Ptasznikt
274 dni temu
Filmowy33
297 dni temu
Filmowy33
310 dni temu
Piotr
348 dni temu
471 dni temu
Oglądałem film z dubbingiem. Powiem szczerze, że nie jestem w stanie powiedzieć, aby coś go wyróżniało na tle innych animacji. Niemniej nie był w żaden sposób irytujący. Poziom udźwiękowiania (polskiego dubbingu do efektów specjalnych) był dobry, dzięki czemu dialogi dało się słyszeć głośno i wyraźnie. Moim zdaniem głosy pasowały do bohaterów. Zaskoczył mnie głos Toada i księżniczki Peach, spodziewałem się bardziej dziecinnych i piskliwych, a otrzymałem takie głębokie i stonowane. Nie wiem, jak wypada oryginalna wersja, niemniej polskiej nic brakowało. A właśnie, jeśli chodzi o Mario, to jego dubbing odbiega od growego pierwowzoru. Jest mniej komiczny i... powiedziałbym specyficzny niż w oryginale, ale podobno Chris Pratt również nie naśladował growego Mario. Więc w polskiej wersji językowej pewnie starali się być wierni duchem oryginalnej wersji językowej adaptacji.
Dodaj opinię do tego komentarza
Aragorn136
489 dni temu
Stała czytelniczka
504 dni temu
GieHa
502 dni temu
Najdr...ekhm... Droga stała czytelniczko,
Niezmiernie mi miło z powodu Twojego zainteresowania powyższym artykułem! Owszem, gra mimo swoich zalet posiada zwyczajnie znamiona tytułu indyczego, więc obecna cena dla osoby nie w pełni zdecydowanej może być nieco odstraszająca. Dalej, jeśli chodzi o numery zapytań:
1) Słusznie zakładasz, iż nie ma tam elementów losowości na podobieństwo tych znanych z "GWBW" - wszak to zgoła inna konwencja. To zabawne, bo nie jesteś pierwszą, od której słyszę, że "GWBW" zepsuło jej nerwy :) Widocznie ta gra działa specyficznie na poszczególne typy graczy.
2) Bardzo zraniła mnie bezwzględna krytyka "Primordii", ale cóż poradzę... Mogę rzec w tej kwestii tyle, że gameplaye tych gier różnią się od siebie niemal we wszystkim. Zapewne również kwestia czasu i rozwoju technologii zrobiła swoje. Jednak co "nieintuicyjnego podejścia" - jest to pojęcie szersze, bo (tak jak wspomniałem w artkule) w jakimś stopniu każda przygodówka point & click jest nieintuicyjna i wymaga od gracza w jakimś zakresie podążania za logiką twórców podczas rozwiązywania problemu, więc jeśli będziesz miała na względzie istnienie tego czynnika w "Bone Totem", to milej spędzisz przy nim czas, chociaż pokuszę się o stwierdzenie, że w tej produkcji ów czynnik działa w bardzo delikatny sposób :)
Powiedzmy, że udzieliłem odpowiedzi: 1,5x"nie", a zatem nie jest źle :)
P.S. Aktualnie na Steamie można zakupić pierwszego "Stasisa" za niecałe 13 zł, więc może to jest jakieś rozwiązanie, żeby w płynny i nieryzykowny sposób zapoznać się ze stylem tego studia i zderzyć swoje gusta z klimatem "Stasisów"? Mam nadzieję, że w jakimś stopniu pomogłem :)
Dodaj opinię do tego komentarza
Filmowy33
507 dni temu
Mol37
541 dni temu
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.099