
Coś prawdziwego
autor: Daniel Drozdek
Obiecywali bogactwa.
Pragnęli uczynić mnie drugim Caishenem.
Po co mi kawałki metalu i papieru?
Raczej oni ich potrzebują.
Przekonywali do naprawiania moich błędów,
Zmieniania przeszłości.
Wtedy nie stałbym tutaj.
Majry wiedziały co czynią.
Zapewniali o moim szczęściu,
Tym, które nadejdzie.
Czy są wyroczniami?
Może tylko podbudowują mojego ducha.
Pokazywali drogi na przyszłość.
Wyczułem podstęp,
Chcieli bym przetarł szlak,
Albo abym pierwszy potknął się o kamień.
Obserwowali moje starania podtrzymania nikłego płomyka,
Dorzucali gałązki, kiedy ognisko powinno wygasnąć,
Śmiali się, gdy deszcz gasił nadzieję.
Przynajmniej zakrył łzy przed nimi.
Nie przyjmę żadnej z tych rzeczy.
Są sztuczne i nasunięte przez Lokiego.
Jednak musi być coś jeszcze...
Tak, ja pragnę czegoś prawdziwego.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję