salamo Arouch był bowiem bokserem. Walcząc ku pokrzepieniu serc współwięźniów, jednocześnie dawał rozrywkę nazistowskim oprawcom. Ponad 30 lat później otrzymujemy podobny, ale polski film. Czy „Mistrz” okazał się dziełem wartym długiego oczekiwania (premierę przesuwano ze względu na pandemię), a „Teddy” Pietrzykowski równie nieugiętym zawodnikiem?

"Klangor" – Zimno i smutno w tym Świnoujściu - Seriale
Ubrany w żółtą kurtkę Arkadiusz Jakubik sprawia wrażenie zagubionego i przestraszonego – powodem zapewne nie jest jesienna aura. Takim kadrem reklamowany jest najnowszy serial Canal+ pt. „Klangor”. Nie daje się jednak skusić, mimo że jest w nim jakiś element wspólny z niemieckim „Dark”. Uważam, że lepiej stracić cenny czas na, zbierającą doskonałe recenzje, amerykańską produkcję „Mare of Easttown”. Polski kryminał w odcinkach miałby być równie wciągający i perfekcyjny aktorsko jak opowieść o policjantce z małego miasteczka w Pensylwanii, która musi sobie poradzić z dramatami w życiu rodzinnym i trudnym śledztwem? „To nie możliwe” – słowa wypowiedziane w marcu. „I znowu się kurka wodna pomyliłem!” – zdanie wykrzyczane po obejrzeniu finałowego epizodu.

Ksawery Szlenkier obrał "Kierunek: Noc" i zawitał do milionów Ziemian! - Ludzie kina
Jakiś czas temu w internecie pojawiła się informacja, że Joanna Kulig zagra jedną z głównych ról w serialu Netflixa pt. „Eddy”. Mieliśmy więc powód do dumy. Ale to nie jedyny przykład, kiedy polscy artyści dostrzegani są przez zagranicznych twórców. 1 maja 2020 roku na wspomnianej platformie pojawił się trzymający w napięciu sześcioodcinkowy thriller wyprodukowany przez Belgów, czyli „Kierunek: Noc”, a w nim nasz rodak – Ksawery Szlenkier. Mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z tym utalentowanym aktorem.
Teraz czytane artykuły

Wrażliwy mężczyzna i zdolny aktor. Oto Piotr Witkowski! - Ludzie kina
Zabłysnął jako raper Chada w filmie „Proceder”. Dziś jest zapracowanym i cenionym aktorem, czego dowodem jest kilka, mających premierę w 2021 roku, produkcji z jego udziałem, m.in.: „Klangor” i „Mistrz”. Co prawda, nie brylował w nich na pierwszym planie, ale jego postacie były na tyle wiarygodne, ciekawe i trudne do jednoznacznej oceny, że pozostały w pamięci na długie godziny. Piotr Witkowski, bo o nim mowa, zgodził się udzielić wywiadu portalowi Altao.pl. Co miał do powiedzenia m.in. o swoich ostatnich rolach? Jaki ma stosunek do mediów społecznościowych? Koniecznie sprawdźcie!

"Cobra Kai" – Nostalgia kopie aż miło! - Seriale
Czy w serialu nie będącym typowym sitcomem, a którego odcinki trwają po 20-30 minut da się opowiedzieć spójną, wciągającą historię? Oczywiście! Wystarczy tu wymienić chociażby: „The End of the F***ing World” czy „Fleabag”, a ostatnio wyprodukowane przez Sony Pictures Television dwa sezony „Cobra Kai”, które prosto z YouTube Premium trafiają na platformę Netflix. Nie jest to w pełni oryginalna opowieść jak wymienione wcześniej, ale uczucie nostalgii w niej silne jest młody padawanie!

Wielowymiarowość Wszechświata - Kosmos
Od lat słyszymy na temat występowania odmiennych od naszego wymiarów rzeczywistości. Dzisiejsza nauka, jasno daje do zrozumienia, że podróżowanie w czasie jest możliwe. Dla naukowców słowo wszechświat oznacza coś zupełnie innego, niż mogłoby się wydawać.

Zmarł nagradzany pisarz Jerzy Pilch. Wspomnijmy jego życie - Autorzy/pisarze
„Z pewnością nie żyjemy w czasach przereklamowania mózgu” – odpowiedział niegdyś w na pytanie dziennikarki (w wywiadzie dla WysokichObsasów.pl), czy uważa biust za przereklamowany. Ale Jerzy Pilch mimo ironicznego sposobu widzenia świata, nie był złośliwy. Kochał ludzi i życie. Dlatego 29 maja 2020 roku tak zasmuciła literacki świat informacja o jego śmierci. Miał dopiero 67 lat.

"Skóra" w wykonaniu Michała Wiśniewskiego – jest klimat! - Zespoły i Artyści
„Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz, Ktoś przechodzi, trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas. Szeptem mówię: >>Mała patrz, cywilizowany świat<<” – te słowa zna nie tylko każdy fan muzyki punkowej oraz osoba pamiętająca lata 80. Słyszał je chyba każdy Polak. To oczywiście tekst z utworu pt. „Skóra”, który wykonywany był przez zespół Aya RL. 21 lipca 1984 roku ta spokojna piosenka zadebiutowała na Liście Przebojów Programu III. Po trzech tygodniach stała się tak popularna, że weszła na sam szczyt. Na sukces wpłynął też występ na festiwalu w Jarocinie. Paweł Kukiz świetnie swoim głosem oddał atmosferę tamtych lat. A teraz robi to Michał Wiśniewski. Znacie go dobrze z grupy „Ich Troje”. Przez jednych nadal uwielbiany, przez wielu przeciwnie. Co by o nim nie napisać, to trzeba przyznać, że niektóre, pierwsze utwory „Ich Troje” były jakieś – miały ciekawe słowa, zapamiętywalne melodie. Z czasem jednak Wiśniewski coraz bardziej „ryczał” i „skrzeczał”. Aż do czerwca 2020, kiedy ryk zamienił na ściszony głos. Dzięki temu cover „Skóry” w jego wersji brzmi naprawdę dobrze! Michał przekonująco zastąpił Kukiza. Jeszcze ciekawiej prezentuje się sam teledysk, którego Wiśniewski jest współscenarzystą. Czarno-biały, klimatyczny, nostalgiczny – choć można marudzić, że niepotrzebnie są w nim telefony komórkowe oraz policjant (zamiast milicjanta). Ale do dopiero początek. Cover jest bowiem zapowiedzią albumu koncepcyjnego pt. „Się ściemnia” (jesień 2020), gdzie znajdą się nowe wersje innych legendarnych polskich piosenek, ułożonych według klucza, którym jest podróż po ciemnej stronie życia. Czy Michał równie dobrze wypadnie jako m.in.: Muniek, Rojek lub Kora?
Nowości

"Twórca" – Bo to zła Sztuczna Inteligencja była/będzie? - Recenzje filmów
Rok 2065. Świat już nie jest taki, jak dawniej. Ludzkość podnosi się z kolan po nuklearnym ataku na Los Angeles. Strefa Zero nadal jest skażona, a promieniowanie tak silne, że trzeba zakładać szczelne skafandry w trakcie sprzątania – niszczenia ocalałych robotów. Nie powstaną już Hollywoodzkie blockbustery. Trzeba też walczyć z Republikami Nowej Azji, gdzie rozwój AI nadal nie jest zakazany. Mniej więcej tak wygląda rzeczywistość w filmie science fiction pt. „The Creator”, czyli po naszemu „Twórca”. Filmie, który powstał „tylko” za 80 mln dolarów, a prezentuje się o niebo lepiej od większości, jeśli nie wszystkich, znacznie droższych adaptacji komiksów, kolejnych sequeli „Star Wars” i innych „odgrzewanych, filmowych kotletów”. Ale czy pierwsze opinie, że oto mamy do czynienia z obrazem wybitnym, kinową rewolucją, nie są aby na wyrost? Ano są!
"Ten się śmieje, kto ma zęby". Ten dostaje Nike, kto ma lekkie pióro! - Kultura
Gdyby zapytać w ulicznej sondzie napotkanych ludzi, z czym kojarzy im się słowo Nike, to pewno odpowiedzieliby, że z popularną marką obuwia. Część z kolei dumnie stwierdziłaby, że chodzi o grecką boginię zwycięstwa. Tymczasem w Polsce ma ono inne znaczenie, bliższe jednak owej bogini niż butom. Mowa oczywiście o prestiżowej, przyznawanej od ponad 20 lat, nagrodzie literackiej. W roku 2023 otrzymała ją Zyta Rudzka za książkę pod jakże obrazowym tytułem „Ten się śmieje, kto ma zęby”. O czym ona opowiada? Odpowiedź w poniższym tekście znajdziecie.

Ta emocjonalna podróż w Świat Letniego Romansu. "Czy pamiętasz"? - Muzyczne Style
"Czy pamiętasz" to utwór, który od pierwszych dźwięków przywołuje ciepłe, letnie wieczory. Melodia jest bowiem tak przyjemna i wpadająca w ucho, a instrumentalne partie tak dodają lekkości, że nie sposób nie zauroczyć się w takiej aurze. I jeszcze dodajmy ten czarujący wokal... AURY. Wszak to właśnie ona tutaj śpiewa!

"POPATRZ" – prosi słuchacza Amelia Kita - tyle wokół dzieje się... - Zespoły i Artyści
Poznajcie Amelię Kitę. Ta młoda Artystka właśnie prezentuje singiel „Popatrz”, który ma bardzo głębokie przesłanie. Autorką tekstu jest sama Amelia, a kompozytorem niekwestionowany twórca hitów – Tomasz Lubert.

"Dewajtis" – Dąb wielki duszę ludzką widzi... - Recenzje książek
Stara to książka, z końca XIX wieku, drukowana na łamach Kuriera Warszawskiego. Czytać, nie czytać. Strach w me oczy zajrzał. Że może znów będę jak ten uczeń średniej szkoły – „zmuszony” do spędzenia nocy z nudną lekturą, archaicznym językiem napisaną. Lecz „Dewajtis” z nową, przepiękną okładką, wyczyszczony z kurzy i pajęczyny przez Wydawnictwo Replika, to skarb. Dla niego można kroczyć przez ciemny bór, z dumą i odwagą w sercu. Bo Maria Rodziewiczówna „zrodziła” powieść niezwykłą, nadal powodującą łzę w oku i budzącą szacunek czytelnika. Z bohaterem, za którym też w ogień się skoczy.

Milito i jego prawdziwy "Home Sweet Sound" - Zespoły i Artyści
Na Altao.pl lubimy wszystko to, co oryginalne! Jak na przykład piosenki, które niby trwają trzy minuty, a wciągają na 30 minut. Mało tego, zaginają czasoprzestrzeń. Są szczere do bólu. A Artysta, który je wykonuje, unosi się ponad wszelką komercję. Do takich utworów należy np. „Home Sweet Sound” – numer podobny tylko z tytułu do słynnego, rockowego „Sweet Home Alabama”. Ale i tak twórcą jest tu chłopak mający ognistą duszę. To Milito!
Artykuły z tej samej kategorii

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina
Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Grupa Filmowa AFAIR OZ – kamera w ręku, pasja w sercu! - Ludzie kina
Oskar Sawicki, Bracia Znajmieccy – o twórczości i wielkim hobby tych chłopaków już mogliście przeczytać na łamach naszego portalu. 28 lutego 2023 roku to data, kiedy dowiadujecie się o kolejnych Ludziach Kina. Nie mają na swoim koncie wielu produkcji, ale te co już stworzyli, nie można nazwać byle jaką, nudną amatorką. Wszak ich „Jędza” rozkochała w sobie widzów na 17. Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku, a zwiastun dłuższej „Ucieczki od rzeczywistości” przywodził na myśl zabawę konwencją fantasy niemal jak w kultowych „Magnatach i czarodziejach” (ale bardziej na poważnie). O kim mowa? O Grupie Filmowej Afair Oz!

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina
Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina
Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

Dwayne "The Rock" Johnson – Uśmiechnięty twardziel - Ludzie kina
Najsympatyczniejszy mięśniak Hollywood. Filmy z jego udziałem to swoiste guilty pleasure – wiesz, że są średniej jakości fabularnej, ale i tak z miłą chęcią obejrzysz, bo gra tam właśnie On. Niedawno biegał po dżungli w nowej wersji „Jumanji”, a zapewne na kinowych ekranach będzie gościł jeszcze często i gęsto. Co ma w sobie takiego ten były zawodnik wrestlingu, że jego kariera tak bardzo poszybowała w górę, deklasując niegdyś popularnego Hulka Hogana?
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.750