5 688
6 587 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
3827 dni temu
2014-06-01 01:04:25
I rzeczywiście, choć przypomina, przynajmniej początkowo, opowieść snutą przy kominku przez babcię dla zgromadzonej dziatwy, to jest czymś więcej, aniżeli czarno-białą bajką. Wyreżyserowana przez scenografa, zdobywcę Oscara, Roberta Stromberga („Avatar”, „Alicja w Krainie Czarów”), a wyprodukowana przez Angelinę Jolie, „Czarownica” przemyca głębsze morały i śmiało utwierdza w przekonaniu, że nikt jest do końca zły czy dobry, a nasze postępowanie zależy od wielu czynników.
Dlatego głównymi odbiorcami, którym owo dzieło przeznaczone, są nieco starsze dzieci. Te najmłodsze nie uchwycą bowiem meandrów fabuły i nie zapamiętają wspomnianej wyżej nauki na przyszłość. Ale za to zaczarują je płynące z wielkiego ekranu wizualne cuda (3D wzmacnia doznania). Wszak i tu, jak na produkcję fantasy przystało, nie brakuje magicznych stworów, tak doskonale wykreowanych za pomocą komputera czy pięknych scenerii przypominających pejzaże namalowane ręką najlepszego mistrza. Najważniejsze w całej menażerii są oczywiście wróżki, a konkretniej jedna z nich: pierwszoplanowa Diabolina.
Poznajemy ją, gdy jest młodą osieroconą dziewczynką. Mimo ciemnych rogów na głowie i potężnych skrzydeł jest uosobieniem łagodnej i przyjaźnie nastawionej istoty (miła Diabolina - porażający oksymoron). Fruwa i biega po swojej sielskiej, mlekiem i miodem płynącej krainie, do dnia, który wywróci jej życie do góry nogami. Nastolatką będąc (wyglądając na taką, bo ile ma lat naprawdę?, kto to wie ...) zakochuje się w Stefanie - chłopaku z sąsiadującego królestwa. Uczucie kwitnie, para dorasta i wtedy stary władca postanawia raz na zawsze wyplenić „szkaradnych” leśnych mieszkańców. Stefan, by zostać następcą musi dokonać trudnego wyboru (żądza władzy ważniejsza od ukochanej?). Jaka jest dalsza historia, dobrze wiemy. Zgodnie z książkowym pierwowzorem, Diabolina rzuci klątwę na narodzoną królewnę, Aurorę. Kiedy ta ukończy szesnaście lat, ukłuje się w palec wrzecionem i zapadnie w długi sen. Ratunkiem może być jedynie pocałunek przystojnego księcia (tu jednak też czeka na nas intrygująca fabularna wolta).
Angelina Jolie wie, że po dwóch częściach „Hobbita” niełatwo przyciągnąć tyle samo widzów - zarówno starszych i młodszych miłośników gatunku. Na szczęście nowe dziecko Disneya, jako całość, broni się nad wyraz dzielnie. Nie tylko za sprawą oprawy wizualnej i muzycznej (klimatyczne brzmienia Jamesa Newton Howarda oraz Lana Del Ray i cover „Once Upon a Dream”), ale również, a raczej przede wszystkim dzięki kreacjom aktorskim. Pomysł Angeliny, by obsadzić siebie w tytułowej roli, to strzał w sam środek czarodziejskiej tarczy. Jest magnetyczna, zjawiskowa, niejednoznaczna - nie sposób oderwać od niej wzroku (dorównuje Charlize Theron z „Królewny Śnieżki i Łowcy”). Tworzy wokół siebie niepokojącą aurę. W kilku momentach faktycznie straszy i widać, że kieruje nią zimne serce. Tym samym po kilku latach powraca do świata filmu w iście wielkim stylu (niestety, w wersji zdubbingowanej nie wywołuje równie silnych wrażeń - głos Magdaleny Cieleckiej nie jest już tak urzekający). W cieniu Jolie starają się nie pozostać Sharlto Copley („Dystrykt 9”) grający króla Stefana oraz Elle Fanning („Super 8”) jako Aurora. Copley od debiutu kinowego udowadnia, że w rolach groteskowych antagonistów lub przeciwnie - pozytywnych, ale też nieprzeciętnych postaci, czuje się jak ryba w wodzie. W „Czarownicy” dość wiarygodnie pogrąża się w szaleństwie, natomiast młodziutka Elle jest sympatyczną, czasami aż za bardzo, grzeczną dziewczynką. Czego chcieć więcej?
Właśnie, a może dostajemy zbyt dużo? Każdy, kto nie lubi, jak w klasycznej opowieści miesza się chochlą i dorzuca dodatkowe przyprawy, będzie kręcił nosem. Tu szczypta mroku, tam kawałek humoru (trzy niezdarne wróżki), raz ponuro, raz słodko. Zostawić, nie tykać, nic nie zmieniać! Ja nie należę do grupy malkontentów. Wcześniej udanego zabiegu odświeżenia dokonano na Śnieżce, teraz sprawnie i inaczej przedstawiono baśń o Śpiącej Królewnie. Ten film, przywraca wiarę, że potęga miłości, koniec końców pokona zło i przezwycięży zemstę.
Ocena: 7/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Czarownica" – Nie taka zła, jak ją malują ...
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.209