O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Terminator Zero" – Struny wydają metaliczne dźwięki - Seriale

Nie ma co owijać w bawełnę, franczyza „terminatorska” znajduje się obecnie w bardzo dziwnym miejscu. Oczywiście każdy fan serii poważnie traktuje obecność jedynie dwóch pierwszych filmowych części na popkulturowym poletku (może dorzuciłby jeszcze ciekawą propozycję gamingową od studia Teyon), wszak nie można przejść do porządku dziennego bez napomknięcia o kolejnych, mniej lub bardziej udanych, sequelach/prequelach/rebootach, które stopniowo wygaszały czerwony błysk soczewki z metalowej czaszki o szczerym uśmiechu. Po katastrofalnym „Dark Fate” można było zacząć domniemywać (osobiście nie miałbym nic przeciwko), iż ikoniczny, post apokaliptyczny świat wojny ludzi z maszynami już na zawsze zawierać się będzie we wspomnianych produkcjach Camerona.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
GieHa (3378 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
811
Czas czytania:
1 251 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
GieHa (3378 pkt)
Dodano:
95 dni temu

Data dodania:
2024-08-30 20:16:52

W tym właśnie momencie pojawia się „Terminator Zero”, który już na etapie pierwszych koncepcyjnych szkiców (nomen omen) wydawał się być przedsięwzięciem co najmniej intrygującym. Oto Netflix, który akurat w sektorze animacji trzyma niezły poziom, zawiązuje współpracę z legendarną firmą Production I.G („Ghost in the Shell”) i Masashim Kudô („Shadow of the Colossus”) w celu zekranizowania bezkompromisowego, brutalnego, a przy tym inspirującego anime, które przedstawi tematykę uniwersum „Terminatora” w zgoła odmiennym świetle. Śmiałe i ryzykowne posunięcie, którego efekt końcowy może być… hmm… Może być.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Zacznę może od elementu serialu, który najłatwiej ocenić i pochwalić, czyli od samej animacji. Widać wysiłek twórców włożony w przekalibrowanie narzędzi używanych niegdyś przez Camerona na język anime, którego pomyślne wdrożenie możemy zaobserwować zwłaszcza w segmentach „retrospekcji o ponurej przyszłości”. Przepiękna gra kolorami (zarówno na pierwszym, jak i na dalszym planie), regulowanie tempa akcji czy dynamika uzewnętrzniania uczuć danego bohatera (w skali mikro i makro) to znaki rozpoznawcze jakościowego anime i mogę się tylko cieszyć, że przyszło mi ich doświadczyć w „Terminatorze Zero” – dodatkowo, charakterystyka naszego morderczego blaszaka zostaje tu wzbogacona o niepokojący czynnik tzw. „doliny niesamowitości”, w którego przedstawieniu anime nie ma sobie równych.

 

Jaką zatem opowieść okraszono tak pierwszorzędnymi obrazami? Cóż, w tej kwestii „TZ” jest nierówny, ponieważ nierówno traktowane są poszczególne nitki fabularne, np. wątek Eiko (żołnierki wysłanej przez japoński ruch oporu w przeszłość w celu odnalezienia genialnego naukowca Malcolma Lee) wydawał mi się przewrotnie niepotrzebny (poza byciem stałym punktem programu w przedstawieniu standardowego pojedynku dwóch wrogów przybyłych z przyszłości), co zabawne, już na samym początku wydarzeń sama zainteresowana kwestionuje rację swojej misji, a tłumaczący tę zagwozdkę MacGuffin nie pomaga za wiele.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Nie byłem przekonany również do wątku samego Malcolma i jego rodziny, chociaż w tym przypadku, z każdym kolejnym odcinkiem, coraz lepiej rozumiałem jego motywacje, relacje ze stworzoną przez siebie Kokoro (swoistym „AntySkynetem”), próby eksploatacji teorii strun czy jego podejście do wszelkich rodzinnych perypetii – co prawda, zarówno trójka jego dzieci, jak i zajmująca się nimi opiekunka, stanowią raczej funkcjonujące w historii zespoły określonych cech, ale warto zaczekać z ocenianiem ich do końca ostatniego odcinka.

 

W końcu przechodzimy do „Elektronicznego Mordercy” (badumtss!), z którym również miałem problem. Najbardziej nurtowała mnie jego niestałość w poziomie siły i decyzyjności: przy okazji kilku scen obserwowałem jak z wielką łatwością łamie kręgi szyjne rebeliantom czy policjantom, by po jakimś czasie oglądać jak tłucze bez żadnego efektu po plecach Eiko, która na ten czas uczepiła się jego torsu. Brałem jeszcze pod uwagę możliwość, że wspomniana bohaterka należy do żołnierzy typu cybernetically-enhanced (których poznać można było w nieszczęsnym „Dark Fate”), ale nie znalazłem nigdzie najmniejszej wzmianki na ten temat. Z resztą, nawet bardziej drażniły mnie idiotyczne nielogiczne (jak na super procesor zwłaszcza) decyzje jegomościa, jak przy okazji trzymania poważnie rannej postaci na muszce, tylko po to aby się bezsensownie odwrócić do niej plecami i zacząć gonić kogoś innego. Może nie załapałem „co poeta miał na myśli” w takich momentach, ale muszę być szczery sam ze sobą i negatywnie ocenić wspomniane występki.

 

Kadr z serialu "Terminator Zero" (źródło: materiały prasowe/Netflix)

 

Z udźwiękowienia najbardziej przypadł mi do gustu (albo raczej: „jako jedyny odcisnął się w pamięci”) motyw przewodni, który wprawdzie był mi już znany dzięki wcześniejszym materiałom promującym, ale w samej produkcji został również dobrze wkomponowany. Całość obejrzałem w japońskiej wersji językowej z napisami, bo od dawien dawna nie potrafię oglądać anime w innej edycji, chociaż muszę jeszcze dodać, iż coś niedookreślonego odrzucało mnie (bardziej niż zwykle) od angielskiego dubbingu – jakby zdania wypowiadane przez prawie każdą postać miały wyraźnie inne znaczenie niż w wersji japońskiej. Ale to może problem ze mną.

 

Ostatecznie sądzę (badumtss!), że fani tego uniwersum powinni sprawdzić „Terminatora Zero”, gdyż nie grzebie on na złomowisku dziedzictwa technologicznego horroru, a to już coś w dzisiejszych czasach - chociaż mam świadomość, że anime to nie jest gatunek dla każdego i z tego względu grono odbiorców „TZ” solidnie się zawęzi. Gorzej jednak, że sama opowieść nie jest poprowadzona w wyjątkowo udany sposób: wspomniane błędy logiczne, wadliwe założenia dla poszczególnych łuków narracyjnych i grono płaskich postaci to istotne wady. Na szczęście nie wszystko w treści serialu jest popsute (linia fabularna głównej postaci w zasadzie trzyma się kupy), natomiast zobrazowana akcja jest jedyna w swoim rodzaju dla tej marki na chwilę obecną, więc uznam tę szklankę baterię raczej za pełną do połowy.

 

Ocena: 6/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem _GsHock_

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Terminator Zero" – Struny wydają metaliczne dźwięki

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

5 (5)

Kinoman
93 dni temu

W serialu tym są małe smaczki i nawiązania do Obcego i Matrixa :)
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

GieHa
90 dni temu

Tak, tak :D Zupełnie o nich zapomniałem, nie są bardzo narzucające się :)
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Aragorn136
95 dni temu

Terminator najlepiej działa, gdy jest oparty na prostych rzeczach. Jeśli nada mu się głębi i skomplikowania, to się psuje... Ale i tak warto po to sięgnąć. Choć wolę Cyberpunka EdgeRunners.
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

GieHa
94 dni temu

Wiesz, zależy jak definiujemy "proste rzeczy" i kto bierze się za dodawanie "głębi i skomplikowania" :) Przykładowo, uważam pomysły z "Zero" i "Salvation" za bardzo interesujące, niestety w newralgicznych elementach wywalono tam dziury, które nie pozwalają na nazwanie tych produkcji pełnym sukcesem. To nie jest casus "Dark Fart" i "Genysyf", gdzie chęć objawienia swej "wiadomości" przez autorów była po stokroć ważniejsza aniżeli elementarne elementy potrzebne do nakręcenia, przynajmniej w miarę znośnego, filmu. Ale tak jak wspomniałem w artkule, jeśli przyjdzie nam uznawać tylko Terminatora I i Terminatora II za wartościowy kanon to ja nie mam z tym problemu :P
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora GieHa

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 85 dni temu

liczba odwiedzin: 720

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 521 dni temu

liczba odwiedzin: 1610

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 653 dni temu

liczba odwiedzin: 2608

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 708 dni temu

liczba odwiedzin: 1064

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 990 dni temu

liczba odwiedzin: 1113

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 1091 dni temu

liczba odwiedzin: 1796

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 1159 dni temu

liczba odwiedzin: 1715

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 1271 dni temu

liczba odwiedzin: 1676

Polecamy podobne artykuły

autor:pj(15434 pkt)

utworzony: 1847 dni temu

liczba odwiedzin: 7060

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 3443 dni temu

liczba odwiedzin: 5315

autor:admin(47749 pkt)

utworzony: 2022 dni temu

liczba odwiedzin: 2148

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 762 dni temu

liczba odwiedzin: 1042

Teraz czytane artykuły

autor:GieHa(3378 pkt)

utworzony: 95 dni temu

liczba odwiedzin: 811

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4052 dni temu

liczba odwiedzin: 8792

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 4451 dni temu

liczba odwiedzin: 7662

autor:admin(47749 pkt)

utworzony: 1570 dni temu

liczba odwiedzin: 3308

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 932 dni temu

liczba odwiedzin: 1755

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 4150 dni temu

liczba odwiedzin: 18273

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 3637 dni temu

liczba odwiedzin: 3265

autor:admin(47749 pkt)

utworzony: 449 dni temu

liczba odwiedzin: 691

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 354 dni temu

liczba odwiedzin: 1470

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 1872 dni temu

liczba odwiedzin: 8470

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 4439 dni temu

liczba odwiedzin: 9225

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 22 dni temu

liczba odwiedzin: 136

autor:Animeholik(263 pkt)

utworzony: 1958 dni temu

liczba odwiedzin: 15343

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 1925 dni temu

liczba odwiedzin: 5024

autor:aragorn136(23303 pkt)

utworzony: 1539 dni temu

liczba odwiedzin: 4141

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.312

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję