„Franz Kafka” to – jak przekonuje krytyk Marcin Prymas – „Najlepsza Holland od lat. Dynamiczny, ironiczny i kreatywny film o młodości, sztuce i tożsamości”. Reżyserka przedstawia portret literackiej ikony XX wieku, której życie i twórczość wciąż inspirują i poruszają kolejne pokolenia. Agnieszka Holland podąża śladami Franza Kafki, budując z najważniejszych momentów jego życia niezwykłą mozaikę. Poza Srebrnymi Lwami, przyznano tej biografii również nagrodę za zdjęcia, charakteryzację i dla najlepszego aktora drugoplanowego.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Zostawmy jednak „Kafkę” i zobaczmy, co wyczyniają „Ministranci”. Ten komediodramat Piotra Domalewskiego (tego od „Cichej nocy”) spodobał się najbardziej Jury złożonym z przewodniczącego Magnusa von Horna (reżysera „Dziewczyny z igłą”), kompozytora Bartosza Chajdeckiego, aktorki Grażyny Szapołowskiej, a także Magdaleny Dipont, Łukasza Gutta, Magdaleny Kamińskiej i Łukasz M. Maciejewskiego.
Jak napisał w swojej recenzji na Filmwebie Michał Przepiórka: „Ów film jest dowodem na to, że to nie w tym naszym małym, szaroburym realizmie leży problem polskiej kinematografii. Bo wystarczy napisać dobre dialogi, dodać szczyptę humoru, luzu i pomysłowości i pyk, działa!”. Jedna z widzek, użytkowniczek wspomnianego portalu (kobieta o nicku nianiafraniatoja) dodała: „kocham tych chłopców, popłakałam się jak zobaczyłam chłopca w okularkach”.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Fabuła (zgodnie z opisem dystrybutora) brzmi następująco: „Grupa ministrantów, rozczarowanych obojętnością Kościoła, postanawia działać na własną rękę. Zakładają podsłuch w konfesjonale, by poznać sekrety sąsiadów i wymierzać sprawiedliwość według własnych zasad. Ich misja szybko wymyka się spod kontroli”. Czy statuetka w kategorii scenariusz była słusznym werdyktem? Nie wszyscy się z nim zgadzają, ale i tak należą się wielkie gratulacje dla Domalewskiego, ponieważ stworzył według Tomasza Raczka, „Najbardziej zaskakujący, świeży, nowoczesny i optymistyczny film. Połączenie klimatu »Domu dobrego« (przyp. red. nowe dzieło Smarzowskiego o przemocy domowej, ale bez nagród) z »Klerem« ale w pastelowej, dającej nadzieję tonacji. Jest nim dużo jasności i czystości, bo przypowieść, która pokazana została na przykładzie społeczności współczesnego polskiego miasteczka, spleciona z bajką spod znaku Robin Hooda oraz ludowym mesjanizmem staje się duchowym wyzwoleniem dla bohaterów i dla widzów. Szczególne brawa dla czterech chłopaków grających zbuntowanych ministrantów – to są prawdziwe zawodowe role aktorskie. Serce rośnie” (źródło: Filmweb).
Ale Festiwal Filmowy w Gdyni to nie tylko Laureaci Srebrnych i Złotych Lwów. Bo na scenę Teatru Muzycznego wyszli też inne nagrodzeni. Prawdziwi, utalentowani indywidualiści. Konkurujący ze sobą w sekcji Perspektywy (Sebastian Pańczyk, reżyser filmu muzycznego „Północ-Południe”, którego bohaterem jest Quebonafide) oraz Filmów Krótkometrażowych (łącznie 32 tytuły). „Chopin, Chopin”, czyli film otwarcia, wyświetlony 22 września na uroczystości inaugurującej 50. Festiwal Filmów Fabularnych, otrzymał jedynie statuetki za kostiumy i scenografię. Nie dziwne, że za takie elementy, skoro mamy do czynienia z produkcją za ponad 60 mln złotych. W innych kategoriach raczej nie miałby szans, choć trzeba wspomnieć o nagrodzie specjalnej – Kryształowej gwieździe Elle dla Eryka Kulma. „Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej” to z kolei jeden z lepiej ocenianych filmów festiwalu, wyróżniony m.in. za reżyserię (przyp. red. Emi Buchwald). Jest to historia czworga rodzeństwa na progu dorosłości, szukającego własnej drogi i jednocześnie mierzącego się z problemami, tajemniczym Dusiołkiem i kryzysami osobistymi. Przegranymi wśród 16 filmów biorących udział w Konkursie Głównym są: „Dom dobry”, „Vinci 2” i „Zamach na papieża”.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
KONKURS GŁÓWNY
ZŁOTE LWY: "Ministranci" reż. Piotr Domalewski
SREBRNE LWY: "Franz Kafka", reż. Agnieszka Holland
REŻYSERIA: Emi Buchwald ("Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej")
SCENARIUSZ: Piotr Domalewski ("Ministranci")
PIERWSZOPLANOWA ROLA MĘSKA: Idan Weiss ("Franz Kafka")
PIERWSZOPLANOWA ROLA KOBIECA: Matylda Giegżno ("Światłoczuła")
DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA: Andrzej Konopka ("LARP. Miłość, trolle i inne questy")
DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA: Karolina Rzepa ("Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej")
MUZYKA: Piotr Szulc ("Trzy miłości")
ZDJĘCIA: Tomasz Naumiuk ("Franz Kafka")
MONTAŻ: Agnieszka Glińska ("Ministranci")
DŹWIĘK: Teresa Bagińska, Michał Bagiński, Miłosz Jaroszek ("Wielka Warszawska")
SCENOGRAFIA: Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński ("Chopin, Chopin!")
KOSTIUMY: Magdalena Biedrzycka i Justyna Stolarz ("Chopin, Chopin!")
CHARAKTERYZACJA: Gabriela Polakova ("Franz Kafka")
DEBIUT REŻYSERSKI LUB DRUGI FILM: Sebastian Pańczyk ("Północ Południe")
DEBIUT AKTORSKI: Filip Wiłkomirski ("Brat")
INNE
ZŁOTY PAZUR (INNE SPOJRZENIE): "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej", reż. Emi Buchwald
PLATYNOWE LWY za całokształt twórczości odebrała Ewa Braun
NAGRODA PUBLICZNOŚCI: "Ministranci"
NAGRODA im. Lucjana Bokińca za NAJLEPSZY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY: "SLAP!!"
KONKURS PERSPEKTYWY
SZAFIROWE LWY: "Glorious Summer", reż. Helena Ganjalyan, Bartosz Szpak
NAGRODA ZA WYJĄTKOWY WKŁAD ARTYSTYCZNY: Quebonafide ("Północ Południe")
Tak na podsumowanie tego tekstu: 6 pełnometrażowych debiutów reżyserskich w Konkursie Głównym cieszy bardzo. Jak mówi Dyrektorka Artystyczna Joanna Łapińska: „Półwiecze festiwalu zamknęliśmy wyjątkowo różnorodnym zestawem filmów z Konkursu Głównego. Mamy tu mocne nazwiska, tytuły, które już zdążyły stać się głośne i nasze tegoroczne odkrycia. Szesnaście filmów odległych pod względem stylu, tematów i gatunków. Widzę w tym ciekawy punkt wyjścia do rozmowy o polskim kinie i jego przyszłości. Bo tej refleksji o jutrze na pewno nie mogło zabraknąć w Gdyni podczas naszej jubileuszowej edycji” (źródło: materiały prasowe/festiwalgdynia.pl).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - 50. Festiwal Filmowy w Gdyni: "Ministranci" zdobyli Złote Lwy!
Aragorn136
4 dni temu
Warto dodać, czego nie było w tekście. Że Agnieszka Holland wygłosiła jedną z najmocniejszych przemów tego wieczoru. — Jest nam tutaj wesoło, fajnie i miło. Mam wrażenie, że wszyscy jednak czujemy troszeczkę, że jesteśmy na Titanicu. George Orwell, jeden bohaterów mojego poprzedniego filmu, "Obywatela Jonesa", na przełomie lat 30. i 40. powiedział: światem zaczęły rządzić potwory. Boję się, że rzeczywiście coś takiego się dzieje. I pytanie, czy poradzimy dziś sobie z tymi potworami — mówiła ze sceny reżyserka, odbierając nagrodę "Srebrne Lwy" za film "Franz Kafka".
Dodaj opinię do tego komentarza