754
860 min.
Ludzie kina
pj (14959 pkt)
403 dni temu
2023-08-09 21:34:20
Jako gangster Shelby cierpiący na zespół stresu pourazowego, jako geniusz/fizyk Oppenheimer, a także Strach na Wróble i transportowa dziewczyna, która przyrządza „Śniadanie na Plutonie”. Zawsze i wszędzie daje z siebie wszystko. Ma szansę na Oscara, a chociaż na nominację. Później będzie mógł przebierać głównie (wreszcie) w pierwszoplanowych rolach u najlepszych reżyserów.
Cillian Murphy (fot. wikimedia.org)
To aktor metody. Do każdej roli przygotowuje się z pełnym oddaniem i zrozumieniem charakteru postaci. Nic dziwnego, wszak ma podobno gen (jak sam mówi) odpowiadający za łatwość występowania na scenie. To czuć. Wystarczy sprawdzić jego dotychczasowe dokonania. Na przykład, aby wiarygodnie wcielić się w Roberta Oppenheimera, żywił się jednym migdałem dziennie i popijał martini, kopcąc przy tym jak oszalały – to nie żart, takiego newsa sprzedała Emily (nomen omen) Blunt. Niby to nie były pety na serio, bo ziołowe, ale liczy się chęć zbliżenia do ekranowego autentyzmu w oparach dymu. Podobnie na planie, kultowego już serialu „Peaky Blinders” – przez sześć sezonów (dostępnych obecnie na Netflixie) rzadko rozstawał się z takimi samymi „przyborami” – jedynie migdałów zabrakło. Można się spierać, co do jakości scenariuszowej ostatnich odcinków, ale nominacja do BAFTY dla Murphy’ego i zdobyta przez niego IFTA (Irlandzka Nagroda Filmowa i Telewizyjna) nie powinna być przedmiotem ostrej wymiany zdań. Cillian obok scenografii i muzyki (niezapomniane intro) jest najlepszym elementem owej produkcji, zainspirowanej działaniem pewnego gangu w Birmingham. Z kaszkietem na głowie, w którym chowa mały nożyk, ze szlugiem w ustach, własną charyzmą rozsadza mały ekran, mimo że inni aktorzy również „przepadli” w swoich doskonałych kreacjach. Ale jeszcze dość nieźle zbudowany, w czym pomogło odstawienie menu wegetarianina na rzecz mięsa. Wiadomo, że Thomas to nie Robert. Ten to dopiero potwornie wychudzony, z emocjami w oku przybierającymi „formę” trudnych do zatrzymania, zderzających się ze sobą neutronów. Uff! Panie Murphy, co pan! Jak tak można – się odmienić, skupić, zastosować restrykcyjną dietę. Ano można. Skoro Christian Bale daje radę… Widz później otrzymuje kawał fizycznego, miodnego aktorstwa.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Początki w Cork
Zanim jednak Cillian Murphy wypalił 3000 ziołowych papierosów i zyskał rozpoznawalność na całym świecie, dumnie twierdząc, że jest Europejczykiem i Irlandczykiem, i nie wyobraża sobie życia w Kalifornii, gdyż czułby się tam jak intruz, musiał przejść pewną drogę. Od początku marzył o zostaniu aktorem? A gdzie tam! Uważał, że jego przeznaczeniem jest muzyka rockowa.
Urodzony w Douglas, czyli na przedmieściach miasta Cork w Irlandii w roku 1976 już od dzieciństwa miał obsesję właśnie na punkcie muzyki. Dzielił ją razem z młodszym bratem Paidim. Siostry Sila i Orla raczej nie miały identyczny planów na przyszłość jak chłopcy. Tymczasem Cillian nie dość, że śpiewał i grał na gitarze, to jeszcze pisał piosenki jako 10-latek! Z kilku założonych zespołów, największe szanse na sukces miał The Sons of Mr. Green Genes. Páidi i Cillian byli zachwyceni, gdy odezwała się do nich wytwórnia Acid Jazz Records, oferując kilkuletni kontrakt. Nie podpisali go! Whaaat? No tak. Nie podpisali. Why? Po pierwsze owa wytwórnia zażądała, by oddali jej za małą sumkę prawa do napisanych utworów. Ech ten przemysł muzyczny. Po drugie nosem kręcili rodzice, bardzo związani z edukacją, jak reszta dalszej rodziny. Mama – nauczycielka języka francuskiego i tata – pracownik ministerstwa edukacji nie wyrazili zgody, aby synowie poświęcili się karierze muzycznej. Marzyli za to, by Cillian został prawnikiem, stąd po ukończeniu Presentation Brothers College Cork, rozpoczął on studia na Uniwersytecie. Myślicie, że z uśmiechem na ustach? Raczej nie, bo 20-letni Murphy oblewał egzaminy, przekonując, że to nie jego „konik”. Rzucił więc prawo. Zszokowani rodzice nie byli zadowoleni. Tym bardziej że Cillian zdecydował, że woli zajmować się czymś zgoła innym – jednak aktorstwem!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Nie celebryta i internauta
Oto narodziła się – pomyślicie – wywyższająca się gwiazda, celebryta. Nie! Ten mężczyzna nadal, mimo sławy, jest skromny. Mało tego, unika skandalów, nie romansuje z kobietami (wierny jest jednej - artystce wizualnej Yvonne McGuinness, którą poznał w 1996 roku na koncercie jednego ze swoich zespołów, a poślubił w 2004 roku, doczekując się dwóch synów); po czerwonym dywanie kroczy i na ściankach pojawia się tylko, gdy to konieczne w ramach promocji filmu; nie ma Facebooka, Instagrama, nic. Dlatego jest idolem Internetów – sama jego mina w trakcie rzadko udzielanych wywiadów to popularny mem. Wyraża znudzenie, rozczarowanie, ale on taki jest naprawdę. „Ja, gdy ktoś do mnie mówi”, „Ja, kiedy myślę, że jestem przyjazny”. Cały On! Cillian nie wie do końca, co to mem i co to emoji. A jedyną ekstrawagancką rzeczą w jego codzienności jest zestaw stereofoniczny oraz chodzenie na koncerty. Można się śmiać z tych powodów, ale przecież istnieje sporo osób, które nie używają smartfona, zatem zostawcie Cilliana w spokoju.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Cillian Murphy – ekranowa hipnoza w oparach papierosowego dymu!
Więcej artykułów od autora pj
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
Ach te "Garbusy" i "Ogórki" – niemijająca pasja do starych i kultowych aut! - Ciekawostki motoryzacyjne
Maluchy, Syrenki, Polonezy i inne samochody, dzisiaj pachnące oparami retro, dawniej – w latach 90. – królowie i książęta szos. Czy całkiem zniknęły? O nie! Nadal można je spotkać, ale nie tyle na ulicach miast i miasteczek, co raczej na różnych zlotach dla miłośników motoryzacji. Do tej grupy należą też jakże popularne, jeszcze starsze, zabytkowe Garbusy i Ogórki. Co takiego mają w sobie te pojazdy, że ciągle są tak uwielbiane? Za odpowiedź na to pytanie wystarczą poniższe zdjęcia, z których bije magia starych aut marki Volkswagen. Ich wyjątkowość kryje się nie tylko w samym kształcie. One integrują pasjonatów – i tych najmłodszych, i najstarszych. Mają bowiem „duszę” i są traktowane niczym członkowie rodziny. O tym wiedzą np. uczestnicy zlotu odbywającego się nad Jeziorem Lubiechowskim na Kujawach.
Majestatyczny, choć smutny. Stary Dąb szypułkowy na Kujawach! - Intrygujące
W małej krainie Telążna Leśna stoi sobie na środku polany dąb wielki. Jak z baśni, czasy ostatnich królów pamiętający. Okazałe to drzewo, szypułkowym zwane. O gałęziach rozłożystych. W którym schronienie można znaleźć. Dlaczego zatem „smutne”?
Gliese 12b – nowa Ziemia? - Kosmos
Znajduje się „tylko” 40 lat świetlnych od nas. W skali kosmosu ta liczba wydaje się być mała, ale jeśli brać pod uwagą obecne możliwości technologiczne, to jednak daleko tam, oj daleko. Na Gliese 12b nie polecimy, lecz i tak powinniśmy „podziękować” NASA i ESA za to, że ich teleskopy odkryły na tę planetę. Co o niej wiemy? Czy faktycznie jest to Ziemia 2?
Cannes 2024: Złota Palma dla amerykańskiej "Anory", a Honorowa dla Lucasa! - Kultura
Za nami 77. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes, czyli wyjątkowo prestiżowy festiwal na świecie. Znaleźć się na nim to zaszczyt, a wygrać główną nagrodę to już całkiem powód do dumy. W tym roku ze Złotej Palmy cieszył się reżyser Sean Baker, bo to właśnie jego „Anora” zdobyła ten najwyższy laur w Konkursie Głównym. Radość była tym bardziej uzasadniona, gdyż to pierwsza od 13 lat produkcja ze Stanów Zjednoczonych, która zwyciężyła w Cannes (wcześniej było to „Drzewo życia”). Dla niektórych równie, jeśli nie mocniej, zaskakujący był też werdykt przyznania honorowej Palmy dla twórcy „Gwiezdnych wojen”!
Polecamy podobne artykuły
"Oppenheimer" – O człowieku, który stał się (anty)Prometeuszem - Recenzje filmów
Christopher Nolan zszedł na ziemię i zdetonował bombę – zrealizował film, w którym nie cofa bohaterów w czasie, nie każe im lecieć w kosmos ani zakradać się do snów. „Oppenheimer” to jego najbardziej ambitna produkcja, oparta na książce nagrodzonej Pulitzerem. Ale to żadne szpiegowskie kino czy rasowy thriller, choć pewne elementy takowych gatunków zostają tu przemycone. To bardziej opowieść o silnej jednostce, postawionej pod ścianą i mierzącej się z własnymi „demonami”. Trzygodzinny dramat, z polifoniczną narracją na trzech poziomach czasowych, gdzie istotne są przede wszystkim dialogi i monologi, a mimo to nie ma znużenia, nie patrzy się ciągle na zegarek (to robią postacie w filmie). Ma się natomiast poczucie obcowania z czymś, co ociera się o wybitność, lecz jednocześnie niektórzy mogą odnieść wrażenie, że do pełnej filmowej doskonałości czegoś zabrakło…
"Ciche miejsce 2" – Spuścizna apokalipsy - Recenzje filmów
Ci, którzy z przekonaniem mówili: „będzie to niepotrzebny sequel i zwykły wtórnik”, powinni teraz przepraszać Johna Krasinskiego. Okazuje się bowiem, że każdy kto polubił pierwszy film, to tu powinien się także świetnie odnaleźć, mimo że strukturalnie ta produkcja jest zaplanowana niezwykle podobnie co pierwowzór. Jednak nie odczuwa się przez to żadnego zmęczenia materiałem czy taniej powtórki oryginału. A wręcz odwrotnie!
"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale
Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.
Teraz czytane artykuły
Cillian Murphy – ekranowa hipnoza w oparach papierosowego dymu! - Ludzie kina
Wyobraźcie sobie taką sytuację: „nigdy mieliście papierosa w ustach, nawet sam jego zapach Was odpycha, a jednak praca wymaga od Wad, abyście wypalili mnóstwo fajek”. Co robicie? Odpowiedź jest prosta: przeobrażacie się w Cilliana Murphy’ego. Wielkie, bladoniebieskie oczy tego jegomościa mówią wszystko, ale i zakrywają wiele. Sam stroni od nikotyny, ale na ekranie często widać go, jak ćmi fajkę albo zwykłego szluga. Bo Wiecie – Cillian to utalentowany irlandzki aktor, który osiągnął międzynarodową sławę. On już dobrze wie, ja czynić coś, by wyglądało na prawdziwe!
Jaki jest najlepszy album Coldplay i dlaczego jest to "X and Y"? - Recenzje płyt
Okej, zdaję sobie sprawę, że tytuł jest trochę kontrowersyjny i manipulacyjny. Ja to wszystko wiem. Jednak wszystko wyjaśnię. Spokojnie. Dziś zamienię się w osobistego adwokata tej płyty wydanej przez zespół Coldplay, który chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.
"Głębia strachu" – Żyjemy na spokojnej wyspie ignorancji pośród czarnych mórz nieświadomości - Recenzje filmów
„Głębia strachu” to całkiem sprawnie zrealizowane kino katastroficzne z odcieniami grozy. Zapnijcie więc pasy, bo twórcy mają zamiar zabrać Was na intensywną, pełną wrażeń podróż z dreszczykiem emocji. Wycieczka szczególnie sprawdzi się w przypadku zagorzałych fanów nurkowania oraz zwolenników nieskomplikowanych opowieści, oczekujących po oglądanych przez siebie obrazach efektownej i niezobowiązującej rozrywki. Gotowi? Zatem, zaczynajmy!
"Venom" – Symbioza potwora - Recenzje filmów
Jedna z najbardziej niebezpiecznych, a zarazem enigmatycznych postaci w historii całego uniwersum Marvela. Oto, czym jest tytułowy bohater najnowszego filmu Rubena Fleischera. Niepohamowaną bestią, którą nikt nie jest w stanie powstrzymać. Mroczną egzystencją zdolną przejść do symbiozy niemal z każdym człowiekiem. Pasożytem, który dzięki swojej nieograniczonej potędze jest w stanie przemienić honorowego obywatela w brzydkiego złola o wyłupiastych oczach, czarnej skórze i przerażającym uśmiechu, dając mu nieograniczone możliwości.
Wywiad z badaczem i pisarzem Igorem Witkowskim - Niewiarygodne, niewyjaśnione
Jakiś czas temu publikujący na Altao.pl swoje artykuły Łukasz Kulak udał się do Warszawy, aby porozmawiać ze znanym badaczem dawnych cywilizacji, II wojny światowej (Trzeciej Rzeszy) i ufologiem – Igorem Witkowskim. Wywiad dotyczył między innymi książki pt. „Oś świata” i ruin Puma Punku. To tylko jego część. Cały będzie dostępny w lipcowym wydaniu miesięcznika „Czwarty Wymiar”.
Nowości
Ace Ventura w Śródziemiu, czyli "Władca Pierścieni" bez patosu! - Zabawne
Na kanale Your_Kryptonite7 pojawił się kolejny materiał. A co to oznacza? To, że do filmowego świata "Władcy Pierścieni" trafił bohater znany z komedii. Byli już tam Frank Drebin i Jaś Fasola. Teraz w ich ślady poszedł Ace Ventura (Jim Carrey). Trzeba przyznać, że psi detektyw idealnie czuje się w Śródziemiu. Dzięki niemu bardzo znika patos - "zostaje spuszczone powietrze z napompowanego Tolkienowskiego balona". Jak może być inaczej, gdy barwny, szalony, mający ADHD Ventura śpiewa tyłkiem i sam załatwia Wodza Nazguli za pomocą... tyłka tchórza.
Dominika Kwiatkowska połączyła siły z Vixenem i Tabbem! Czy „Presja” stanie się hitem roku? - Muzyczne Style
Dominika Kwiatkowska publikuje nowy singiel! Młoda wokalistka nawiązała współpracę z raperem Vixenem oraz producentem muzycznym, Tabbem. Melodyjna, nowoczesna i szczera – taka właśnie jest „Presja”.
Dęblin wita włochate pająki i inne strasznie piękne istoty... - Fotorelacje
Co może się dziać przez kilka dni w domu kultury w jednym z wielu miast w Polsce? Spotkanie autorskie z poetą, ktoś odpowie. Pokaz wartościowego filmu, doda ktoś inny. To, co jednak odbywało się między 3 a 8 września w Dęblinie, nie zaliczało się ani do jednego, ani drugiego. Było to bowiem fascynujące wydarzenie związane z dość przerażającą fauną. Właśnie do tego miejsca, w ramach Wystawy Zwierząt Egzotycznych organizowanej przez pasjonatów tworzących stronę Aranya, zawitały bezkręgowce, a dokładniej: pająki, skorpiony, skolopendry, a nawet ślimaki. Trzymać ślimaka to chyba nic strasznego, ale jak to jest głaskać pająka albo pozwolić skorpionowi na odpoczynek na własnej dłoni? Przekonała się o tym zaprzyjaźniona z naszym portalem, odważna mieszkanka pobliskich Ryk. Jej zdjęcia z tej „pajęczej imprezy” mrożą krew w żyłach, ale jednocześnie „udomowiają” te mające złą sławę zwierzęta.
Aspen Grove – jego muzyka jest jak szum lasu… - Zespoły i Artyści
Chcemy Wam przedstawić artystę, którego prawdopodobnie jeszcze nie znacie. To Daniel (Aspen Grove) prawie dokładnie rok temu, kiedy przyjechał do Krakowa. Dotarł do nas z Krymu bardzo okrężną i pełną wybojów drogą… Ale dzięki tworzeniu autorskiej muzyki nie załamał się. Koi delikatnością. Czaruje klimatem. Przyciąga intymnością… Jak Sufjan Stevens i inni.
"Returnal" - Promień księżycowego światła w otwartym oku pustki - Recenzje gier
Temat roguelike’ów w branży gamingowej to ciekawa rzecz. Ten dość surowo skodyfikowany gatunek w trakcie trwania swojej kilkudziesięcioletniej historii otrzymał sporo odgałęzień, dzięki czemu dziś bawić się możemy klasycznym sandboxem o pixelartowym wyglądzie jak „Noita” lub w brawurowy sposób przebijać się przez niemniej brawurowo zaprojektowane lochy z „Hadesem”. Dobrych pozycji jest zaprawdę cała masa i nawet ja, nie będąc jakimś wielkim zapaleńcem „rogalikowym”, przy kilku tytułach miło spędziłem czas. Ach, gdyby tylko ktoś do tego zbioru umiejętnie dopisał horror psychologiczny i science-fiction…
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
Artykuły z tej samej kategorii
Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina
Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!
Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina
Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.
Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina
Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.
Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina
Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!
Dwayne "The Rock" Johnson – Uśmiechnięty twardziel - Ludzie kina
Najsympatyczniejszy mięśniak Hollywood. Filmy z jego udziałem to swoiste guilty pleasure – wiesz, że są średniej jakości fabularnej, ale i tak z miłą chęcią obejrzysz, bo gra tam właśnie On. Niedawno biegał po dżungli w nowej wersji „Jumanji”, a zapewne na kinowych ekranach będzie gościł jeszcze często i gęsto. Co ma w sobie takiego ten były zawodnik wrestlingu, że jego kariera tak bardzo poszybowała w górę, deklasując niegdyś popularnego Hulka Hogana?
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.653