1 798
2 066 min.
Elektronika
pj (15391 pkt)
1069 dni temu
2021-12-18 12:21:10
Poznajcie Amecę
Na początku grudnia na kanale Engineered Arts został opublikowany krótki film. Widać było tam robota, który był nieco zdezorientowany, a nawet lekko zdumiony, wybudzając się z drzemki. Poruszał rękoma, oglądał własne dłonie. Uśmiechnął się też przez chwilę do internautów, zanim nagranie dobiegło końca. Ameca, bo tak ma na imię, mógł (mogła?) to wszystko robić, dzięki zaawansowanemu systemowi Tritium, obsługiwanym przez inżynierów. Ta przypominająca człowieka maszyna nie jest jednak tak doskonała, jak androidy z filmów i seriali science fiction (patrz: „Blade Runner”, „Westworld”). Nie uczy się sama, obserwując bezpośrednio zachowania ludzi. To tylko symulacja, ale nadal robiąca piorunujące wrażenie.
Robot porusza górnymi kończynami (dolnych brak), głową i naśladuje wiarygodnie, związaną z emocjami, mimikę człowieka. Umożliwiają mu to wielkie i ciche silniki mające wysoki moment obrotowy. Zostały one zaprojektowane od podstaw, bardzo dokładnie. Tak, aby wszystkie części współpracowały ze sobą na każdym etapie. Poza tym, nie brakuje także czujników w postaci kamer, czujników głębokości czy mikrofonów. Natomiast wspomniane wyżej oprogramowanie pomaga kontrolować dość wąskie spektrum zachowań Ameci (przypomina aplikację 3D stosowaną w animacjach VFX). Ktoś powie, że to zwykła/niezwykła kukła, a jednak specjaliści z Engineered Arts odważnie i dumnie przekonują, że ich „dziecko” jest lepsze od poprzednich (m.in. Quinna i RoboThespiana). Dlaczego? Bo stanowi cyfrowy interfejs do świata rzeczywistego i platformę testową do dalszego rozwoju Sztucznej Inteligencji (AI). Umożliwi zatem opracowanie tysięcy, skomplikowanych algorytmów, dzięki którym z czasem powstaną androidy, potrafiące uczyć się i nabierać ludzkich cech (czegoś więcej niż uśmiechu, marszczenia brwi czy mrugania powiekami). Zaczną one mówić i chodzić, prowadzić złożone interakcje, rozpoznawać gesty, odpowiadać na pytania oraz wykonywać czynności przeznaczone do tej pory dla ludzkich robotników. Brzmi fantastycznie? Nie. To będzie się działo na naszych oczach (lub oczach dzieci i wnuków). Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość – Ameca i wcześniejsze roboty tej firmy narodziły się po 15 latach badań.
Ciekawostka!
Ameci nie można kupić w supermarkecie czy sklepie z gadżetami elektronicznymi, ale wchodząc na stronę Engineered Arts, dowiemy się, że niektóre z robotów są dostosowane do potrzeb klienta i dostępne do wypożyczenia na... imprezy. Jaki jest koszt owej usługi? Z tym pytaniem należy skierować się do przedstawicieli firmy, wypełniając gotowy formularz.
Ameca (źródło: YouTube/Engineered Arts)
Adran, który zachwycił Elona Muska!
Ma silikonową skórę twarzy bardzo zbliżoną do ludzkiej (kolorystyka poraża realizmem). Wydaje się, że stworzono go na obraz… boga. Bez przesady. Na podobieństwo sąsiada z mieszkania obok. Oo, to już brzmi lepiej. Nie ma jednak imienia Adrian, tylko Adran. Mało tego, nie ma tułowia i rąk. To sama głowa (czaszka). Ale za to jaka! Ziewa. Puszcza oczko. Rozciąga mięśnie twarzy. Porusza szczęką na lewo i prawo. Na szczęście nie ma jeszcze poglądów politycznych.
Adran stał się sławny w połowie grudnia. To wtedy video przedstawiające jego umiejętności udostępnił Elon Musk – właściciel Tesli oraz SpaceX. Co więcej, napisał jedno zdanie, które sprawia, że po ciele przechodzi dreszcz: „Prawdziwe humanoidy nadchodzą”. A więc, my, zwykli śmiertelnicy siedzimy, niczego nieświadomi w domach, a tam, w takich firmach, jak Engineered Arts, są konstruowane maszyny będące odpowiednikiem człowieka (sobowtórem). Robotyka idzie do przodu, rewolucja trwa.
Gdy pierwszy raz ujrzałem Adrana w materiale filmowym udostępnionym na YouTubie, także byłem zachwycony jak Musk. Złapałem się za głowę, gdy zrozumiałem, że nie obserwuję animację komputerową, a coś bardzo namacalnego. Ten robotyczny człowiek jest egzemplarzem modelów Mesmer. Hipnotyzuje (angielskie słowo: mesmerising) i może imitować wygląd niemal każdej osoby. Utrzymuje przy tym kontakt wzrokowy i reaguje w czasie rzeczywistym na otoczenie. Ma wbudowane 22 różne – rozmieszczone wokół ust, nosa, brwi, szczęki czy szyi – siłowniki, imitujące mięśnie i pozwalające ukazanie podstawowych, charakterystycznych emocji (poza rozmową). Zbudowano go w oparciu o niestandardowe skany 3D prawdziwych ludzi, stąd aż tak zaskakuje wiarygodnością. Zastosowano platformę fotogrametryczną – nałożono na siebie kilkadziesiąt cyfrowych obrazów pod różnymi kątami. W kolejnym kroku za pomocą drukarki 3D wydrukowano model, do którego wstrzyknięto silikon, tworząc sztuczną powłokę. Co więcej, ręcznie pokolorowano skórę i doklejono włosy, a także brwi oraz zarost. Prościzna…
Adran (źródło: YouTube/Engineered Arts)
Podsumowanie – fascynująca i niepokojąca wizja
Zanim roboty będą płynnie mówić, rozumieć, uczyć się, chodzić, biegać oraz podnosić ciężkie przedmioty, minie wiele wiosen i zim. Ale wreszcie nadejdzie moment, kiedy wyposażone w głośniki, system mikrofonów i mikro-kamery w oczach, poznają czym są uczucia i wyruszą świadomie przeciwko swoim panom… Spokojnie. Rzeczywistość z serii „Terminator” stanie się realna tylko wówczas, jeżeli My – ludzie, dopuścimy do nowego „niewolnictwa” i będziemy traktować androidy jak gorszy sort, a nie jak przyjaciół i członków rodziny albo kumpli z zakładu pracy. Wtedy humanoidy nie okażą się przyszłością cywilizacji, poprawiając jakość życia milionów Ziemian, a naszą zgubą. Dlatego róbmy wszystko, aby takie negatywne uczucia, jak dyskomfort, obrzydzenie, poniżanie itp. zduszać w zarodku.
Więcej szczegółów na oficjalnej stronie firmy Engineered Arts:
https://www.engineeredarts.co.uk
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Adran i Ameca – roboty o ludzkiej twarzy!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.601