1 454
1 567 min.
Recenzje książek
bonopasiak (3879 pkt)
1493 dni temu
2020-10-20 19:43:02
Uwaga! Na polskiej scenie właśnie pojawiło się nowe nazwisko, które być może wszystko zmieni. Milena Morajda to licealistka z Krakowa, która prowadzi poetyckiego insta (kavi_poezja). Możecie ją kojarzyć z dwóch pierwszych (na ten moment jedynych) streamów z mojej serii o nazwie Sztuką po czole (także na insta). Podczas nich poznaliśmy inspiracje twórczyni oraz posłuchaliśmy kilku jej wierszy. Jeśli chodzi o jej autorytety, to warto nadmienić, że spory wpływ na nią miał m.in. Adam Zagajewski, a obecnie zaczytuje się w „Biegunach” Olgi Tokarczuk.
„Esencja” to idealna nazwa dla tomiku, który pokazuje autorką z różnych stron. Zdecydowanie jest czujną obserwatorką rzeczywistości, która również lubi puścić wodzę fantazji i uchylić drzwi do swojej interesującej i rozbudowanej wyobraźni. W wielu wierszach delikatnie wyśmiewa wszystkie nieprawości tego świata i nonsensy, które atakują nas z każdej strony. Są jednocześnie lżejsze i zabawniejsze momenty, która pozwalają na chwilkę ochłonąć po tym maratonie inteligentnych przemyśleń. Chociaż również w nich można znaleźć genialną ironię. Te wiersze są w dużej części smutne, bo pokazują prawdę o nas samych. Mówią o umieraniu naszej duszy pod wpływem niesprzyjającego środowiska. Brak ratunku.
Kilka wierszy zmusiło mnie do głębszej refleksji. Do gustu szczególnie przypadła mi „Emocjonalna staruszka”, która dopowiedziała mi kilka ważnych faktów na temat, który mnie od dawna zastanawiał. A takie piękne cytaty na długo zostaną mi w pamięci. Warto również wspomnieć o utworze pt. „Czy poeci wiedzą więcej?” Wiersz jest napisany pięknym językiem, który jednocześnie udowadnia, że twórcy poezji rządzą światem zaklętym w słowa. A oni piszą, tworzą, myślą i widzą. Milena również. Ma ten niezwykle użyteczny dar odczytywania sytuacji z życia i zapisywania ich w swój fascynujący, troszkę zakręcony sposób. Czasami jednak zahacza o trochę zbyt sztampowe tematy i te wiersze (np. „Trucizna) są mniej interesujące, bo to już było wszędzie i u każdego. I to jest zdecydowanie największą wadą tomiku, zresztą innych nie widzę.
Reasumując, Milena to talent, o którym będzie jeszcze głośno. Jestem tego pewien. Miejmy nadzieję, że dalej będzie się rozwijać i kiedyś to ona będzie inspirowała Adama Zagajewskiego. Szczerze jej tego życzę i już nie mogę się doczekać naszego następnego spotkania w Sztuką po czole już 7 listopada 2020 roku. „Esencja” to poezja, która podnosi na duchu i pokazuje, że spuścizna wybitnych polskich poetów pragnie im dorównać i idzie jej całkiem sprawnie.
Ocena: 8/10
Jeżeli chcecie zanurzyć się w świecie poezji Mileny, to tomik pt. „Esencja” możecie zakupić, klikając w poniższy link:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/%E2%80%9Eesencja-milena-morajda
*Recenzja pojawiła się także na mojej facebookowej stronie: Pasem po czole
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Tomik "Esencja" – Ziarno zasiano
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.159