
1 053
1 157 min.
Recenzje książek
bonopasiak (3840 pkt)
891 dni temu
2020-10-20 19:43:02
Uwaga! Na polskiej scenie właśnie pojawiło się nowe nazwisko, które być może wszystko zmieni. Milena Morajda to licealistka z Krakowa, która prowadzi poetyckiego insta (kavi_poezja). Możecie ją kojarzyć z dwóch pierwszych (na ten moment jedynych) streamów z mojej serii o nazwie Sztuką po czole (także na insta). Podczas nich poznaliśmy inspiracje twórczyni oraz posłuchaliśmy kilku jej wierszy. Jeśli chodzi o jej autorytety, to warto nadmienić, że spory wpływ na nią miał m.in. Adam Zagajewski, a obecnie zaczytuje się w „Biegunach” Olgi Tokarczuk.
„Esencja” to idealna nazwa dla tomiku, który pokazuje autorką z różnych stron. Zdecydowanie jest czujną obserwatorką rzeczywistości, która również lubi puścić wodzę fantazji i uchylić drzwi do swojej interesującej i rozbudowanej wyobraźni. W wielu wierszach delikatnie wyśmiewa wszystkie nieprawości tego świata i nonsensy, które atakują nas z każdej strony. Są jednocześnie lżejsze i zabawniejsze momenty, która pozwalają na chwilkę ochłonąć po tym maratonie inteligentnych przemyśleń. Chociaż również w nich można znaleźć genialną ironię. Te wiersze są w dużej części smutne, bo pokazują prawdę o nas samych. Mówią o umieraniu naszej duszy pod wpływem niesprzyjającego środowiska. Brak ratunku.
Kilka wierszy zmusiło mnie do głębszej refleksji. Do gustu szczególnie przypadła mi „Emocjonalna staruszka”, która dopowiedziała mi kilka ważnych faktów na temat, który mnie od dawna zastanawiał. A takie piękne cytaty na długo zostaną mi w pamięci. Warto również wspomnieć o utworze pt. „Czy poeci wiedzą więcej?” Wiersz jest napisany pięknym językiem, który jednocześnie udowadnia, że twórcy poezji rządzą światem zaklętym w słowa. A oni piszą, tworzą, myślą i widzą. Milena również. Ma ten niezwykle użyteczny dar odczytywania sytuacji z życia i zapisywania ich w swój fascynujący, troszkę zakręcony sposób. Czasami jednak zahacza o trochę zbyt sztampowe tematy i te wiersze (np. „Trucizna) są mniej interesujące, bo to już było wszędzie i u każdego. I to jest zdecydowanie największą wadą tomiku, zresztą innych nie widzę.
Reasumując, Milena to talent, o którym będzie jeszcze głośno. Jestem tego pewien. Miejmy nadzieję, że dalej będzie się rozwijać i kiedyś to ona będzie inspirowała Adama Zagajewskiego. Szczerze jej tego życzę i już nie mogę się doczekać naszego następnego spotkania w Sztuką po czole już 7 listopada 2020 roku. „Esencja” to poezja, która podnosi na duchu i pokazuje, że spuścizna wybitnych polskich poetów pragnie im dorównać i idzie jej całkiem sprawnie.
Ocena: 8/10
Jeżeli chcecie zanurzyć się w świecie poezji Mileny, to tomik pt. „Esencja” możecie zakupić, klikając w poniższy link:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/%E2%80%9Eesencja-milena-morajda
*Recenzja pojawiła się także na mojej facebookowej stronie: Pasem po czole
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Tomik "Esencja" – Ziarno zasiano
Więcej artykułów od autora bonopasiak

"Sanctity of Space", czyli Sanktuarium ludzkiej siły - Wolny czas, przygoda
Czymże jest świętość? Kiedyś dostałem bardzo ciekawy list na ten temat. Oczywiście recenzuję film, a ja już wyjeżdżam z jakąś prywatą. Trudno, posłuchacie też o mojej korespondencji – w razie czego można przescrollować niżej. Wyczytałem w jednym z tych akapitów, że świętość można najlepiej odczuć podczas pieszych wycieczek po górach. Sam niestety nie miałem przyjemności odbyć takich za dużo, ale wszystko przede mną. Jednak rozumiem tę perspektywę, ponieważ najpiękniejszą muzyką dla mnie jest cisza. A wiatr jest wyjątkową metaforą. Uwielbiam jego szum...

"Bratnia dusza" – "Kto myśli, zdradza" - Recenzje książek
20 października 2021 roku ukazała się w Polsce „Bratnia dusza”, czyli niezwykła książka od wydawnictwa Cyranka w tłumaczeniu Jacka Giszczaka. Jej akcja rozgrywa się w czasie I wojny światowej, a bohaterem jest Senegalczyk, który nigdy wcześniej nie opuszczał rodzinnej wioski, a teraz walczy w szeregach armii francuskiej. Dlaczego to powieść warta uwagi? Szczegóły w poniższym tekście.

"Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym" – Prawdziwie o sobie samym - Recenzje książek
Nigdy nie byłem w Wiśle, ale poczułem ją. Nie poznałem niepotrzebnych nazwisk. Nie usłyszałem bzdurnych historyjek. Nie zobaczyłem cukierkowego świata. Bez hiperbol. Zobaczyłem Jerzego Pilcha. Jakże żywego, przechadzającego się pomiędzy kolejnymi uliczkami rodzinnego miasta i przypominającego sobie, jak wszystko się tam zaczynało.

Wywiad z Kamilem Borkowskim – młodym i wrażliwym poetą - Autorzy/pisarze
Kamil Borkowski to utalentowany poeta, który w 2021 roku zaprezentował światu swój drugi w karierze tomik. Dzieło pt. „Ubywanie” opowiada o odchodzeniu z tego świata jego ojca. To książka o człowieku, który walczy i wciąż wierzy. Nie jest o przeszłości, a o wydarzeniach, kiedy jeszcze z nami był. Twórca znalazł chwilę na krótki wywiad, który dotyczył wydawnictwa. Dodatkowo opowiedział o wierszach, jakie znajdą się w jego następnym tomiku pt „Najważniejsze”, którego premiera zaplanowana jest na lipiec. Co ważne, cały dochód z obydwu tytułów zostanie przeznaczony na szczytny cel.

"Klara i Słońce" – Nowa jakość u Noblisty - Recenzje książek
Kazuo Ishiguro to, urodzony w Nagasaki, brytyjski pisarz i laureat Literackiej Nagrody Nobla. 24 marca 2021 roku na polskim rynku wydawniczym pojawiła się jego najnowsza i oczekiwana powieść pt. „Klara i Słońce”. Czy autor słynnych, zekranizowanych „Okruchów dnia” (z piękną rolą Anthony’ego Hopkinsa) ponownie zachwyca swoim stylem?
Polecamy podobne artykuły

"Szymborska. Znaki szczególne" – Ichna w pustym mieszkaniu - Recenzje książek
W pewnym momencie znudziłem się biografiami. Kiedyś był to nawet mój ulubiony gatunek. Jednak natrafiłem na kilka kiepskich i odrzuciłem na jakiś czas. Tak się zdarza. W tym roku w moje ręce wpadło kilka ciekawych tego typu dzieł. Warto odnotować np. historię wytwórni Metal Blade Records. Jednak nie spodziewałem się, że jakaś biografia mnie aż tak zaskoczy jak „Szymborska. Znaki szczególne” napisana przez Joannę Groemk-Illg i wydana przez Wydawnictwo Znak!

Wiersz pt. "Gorzki smak" - Autorzy/pisarze
Podmiotem lirycznym kolejnego wiersza młodego poety jest mężczyzna, któremu śni się sen piękny i bardzo rzeczywisty. A w nim kobieta niczym marzenie. Po przebudzeniu nie jest w dobrym nastroju. Jakby wypił gorzką kawę...

Moje haiku – fotografuję chwilę słowami - Autorzy/pisarze
Ludzie wrażliwi kochają poezję. Ale jest taki gatunek poezji lirycznej, który szczególnie darzę uczuciem. To pochodzące z Kraju Kwitnącej Wiśni klasyczne haiku. Te krótkie wiersze mają w sobie coś mistycznego, magicznego. Dzięki nim łatwiej można pokonać przeciwności losu. Sam takie utwory piszę i na łamach portalu Altao.pl, chcę się z Wami podzielić moją twórczością.

Wiersz "Między płatkami śniegu" – gorące uczucie w mroźnej krainie - Autorzy/pisarze
Kolejne dzieło młodego poety to opowieść o uczuciu tlącym się między dwojgiem ludzi. Uczuciu gorącym, mimo przeszywającego zimna.

Wiersz pt. "Coś prawdziwego" - Autorzy/pisarze
Przed Wami kolejny utwór młodego poety, który publikuje na łamach niniejszego portalu. Tym razem opowiada o prawdziwych i szczerych pragnieniach w sztucznej rzeczywistości.
Teraz czytane artykuły

Tomik "Esencja" – Ziarno zasiano - Recenzje książek
Czego poszukuję w poezji? Niebanalnej obserwacji i krytyki (samokrytyki również). Uwielbiam, gdy poeta bawi się słowem i emocje stają się słowami. Tych wszystkich cech można szukać u mistrzów: Szymborskiej, Miłosza, Herberta czy Verleine’a. Ich już z nami nie ma, ale ich twórczość trwa i trwa. Zasadzili ziarno, które dzisiaj również kiełkuje w postaci młodych twórców.

"When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" – "Młode koty lubią włóczyć się" - Recenzje płyt
Ja – metalowiec. Staram się mniej więcej wiedzieć, co się dzieje w świecie muzyki... pop. Jednak szczególnie mnie ona nie interesuje. Osobiście gustuję raczej w starszej odsłonie tego gatunku, reprezentowanym przez Michaela Jacksona, Madonnę i Britney Spears. Myślałem szczerze, że pop już umarł, chociaż jest... niesamowicie popularny. Podchodziłem do twórczości wielu twórców, ale jakoś nie potrafiłem znaleźć w tym jakiejkolwiek głębi. Muzyka Ariany Grande mnie nużyła i brzydziła; Bruno Mars oprócz kilku chwytliwych piosenek nie ma niczego do przekazania, a Justin Bieber praktycznie wszystkim się kompromituje. Zdecydowanie niezbyt popularna w obecnym świecie opinia. Wiem. Jednak znalazło się światełko nadziei dla popu.

"Earl i ja, i umierająca dziewczyna" – Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać - Recenzje filmów
Na co dzień raczej unikamy tematu śmierci. Po co zawracać sobie nim głowę? Wiadomo, że kiedyś nadejdzie nieunikniony koniec. Nikt nie mówił, że świat jest sprawiedliwy. „Earl i ja, i umierająca dziewczyna” to opowieść o olbrzymiej niesprawiedliwości. Choć dzieło Gomeza-Rejona wydaje się z pozoru lekką i przyjemną historyjką, z czasem nietrudno dostrzec, że jej wydźwięk niekoniecznie jest tak pozytywny, jak moglibyśmy się spodziewać.

"Gorący Temat" – Prezenterski fach nie jest łatwy - Recenzje filmów
Sezon oscarowy w pełni! Kiedy wszyscy zastanawiają się, co było lepszym filmem – „Joker”, „1917”, a może „Pewnego razu… w Hollywood”, do kin wchodzi ciekawy obraz w gwiazdorskiej obsadzie. Mowa o „Gorącym Temacie”, czyli filmie, który może pochwalić się dwiema nominacjami do najważniejszej nagrody w przemyśle kinowym. Akademia zdecydowała, że w walce o tytuł najlepszej aktorki pierwszoplanowej stanie Charlize Theron, a drugoplanowej (moja ulubiona aktorka) Margot Robbie. Długo wyczekiwałem na to dzieło nie tylko z powodu genialnej obsady. Film w reżyserii Jay’a Roacha mówi o bardzo poważnym temacie, który trzeba nagłaśniać.

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.
Nowości

Z odcieni szarości do żywych barw – Kinga Rutkowska i jej "Neonowa noc"! - Zespoły i Artyści
Nazywa się Kinga Rutkowska. Jest wokalistką, która głosem burzy mury szarości. Nic dziwnego. Ukończyła przecież Akademię Muzyczną w Łodzi o specjalności wokalistyka estradowa. Jako wrażliwa artystka, kocha muzykę tak bardzo, że właśnie wydała swój trzeci singiel. Już jego tytuł – „Neonowa noc” zawiera w sobie pewną zapowiedź całej treści, przekazu, a także niezwykłego klimatu. Mający oficjalną premierę dokładnie 29 marca 2023 roku, w samo południe utwór uwodzi emocjami, dając mnóstwo pozytywnej energii.

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów
Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

RaV Kozik zaprasza na "Złote plaże" do... klubu! - Muzyczne Style
Wcześniej zaprezentował świetnie przyjęty, chwytający za serce singiel „Wart mniej”. A teraz powraca w zupełnie innej odsłonie! Na letnie dni jeszcze za wcześnie, ale jego kolejny utwór sprawia, że już czuje się ciepełko. RaV Kozik, czyli finalista The Voice przenosi bowiem wszystkich prosto na „Złote plaże”, gdzie króluje afrobeat!

"RetroSpekcja" – W starym radiu nowoczesne brzmienia i wrażliwa dusza! - Recenzje płyt
Ach ten współczesny świat. Ludzie nawet dziewięć godzin dziennie spędzają czas, wpatrzeni w ekran swoich smartfonów. A gdzie miejsce na realną miłość i przyjaźń? Na przyjemne spotkania offline, z dala od internetowego hejtu? Gdzie się podziały tamte relacje? Mało kto się nad tym zastanawia, dlatego pewien uzdolniony artysta postanowił wyjść naprzeciw owym problemom, nagrywając debiutancką EPkę pt. „RetroSpekcja”. Już sam tytuł sugeruje, że ARKADIUSZ najlepiej czuje się w epoce, w której wspólne słuchanie starego radia było czymś naturalnym, a bombardowanie milionem wirtualnych bodźców nikomu nie zagrażało. Okładka krążka także nie atakuje bogactwem barw. Wydaje się więc, że człowiek w muszce i spodniach w kratę będzie coś tam cicho pod nosem nucił. A tu zaskoczenie! Bo ów minialbum to świetne połączenie pianina i gitar, w którym melodyjność idzie pod rękę z oryginalnymi brzmieniami. Nowoczesny pop przez duże P. Od człowieka z wrażliwą muzyczną duszą.

Inteligentny ChatGPT na wszystko Ci odpowie! Na pewno? - Technologie
Sztuczna inteligencja weszła na nowe tory. W ostatnich miesiącach coraz częściej można bowiem usłyszeć nazwę ChatGPT. Pod tym określeniem ukrywa się „pewien” chatbot czy, jak kto woli, „rozumny, niewidzialny jegomość”. W niniejszym tekście wyjaśnimy, kim dokładnie, a raczej czym jest owo specjalne, uruchomione w listopadzie 2022 roku narzędzie i jakie ma ono możliwości. Co więcej, podzielimy się z Wami wynikami testów, a konkretniej pokażemy, jak na nasze pytania odpowiedział ChatGPT.
Artykuły z tej samej kategorii

"Rzeźnia Wyszków" – Lovciam to miasto, ale siebie najbardziej! - Recenzje książek
Marek Czestkowski buduje swoje uniwersum. Akcja jego kolejnej powieści rozgrywa się bowiem w malowniczym miasteczku położonym niedaleko wsi o nazwie Knurowiec. Nie powinno nikogo zdziwić, jeśli do powiatu wyszkowskiego będziemy jeszcze nieraz zaglądać w przyszłości. Na szczęście w tym wypadku tylko na kartach książek Marka. Dlaczego? Bo, gdyby bohaterowie tych książek, a szczególnie „Rzeźni Wyszków” (jakże mocny tytuł, sugerujący, że będzie się działo!), istnieliby naprawdę, to biada temu miastu i jego mieszkańcom… Drugie dzieło Czestkowskiego to podobna groteska i satyra jak w „Knurowcu”, ale podkręcona do n-tej potęgi i aktualniejsza w swoim wymiarze i przekazie. Czarna komedia, w której, mimo że zwierciadło jest bardziej krzywe, postacie chodzą dumni i wyprostowani.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą - Recenzje książek
Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

"Kroniki Conectora: Geneza" – O Wielki Demonie! - Recenzje książek
Jego prawdziwe imię i nazwisko oraz data urodzenia? Ściśle tajne. Ważne, że jest znany wśród niektórych jako Conector – nieustraszony podróżnik z Linii 49, który od niemal 400 lat odkrywa tajemnice wszechświata. Przybiera formę astralną, stając się bezpośrednim świadkiem wydarzeń w północno-zachodniej gałęzi swojego multiwersum. Ale wreszcie musi nieco odpocząć. Otwiera zatem dziennik, aby spisać wszystkie momenty większe niż życie, większe niż potęga gór… A ja to czytam i otwieram szeroko oczy! To żadna kosmiczna nuda, mimo że taki tytuł ma pierwszy rozdział. Jednak, aby przyswoić owe wizje, należy zawiesić niewiarę wysoko. Tylko wtedy przebrnie się przez prehistoryczne, gorące afrykańskie stepy; zimne pustkowia Antarktydy oraz przez inne metafizyczne miejsca, opisane w „Kronikach Conectora”.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek
Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek
„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.512