O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Król" – Udręki młodego Henryka - Recenzje filmów

Dla Davida Michôda – australijskiego reżysera i scenarzysty, „Król” miał być nowym wyzwaniem w karierze. Zrealizował co prawda, dodam – z niezłym skutkiem, i satyrę wojenną, i kryminał, i dramat w postapokaliptycznym anturażu. Ale dość mroczny film historyczny na motywach kronik Szekspira, rozgrywający się w XV-wiecznej Anglii – to obraz najtrudniejszy do zaprezentowania widzom. Na szczęście i tym razem Michôd wraca z tarczą!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (21172 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 033
Czas czytania:
2 229 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (21172 pkt)
Dodano:
1630 dni temu

Data dodania:
2019-11-02 13:51:48

Światowa premiera „Króla” odbyła się na tegorocznym Festiwalu w Wenecji, lecz to nie film nakręcony na potrzeby widzów kinowych. Jeno wyprodukowany przez Netflixa, do oglądania od 1 listopada 2019 roku na telewizorach, laptopach, tudzież ekranach smartfonów. A wiadomo jak to z pełnometrażówkami tej platformy streamingowej bywa. W większości, poza „Romą” i zbliżającym się „Irlandczykiem (jak głoszą pierwsze opinie), są średniej jakości i w pamięci raczej na długo nie pozostają. Z „Królem” sprawa ma się inaczej...

 

Nie wiem, ile wyniósł budżet omawianego przeze mnie historycznego dramatu, ale przynajmniej w kwestii zdjęć robi on spore wrażenie, dostarczając ciekawych przeżyć wizualnych. Michôd wraz z operatorem Adamem Arkapawem, z którym współpracował już przy „Królestwie zwierząt” (2010), portretują bowiem średniowieczną rzeczywistość bez grama upiększeń i nutki romantyzmu. W tejże opowieści o przechodzącym przemianę, niepokornym, młodym księciu Halu nie ujrzycie czystych ubrań – chyba że tych biskupich, czy posprzątanych uliczek. Za to otrzymacie w nadmiarze śmierdzące ciała, i takie, które zżera choroba w postaci ropiejących ran. To nie wszystko. Na podwórzu zalega gęste błoto, a nieczystości spływają sobie niczym górski potok… Przez moment prawie czuć fetor wydobywający się z ekranu. Również scenografia to niemal jeden do jednego średniowieczna Anglia: czy to wnętrze komnat, czy chałupy maluczkich (czyt. plebsu) wybudowane przez, nieraz brodzącą w epoce, Fionę Crombie („Makbet”, „Faworyta”). No takie filmy historyczne to ja lubię!

 

Kadr z filmu "Król" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

To, co jeszcze może zaskoczyć, nawet najbardziej doświadczonych widzów, to inscenizacja pojedynków i potyczek. Odziani w ciężkie zbroje wojacy walczą ze sobą tak, jak prawdopodobnie w tamtych czasach walczono. Rzadko słychać szczęk miecza o miecz. Za to widać zmęczonych facetów, którzy łapią się za bary, pocą i jęczą, kiedy ich szyja zostaje zmiażdżona buciorem lub przekłuta sztyletem. Spodziewacie się, że wzorowana na „Grze o tron” finałowa bitwa będzie równie widowiskowa? Nic z tych rzeczy. Film jest okraszony kilkoma epickimi ujęciami i chóralną muzyką Nicholasa Britella wpasowującą się zarówno w ponury klimat, jak i eksponującą królewski majestat, lecz summa summarum „Króla” trudno nazwać efektownym i rozbuchanym.

 

To bardziej kameralny obraz, w którym najważniejszy jest bohater i to, co w głowie mu siedzi. A siedzi tam sporo. Gdy poznajemy Hala (kolejna bardzo dobra, jednak nie najlepsza, rola Timothee Chalameta), jest on skonfliktowanym z ojcem próżniakiem. Pije i przesiaduje w miejscowej karczmie z wiernym przyjacielem i mentorem Falstaffem. A jak nie pije, to oddaje się cielesnym uciechom lub brudny śpi godzinami w łóżku. Krótko mówiąc: nie dba o wizerunek księcia. Ale honor swój ma i bezsensownego przelewania krwi unika. Do szybkiego przeobrażenia się z nieco wycofanego, krzyżującego ramiona, młodzieńca w silnego władcę Henryka V zmusi go zastała sytuacja. Czy Hal poradzi sobie na targanym wewnętrznymi sporami dworze i przyczajoną niczym tygrys, ukrytą jak smok, Francją?

 

Kadr z filmu "Król" (źródło: materiały prasowe/Netflix)
 

Trwający przeszło dwie godziny „Król” to kawał solidnego filmu historycznego. Specjalnie podkreślam ten przymiotnik, bo do dzieła wybitnego trochę brakuje. 10 nominacji do AACTA (Australijska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych) to duży sukces, który cieszy. I wierzę, iż część tych nominacji będzie przekuta w statuetki – choćby dla Chalameta (w momentach spokojnych nieco za… mdły, ale jego przemowa przed starciem z wrogą armią – ciary na plecach!), czy najlepszych zdjęć i charakteryzacji. David Michôd w ogólnym rozrachunku – jak wspomniałem na początku – wychodzi obronną ręką i radzi sobie z ukazaniem historycznych realiów. Świetnie też prowadzi aktorów – szczególnie Roberta Pattinsona, który błyszczy na… niestety trzecim planie jako Delfin, enigmatyczny i psychopatyczny syn francuskiego króla. 

 

Kadr z filmu "Król" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Dobrze, że napisany wspólnie z aktorem Joelem Edgertonem (przekonujący w kreacji Falstaffa), w oparciu o sztuki słynnego dramaturga, scenariusz, Michôd pozbawia dialogów w formie wiersza i ułatwia seans, jednak finalnie jest on przewidywalny i nie przekazuje nic nowego. Ot, losy łagodnego, szczupłego chłopaczka, który staje się podejmującym okrutne decyzje monarchą, nie różniąc się przy tym za wiele od własnego tatusia Henryka IV. I to wolne tempo w środkowej partii filmu. Niby fabuła tak lekko płynie, lecz potrafi uśpić i budzi emocje jak szachowa rozgrywka.

 

Co by jednak nie rzec, z „Królem” zapoznać się warto! I będzie to ciekawsze doświadczenie niż projekcja „Króla wyjętego spod prawa”, czyli innego historycznego obrazu Netflixa (kontynuacji „Walecznego Serca”).

 

Ocena: 7/10

 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Król" – Udręki młodego Henryka

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

 -

Odwiedzin: 137

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

"Problem trzech ciał" – Twarde Saj, miękkie faj, średnie wow - Seriale

Co to jest? Krótkie, ale długie. Zbite, choć rozciągliwe. Obce i prawdziwe. Fascynujące, lecz usypiające. Odpowiedź kryje się w jednym tytule. To „Problem trzech ciał”. Tak można podsumować ów serial na podstawie powieściowego bestselleru, cyklu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. I w tym miejscu można by już przestać pisać, ale produkcja jest na tyle ciekawa, mimo stosu wad, że warto kontynuować tenże wykład…

"Silos" – Pogrzebani, ale żywi. Bez słońca, ale ze światłem w sercu - Recenzje książek

„Gdy Holston wspinał się ku swojej śmierci, dzieci bawiły się w najlepsze”. Wystarczy to pierwsze zdanie, aby uderzył w czytelnika potężny kontrast. Bo w „Silosie”, jak to w powieści dystopijnej, utrzymanej w klimacie postapo, nowa rzeczywistość ponura jest, choć ludzie starają się wieść „normalne” życie. Pod warunkiem, że będą przestrzegać ustalonych setki lat wcześniej nakazów i zakazów. W innym przypadku zostaną wysłani na zewnątrz, pod karą „czyszczenia”. Taki porządek rzeczy jednak nie może trwać wiecznie… Bunt wisi w powietrzu jak gęste toksyny, a kłamstwo musi wyjść z mroku. Czy jednak projektant tej przyszłości – Hugh Howey, potrafi na tyle przykuć naszą uwagę, abyśmy zechcieli odkrywać prawdy ukryte w zakamarkach podziemi?

 -

Odwiedzin: 227

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

Teraz czytane artykuły

"Król" – Udręki młodego Henryka - Recenzje filmów

Dla Davida Michôda – australijskiego reżysera i scenarzysty, „Król” miał być nowym wyzwaniem w karierze. Zrealizował co prawda, dodam – z niezłym skutkiem, i satyrę wojenną, i kryminał, i dramat w postapokaliptycznym anturażu. Ale dość mroczny film historyczny na motywach kronik Szekspira, rozgrywający się w XV-wiecznej Anglii – to obraz najtrudniejszy do zaprezentowania widzom. Na szczęście i tym razem Michôd wraca z tarczą!

 -

Odwiedzin: 54200

Autor: adminAltao

Altao.pl – Portal ludzi z pasją... - Altao

Witamy serdecznie na stronach portalu kulturalnego Altao.pl.

 -

Odwiedzin: 2756

Autor: adminCzłowiek

Komentarze: 2

Wywiad z Piotrem Kotfasem – wuefistą o sercu anioła! - Człowiek

Żyjemy w trudnych czasach. Przez dwa lata świat borykał się z pandemią koronawirusa, a w 2022 rok byliśmy świadkami inwazji Rosjan na Ukrainę. Do naszego kraju przybyło wiele przestraszonych rodzin za wschodniej granicy. Pomaganie zarówno tym ludziom, jak i chorym na COVID-19 stało się priorytetem, ale trochę zapomniano o innych osobach, będących w potrzebie. Ale pewien nauczyciel WF-u z centralnej Polski nie zapomniał. Piotr Kotfas, bo o nim mowa, od lat czuwa nad wspieraniem biednych i cierpiących rodaków ze swojego regionu.

ARKADIUSZ zaprasza na "RandeW" oraz premierowy koncert! - Zespoły i Artyści

"RandeW" to ostatni, piąty singiel z debiutanckiej EPki ARKADIUSZA zatytułowanej "RetroSpekcja". Utwór utrzymany jest w popowym brzmieniu, w którym warstwa muzyczna wciąż dotyka problemów relacji międzyludzkich. Za produkcję, wpadającego w ucho, melodyjnego utworu odpowiada SWIERNALIS.

Stashka i jej "Stan Umysłu" - Muzyczne Style

16 lutego w sieci pojawił się najnowszy singiel Stashki. W związku z tym zamieszczamy dla Was, drodzy czytelnicy i słuchacze, tę krótką wzmiankę o piosence. Już sam tytuł – „Stan Umysłu” jest bardzo intrygujący. A o czym ogólnie opowiada ten utwór? Co chce w nim przekazać ta młoda artystka?

Nowości

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 137

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

 -

Odwiedzin: 232

Autor: eliartKultura

BEASTAR – Twoja droga do gwiazd! - Kultura

Z przyjemnością ogłaszamy wyjątkowe wydarzenie muzyczne, skierowane do artystów pragnących spróbować swoich sił w show biznesie. Konkurs BEASTAR 2024 to nie tylko platforma dla wokalistek i wokalistów, ale także szansa na zdobycie nieocenionego wsparcia w rozwoju swojej kariery. Zgłoś swój udział i wydaj singla wraz z teledyskiem!

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 920

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 412

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 509

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 759

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.661

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję