Dzień Dziecka to przede wszystkim dobra zabawa. A przy tym okazja do propagowania idei braterstwa, przyjaźni i zrozumienia pomiędzy naszymi milusińskimi. 1 czerwca odbywa się wiele imprez, pikników, rozgrywek sportowych, wycieczek i innych atrakcji przeznaczonych dla dzieciaków.

 

Podróż w czasie, czyli narodziny MDD

 

MDD to skrót od Międzynarodowego Dnia Dziecka. Początki tego święta sięgają lat 50. XX wieku. W 1954 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, a konkretniej jej Zgromadzenie Ogólne zaleciło wszystkim krajom organizowanie obchodów Powszechnego Dnia Dziecka w czasie, jakie uznają za odpowiedni. Celem było upowszechnienie ideałów dotyczących praw dziecka i promowania działań na rzecz ich pomyślnego rozwoju zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych. ONZ obchodzi go 20 listopada, znany też jako Dzień Praw Dziecka. Podobnie wiele państw na świecie. Natomiast zarówno w Polsce, jak i innych byłych krajach bloku wschodniego, Dzień Dziecka zaczęto organizować już wcześniej, bo w 1950 roku.

 

Skąd data 1 czerwca?

 

Wszystko dzięki Światowej Federacji Kobiet Demokratycznych, która w 1949 roku zainicjowała 1 czerwca Międzynarodowym Dniem Dziecka jako święto ochrony dzieci przed wojną, krzywdą i głodem. Szybko podchwyciła ten pomysł komunistyczna władza. Jednak początkowe konotacje typowo polityczne z czasem przestawały mieć znaczenie, a na pierwszy plan wysunął się całkiem inny charakter święta – rodzinna, ciepła atmosfera.

 

 

Dzień Dziecka (źródło: acelebrationofwomen.org)

 

Jakby nie patrzeć, Dzień Dziecka ma ma już prawie 70 lat. Starość nie radość chciałoby się rzec. Ale nie w tym przypadku. To ogromna radość. Święto nadal cieszy się sporą popularnością i uwielbieniem.

 

Warto nadmienić, że w Polsce od 1994 roku 1 czerwca obraduje także Sejm Dzieci i Młodzieży. Tu obowiązuje powaga. A poza nim już wielka zabawa, mądra rywalizacja i radość bez granic.

 

W innych państwach, tych zachodnich europejskich lub tych położonych znacznie dalej dziatwa też ma powody do uśmiechania. Na przykład we Francji 6 stycznia obchodzony jest Dzień Rodziny, podczas którego dzieci i rodzice jedzą wspólnie uroczystą kolację w tym ciasto z „wróżbami”. Z kolei w Turcji najmłodsi mieszkańcy mają swój dzień 23 kwietnia. Przebrane w narodowe stroje, śpiewają, tańczą i puszczają latawce. Ciekawie jest w Japonii. Tam osobno świętują chłopcy, a osobno dziewczynki. 5 maja ojcowie razem z synami szyją flagi w kształcie karpia – symbolu odwagi i siły, aby powiesić je na drzwiach. A wcześniej, bo 3 marca, córki z pomocą swoich mam przygotowują wystawy lalek w tradycyjnych strojach oraz piją specjalny napój ryżowy.

 

Podarunki, prezenty, prezenciki...

 

Od dawna przyjęło się w Polsce, że z okazji Dnia Dziecka, nasze pociechy otrzymują prezenty. Niełatwy to orzech do zgryzienia – pomysł, co tym razem podarować dziecku. W świecie opanowanym przez elektronikę: komputery, drony, konsole, smartfony, smartwatche itp. lub przez pojazdy: motocykle, quady, hulajnogi itp. warto może postawić na coś mniejsze szalonego, skromniejszego, bardziej tradycyjnego, wartościowego edukacyjnego? Droższe podarunki zostawmy więc na Pierwszą Komunię czy Gwiazdkę (dziś, dzięki programowi 500 plus nawet ci biedniejsi rodzice mogą sobie na nie pozwolić), a w Dzień Dziecka kupmy córce lub synkowi w zależności od ich wieku i hobby, np. interaktywną książkę, baśń lub publikację o tematyce przyrodniczej czy podróżniczej. Albo grę, ale nie komputerową, a planszową. Bardzo cieszy zapchana w Empiku półka, na której znajdziemy różne „gry bez prądu” rozwijające inteligencję.

 

My mamy jeszcze jedną propozycję. A jest nią pójście z dziećmi do kina na filmy przeznaczone dla najmłodszych lub do teatru na zabawny spektakl. Swoje premiery miały już lub za moment będą miały interesujące animacje i produkcje aktorskie: „Aladyn”, „Pokémon: Detektyw Pikachu”, „Sekretne życie zwierzaków domowych 2”, a już niedługo nowa wersja „Króla Lwa”. Jest więc w czym wybierać!

 

Życzymy wszystkim, aby ich dzieciństwo było jak najlepsze i aby trwało jak najdłużej! Bo czy macie lat 20, 40 czy 60, nie rezygnujcie z wewnętrznego dziecka. Bo – jak mawiał Kubuś Puchatek – balonik i miodek także są bardzo ważne!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję