O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Mroczna Wieża" – Walka o honor, akceptację i równowagę we wszechświecie! - Recenzje filmów

Jeśli oczekujecie detalicznego porównania filmu z książką lub bezlitosnego pastwienia się nad adaptacją prozy wielkiego mistrza horroru Stephena Kinga, to pomyliście recenzje. W przeciwieństwie do licznych negatywnych opinii dosłownie masakrujących obraz zatytułowany „Mroczna Wieża” ja postaram się w mojej pracy stanąć w jego obronie; widowisko fantasy to bowiem naprawdę udane, któremu oczywiście nie brak uchybień, lecz będące przy tym ponadprzeciętną rozrywką na tegoroczny letni sezon. Nie wierzycie?

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3304 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 973
Czas czytania:
3 219 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3304 pkt)
Dodano:
2549 dni temu

Data dodania:
2017-08-04 14:05:03

Po pierwsze, muszę się przyznać, iż nigdy nie miałem w rękach powieściowego cyklu, na którym oparto omawiany przeze mnie film, tak więc do seansu podszedłem bez zbytecznych oczekiwań oraz z czystym umysłem, nie wyobrażałem sobie, jak zostaną zrealizowani bohaterowie papierowego pierwowzoru ani czy uda się przenieść twórcom, chociaż połowę najciekawszych książkowych wątków. Nic z tych rzeczy! Udając się na „Mroczną Wieżę” do kina, liczyłem na solidną rozrywkę fantasy o nieskomplikowanym charakterze i właśnie taki obraz dostałem: przyjemny dla oka, posiadający ciekawą, lecz w gruncie rzeczy banalną historię traktującą o zemście, odkupieniu i znajdowaniu swojego celu w życiu, a przede wszystkim zawierający oryginalną wizję świata przedstawionego i charakteryzujący się wyśmienitym aktorstwie.

 

Zatem Jake Chambers od długiego czasu zmaga się z coraz bardziej przerażającymi koszmarami. Sny bohatera z każdym kolejnym dniem nabierają na sile, a co za tym idzie, coraz trudniej odróżnić je od rzeczywistości. Oczywiście nikt chłopakowi nie wierzy. Poza tym nocne wizje bohatera w połączeniu ze skandalicznym zachowaniem w szkole stają się powodem posłania chłopca przez jego ojczyma do zakładu psychiatrycznego, w celu zaopiekowania matką Jake’a – po co marnować czas na szczyla z wybujałą wyobraźnią, skoro obok stoi atrakcyjna kobieta niedostępna przez fanaberie gówniarza, lepiej zwyczajnie wyeliminować go z ich życia. Niestety przekazanie dzieciaka pod opiekę specjalistów nie idzie zgodnie z planami. Mianowicie kończy się ucieczką do alternatywnego świata, gdzie niedoszły pacjent wpada na tajemniczego, czarnoskórego Rewolwerowca wyjętego z naszkicowanych przez niego rysunków. W taki oto sposób rozpoczyna się niesamowita przygoda, której stawką będzie równowaga wszechświata. Co Wy na to? Dacie się więc porwać fantastycznej wizji Nikolaja Arcela?

 

Fabuła obrazu jest solidnie rozpisana i stanowi spójną całość. Oczywiście „Mroczna Wieża” to nieskomplikowane kino rozrywkowe, więc na złożone intrygi lub tajemnice rodem z powieści Agathy Christie możecie zapomnieć. Można się jednak świetnie bawić podczas śledzenia przedstawionej opowieści, pomimo jej ogromnej prostoty. Historia bowiem, mimo iż rozpoczyna się od ukazania widzom poczynań pewnego małoletniego bohatera, szybko nabiera posmaku kina fantasy z prawdziwego zdarzenia, w którym twórcy położyli nacisk na mroczny klimat. O tak, dzięki niemu trudno oderwać oczy od widowiska, postapokaliptyczny świat pośredni, pełniące niemal dosłownie funkcję pocisków artyleryjskich dzieci, lub wszechobecne w produkcji zepsucie wpływa wymiernie na ponury nastrój dzieła, a ten z kolei jest jego niezaprzeczalnym atutem.

 

Początkowo przedstawiona przez scenarzystów historia wydaje się pozornie skomplikowana i rwana, z licznymi dziurami logicznymi. Jednakże szybko okazuje się, iż cała opowieść skoncentrowana jest na pojedynku między dwoma legendarnymi postaciami – Człowiekiem w Czerni i Rewolwerowcem. Ukazane przedstawienie fantasy przypomina partyjkę szachów, tylko tym razem jeden z oponentów potrafi pooglądać ruchy drugiego i z zegarmistrzowską precyzją w porę uniknąć zbliżającego się do niego zagrożenia. Powiecie, co w tym interesującego? Kochani, ta historia naprawdę potrafi porwać. Mimo iż nie brakuje tutaj znanych schematów i wytartych klisz, to zostały one połączone ze sobą w taki sposób, że ich śledzenie absorbuje uwagę, sprawia sporo przyjemności oraz potrafi też zaskoczyć – szczególnie finałowy pojedynek pomiędzy Walterem i Rolandem. Nie należy zapominać też o prawdziwych uczuciach i emocjach budujących kilka niezwykle poruszających i pełnych napięcia scen. Jedną z nich jest wizyta Waltera w domu Jake’a – poczucie strachu oraz bezsilności, jak również świadomość skrzywdzenia kogoś bliskiego czuję się zwyczajnie na własnej skórze. Wracając do fabuły widowiska… Owszem istnieją w „Mrocznej Wieży” również wątki poboczne urozmaicające fabułę produkcji, lecz w większości będą one dobrze znane filmowym wyjadaczom, a początkowe niejasności zostają dobrze wytłumaczone. Jako osoba niezwiązana z cyklem powieściowym Stephena Kinga, obawiałem się, iż podczas seansu zgubię sens opowieści dedykowanej fanom papierowego oryginału, lecz twórcy zadbali o widzów mojego pokroju, dzięki czemu ich historia była dla mnie w pełni zrozumiała. Można ponarzekać na brak rozbudowania niektórych wątków – np. pochodzenia pistoletów Rolanda – motyw ledwie zarysowany w produkcji, przeszłości Waltera bądź odporności na magię Rewolwerowca, ale nie stanowi to większego problemu, ponieważ nie są one kluczowe do rozwoju fabuły widowiska. Niemniej ich obecność z pewnością nie zaszkodziłaby obrazowi.

 

Nie będę kryć swojego podziwu dla aktorstwa. Stoi na ponadprzeciętnym poziomie i jest zdecydowanie najmocniejszym filarem produkcji. Jak do tej pory nie miałem okazji podziwiać Matthew McConaughey'a w roli czarnego charakteru, lecz w „Mrocznej Wieży” wypadł po prostu genialnie. Ogromna powściągliwość w okazywaniu uczuć przeplatana subtelnie okazywaną wyższością oraz dumą. Tak właśnie gra Matthew McConaughey w „Mrocznej Wieży”, a jego występ wywiera na odbiorcach niemałe, a co najważniejsze, pozytywne wrażenie. Dodając do powyższego wszystkie okropieństwa, których dopuszcza się Człowiek w Czerni, niekoniecznie w drodze do osiągnięcia swojego upragnionego celu, a w ramach przyjemności i zgodnie z zasadą: skoro mogę coś zrobić, to czemu z tego rezygnować, twórcy serwują widzom odpychającego antagonistę – podłego, zepsutego do granic możliwości czarnoksiężnika o bajecznych wręcz zdolnościach, mającego jednak w sobie to coś, iskrę przyciągającą uwagę. Otacza się pewnego rodzaju hipnotyzującym czarem, a temu niełatwo się oprzeć. Myślę, że filmowy Walter zdobędzie ogromne grono sympatyków, jego obrzydliwy wręcz urok potrafi oczarować. Przeciwwagą dla postaci Matthew McConaughey'a jest snujący się niczym cień po ekranie bohater Idrisa Elby, Roland Deschain. Należący do szlachetnego klanu Rewolwerowców protagonista to podupadły na duchu idealista pałający wyniszczającą go od wewnątrz zemstą. Roland to wrak człowieka, małomówny samotnik o mocno zatartym światopoglądzie, który pod wpływem pewnego dzieciaka odzyskuje utraconą wiarę w ideały. Banały i oklepane standardy? Być może, ale w tym przypadku nie przeszkadzają, a nawet bardzo dobrze je się ogląda na srebrnym ekranie. Wielkim ikonom kinematografii towarzyszy Tom Taylor wcielającym się w Jake’a Chambersa. Młody chłopak debiutujący na srebrnym ekranie spisał się zadowalająco jako zatracony w wojnie pomiędzy dwoma wieloletnimi przeciwnikami dzieciak, będący elementem mogącym zarówno zniszczyć, jak i uratować tytułową „Mroczną Wieżę”. Reszta obsady stanowiła solidne zaplecze.


Omawiając adaptację cyklu powieściowego Stephena Kinga, nie sposób wspomnieć o przyjemnych dla oka efektach specjalnych i naprawdę pomysłowych sekwencjach akcji. Zarówno sceny z Rewolwerowcem, jak i Człowiekiem w Czerni potrafią zaprzeć dech w piersiach. Zestawienie zresztą magii z bronią palną wypada w filmie obłędnie. Widać to podczas pojedynku Człowieka w Czerni i Rewolwerowca. Każdy z bohaterów dysponuje pokaźnym wachlarzem umiejętności i mimo iż magia wydaje się mieć sporą przewagę nad kulami, wynik starcia jest trudny do przewidzenia, ponieważ o końcowym sukcesie zdecyduje spryt oraz rozwaga, a nie talenty walczących stron. Na uwagę zasługują więc wszystkie używane przez Waltera zaklęcia, magiczne portale, przedostające się z zewnątrz potwory oraz kreacja świata pośredniego. Nie ma co narzekać, można się jedynie cieszyć z efektownego widowiska. Brawo!

 

Filmową adaptację „Mrocznej Wieży” jak najbardziej mogę polecić wszystkim tym widzom, którzy oczekują letniego blockbustera pełnego akcji z niegłupią fabułą, ociekającego absorbującą magią. Niemniej nie jestem w stanie ocenić obrazu na tle cyklu powieściowego Stephena Kinga. Jednakże jeśli podobnie do mnie nie mieliście z nim nigdy styczności, to nie wzbraniajcie się przed seansem, warto bowiem na „Mroczną Wieżę” poświęcić swój czas i pieniądze.  

 

Ocena: 6,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

*Recenzja pojawiła się też na portalu Movies Room.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Mroczna Wieża" – Walka o honor, akceptację i równowagę we wszechświecie!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

Przepiękna wydmuszka, czyli szczerze o Pyrkonie 2024 - Fotorelacje

Któż o nie słyszał o sławnym i niezwykle modnym współcześnie Pyrkonie, odbywającym się w przepięknym mieście Poznań? Ten niech wstanie i podniesie rękę, a raczej napisze komentarz pod poniższą relacją. Niemniej dla osób, które nigdy nie słyszały o tym niezwykłym fenomenie, kilka słów wstępu. Pyrkon jest festiwalem dotyczącym szeroko pojętej fantastyki, który od pewnego momentu wyrósł na największe wydarzenie o wspomnianej tematyce w Polsce. Liczba uczestników konwentu nieprzerwanie wzrasta i aktualnie wynosi ponad 50000 osób, corocznie odwiedzających Międzynarodowe Tragi Poznańskie. Uzyskany wynik to naprawdę imponujące osiągnięcie. Niestety od czasów pandemii COVID-19 wydaje się, że renoma Pyrkonu jest coraz bardziej niezasłużona, a bicie kolejnych rekordów popularności to mocno pompowana i niestety myląca strategia organizatorów. Niemniej zacznijmy od początku.

"Belle" – Piękna historia przemocy - Recenzje filmów

Gdybyś poznał czyjąś tajemnicę. Dostał możliwość zadecydowania o czymś losie. Co byś zrobił? Naraziłbyś swoje imię dla dobra tej osoby, a może zapomniał o całej sytuacji? Rzadko kiedy po obejrzeniu zwiastuna czuję, iż konkretną produkcję wręcz muszę obejrzeć. Tak było w przypadku tajemniczej animacji „Belle”. Zwiastuny przedstawiały przepiękną postać i zapowiadały porywającą historię. Skuszony zapowiedzią ruszyłem na seans i… nie żałuje ani chwili spędzonej z Belle. Tę randkę zapamiętam na długo. Było w niej coś magicznego, pouczającego i wzruszającego. To kolejna perełka z Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest obowiązkową pozycją dla każdego szanującego się fana animacji.

 -

Odwiedzin: 685

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 2

"Super Mario Bros. Film" – Gdzie Księżniczka nie może, tam hydraulika z grzybem pośle! - Recenzje filmów

"Super Mario Bros. Film" to przykład, że można zrobić udaną ekranizację gry wideo, która nie tylko zaspokoi oczekiwania fanów pierwowzoru, lecz również przypadnie do gustu nieobeznanej z tematem widowni. Dlaczego zatem to właśnie Nintendo może się pochwalić wspomnianym powyżej wyczynem i z politowaniem spojrzeć w stronę pozostawionej daleko w tyle konkurencji? Otóż japoński gigant doskonale wiedział, w jaki sposób przekuć swoją wieloletnią serię o małym, wąsatym hydrauliku w pełną pasji oraz licznych odniesień do pierwowzoru animację, godną tytułu najlepszej adaptacji gry wideo.

 -

Odwiedzin: 853

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Suzume" – Taka Piękna katastrofa - Recenzje filmów

Nowe dzieło Makoto Shinkai to kolejna kinematograficzna perełka. Reżyser ma bowiem smykałkę do snucia angażujących historii wzbogaconych elementami fantasy oraz przepiękną stroną audiowizualną. Wszak nie od dziś wiadomo, że japońskie animacje cechują się zdecydowanie dojrzalszą, bardziej emocjonującą oraz pouczającą opowieścią niż obecne dzieła ogromnie popularnej fabryki Myszki Miki. Żałuję tylko, iż pomimo niewątpliwego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni, na zachodzie nie zyskują uzasadnionego rozgłosu. Nie wspominając o Polsce. Nie dawno mogliśmy gościć w kinach niezwykle wzruszającą „Belle”. Zakochałem się w bohaterce, jak i jej perypetiach, bez reszty. Byłem skłonny wówczas powiedzieć, iż żadna inna animacja nie wywrze już na mnie takiego samego wrażenia. Byłem w błędzie. „Suzume” od twórcy „Twojego imienia”, to jak dotąd najlepszy film tego roku i wcale nie przeszkadza mu w tym fakt, iż dla niektórych kinomanów będzie zwyczajną animacją.

 -

Odwiedzin: 1407

Autor: bartoszkeprowskiCiekawe miejsca

Komentarze: 1

Piękny Wrocław i niesamowite Skalne Miasto! - Ciekawe miejsca

Wrocław to jedno z najpiękniejszych polskich, jedynych w swoim rodzaju, miast, o czym mogłem się niedawno przekonać, spacerując po jego malowniczych uliczkach. Już dworzec potrafi ująć swoim wykonaniem. Przypomina bowiem z zewnątrz bardziej średniowieczny zabytek niż budynek codziennego użytku. Do tego atrakcyjność Wrocławia potęguje możliwość wybrania się do magicznego Skalnego Miasta położonego niedalekiej polskiej granicy, u naszych czeskich sąsiadów. W sezonie wiosennym i letnim dostaniemy się tam pociągiem Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom poczujecie czar wrocławskich krasnali oraz urok niezwykłego Skalnego Miasta!

Polecamy podobne artykuły

"To" – Też się uniesiesz - Recenzje filmów

Dzieciarnia z Derry w stanie Maine ma przed sobą niezłe wyzwanie, musi bowiem stawić czoła nadopiekuńczym matkom, obojętnym sąsiadom, szkolnym chuliganom i całej reszcie otaczającej ją patologii, aby - w końcu - dotrzeć do celu i... dorosnąć. Wyzwanie zatem, choć wymagające, w rzeczywistości nie różni się zbytnio od szarej codzienności wielu młodych ludzi w każdym innym miejscu na świecie. No, ale co z tym morderczym klaunem? – pewnie zapytają ci, którzy wiedzą chociażby z grubsza, o czym traktuje powieść Stephena Kinga „To” lub jej dwuodcinkowa adaptacja telewizyjna z 1990, czyli zapewne zdecydowana większość.

"Smętarz dla zwierzaków" – Trochę żywi, trochę martwi - Recenzje filmów

Rodzina Creed - Louis, Rachel oraz dwójka ich dzieci, Ellie i Gage - przeprowadza się ze stresującego Bostonu do Ludlow, małej mieściny w Maine. Na terenie nowo nabytej posesji odkrywają cmentarz dla zwięrząt, gdzie miejscowe dzieciaki od pokoleń chowają swoich pupili. Nietypowe podwórko sprawia, że Ellie zaczyna niepokoić myśl o śmierci najbliższych, w tym jej ukochanego kota Churcha. Tymczasem ciężarówki beztrosko pędzą przez drogę naprzeciwko nieogrodzonej posiadłości Creedów...

 -

"To nie jest OK" – Problemy nastoletniej introwertyczki - Seriale

Po samym tylko zwiastunie najnowszej młodzieżowej produkcji Netflixa można przypuszczać, że niczym nowym nas ona nie zaskoczy. Ot, znów fabularne schematy, stereotypowe postacie (mało kumaty osiłek to podstawa) oraz szczypta (lub może i garść) fantastycznych elementów jak w trzech sezonach „Stranger Things”. Na szczęście siedem odcinków pokazuje, że mimo braku własnej stuprocentowej tożsamości, „To nie jest OK” jest całkiem Okej.

"Inkub" – W tej wiosce Złe się zalęgło! - Recenzje książek

Wieś na Kujawach. Jesienny wieczór. Za oknem wieje lekki zimny wiatr, nad polami unosi się mgła tak gęsta, że może „zadusić” konia razem z woźnicą. Gdzieś w oddali wyją… wilki (niech się nikt nie dziwi, są dowody na to, że przybyły do miejscowych lasów). Dodatkowo coś się dzieje z prądem, a w szafce stoi ostatnia świeca. A ja trzymam w dłoniach książkę i mam obawy, czy ją otworzyć. Przypominają mi się słowa z „Dziadów”, które specjalnie zmieniam w zastałej sytuacji: „Ciemno wszędzie, straszno wszędzie, co to będzie, co to będzie…”.

"Doktor Sen" – The world is a hungry place, and a dark place - Recenzje filmów

Możecie nazwać mnie ignorantem, ale nigdy nie udało mi się przeczytać zarówno „Lśnienia”, jak i „Doktora Sen”. Wiem, powinienem się wstydzić, szczególnie iż bardzo sobie cenię Stephena Kinga i wręcz ubóstwiam jego powieści. Obiecuję poprawę, naprawdę. Niemniej, widziałem przynajmniej adaptacje obu rzeczonych książek. „Lśnienie” w reżyserii Stanley’a Kubricka to niewątpliwa klasyka gatunku, koniec i kropka. W związku z tym twórcy filmowej wersji „Doktora Sen” stanęli przed nie lada wyzwaniem, jak bowiem dorównać prawdziwej kinowej legendzie?

 -

Odwiedzin: 19191

Autor: pjReligia

"Święta" Inkwizycja - Religia

Nie było chyba instytucji równie mocno atakowanej przez wrogów Kościoła. Świętej Inkwizycji przypisuje się straszne zbrodnie: wysyłanie na stosy miliony niewinnych ofiar. Rodzi się pytanie: czy ta liczba nie jest zbyt przesadzona?

"Wendigo" – Pakt z leśnym demonem - Recenzje książek

Temat duchów i demonów jest ostatnio bardzo popularny. Przyczynił się do tego, oparty na faktach, film pt. „Obecność”. Pojawiająca się w tam para głównych bohaterów i ich badania zafascynowały wielu miłośników zjawisk paranormalnych. Tym bardziej, że nie są to postacie fikcyjne. By nadal pozostać w tajemniczej i strasznej atmosferze, tym razem opowiem o pewnym leśnym indiańskim demonie. Opowiem wam o Wendigo…

 -

Odwiedzin: 3914

Autor: adminAutorzy/pisarze

Komentarze: 1

Autor "Inkuba" o swej pasji do horrorów. "Mrożąca krew w żyłach", intrygująca rozmowa z Arturem Urbanowiczem! - Autorzy/pisarze

Amerykanie mają swojego Stephena Kinga, ale my wcale nie gorsi. W Polsce gatunek horroru także popularnym jest. Niechaj dowodem będą, sprzedające się jak świeże bułki, klimatyczne, rodzime powieści: „Gałęziste”, „Grzesznik” oraz „Inkub”. Ich autora Artur Urbanowicza (tak, napisał je wszystkie) rozpiera duma. Czy to właśnie matematyczne wykształcenie sprawia, że jego książki są tak fabularnie przemyślane i odpowiednio stopniujące napięcie? To tylko jedna z kwestii, które poruszyliśmy w wyczerpującym wywiadzie z tym zdolnym powieściopisarzem.

"Doktor Sen" – Czy to głosy umarłych, czy dźwięk gramofonu? - Recenzje książek

Pamiętam, kiedy zimową nocą z latarką w dłoni, ukryty pod grubym kocem, kończyłem czytać powieść Stephena Kinga pt. „Lśnienie” (znaną też jako „Jasność”). Spocony, przestraszony i zachwycony długo nie mogłem zasnąć. Minęło kilkanaście lat od tego momentu i aż kilkadziesiąt od pierwszego wydania książki. Jakiś wewnętrzny głos podpowiedział pisarzowi, by powrócić do Danny’ego Torrance’a. Oto „Doktor Sen” …

"Dallas ‘63" – Zmienić przeszłość - Recenzje książek

Podróże w czasie od dawna pobudzają wyobraźnię milionów widzów i czytelników. Pamiętacie słynną mroczną serię „Terminator” czy przygodowy „Podróż do przyszłości”? Ten motyw był tam szczególnie wyeksponowany. Zarówno dzielna Sarah Connor, jak i młodzieniec Marty McFly robili wszystko, co w ich mocy, by zapobiec pewnym wydarzeniom. W pierwszym przypadku stawka była wysoka - uratować syna i świat, w drugim - ocalić przyjaciela, ekscentrycznego naukowca. W powieści Stephena Kinga „Dallas ‘63”, nauczyciel angielskiego, Jake Epping cofa się do lat 60. XX wieku. Cel - udaremnić zamach na prezydenta Kennedy’ego. Czy przeszłość jest ustępliwa i łatwo można w nią ingerować?

"Pan Mercedes" – Emeryt kontra "opancerzony" psychol - Recenzje książek

Wreszcie sięgnąłem po debiut Stephena Kinga. Tu wypadałoby doprecyzować, że mam na myśli nie debiut ogólnie, tylko o gatunek, z którym ten słynny amerykański pisarz wcześniej się nie wiązał. Mowa o „Panu Mercedesie” – pierwszej książce „czysto” detektywistycznej w dorobku Kinga i jednocześnie pierwszej części trylogii z cyklu Bill Hodges. Czy wydana w 2014 roku powieść pozbawiona jakichkolwiek mistycznych, fantastyczno-mrocznych elementów jest w stanie przypaść do gustu miłośnikom jego twórczości?

"Czarownica" – Nie taka zła, jak ją malują ... - Recenzje filmów

„Dawno, dawno temu” - tymi oto słowami zaczyna się film oparty na motywach „Śpiącej królewny”, klasycznej baśni Charlesa Perraulta. Jednakże nie dajcie się zwieść. Im dalej w las, tym produkcja pt. „Czarownica” (oryg. tytuł „Maleficent”) zaczyna mieć bardziej widoczne znamiona luźnej reinterpretacji. Nic dziwnego. Już sam reklamowy slogan: „Poznaj prawdziwe oblicze legendy”, sugeruje, że twórcy nieźle nakombinowali.

"Siódmy syn" – Nie pogrywaj z czarownicą - Recenzje filmów

„Siódmy syn” to próba przeniesienia na srebrny ekran pierwszej powieści z popularnego w Wielkiej Brytanii cyklu powieściowego noszącego nazwę „Kroniki Wardstone” autorstwa Josepha Delaneya. Podobnie, jak papierowy pierwowzór produkcja koncentruje się na przedstawieniu przygód Thomasa Warda, tytułowego siódmego syna, siódmego syna w nieprzerwanej linii męskiej, który po ukończeniu trzynastu lat zostaje przekazany pod skrzydła wzbudzającego mieszane uczucia rycerza, określanego mianem Stracharza.

"Łowca czarownic" – Grzechy przeszłości - Recenzje filmów

„Łowca czarownic” nie jest dokładnie tym obrazem, który obiecywali nam twórcy w zapowiedziach. Ze zwiastunów i wywiadów mogliśmy się spodziewać imponującego widowiska z intrygującymi bohaterami oraz rozbudowaną opowieścią. Przecież wprowadzenie do czasów współczesnych elementów charakterystycznych dla kina fantasy, czyli magii i czarownic, a ponadto osadzenie akcji filmu w dwóch różnych epokach, musiało poskutkować, co najmniej oryginalną i pomysłową produkcją. Nie do końca.

 -

Odwiedzin: 4308

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 5

"Stranger Things 3" – Czerwony świt - Seriale

W miasteczku Hawkins w stanie Indiana bez zmian. Niby lato, niby słońce, niby dorastanie i pierwsze miłosne zauroczenia. Ale co z tego, skoro licho nie śpi i czeka na odpowiedni moment, aby raz jeszcze wyleźć z nory i zakłócić ten czas beztroski. A czy widzowie, tj fani kultowej już serii „Stranger Things” mogą spać spokojnie, zadowoleni z poziomu najnowszego sezonu, czy raczej będą mieć koszmary, gdyż bracia Duffer odwalili fuszerkę?

 -

"The End of the F***ing World 2" – James i Alyssa poza światem - Seriale

Dwa lata temu światło dzienne ujrzał pewien brytyjski serial telewizji Channel 4, który stał się sporym hitem i powiewem świeżości wśród młodzieżowych produkcji. Nic w tym dziwnego. Miał także premierę na Netflixie i był wierną adaptacją szalonego, dość mrocznego komiksu Charlesa Forsmana o przedziwnej parze nastolatków. Pierwszy, zapowiadany jako zamknięta całość, sezon „The End of the F***World” nieoczekiwanie jednak dostał zielone światło na kontynuację. Czy jest jest równie udany?

Teraz czytane artykuły

"Mroczna Wieża" – Walka o honor, akceptację i równowagę we wszechświecie! - Recenzje filmów

Jeśli oczekujecie detalicznego porównania filmu z książką lub bezlitosnego pastwienia się nad adaptacją prozy wielkiego mistrza horroru Stephena Kinga, to pomyliście recenzje. W przeciwieństwie do licznych negatywnych opinii dosłownie masakrujących obraz zatytułowany „Mroczna Wieża” ja postaram się w mojej pracy stanąć w jego obronie; widowisko fantasy to bowiem naprawdę udane, któremu oczywiście nie brak uchybień, lecz będące przy tym ponadprzeciętną rozrywką na tegoroczny letni sezon. Nie wierzycie?

 -

Odwiedzin: 1736

Autor: adminZespoły i Artyści

Komentarze: 3

Slow(e)motion wypuszcza w świat debiutancki singiel pt. "Odbijam się"! - Zespoły i Artyści

Slow(e)motion to projekt z Gdańska i Lublina, który tworzy dwójka wieloletnich przyjaciół – producent Albert Zapalski i wokalistka Laura Śliwa. Wspólny entuzjazm z komponowania i gust muzyczny, przerodził się jeszcze w tym roku w zgrany duet. Ich celem jest przekucie emocji, przemyśleń i wartości w muzykę, dającą możliwość do chwili refleksji nad własnymi przeżyciami. Tego słuchacze doświadczą 4 czerwca. Wtedy zapoznają się z debiutanckim singlem, o jakże wymownym tytule – „Odbijam się”.

"Nowe przygody Aladyna" – Nowe szaty Aladyna - Recenzje filmów

„Nowe przygody Aladyna” nie sprawiają wrażenia, bynajmniej nie ze zwiastunów, zabawnej komedii czerpiącej garściami z popkultury oraz sprawnie prześmiewającej społeczeństwo. Nie ulegnijcie jednak złudzeniom. Francuskiej produkcji w reżyserii Arthura Benzaquena udało się to, co twórcom zza wielkiej wody wychodzi jedynie sporadycznie, naprawdę rozbawić widzów. Nie wierzycie? Również byłem sceptyczny, co do jakości filmu, lecz po seansie mój średni nastrój poprawił się w okamgnieniu, a czy może być lepsza rekomendacja dla komedii?

 -

Odwiedzin: 4387

Autor: pjLudzie kina

Charlize Theron – Pokonać demony przeszłości i spełnić marzenia - Ludzie kina

Ta urodzona w 1975 roku w Republice Południowej Afryki wysoka (177 cm) piękność, zdobywczyni Oscara, należy dziś do czołówki światowej sławy aktorek. Dawno temu, kiedy była jeszcze dzieckiem, a później nastolatką doświadczyła domowego piekła. Mimo to nie załamała się, a silna wola, determinacja i głęboka wiara w siebie pomogły przezwyciężyć traumę. W tym roku można podziwiać jej drugą najlepszą w karierze rolę – Furiosy w filmie „Mad Max: Na drodze gniewu”. Tym samym pokazała, że i w kinie akcji czuje się jak ryba w wodzie i niewiele aktorek może się z nią równać.

 -

Odwiedzin: 1448

Autor: adminZespoły i Artyści

Komentarze: 1

Witalna "Czysta woda" Karoliny Lizer w konkursie opolskich PREMIER! - Zespoły i Artyści

Zanim Karolina Lizer – utalentowana wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów zagra 1 lipca w Węgorzewie (w woj. warmińsko-mazurskim) klimatyczny, duży koncert w folkowym stylu, nad którym mamy zaszczyt objąć patronat medialny, najpierw pokaże się od najlepszej strony na Festiwalu w Opolu. 18 czerwca będzie konkurować z dziewięcioma innymi artystami w konkursie PREMIER ze swoim pełnym radości i słowiańskiej energii utworem pt. „Czysta woda”!

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

"Furiosa: Saga Mad Max" – Dziewczyna na pustynnej drodze zemsty - Recenzje filmów

„Pamiętasz mnie?”. Pytała tytułowa Furiosa już w zwiastunie. Pyta i w samym filmie. Ależ oczywiście, że Cię pamiętam. Gdy miałaś twarz dojrzalszej Charlize Theron. Kiedy z pomocą szalonego, małomównego Maxa realizowałaś swój plan w takim stylu, że szczęka opadała i piasek się do niej wsypywał. Okazało się jednak, że wcześniej też obrałaś podobny cel – jako dziecko porwana, skazana na tułaczkę z dziwnymi typami na jeszcze dziwniejszym pojazdach, myślałaś tylko o jednym – zemście! A więc prequel. A zatem spin-off z Anyą Taylor-Joy. Opowieść rozpisana na kilkanaście lat. Czy to się mogło udać? Czy o prawie 10 lat starszy George Miller powtórnie stworzył arcydzieło kina akcji w klimacie postapo?

 -

Odwiedzin: 1323

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 557

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 883

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.022

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję