"Żony (nie)idealne" – Jeśli kochać, to na całego! - Recenzje książek

Wydawać się mogło, że skoro ma się do czynienia z kobietami, z których jedna to energiczna, płynąca na fali, uśmiechnięta piosenkarka, a druga jej wytatuowana menadżerka o kruczoczarnych włosach, to nie ma mowy o jakichkolwiek lękach, przeszkodach stojących na drodze. Wszak są niczym woda i ogień: jedna ugasi drugą, ukoi nerwy. Ale Madzia, czyli Madlen wrażliwa jest i niepokoi się. Śpiewa w singlu pt. „Sen”: „Choć bardzo chcę Dotknąć Twoich ust. Mrozi chłód, bo Ciebie brak. Nie mogę wstać…”. Z kolei Kasia zanim w pełni oddaje się objęciom bezkresnej miłości, musi pokonać drzemiące w niej demony. Obie kobiety znają się od dziecka. Chodzą do tego samego gimnazjum, gdzie często biegają przez korytarz, trzymając się za ręce. Z czułością dotykają swoich dłoni. Uśmiechają się cieplutko. Wszelki wolny czas spędzają razem. Na pierwszy rzut oka to nic niezwykłego i przekraczającego granicę. Ot dziewczęca przyjaźń...

 

Okładka (źródło: https://novaeres.pl)

 

A jednak nie. To coś więcej. Bliska relacja. Taka, którą konserwatywna rodzina może nazwać zakazaną, dziwaczną, złą, grzeszną, wstydliwą. Należy ją więc ukrywać, a co dopiero kobiece małżeństwo będące dla sporej grupy ludzi zupełnie nieidealnym. Wyjazd do Niemiec zaczyna jednak zmieniać młode autorki niniejszej książki. Imanie się różnych prac, nowe przyjaźnie, pomoc psychologa. Wreszcie wspólne otwarcie żłobka. Trwa to… 20 lat. Sporo? Owszem, ale owa droga prowadząca do przyznania się przed sobą, znajomymi, rodzeństwem i rodzicami z tej samej, małej polskiej miejscowości nie jest usłana różami. Nigdy. Obojętnie kto jaki ma charakter, z jakiego domu pochodzi, jak został wychowany. To zawsze jest droga z podziurawioną nawierzchnią, topiącym się asfaltem.

 

Dobrze zatem, że panie Klimek odważyły się kochać na całego! Udowodnić na tych około 190 stronach, że nie warto milczeć, zaciskać zęby, byleby inni nie wytykali palcami. To zabija od środka. Ich splecione losy są przykładem tego, że prędzej czy później (oby nie za późno) trzeba się zatrzymać, wsłuchać w bijące serce, wspomóc się zdrowym rozsądkiem, złapać za ręce. Wtedy chęci przerodzą się w marzenia, a marzenia w realne, szczęśliwe życie. Tak, Magda ciągle odczuwa obawę, że po przebudzeniu Kasi nie będzie obok, ale po ukazaniu się „Żon (nie)idealnych” i setkach pozytywnych opinii, i reakcji, zasypia już spokojniej i łatwiej.

 

Oczywiście, jak w każdym związku, również tutaj są wzloty i upadki. Może nie jakieś bardzo bolesne, lecz wiecie: drobne konflikty mogą zrodzić się z każdego powodu, a stres formowany pisaniem i wydawaniem debiutanckiej opowieści, dzieleniem się nią plus wytężona praca nad pierwszym albumem muzycznym potrafi nieźle przygwoździć do ziemi. Przechodząc jednak przez kolejne rozdziały (dwie perspektywy, nieco inne wrażliwości, odmienne charaktery) upiększone fotografiami dziewczyn – zamyślonych, uśmiechniętych, szczerze prezentujących własne emocje, ma się wrażenie, jakby znało się je od zawsze. Pasują do siebie, przyciągają się wzrokiem. A kiedy następuje moment kulminacyjny, a więc ślub i najważniejsza rozmowa z bliskimi, obgryzam paznokcie, siedzę jak na szpilkach i kibicuję.

 

Zdjęcie z wesela bohaterek książki (fot. Mateusz Paplinski/źródło: FB/archiwum prywatne)

 

„Bo jeśli kochać, to tak, by rozniecić ten w środku żar. Jeśli kochać, to wszystko z siebie dać, zdobyć tę miłość. Tę, która tak blisko. Zwyciężyć naprawdę choć raz!" Uważają bohaterki. Wierzę im. Mało tego, książka „Żony (nie)idealne” to czytelna, przyjemna, choć podgryzająca szyję i serducho, podróż do czasów dzieciństwa, ale przede wszystkim walka o pragnienia, która mi – czytelnikowi, dała nadzieję na lepsze jutro. Może i nie jest to literatura obyczajowa najwyższych lotów i nie ma w niej wielu dialogów, ale czy są one niezbędne do wyobrażonego przeżycia tego, czego doświadczyły tytułowe żony i zrozumienia, jak trudny jest coming out?

 

Ocena: 7/10

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję