O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
admin (47009 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 112
Czas czytania:
5 197 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
admin (47009 pkt)
Dodano:
372 dni temu

Data dodania:
2023-10-27 14:15:21

(Altao.pl) Witaj Robercie. Pamiętasz może ten dzień, kiedy zdecydowałeś: „tak, chcę zostać aktorem”? Czy od zawsze wiązałeś swoją przyszłość z takim zawodem, czy w pewnym momencie ktoś Cię do tego aktorstwa zmotywował?

 

Robert Gulaczyk: Nie, nie pamiętam konkretnie tego momentu olśnienia, ale już ponoć pierwsze recytacje w okresie wczesnoszkolnym zdradzały moje ciągoty w tym kierunku – tak przynajmniej twierdzi moja mama. Recytacje na przeróżnych konkursach rzeczywiście towarzyszyły mi regularnie przez koniec podstawówki i początek liceum, aż w końcu moja polonistka poleciła mi, abym udał się do Eweliny Wyrzykowskiej, która w Pilskim Domu Kultury prowadziła Teatr Wirtualny. I tak wsiąkłem w to zupełnie. Szkoła teatralna była naturalnym przedłużeniem tej nieustającej fascynacji aktorstwem i sceną, choć jako umysł ścisły, jako alternatywę wobec niedostania się na wymarzone studia, w zanadrzu miałem geodezję lub informatykę. Co ciekawe wychowankiem Eweliny jest również Artur Paczesny, który na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dostał nagrodę za główną rolę męską w świetnym debiucie Grzegorza Dębowskiego „Tyle co nic”. Bardzo się z tej nagrody ucieszyłem, bo znamy się z Arturem od ponad 20 lat. On zresztą namówił mnie, abym zdawał na Wydział Lalkarski we Wrocławiu, na który się ostatecznie dostałem; Artur był rok wyżej.

 

(Altao.pl) Początkowo to głównie teatr był Twoim oczkiem w głowie. Jako absolwent Wydziału Lalkarskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego, przez 15 lat pracy na scenie stworzyłeś 60 ról (!). Które z nich sprawiły, że poczułeś największe aktorskie spełnienie?

 

Robert Gulaczyk: Tak, spędziłem 3 lata w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze i 12 lat w zespole Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Dwa lata temu zrezygnowałem z etatu. Ta notka o ilości stworzonych ról, którą przygotowałem dla mojej obecnej agencji, samego mnie poraziła. Bo z jednej strony zdała mi sprawę z tego, jak intensywna była moja praca w teatrze, a z drugiej utwierdziła w przekonaniu, że to właściwy moment na zmianę.

 

Dla mnie przełomowe było spotkanie z Łukaszem Kosem podczas pracy nad spektaklem „Iliada. Wojna” w 2015 roku, w którym grałem Hectora. Mam poczucie, że wszystko co się potem wydarzyło w moim aktorstwie było co najmniej o klasę lepsze. Łukasz ma te niezwykłą zdolność posiadania „magicznych kluczyków” do świadomości wielu aktorek i aktorów. Kolejne spotkanie z nim podczas pracy nad „Fanny i Alexander”, gdzie grałem Alexandra również było fascynujące. To zresztą świetny, zespołowy spektakl. Ale ja generalnie miałem szczęście do udziału w kilku wybitnych, bardzo istotnych spektaklach; jak choćby „III Furie” i „Popiół i diament. Zagadka nieśmiertelności” w reż. Marcina Libera, „Wyzwolenia” w reż. Piotra Cieplaka, „J_d____e. Zapominanie” w reż. Pawła Passiniego czy „Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” w reż. Katarzyny Dworak i Pawła Wolaka. Więc tych aktorskich spełnień miałem sporo. One wynikały nie tylko z mojej roli, czy wyzwania, które dostałem, ale często z samego udziału w czymś ważnym, czy też z faktu pracy z konkretną osobą, jak w przypadku nieżyjącego już niestety Lecha Raczaka. Ale również z podróży teatralnych, których w Legnicy mieliśmy bez liku – Rosja, Argentyna, Turcja, Gruzja, Macedonia – że wymienię tylko te najdłuższe i najistotniejsze.

 

(Altao.pl) W 2016 trafiasz jednak do filmu. Debiutujesz jako „Kudłaty” w „Prostej historii o morderstwie”. Czym zaimponowałeś Arkadiuszowi Jakubikowi (przyp. red. reżysera), że postanowił właśnie Tobie dać szansę zaistnienia na dużym ekranie?

 

Robert Gulaczyk: Muszę niestety ciągle odkłamywać tę nieszczęśliwą koincydencję zdarzeń. Moim debiutem była rola Vincenta van Gogha w „Twoim Vincencie”, którego kręciliśmy w 2014 i 2015 roku. Potem film był malowany przez prawie trzy lata, podobnie jak teraz „Chłopi”. Rola, a właściwie epizod – bardzo maleńki zresztą – w „Prostej historii o morderstwie” przydarzył mi się w okresie, kiedy malarze pracowali już nad „Twoim Vincentem”. Film Arkadiusza Jakubika, ze względu na zdecydowanie szybszą postprodukcję, ujrzał światło dzienne wcześniej niż „Twój Vincent” i stąd jest mylnie traktowany, jako mój debiut.

 

A w rzeczywistości była nim tytułowa rola w pierwszej w historii kina pełnometrażowej animacji malarskiej, nominowanej do Oscara, Złotych Globów i Bafty! Zacząłem zatem z wysokiego C. (śmiech) Zupełnie nieświadomie, bo związana jest z tym historia o tym, jak wiele znaczy szczęście w tym zawodzie. Otóż pewnego dnia otrzymałem od mojej ówczesnej agencji SMS-a z pytaniem o mój angielski, bo jestem brany pod uwagę do roli w filmie, w którym producentem jest Brytyjczyk. Dzisiaj na szczęście mój angielski jest o niebo lepszy, ale zgodnie ze stanem na tamten czas odpowiedziałem, że komunikatywnie się dogaduję, ale roboty w języku się nie podejmę. I sprawa ucichła. Po tygodniu odbieram telefon, że angielski jednak nie będzie przeszkodą, bo reżyserka filmu jest Polką i bardzo chce się ze mną spotkać. Tym sposobem, następnego dnia poznałem Dorotę Kobielę (dziś DK) i Hugh Welchmanów. Okazało się, że Dorota uparła się, żeby się ze mną spotkać, bo zobaczyła coś w moich oczach… na zdjęciu, na którym nawet nie miałem zarostu i w żaden sposób nie przypominałem Vincenta van Gogha! Jeszcze tego samego dnia nagraliśmy to słynne już ujęcie, z odwracaniem się przez lewe ramię, które następnie stało się plakatem do filmu.

 

(Altao.pl) A zatem film czy teatr? Co jest obecnie dla Ciebie ważniejsze?

 

Robert Gulaczyk: Nie mam na to odpowiedzi. Moje odejście z etatu w teatrze było spowodowane między innymi tym, aby dać sobie szansę w filmie, ale z drugiej strony nie planowałem długiego rozbratu ze sceną. Myślałem, że potrwa to około pół roku, ale w trakcie „odpoczynku” od teatru, uświadomiłem sobie, jak bardzo tego potrzebowałem. Myślę, że timing w moim przypadku był idealny, aby uniknąć wypalenia zawodowego.

 

Dziś bardziej skupiam się na filmie, ale z teatrem mam ciągły kontakt, bo w Legnicy wciąż są grane tytuły z moim udziałem. Do nowej pracy w teatrze na pewno wrócę, ale chcę dać sobie czas, aby za nim solidnie zatęsknić. Ale najważniejsze jest dla mnie utrzymanie ciągłości zawodowej, abym nie musiał ratować swojego budżetu jeżdżeniem na taksówce, jak jeszcze kilka miesięcy temu…

 

Robert Gulaczyk (fot. Paulina Czyżewska/źródło: agencjajump.com/portfolio/robert-gulaczyk/)

 

(Altao.pl) Patrząc na Twoją filmografię, można zauważyć, że jeszcze wcielałeś się w kolejne, delikatnie mówiąc, mało przyjazne, postacie. Mowa chociażby o agencie SB w serialu „1983”. Tutaj obsadzano Cię „po warunkach”, a może co inne powodowało, że pokonywałeś kolegów na castingach?

 

RG: Rozmowa o tzw. „warunkach aktorskich” zawsze mnie lekko irytowała. Zresztą istnieje ogromna rozbieżność w tym temacie pomiędzy teatrem a filmem. Wielokrotnie widziałem w teatrze świetne kreacje, tzw. „perełki”, w wykonaniu aktorek i aktorów, których pierwszo-wrażeniowe emploi znacznie odbiegało od ich roli. W filmie to się zdarza niestety bardzo rzadko. Jest dużo mniej ryzyka, mniej czasu na próby (co mnie bardzo dziwi, bo jest więcej pieniędzy), znacznie mniej wyobraźni. Szuka się często tzw. „gotowców”, zwłaszcza do mniejszych ról i epizodów. Dlatego tak bardzo cenię DK i Hugh, bo za moją – jak to określiłeś – „mało przyjazną” aparycją, dostrzegli aktora, który może zagrać wrażliwego, zmagającego się ze sobą i swoją twórczością artystę malarza. Niewiele osób w kinie podejmuje takie ryzyko. I o ile reżyserzy, czy reżyserzy obsady by tego chcieli, to po drugiej stronie stoją producenci, którzy liczą pieniądze. To bardzo skomplikowane połączenie wielu światów. Bo gdybym ja miał mówić o swoich warunkach, to równie dobrze potrafię zagrać zbira o dzikim spojrzeniu, dobrego ojca, namiętnego kochanka, zdeprawowanego księdza, a nawet Jezusa Chrystusa i masę innych. Wiem to o sobie, bo miałem okazję sprawdzić i potestować swoje aktorstwo w teatrze, i to dzisiaj procentuje u mnie pewnością siebie.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
369 dni temu

Świetny wywiad! Gratuluje rozmówcy!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora admin

Muzyczny "HORROR MOVIE"... - Muzyczne Style

emocean drive, projekt wykonujący gitarową muzykę rozrywkową, zaprasza na seans z dreszczykiem! Ich najnowszy utwór "Horror Movie" to połączenie mrocznej piosenki i filmu grozy.

 -

Odwiedzin: 86

Autor: adminKultura

British Film Festival ogłasza pełny program! - Kultura

British Film Festival, którego pierwsza edycja odbędzie się już między 13 a 17 listopada w Poznaniu, ogłasza pełny program. W planach prawie 60 tytułów w 9 sekcjach filmowych, pokazy w zaskakujących miejscach, zagraniczni goście i wyjątkowe współprace. Bilety i karnety już w sprzedaży!

 -

Odwiedzin: 103

Autor: adminZabawne

"Ferdenheimer" – to byłby niekiepski film o ojcu bomby atomowej! - Zabawne

Amerykański fizyk Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". Wydawało się, że Polak Ferdynand Kiepski pierdzi tylko w fotel. Ale nie. On też na zlecenie rządu stworzył prawdziwą bombę. Nie wierzycie? Wszystko zostało udokumentowane. Nawet przetestowane! Wyniki? Alert: Siła eksplozji odrzuciła naukowca Paździocha aż pod warzywniak. Przed Wami zabawna "wariacja" na poważny temat, parodia filmu Nolana od Kaka Projects. Oto zwiastun filmu "Ferdenheimer". Bo są rzeczy, które się fizjologom nie śniły... Tak, ów trailer "wybuchł" rok temu, ale warto go "odkazić".

Genów nie oszukasz! BNDK (Benedek Jan i Benedek Gabor) prezentują singiel "Szał" - Muzyczne Style

Jan Benedek (kompozytor takich przebojów, jak "King" i "Warszawa"), wraz ze swoim synem Gaborem rozpoczynają nową, muzyczną przygodę, pod szyldem BNDK. W ich wspólnym utworze pt. „Szał” możemy usłyszeć takie słowa: „Czy pamiętasz chwile, gdy był tylko szał? Gdy muzyka grała nam cały czas”?

 -

Odwiedzin: 138

Autor: adminKosmos

Sonda Clipper poleciała na Europę! Sprawdzi co "w wodzie piszczy" - Kosmos

W naszym dziale dotyczącym nauki, w tym między innymi odkrywania tajemnic kosmosu, nie piszemy o wszystkim. Są jednak takie wydarzenia, o których nie tylko należy, ale wręcz trzeba, choć w pigułce, opowiedzieć. Bez wątpienia jest nim start sondy o nazwie Clipper. Agencja kosmiczna NASA wysłała ją 14 października w stronę jednego z księżyców Jowisza – Europy. Dlaczego akurat tam? Bo gdzie indziej, jak nie na skutym lodem, trochę mniejszym od naszego naturalnego satelity, białym obiekcie poprzecinanym nieregularnymi brązowymi liniami, mogą panować lepsze warunki, aby narodziły się zalążki życia.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 1041

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Chłopi" stworzeni techniką malarską. Ta krótka zapowiedź zachwyca! - Artykuły o filmach

Jest szansa, że ta ekranizacja „Chłopów” spodoba się młodzieży, która na myśl o przeczytaniu tak obszernej lektury (pisanej przez Władysława Reymonta przez kilka lat, nagrodzonej Noblem kilkanaście lat później) kręci nosem. Twórcy „Twojego Vincenta” już tym krótkim zwiastunem sprawiają, że klimat polskiej wsi lat 80. XIX wieku aż wylewa się z ekranu, choć jest też jakiś dziwny dysonans...

 -

Odwiedzin: 4125

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 2

Wrażliwy mężczyzna i zdolny aktor. Oto Piotr Witkowski! - Ludzie kina

Zabłysnął jako raper Chada w filmie „Proceder”. Dziś jest zapracowanym i cenionym aktorem, czego dowodem jest kilka, mających premierę w 2021 roku, produkcji z jego udziałem, m.in.: „Klangor” i „Mistrz”. Co prawda, nie brylował w nich na pierwszym planie, ale jego postacie były na tyle wiarygodne, ciekawe i trudne do jednoznacznej oceny, że pozostały w pamięci na długie godziny. Piotr Witkowski, bo o nim mowa, zgodził się udzielić wywiadu portalowi Altao.pl. Co miał do powiedzenia m.in. o swoich ostatnich rolach? Jaki ma stosunek do mediów społecznościowych? Koniecznie sprawdźcie!

 -

Odwiedzin: 5516

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Ksawery Szlenkier obrał "Kierunek: Noc" i zawitał do milionów Ziemian! - Ludzie kina

Jakiś czas temu w internecie pojawiła się informacja, że Joanna Kulig zagra jedną z głównych ról w serialu Netflixa pt. „Eddy”. Mieliśmy więc powód do dumy. Ale to nie jedyny przykład, kiedy polscy artyści dostrzegani są przez zagranicznych twórców. 1 maja 2020 roku na wspomnianej platformie pojawił się trzymający w napięciu sześcioodcinkowy thriller wyprodukowany przez Belgów, czyli „Kierunek: Noc”, a w nim nasz rodak – Ksawery Szlenkier. Mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z tym utalentowanym aktorem.

 -

Odwiedzin: 4719

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad z Kacprem Olszewskim – młodym i utalentowanym aktorem z serialu "Król"! - Ludzie kina

Na początku listopada 2020 roku telewizja Canal+ wyświetliła premierowy odcinek „Króla” - oczekiwanej adaptacji głośnej powieści Szczepana Twardocha. Jedną z ważniejszych, ciekawych ról gra tam, pochodzący ze Strykowa, 19-letni Kacper Olszewski. Niedawno pojawił się na dużym ekranie w szalonej „Mowie ptaków”, ale to równie eksperymentalny film pt. „Baby Bump” sprawił, że zapamiętano jego plastyczną twarz i talent w budowaniu niełatwej kreacji. Sprawdźcie, co miał do powiedzenia na temat swojej aktorskiej pasji portalowi Altao.pl!

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 3112

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

Tomek na tropie jeleniogórskich bestii! - Fotografia/Malarstwo

W czasach PRL-u swoje liczne przygody przeżywał Tomek Wilmowski. Odwiedził chociażby Amazonkę, Australię, Czarny Ląd, Egipt. Spotkał nawet Yeti. Ale był on tylko postacią ze słynnych książek dla młodzieży autorstwa Aleksandra Szklarskiego sprzed wielu lat. Współczesny i prawdziwy bohater niniejszego tekstu ma takie samo imię. Nie brał jednak udziału w tak dalekich wyprawach, gdyż jego przygoda zaczęła się i trwa w, skrywających tajemnicę, Karkonoszach (niesamowitym miejscu mogącym konkurować z tymi z kart powieści Szklarskiego). Tomasz Szyrwiel, bo tak nazywa się człowiek, z którym porozmawialiśmy, „odkrył” bowiem istnienie różnej maści... baśniowych stworów na jeleniogórskiej ziemi. Niestety, nie dosłownie. Jest fotografem i rysownikiem, potrafiącym połączyć ze sobą sztukę cyfrową i tradycyjną. Jego prace pobudzają wyobraźnię na tyle, że nie będziecie mogli zasnąć przez długie noce…

 -

Odwiedzin: 2622

Autor: pjOrganizacje

Komentarze: 1

Wrocław Europejską Stolicą Kultury 2016 - Organizacje

Niech Was nie zmyli zdjęcie główne artykułu. Ciemne i gęste chmury nad Wrocławiem nie zwiastowały niczego złego. Wręcz przeciwnie. 21 czerwca 2011 roku, był dniem, kiedy mieliśmy powód do dumy. Wówczas Wrocław otrzymał prestiżowy tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2016. Od 15 do 17 stycznia trwał Weekend Otwarcia ESK Wrocław, zakończony uroczystą i magiczną ceremonią, którą obejrzało 100 tys. osób!

 -

Odwiedzin: 2023

Autor: adminReligia

"Odrodzimy się" – wspólna walka, jeden wróg, jedna nadzieja! - Religia

Nawet ci, którzy uważają, że koronawirus to największy medialny „gwiazdor”, a informacje o jego pandemii podawane są w sposób, aby wywoływać panikę, muszą przyznać, że niepewne i smutne nastały czasy. Ale jest jedna niezwykła, wzruszająca piosenka, która łączy wszystkich we wspólnej walce z podstępnym, niewidzialnym wrogiem i wzmacnia w wierze. Nieprzypadkowy jest jej tytuł z użytym hasztagiem. #Odrodzimy się – śpiewa cała Polska, oddając hołd lekarzom. Odrodzimy, wygramy, znajdziemy rozwiązania, wyciągniemy wnioski i zbudujemy przyszłość – przekaz jest jasny i pozytywny. Premiera rodzimego teledysku do coveru włoskiego utworu („Rinascero, Rinascerai” – zarówno tekst jak i ścieżka dźwiękowa jest nim zainspirowana) odbyła się w Niedzielę Miłosierdzia. Zrealizowała go wrocławska Fundacja Vide et Crede oraz mieszczący się we Wrocławiu polski oddział amerykańskiej katolickiej stacji telewizyjnej EWTN (Sieć Telewizyjna Wiekuistego Słowa). W clipie widzimy nadesłane fotografie m.in.: artystów, naukowców, personelu medycznego w maskach i kombinezonach, policji, zakonników i polskich rodzin. Wszyscy pragną wesprzeć zbiórkę pieniędzy na respiratory dla zakażonych oraz na sprzęt ochronny! Szczytny to cel. Słuchajcie więc i rozpowszechniajcie!

 -

Odwiedzin: 16834

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 4

"Minionki rozrabiają" – Minionki atakują… śmiechem - Recenzje filmów

Gdy na sali kinowej zgasły światła, a z wielkiego ekranu wyłoniły się one, już wiedziałem, że będę bombardowany nieustannym humorem. Minionki – mali pomocnicy super-przestępcy Gru, są niewątpliwie jednym z najlepszych lekarstw na chwilę przygnębienia.

Nowości

Muzyczny "HORROR MOVIE"... - Muzyczne Style

emocean drive, projekt wykonujący gitarową muzykę rozrywkową, zaprasza na seans z dreszczykiem! Ich najnowszy utwór "Horror Movie" to połączenie mrocznej piosenki i filmu grozy.

 -

Odwiedzin: 86

Autor: adminKultura

British Film Festival ogłasza pełny program! - Kultura

British Film Festival, którego pierwsza edycja odbędzie się już między 13 a 17 listopada w Poznaniu, ogłasza pełny program. W planach prawie 60 tytułów w 9 sekcjach filmowych, pokazy w zaskakujących miejscach, zagraniczni goście i wyjątkowe współprace. Bilety i karnety już w sprzedaży!

"Infrænum" – Na wieki wieków strzeżmy go! - Recenzje książek

Często jest tak, że nie znamy początkującego pisarza, ale zaintrygowała nas okładka jego książki oraz sam opis fabuły. Na tyle, że jak najszybciej pragniemy zdobyć ów „pergamin”. Wyruszamy więc na poszukiwania. A gdy już uda się nam odnaleźć tę „tajemniczą księgę”, zaczynamy ją otwierać powoli, z dreszczykiem emocji. Ja tak miałem z „Infrænum”. Obcowanie z tą powieścią było niczym przedzieranie się przez gęsty, mroczny las, z nadzieją, że na końcu wkroczy się na drogę, przy której stoi oświetlony lampą naftową dom, a w nim odpowiedzi na wszelkie pytania większe niż życie.

 -

Odwiedzin: 103

Autor: adminZabawne

"Ferdenheimer" – to byłby niekiepski film o ojcu bomby atomowej! - Zabawne

Amerykański fizyk Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". Wydawało się, że Polak Ferdynand Kiepski pierdzi tylko w fotel. Ale nie. On też na zlecenie rządu stworzył prawdziwą bombę. Nie wierzycie? Wszystko zostało udokumentowane. Nawet przetestowane! Wyniki? Alert: Siła eksplozji odrzuciła naukowca Paździocha aż pod warzywniak. Przed Wami zabawna "wariacja" na poważny temat, parodia filmu Nolana od Kaka Projects. Oto zwiastun filmu "Ferdenheimer". Bo są rzeczy, które się fizjologom nie śniły... Tak, ów trailer "wybuchł" rok temu, ale warto go "odkazić".

 -

Odwiedzin: 172

Autor: pjKultura

Wszyscy Laureaci Nagród Nobla 2024 - Kultura

Od 7 do 14 października trwał Tydzień Noblowski. W tych dniach ogłoszono nazwiska zwycięzców ze wszystkich dziedzin: fizjologii i medycyny, fizyki, chemii, literatury, Pokojowej Nagrody Nobla oraz nauk ekonomicznych. Przed Wami nasze lekko spóźnione podsumowanie, w którym tradycyjnie podajemy uzasadnienie przyznania tych prestiżowych nagród oraz czym dokładnie zajmowali się laureaci.

Genów nie oszukasz! BNDK (Benedek Jan i Benedek Gabor) prezentują singiel "Szał" - Muzyczne Style

Jan Benedek (kompozytor takich przebojów, jak "King" i "Warszawa"), wraz ze swoim synem Gaborem rozpoczynają nową, muzyczną przygodę, pod szyldem BNDK. W ich wspólnym utworze pt. „Szał” możemy usłyszeć takie słowa: „Czy pamiętasz chwile, gdy był tylko szał? Gdy muzyka grała nam cały czas”?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5654

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

 -

Odwiedzin: 6904

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 8762

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5793

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Dwayne "The Rock" Johnson – Uśmiechnięty twardziel - Ludzie kina

Najsympatyczniejszy mięśniak Hollywood. Filmy z jego udziałem to swoiste guilty pleasure – wiesz, że są średniej jakości fabularnej, ale i tak z miłą chęcią obejrzysz, bo gra tam właśnie On. Niedawno biegał po dżungli w nowej wersji „Jumanji”, a zapewne na kinowych ekranach będzie gościł jeszcze często i gęsto. Co ma w sobie takiego ten były zawodnik wrestlingu, że jego kariera tak bardzo poszybowała w górę, deklasując niegdyś popularnego Hulka Hogana?

 -

Odwiedzin: 6495

Autor: pjLudzie kina

Sandra Bullock – ulubienica Hollywood - Ludzie kina

Kiedyś chciała pisać romantyczne powieści. Życie potoczyło się inaczej. Została pierwszoligową gwiazdą - jedną z lepiej opłacanych.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.685

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję