O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Crow Country" – Cóż szkodzi przypomnieć? - Recenzje gier

Ostatnimi czasy w branży gamingowej, zwłaszcza w gatunku survival horroru, coraz częściej raczono graczy wysokobudżetowymi, udanymi remakami tytułów, które niegdyś wiodły prym na rynku. Przykładami pierwszymi z brzegu są choćby „Dead Space Remake” czy „Resident Evil 2 Remake”. Popularnym stało się stwierdzenie, że rdzeniem sukcesu tych produkcji była umiejętność twórców do swoistego „zaimplementowania” naszych wspomnień o pierwotnej wersji gry w jej nowoczesnej, zwłaszcza technicznie, odsłonie. A co, jeśli ktoś postanowi odwrócić ten proces i przenieść naszą empiryczną świadomość z powrotem do połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku?

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3490 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
61
Czas czytania:
87 min.
Kategoria:
Recenzje gier
Autor:
GieHa (3490 pkt)
Dodano:
1 dni temu

Data dodania:
2025-07-01 10:40:52

To interesujące doświadczenie postanowiło przeprowadzić studio SFB Games - znane dotąd z mniejszych tytułów pokroju „Snipperclips” i „Tangle Tower”, które, co ciekawe, do dziś cieszą się uznaniem wśród określonego grona odbiorców. Wspomniane przedsięwzięcie okazało się sukcesem i, jak na ironię, być może aż nazbyt dużym...

 

Zacznijmy od początku — konkretnie od roku 1990. To właśnie wtedy świeżo upieczona agentka Mara Forest, odpowiadając na wezwanie o domniemanym przestępstwie, trafia do opuszczonego parku rozrywki „Crow Country”. Jak przystało na historie tego typu, już od pierwszych chwil wita nas gęsta, niepokojąca atmosfera, a każdy kolejny krok prowadzi głębiej w sieć mrocznych sekretów, które skrywa to miejsce.

 

Screen z gry "Crow Country" (źródło: rozgrywka własna)

 

Nie zdradzając zbyt wiele, trzeba przyznać, że fabuła została zbudowana według klasycznych zasad znanych z legendarnych tytułów lat 90. - z wyczuwalnym miksem kultury wysokiej, b-klasowego horroru i mimowolnego, czasem wręcz cringe’owego humoru. Niestety, ten nostalgiczny szkielet fabularny nie udźwignął ciężaru oczekiwań. Od mniej więcej połowy kilkugodzinnej rozgrywki zacząłem zyskiwać coraz większą pewność, dokąd zmierza cała historia. Mimo pojawienia się pewnych kosmetycznych różnic względem moich przewidywań, ostatecznie opowieść okazała się zbyt oczywista, by w odpowiedni sposób mnie porwać. A przecież to właśnie historia powinna być fundamentem w obcowaniu z tego typu pozycjami.

 

Ktoś mógłby mi oczywiście zarzucić stronniczość, przypominając, że w moim ukochanym „Resident Evil 2” również trudno mówić o szczególnie zawiłej intrydze. Morał historii o złej korporacji, która, upojona władzą i wpływami, traci kontrolę nad swoimi eksperymentami był przecież do bólu przewidywalny. I owszem, mógłbym odbić piłeczkę w prosty sposób: „ta gra ma już ponad ćwierć wieku”, ale mogę też pójść krok dalej. Bo choć sedno fabuły było w „RE2” dość proste, to oryginalna trylogia, a szczególnie jej druga część, nadrabiała gęstością klimatu. Zabrudzone, bitmapowe tła przypominały na metapoziomie złowieszcze dzieła sztuki, po których poruszały się nasze postaci. Do tego dochodziła niezapomniana ścieżka dźwiękowa - wystarczy posłuchać choćby „The Basement of Police Station”, by wrócić myślami do pełnych niepewności i przerażenia chwil. I to właśnie ten klimat, a nie sama fabuła, czynił z pierwszych „Residentów” doświadczenie tak intensywne. 

 

Screen z gry "Crow Country" (źródło: rozgrywka własna)

 

Niestety, w „Crow Country” zdecydowano się na tak daleko posunięte technologiczne uwstecznienie, że klimat, zamiast się zagęszczać, dość szybko ulatuje z tej kameralnej opowieści. System korytarzy i pomieszczeń, zbudowany z klockowatych pikseli przypominających mozaikę z przeskalowanych tekstur, początkowo przyciąga stylistycznie, ale z czasem zaczyna męczyć wzrok. Muzyka, choć posiada intrygujący motyw przewodni, nie jest w stanie samodzielnie utrzymać napięcia, a brak pozostałych, bardziej wyrazistych czynników podkopuje doznania względem całej imersji.

 

Całość „wieńczą” tank controls, czyli przymus chodzenia i strzelania w kierunku, gdzie aktualnie mamy zwróconą twarz – nie mamy tu do czynienia z całkowicie surową wersją tej archaicznej mechaniki, bo celownikiem da się swobodnie manewrować w osi pionowej i poziomej, w obrębie określonej strefy widoczności. Mimo to dynamiczniejsze starcia potrafią być frustrujące i wymagają sporo gimnastyki. Na plus warto natomiast zaliczyć sposób prezentacji HUD-u - niemal żywcem wyjętego z klasyków gatunku, o których wspominałem wcześniej. Tego rodzaju detale naprawdę potrafią urzekać.

 

Screen z gry "Crow Country" (źródło: rozgrywka własna)

 

„Crow Country” to tytuł stworzony z myślą o fanach gatunku, którzy akurat teraz mają ochotę wyruszyć w niedługą, nostalgiczną podróż do „starych, dobrych czasów”. Trzeba jednak zaznaczyć, że pewną barierą może być cena – za niemal 80 PLN raczej nie poleciłbym tej gry nikomu. Sam kupiłem ją na niemal 50-procentowej przecenie i takie rozwiązanie szczerze rekomenduję. No i kto wie: może to właśnie „Crow Country” okaże się dla kogoś pierwszym krokiem w kierunku miłości do survival horrorów?

 

Ocena: 7/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Crow Country" – Cóż szkodzi przypomnieć?

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora GieHa

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 295 dni temu

liczba odwiedzin: 1248

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 305 dni temu

liczba odwiedzin: 1350

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 730 dni temu

liczba odwiedzin: 1922

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 863 dni temu

liczba odwiedzin: 2935

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 918 dni temu

liczba odwiedzin: 1241

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1200 dni temu

liczba odwiedzin: 1246

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1301 dni temu

liczba odwiedzin: 2019

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1368 dni temu

liczba odwiedzin: 1853

Polecamy podobne artykuły

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1666 dni temu

liczba odwiedzin: 3017

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1368 dni temu

liczba odwiedzin: 1853

autor:entuzjastagier(61 pkt)

utworzony: 1625 dni temu

liczba odwiedzin: 2931

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1569 dni temu

liczba odwiedzin: 2088

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 4674 dni temu

liczba odwiedzin: 9170

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:pj(16442 pkt)

utworzony: 4420 dni temu

liczba odwiedzin: 15443

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 3218 dni temu

liczba odwiedzin: 11447

autor:pj(16442 pkt)

utworzony: 2938 dni temu

liczba odwiedzin: 2273

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 1468 dni temu

liczba odwiedzin: 3816

autor:Ponton(525 pkt)

utworzony: 1141 dni temu

liczba odwiedzin: 1493

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 1914 dni temu

liczba odwiedzin: 3525

Artykuły z tej samej kategorii

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 863 dni temu

liczba odwiedzin: 2935

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1631 dni temu

liczba odwiedzin: 5432

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 730 dni temu

liczba odwiedzin: 1922

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 295 dni temu

liczba odwiedzin: 1248

autor:Ahyrion(582 pkt)

utworzony: 1778 dni temu

liczba odwiedzin: 6072

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 918 dni temu

liczba odwiedzin: 1241

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4293 dni temu

liczba odwiedzin: 8014

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 1733 dni temu

liczba odwiedzin: 10457

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 134 dni temu

liczba odwiedzin: 450

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.246

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję