O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (15477 pkt)
Ilość odwiedzin:
866
Czas czytania:
1 028 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (15477 pkt)
Dodano:
271 dni temu

Data dodania:
2024-03-13 12:50:52

Co pan, panie Rybczyński...

 

Podobno polskie reżyser zdążył już „oblać” prestiżową nagrodę, zanim wyszedł na scenę, żeby ją odebrać… Jeśli tak, to kiedy dokładnie to zrobił i z kim? Czyżby trzymał w kieszeni „piersiówkę”?. Nie wiem. Nie byłem świadkiem. Ale, gdy pierwszy raz zobaczyłem moment odbierania Oscara z rąk Matta Dillona i to, co „wyczyniał” i jak mówił Rybczyński, to podzielam zdanie Amerykanów, że był on raczej pod wpływem alkoholu. Czy to jednak coś na tyle złego, aby go odsądzać go od czci i wiary? Uważam, że nie. „Artysta jeden – prezenterkę całuję”! Tak zapewne reagowali i krzyczeli niektórzy zgromadzeni goście i gwiazdy. Niby zapanowała konsternacja, ale Zbigniew rozbawił wszystkich. Hayek (nie Salma) starała się tłumaczyć, że to taki obyczaj kultury słowiańskiej. „Ratowała” sytuację. Tylko po co, skoro nazajutrz owe „wygłupy” opisano w Los Angeles Time jako najlepszy moment na Oscarach.

 

Później już nie było tak wesoło. W mojej głowie pojawiły się ambiwalentne emocje. Chodzi o incydent z udziałem Rybczyńskiego. Yola Czaderska-Hayek (właśc. Jolanta Maria Czaderska-Hayek – wpływowa, słynna autorka książek na temat Hollywood, dziennikarka, korespondentka filmowa, popularyzatorka sztuki i kultury polskiej w Stanach Zjednoczonych) chyba słabo „zaopiekowała się” młodym Polakiem.

 

Co się stało?

 

Wniebowzięty Zbigniew tuż po otrzymaniu statuetki w kategorii: najlepszy krótkometrażowy film animowany, wyszedł z sali. Chciał po prostu zapalić papierosa. Lecz nie mógł już wrócić. Nie pozwolili mu na to ochroniarze/kelnerzy, nie wierząc, że jest na liście gości i że dostał Oscara (szkoda, że miał go przy sobie!). Zwykłe nieporozumienie eskalowało do rozmiarów nieprzyjemnych, wręcz fizycznej przemocy.

 

„Siedzę na widowni, jakaś aktorka mówi, że »winner short film is Zbinju Łybczynskaj«, bo się nie nauczyła. Wychodzę na scenę w trampkach, T-shircie. Za kulisami kobiety z Playboya, faceci w liberiach, kelnerzy we frakach. Daję tłumaczce Oscara, idę zapalić z wrażenia, wracam, a ci kelnerzy skaczą mi na plecy, kopię ich po jajach, zakładają mi kajdanki, do garażu, choć krzyczę, że »I have Oscar«, bo więcej wtedy nie umiem. W garażu leżę na plecach, jakaś piękna policjantka siedzi mi na twarzy, celując z kolta, ładują mnie do samochodu i do ciupy. Ubierają w pomarańczowy kombinezon i do celi” (źródło: Gazeta Wyborcza).

 

Chyba nie tylko elementy stroju stały się przeszkodą, ale również to, że zauważono nietrzeźwy stan Rybczyńskiego. I jeszcze jedno – to zdenerwowany Zbigniew jako pierwszy zaatakował goryli, kopiąc ich i wydzierając się: „I’m Oscar” („Jestem Oscarem” zamiast „Mam Oscara”). Tak owo wydarzenie zrelacjonowała Yola, która zapewne zaniepokojona dłuższą nieobecnością podopiecznego, wyszła sprawdzić, co się z nim dzieje. Nie pomogło już pokazanie Złotego Rycerza. Rybczyński przesiedział w celi całą noc (na nic też tłumaczenie, że go otoczyli gęsto i musiał się bronić). Wspomina, że współwięźniowie urządzili „świetną imprezę” na wieść o tym, że jest zdobywcą Oscara. Jak ta impreza wyglądała, wolę nawet nie myśleć.

 

 

Kilka słów o Rybczyńskim i jego „Tangu”

 

Urodzony w 1949 roku w Łodzi Zbigniew Rybczyński to kreatywny, uzdolniony polski reżyser, operator filmowy, artysta multimedialny, programista komputerowy. Przez lata był związany ze studiem Semafor, gdzie ukazała różne możliwości techniki animacyjnej.

 

Na początku lat 80. wyemigrował do Austrii, aby tam uzyskać azyl polityczny. Gdy otrzymał Oscara, uznał jednak, że ostatecznie wraz ze swoją rodziną zamieszka w USA. I tak właśnie zrobił. Najpierw przeniósł się do Los Angeles, a następnie do Nowego Jorku, tworząc kolejne krótkie dzieła, korzystając z komputerowych narzędzi. Zrealizował m.in.: inspirowane sceną z „Pancernika Potiomkina” „Schody” i nagrodzoną Emmy „Orkiestrę” (w kategorii efekty specjalne). Co więcej, kręcił teledyski muzyczne dla Micka Jaggera i Johna Lennona („Imagine”).

 

Ale jednak „Tango” pozostaje jego najbardziej znanym projektem. Nic dziwnego. To metaforyczny obraz ludzkiego losu, zilustrowany przeżyciami wielu ludzi pojawiających się na ekranie w tym samym czasie, w jednym pokoju, ale działających niezależnie od siebie. Jak ktoś słusznie ujął: „jest to powtarzalny, acz zarazem uporządkowany chaos”. To prawda. Postacie są jak opętane, albo jakby trafiły do pętli czasowej. Żadna jednak nie zwraca uwagi na inną, nie wchodzi jej w drogę – jest bardzo zajęta własną swobodną, czasem intymną czynnością.

 

To smutne i nadal aktualne. Żyjemy dla siebie. Jesteśmy egoistami. Nie wnikamy w to, co rozgrywa się za ścianą. Nie ingerujemy w życie sąsiadów. Tańczymy własne tango. Jednak są sytuacje, kiedy należy zaingerować (niekoniecznie tak, jak to miało miejsce na Oscarach 83); sprawdzić, czy chłopczyk z piłką, stara dama, sportowiec, gospodyni domowa są naprawdę szczęśliwi…

 

Poniżej całe, około 8-minutowe „Tango”:

 

 

Ile ludzi zauważyliście najwięcej w jednym momencie, w tym pokoju?

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Kinoman
271 dni temu

A ta prezenterka to czasem nie aktorka z sitcomu "Świat wg Bundych"? Podobna!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora pj

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 4028 dni temu

liczba odwiedzin: 7387

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 51 dni temu

liczba odwiedzin: 323

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 63 dni temu

liczba odwiedzin: 217

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 70 dni temu

liczba odwiedzin: 225

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 81 dni temu

liczba odwiedzin: 296

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 84 dni temu

liczba odwiedzin: 231

Polecamy podobne artykuły

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 273 dni temu

liczba odwiedzin: 571

Teraz czytane artykuły

autor:lukasz_kulak(2047 pkt)

utworzony: 3280 dni temu

liczba odwiedzin: 7153

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 1787 dni temu

liczba odwiedzin: 3347

autor:sebastiandziuda(1274 pkt)

utworzony: 1441 dni temu

liczba odwiedzin: 3068

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 23 dni temu

liczba odwiedzin: 104

autor:MovieBrain(996 pkt)

utworzony: 1087 dni temu

liczba odwiedzin: 2315

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 3092 dni temu

liczba odwiedzin: 5702

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 3499 dni temu

liczba odwiedzin: 6940

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 1994 dni temu

liczba odwiedzin: 8861

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 409 dni temu

liczba odwiedzin: 3261

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 2524 dni temu

liczba odwiedzin: 5845

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 4072 dni temu

liczba odwiedzin: 6523

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 2468 dni temu

liczba odwiedzin: 5058

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 646 dni temu

liczba odwiedzin: 856

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.187

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję