Kurisumasu, bo tak właśnie nazywa się Boże Narodzenie w języku japońskim to coroczne wydarzenie o charakterze komercyjnym, a mniej religijnym. Nic dziwnego. Wszak w tym kraju tylko 1% mieszkańców (ze 125 mln!) to katolicy. Dlaczego tylko tyle, mimo że chrześcijaństwo pojawiło się na ziemiach japońskich w XVI wieku? Cóż. Św. Franciszek Ksawery nie był raczej Świętym Mikołajem. Nowa wiara była wprowadzana brutalnymi sposobami. Takimi, co mogą popsuć klimat tego radosnego z zamierzenia artykułu.
Z drugą połówką najlepiej
Narodziny Jezusa są dla nas bardzo piękną chwilą. Podziwiamy drewnianą szopkę w kościołach, dzielimy się opłatkiem, spędzamy wieczór wigilijny w gronie rodzinnym (kilka pokoleń w jednym pokoju), ubieramy choinkę i wreszcie rozdajemy sobie prezenty. Tymczasem Japończycy kochają światełka, dużo światełek.
Zakochana para w trakcie świątecznego spaceru
Wizerunek Jezusa i jego mamy – Maryi trudno tam znaleźć. Za to 25 grudnia łatwo spotkać na chodnikach spacerujące, najczęściej młode pary. Bo Kurisumasu to przede wszystkim święto romantyczne, chyba bardziej romantyczne niż walentynki. Trzymający się za ręce chłopaki i dziewczyny albo dziewczyny i dziewczyny, albo chłopaki i chłopaki wręczają sobie podarunki oraz udają się na randki do Disneylandu (to miejsce jest szczególnie oświetlone i zaprasza do krainy bardziej przypominającej Gwiazdkę połączoną z walentynkowymi uniesieniami). No dobra. A single? Spokojnie. Oni wtedy imprezują jak szaleni albo po prostu siedzą w domku, też się uśmiechając. Ale najczęściej się bawią, gdyż imprez z okazji świąt jest w Japonii sporo. Zatem 24 i 25 grudnia to ważne dni dla zakochanych, godziny pełne szczęście i miłości, idealny moment na oświadczyny.
Jedzonko bardzo mało wigilijne
Boże Narodzenie to jedno ze świąt, które jest chętnie obchodzone przez 1 mln Japończyków ze względu na radosną atmosferę i popularne reklamy dochodzące z USA (komercyjne szaleństwo zakupowe). Podobnie jak gai- jin, wyznający chrześcijaństwo Japończyk rusza do galerii handlowych, które są tak barwnie przystrojone, że można niemalże oślepnąć od blasku lampeczek i ozdób. Ale czy samo Kurisumasu jest przyjmowane z aż takim entuzjazmem i tradycją jak na Zachodzie?
W przypadku wigilii jest zgoła inaczej. Zapomnijcie o 12 potrawach: barszczu z uszkami, kapuście z grzybami, karpiu itp. Uroczysta wieczerza w towarzystwie bliższej oraz dalszej rodziny, smak opłatka, sianko pod pod obrusem? Nic z tego. Japończycy jedzą co prawda pierożki gyoza oraz swoje słynne sushi (wbrew pozorom to danie nie na co dzień, a na specjalne okazje), a także ze smakiem zajadają się biszkoptem z kremem i truskawkami oraz kurisumasu keeki (ciastem podawanym w formie udekorowanego cukrowymi, efektownymi postaciami deseru), ale najbardziej uwielbiają… pieczonego kurczaka. Jednak wiecie, niekoniecznie takiego, którego się wyjmuje z domowego piekarnika.
Kolejka do KFC w Japonii podczas Bożego Narodzenia (źródło: www.flickr.com/photos/dannychoo)
Japoński dzieciak pożerający kurczaka z KFC (źródło: www.clozemaster.com)
Mowa o kawałkach kurczaka znajdujących się w olbrzymich kubełkach. Tak, japoński katolik zamawia fast-foody lub wybiera się do KFC. Zaczęło się w połowie lat 70. XX wieku. To wtedy ta popularna, amerykańska sieć fast-foodów wypełniła niszę (nie misę) – wcześniej bowiem mało który Japończyk przywiązywał uwagę do zdecydowanie „świeckiego” Kurisumasu. Zmieniło się to, gdy obejrzał reklamę pt. „Kentucky na Boże Narodzenie”. I zwariował na jej punkcie, przekonany, że tak właśnie wygląda to chrześcijańskie święto w Ameryce Północnej. Dzisiaj ten zwyczaj jest nadal celebrowany. Dzięki niemu Japonia uzyskuje 20% rocznego dochodu! Sam okres przedświąteczny trwa już od połowy listopada, więc zarobki KFC wynoszą grube miliony dolarów.
A czy tuż po kolacji śpiewają kolędy? Jest taka tradycja. Zainspirowani klasyczną „Cichą nocą” albo „Jingle bells”, Japończycy w swoim języku nucą takowe pieśni i bożonarodzeniowe hity. A czy chadzają do kościoła? Tak, a po nabożeństwie w kościele jako katoliccy wierni udają do wielkiego pomieszczenia, aby razem spędzać Wigilię.
Dekoracje bardzo gwiazdkowe
Święta Bożego Narodzenie są tak „przerobione” przez Japończyków, aby w sposób charakterystyczny dla ich kultury wpisywały się w rodzimą atmosferę. Oznacza to, że na każdym kroku można zachwycać się kolorowymi, aczkolwiek sztucznymi choinkami (ubieranymi bombkami tuż po Halloween, a rozbieranymi… 25 grudnia!) i domami przyozdobionymi świątecznymi światełkami. Ale jest coś, co wyróżnia Japonię na tle innych krajów. Otóż szczególnie japan girls zajmują się dekorowaniem na szeroką skalę – umieszczają wstążki i przypinki na plecakach oraz tzw. kejsy na smartfonach (specjalne naklejki, drobne elementy, prawie wszystkie silnie związane z japońską popkulturą itd.).
Młoda Japonka uwielbia świąteczne dekoracje (fot. youtube/screenshot)
Santa-san zaprasza na kurczaka (fot. youtube/screenshot)
W japońskich miastach uśmiecha się tu i tam Santa-san, a więc Św. Mikołaj made in Japan. Jednak zamiast niego często występują również postacie pand. Dawniej nie dawano sobie prezentów. Dzisiaj jest to powszechne. Lecz prezent jest zazwyczaj jeden, czasem jest to kartka świąteczna, a czasem kosz bożonarodzeniowy złożony z owoców, czekoladek i wypieków.
Podsumowując, Boże Narodzenie w Japonii nie ma wiele wspólnego z samą wiarą. Jest na pewno kolorowe, okraszone ozdobami, przyciągające klimatem najmłodsze osoby (starsze rzadziej), jednak w porównaniu z Nowym Rokiem (to przez niego choinki muszą zniknąć już 25 grudnia, aby zdążyć z kolejnymi przygotowaniami i dekoracjami) nie jest aż tak mocno celebrowane. To dzień roboczy. Dorośli pracują jak w inne dni, a młodzież uczy się w szkołach (tylko niektóre z nich są zamykane). Dopiero w wolnej chwili rozpoczyna się randkowanie i spożywanie chicken wings.
No to Merii Kurisumasu!
Japończycy kochają świąteczne ozdoby i światełka (fot. wikimedia/licencja Creative Commons)
Artykuł powstał w oparciu o informacje znalezione na:
https://www.youtube.com/@GabrielHyodo
https://www.national-geographic.pl/artykul/jak-wyglada-boze-narodzenie-w-azji
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Jak wyglądają Święta Bożego Narodzenia w Japonii?
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.260