2 221
2 527 min.
Autorzy/pisarze
bonopasiak (3879 pkt)
1288 dni temu
2021-05-13 21:22:27
Bartłomiej Pasiak: Cześć Kamil! Na początku chciałbym podziękować za poświęcony czas! Zacznijmy od Twojego ostatniego tomiku poetyckiego pt. „Ubywanie”. Zanim przejdziemy do samych wierszy, to chciałbym zatrzymać się przy okładce. Sam ją zaprojektowałeś. Znajdziemy na niej wyłącznie tytuł i nazwisko autora. Co tą prostotą chciałeś przekazać?
Kamil Borkowski: Cały tomik jest w minimalistycznej formie, ponieważ opowiada o odchodzeniu. Okładka zaś nawiązuje do bieli zimy, która wówczas działa się za oknem. Do ciszy, jaka temu odchodzeniu towarzyszyła. Do braku słów.
Tomik "Ubywanie" (fot. archiwum prywatne)
BP: „Ubywanie” opowiada spójną historię odchodzenia Twojego taty z tego świata. Jemu zresztą tomik został zadedykowany. Co za swojego życia myślał o Twojej twórczości?
KB: Tacie podobały się moje wiersze, kibicował mi. Pytał co jakiś czas o to, jak mi idzie na poletku poetyckim. Czytał materiały, jakie się ze mną pojawiały w Internecie. Nie mogę powiedzieć, że zapoznawał się z każdym wierszem, jaki napisałem, ale był ze mną. Czytając pierwszy tomik, wyraził swoje wzruszenie.
Nie rozmawialiśmy jednak o wierszach zbyt często, troszkę na moją prośbę, bo tak było mi łatwiej. Mówiłem rodzicom – dajcie mi w tym trochę przestrzeni, to dla mnie ważne – to moja wolność. Tata to szanował.
BP: Tematyka nie jest łatwa. Osobiście podczas lektury wielokrotnie się wzruszyłem. Co Ty czułeś podczas pisania? Czy łatwo było przenieść te smutne wydarzenia na papier?
KB: Podczas pisania czułem potrzebę napisania wiersza. Czy było łatwo przenieść to, co się dzieje na papier? Tak. Czy to, co się działo było łatwe? Nie.
BP: Wiersze w „Ubywaniu” nie mają tytułów. Dlaczego zastosowałeś taki zabieg?
KB: Wiersze w tomiku nie mają tytułów, ponieważ opowiadają jedną historię. Myślę, że tak jest schludniej i płynniej.
BP: Za wyjątkiem „wiersza ostatniego”. Chciałbym zatem spytać o chronologię. Kiedy pisałeś te utwory? Na bieżąco? Czy dopiero po czasie? Jak teraz podchodzisz do wierszy? Wracasz do nich?
KB: Tak naprawdę wiersze o chorobie taty pisałem od wielu lat. Cała moja poezja w gruncie rzeczy z tego wyrasta. Utwory w tomiku nie są wszystkimi, które powstały. Zaczynają się od 2019 roku i trwają do lutego 2021, do „wiersza ostatniego”, który napisany był dwa dni przed odejściem taty. Tak więc – pisałem na bieżąco. Pisałem o kimś, kto jest i walczy, nie zaś tylko o kimś, kto był i odszedł.
Do samych wierszy podchodzę różnie. Jednego dnia bardzo mnie bolą i mam do siebie pretensje, że powstały. A drugiego jestem wdzięczny, że są. I tak – wracam do nich. Nieustannie.
BP: „Ubywanie” traktuje w dużej mierze o przeszłości. Zresztą poeci i filozofowie często zastanawiają się nad czasem. Minionym, często straconym. Czy Ty czujesz, że mogłeś zrobić coś inaczej/lepiej w przeszłości? A może czekasz bardziej na to, co nadejdzie?
KB: Oczywiście, że mogłem w życiu zrobić dużo rzeczy lepiej, inaczej. Człowiek jest mądry po fakcie. Mogłem przykładać się bardziej do nauki. Nie rzucać studiów. Nie wyznawać komuś miłości, nie zranić kogoś, nie zignorować, nie zezłościć się, nie śmiać jak głupi do sera, poświęcić więcej z życia. Nie trwać wiele lat w zawieszeniu, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Mogłem zachować się lepiej także wobec odchodzenia taty. Mam do siebie żal, że mimo wszystko uważałem, iż wciąż jest czas; że jeszcze nie jest moment, w którym odejdzie. Czasu w takich przypadkach nie ma. Absolutnie żadnego. Nie można myśleć, że jest czas, nigdy. Bo śmierć o świcie wytrąca wszystko z rąk i nie dyskutuje, tylko zabiera. A wtedy zrobić coś, powiedzieć coś, jest jeszcze trudniej niż wcześniej.
BP: Wiemy, że ten rok będzie u Ciebie bardzo aktywny pod względem wydawniczym. Na początku lata pojawi się tomik pt. „Najważniejsze”. Jaką tematykę w nim poruszysz?
KB: W tomiku „Najważniejsze”, ja i wszyscy, których wiersz trafi do książki, czyli również Ty, poruszymy tematykę domu, najbliższych, miłości do nich i wszystkiego, co z tą miłością się wiąże. Z pewnością nie zabraknie spraw trudnych, również odchodzenia. Ale będzie w nim przede wszystkim podziękowanie.
Kamil Borkowski (fot. archiwum prywatne)
BP: Pokazałeś złote serce podczas wydawania „Ubywania”. Cały dochód ze sprzedaży poszedł na konto Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Czy przy wydaniu „Najważniejszego” zastosujesz to samo?
KB: Owszem. Zbiórka kończy się w sierpniu, tomik będzie ją wieńczył.
BP: Poezja to kwestia niezwykle indywidualna i dla każdego znaczy co innego. W jaki sposób rozpoczęła się Twoja przygoda z pisaniem?
KB: Jeśli pytasz o początek początku, to... pisałem fanfiki „Harry'ego Pottera”. I drukowałem. Ma się rozumieć, to były straszne gnioty. Ale na długo pozostawałem w obszarze prozy. W ciągu następnych lat pisałem różne opowiadania, z marnym skutkiem. Od 2012 roku pisałem różne teksty na portalu Cytaty.info. Od sześciu, siedmiu lat skupiam się właściwie tylko na poezji.
BP: Na koniec jeszcze raz pragnę pogratulować genialnego „Ubywania” i czekam na „Najważniejsze”. I właśnie spytam o to najważniejsze. Czy masz jakieś wiersze ważne i ważniejsze? A może jakichś swoich nie lubisz?
KB: Sporo wierszy nie lubię. Wiele z nich moim zdaniem nie przetrwała próby czasu. Ale zaskakująco dużo dało radę. Mam kilka ulubionych. Najmilej wracam do wiersza pt. „Siostra”. Taki dość ckliwy, ale w sumie jak ja.
BP: Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
KB: Również dziękuję!
Zbiórka na Warszawskie Hospicjum dla Dzieci:
Oficjalny Instagram Kamila:
https://www.instagram.com/k.borkowski.wiersze/
*Wywiad ukazał się również na facebooku, na mojej stronie „Pasem po czole”.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Wywiad z Kamilem Borkowskim – młodym i wrażliwym poetą
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.365