O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Terminator Zero" – Struny wydają metaliczne dźwięki - Seriale

Nie ma co owijać w bawełnę, franczyza „terminatorska” znajduje się obecnie w bardzo dziwnym miejscu. Oczywiście każdy fan serii poważnie traktuje obecność jedynie dwóch pierwszych filmowych części na popkulturowym poletku (może dorzuciłby jeszcze ciekawą propozycję gamingową od studia Teyon), wszak nie można przejść do porządku dziennego bez napomknięcia o kolejnych, mniej lub bardziej udanych, sequelach/prequelach/rebootach, które stopniowo wygaszały czerwony błysk soczewki z metalowej czaszki o szczerym uśmiechu. Po katastrofalnym „Dark Fate” można było zacząć domniemywać (osobiście nie miałbym nic przeciwko), iż ikoniczny, post apokaliptyczny świat wojny ludzi z maszynami już na zawsze zawierać się będzie we wspomnianych produkcjach Camerona.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3466 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
1 277
Czas czytania:
1 767 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
GieHa (3466 pkt)
Dodano:
260 dni temu

Data dodania:
2024-08-30 20:16:52

W tym właśnie momencie pojawia się „Terminator Zero”, który już na etapie pierwszych koncepcyjnych szkiców (nomen omen) wydawał się być przedsięwzięciem co najmniej intrygującym. Oto Netflix, który akurat w sektorze animacji trzyma niezły poziom, zawiązuje współpracę z legendarną firmą Production I.G („Ghost in the Shell”) i Masashim Kudô („Shadow of the Colossus”) w celu zekranizowania bezkompromisowego, brutalnego, a przy tym inspirującego anime, które przedstawi tematykę uniwersum „Terminatora” w zgoła odmiennym świetle. Śmiałe i ryzykowne posunięcie, którego efekt końcowy może być… hmm… Może być.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Zacznę może od elementu serialu, który najłatwiej ocenić i pochwalić, czyli od samej animacji. Widać wysiłek twórców włożony w przekalibrowanie narzędzi używanych niegdyś przez Camerona na język anime, którego pomyślne wdrożenie możemy zaobserwować zwłaszcza w segmentach „retrospekcji o ponurej przyszłości”. Przepiękna gra kolorami (zarówno na pierwszym, jak i na dalszym planie), regulowanie tempa akcji czy dynamika uzewnętrzniania uczuć danego bohatera (w skali mikro i makro) to znaki rozpoznawcze jakościowego anime i mogę się tylko cieszyć, że przyszło mi ich doświadczyć w „Terminatorze Zero” – dodatkowo, charakterystyka naszego morderczego blaszaka zostaje tu wzbogacona o niepokojący czynnik tzw. „doliny niesamowitości”, w którego przedstawieniu anime nie ma sobie równych.

 

Jaką zatem opowieść okraszono tak pierwszorzędnymi obrazami? Cóż, w tej kwestii „TZ” jest nierówny, ponieważ nierówno traktowane są poszczególne nitki fabularne, np. wątek Eiko (żołnierki wysłanej przez japoński ruch oporu w przeszłość w celu odnalezienia genialnego naukowca Malcolma Lee) wydawał mi się przewrotnie niepotrzebny (poza byciem stałym punktem programu w przedstawieniu standardowego pojedynku dwóch wrogów przybyłych z przyszłości), co zabawne, już na samym początku wydarzeń sama zainteresowana kwestionuje rację swojej misji, a tłumaczący tę zagwozdkę MacGuffin nie pomaga za wiele.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Nie byłem przekonany również do wątku samego Malcolma i jego rodziny, chociaż w tym przypadku, z każdym kolejnym odcinkiem, coraz lepiej rozumiałem jego motywacje, relacje ze stworzoną przez siebie Kokoro (swoistym „AntySkynetem”), próby eksploatacji teorii strun czy jego podejście do wszelkich rodzinnych perypetii – co prawda, zarówno trójka jego dzieci, jak i zajmująca się nimi opiekunka, stanowią raczej funkcjonujące w historii zespoły określonych cech, ale warto zaczekać z ocenianiem ich do końca ostatniego odcinka.

 

W końcu przechodzimy do „Elektronicznego Mordercy” (badumtss!), z którym również miałem problem. Najbardziej nurtowała mnie jego niestałość w poziomie siły i decyzyjności: przy okazji kilku scen obserwowałem jak z wielką łatwością łamie kręgi szyjne rebeliantom czy policjantom, by po jakimś czasie oglądać jak tłucze bez żadnego efektu po plecach Eiko, która na ten czas uczepiła się jego torsu. Brałem jeszcze pod uwagę możliwość, że wspomniana bohaterka należy do żołnierzy typu cybernetically-enhanced (których poznać można było w nieszczęsnym „Dark Fate”), ale nie znalazłem nigdzie najmniejszej wzmianki na ten temat. Z resztą, nawet bardziej drażniły mnie idiotyczne nielogiczne (jak na super procesor zwłaszcza) decyzje jegomościa, jak przy okazji trzymania poważnie rannej postaci na muszce, tylko po to aby się bezsensownie odwrócić do niej plecami i zacząć gonić kogoś innego. Może nie załapałem „co poeta miał na myśli” w takich momentach, ale muszę być szczery sam ze sobą i negatywnie ocenić wspomniane występki.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Z udźwiękowienia najbardziej przypadł mi do gustu (albo raczej: „jako jedyny odcisnął się w pamięci”) motyw przewodni, który wprawdzie był mi już znany dzięki wcześniejszym materiałom promującym, ale w samej produkcji został również dobrze wkomponowany. Całość obejrzałem w japońskiej wersji językowej z napisami, bo od dawien dawna nie potrafię oglądać anime w innej edycji, chociaż muszę jeszcze dodać, iż coś niedookreślonego odrzucało mnie (bardziej niż zwykle) od angielskiego dubbingu – jakby zdania wypowiadane przez prawie każdą postać miały wyraźnie inne znaczenie niż w wersji japońskiej. Ale to może problem ze mną.

 

Ostatecznie sądzę (badumtss!), że fani tego uniwersum powinni sprawdzić „Terminatora Zero”, gdyż nie grzebie on na złomowisku dziedzictwa technologicznego horroru, a to już coś w dzisiejszych czasach - chociaż mam świadomość, że anime to nie jest gatunek dla każdego i z tego względu grono odbiorców „TZ” solidnie się zawęzi. Gorzej jednak, że sama opowieść nie jest poprowadzona w wyjątkowo udany sposób: wspomniane błędy logiczne, wadliwe założenia dla poszczególnych łuków narracyjnych i grono płaskich postaci to istotne wady. Na szczęście nie wszystko w treści serialu jest popsute (linia fabularna głównej postaci w zasadzie trzyma się kupy), natomiast zobrazowana akcja jest jedyna w swoim rodzaju dla tej marki na chwilę obecną, więc uznam tę szklankę baterię raczej za pełną do połowy.

 

Ocena: 6/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Terminator Zero" – Struny wydają metaliczne dźwięki

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

5 (5)

Kinoman
258 dni temu

W serialu tym są małe smaczki i nawiązania do Obcego i Matrixa :)
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

GieHa
254 dni temu

Tak, tak :D Zupełnie o nich zapomniałem, nie są bardzo narzucające się :)
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Aragorn136
259 dni temu

Terminator najlepiej działa, gdy jest oparty na prostych rzeczach. Jeśli nada mu się głębi i skomplikowania, to się psuje... Ale i tak warto po to sięgnąć. Choć wolę Cyberpunka EdgeRunners.
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

GieHa
258 dni temu

Wiesz, zależy jak definiujemy "proste rzeczy" i kto bierze się za dodawanie "głębi i skomplikowania" :) Przykładowo, uważam pomysły z "Zero" i "Salvation" za bardzo interesujące, niestety w newralgicznych elementach wywalono tam dziury, które nie pozwalają na nazwanie tych produkcji pełnym sukcesem. To nie jest casus "Dark Fart" i "Genysyf", gdzie chęć objawienia swej "wiadomości" przez autorów była po stokroć ważniejsza aniżeli elementarne elementy potrzebne do nakręcenia, przynajmniej w miarę znośnego, filmu. Ale tak jak wspomniałem w artkule, jeśli przyjdzie nam uznawać tylko Terminatora I i Terminatora II za wartościowy kanon to ja nie mam z tym problemu :P
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora GieHa

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 249 dni temu

liczba odwiedzin: 1144

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 685 dni temu

liczba odwiedzin: 1871

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 817 dni temu

liczba odwiedzin: 2881

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 872 dni temu

liczba odwiedzin: 1201

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 1154 dni temu

liczba odwiedzin: 1219

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 1255 dni temu

liczba odwiedzin: 1971

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 1323 dni temu

liczba odwiedzin: 1822

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 1435 dni temu

liczba odwiedzin: 1797

Polecamy podobne artykuły

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 2011 dni temu

liczba odwiedzin: 7297

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 3607 dni temu

liczba odwiedzin: 5461

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2186 dni temu

liczba odwiedzin: 2256

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 926 dni temu

liczba odwiedzin: 1223

Teraz czytane artykuły

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 50

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 260 dni temu

liczba odwiedzin: 1277

autor:Ahyrion(582 pkt)

utworzony: 2205 dni temu

liczba odwiedzin: 3903

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2002 dni temu

liczba odwiedzin: 3674

autor:dbania(81 pkt)

utworzony: 3710 dni temu

liczba odwiedzin: 5858

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 2601 dni temu

liczba odwiedzin: 4840

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 2683 dni temu

liczba odwiedzin: 6151

Nowości

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 50

autor:eliart(701 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 108

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2 dni temu

liczba odwiedzin: 109

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 97

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 8 dni temu

liczba odwiedzin: 134

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 518 dni temu

liczba odwiedzin: 1723

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2037 dni temu

liczba odwiedzin: 8685

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 4603 dni temu

liczba odwiedzin: 9676

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 55 dni temu

liczba odwiedzin: 477

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1965 dni temu

liczba odwiedzin: 8215

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2173 dni temu

liczba odwiedzin: 6116

autor:Animeholik(263 pkt)

utworzony: 2123 dni temu

liczba odwiedzin: 15525

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2089 dni temu

liczba odwiedzin: 5200

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.252

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję