O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1 - Ludzie kina

Zawsze w grudniu tuż po świętach widzowie i dziennikarze robią filmowe podsumowania – układają topki najlepszych tytułów i tych produkcji, które okazały się najsłabsze. Ja postanowiłem nie iść tą drogą. Po pierwsze nie widziałem aż tylu nowych filmów (premiery zostały przesunięte), a po drugie owa lista byłaby zbyt subiektywna. Rok 2020 to jakieś szaleństwo, dlatego stworzyłem ten artykuł, aby podzielić się z Wami zachwytem nad najnowszą twórczością... pana Vegi oraz obrazem pt. „Tenet”. To oczywiście żart. Tekst poświęcam pewnemu mistrzowi aktorstwa, który na drugie imię ma Leonard, i którego (anty)bohaterowie świetnie czuliby się w trakcie kwarantanny. Mowa o Garym Oldmanie!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (15204 pkt)
Ilość odwiedzin:
5 059
Czas czytania:
6 097 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (15204 pkt)
Dodano:
1400 dni temu

Data dodania:
2020-12-26 18:01:04

Do napisania kilku akapitów o tym, urodzonym 21 marca 1958 roku w Londynie, gwiazdorze skłoniła mnie jego rola w „Manku”. Może i sam film (opowieść o scenarzyście „Obywatela Kane’a” – Hermanie Mankiewiczu) do arcydzieł nie należy, i jego seans na Netflixie jest dość wymagający, ale Oldman hipnotyzuje. A więc robi dokładnie to, do czego nas od dawna przyzwyczaił. Trochę wstyd, że dopiero teraz Gary pojawia się na portalu Altao, jednak – jak to mówią – lepiej późno niż wcale.

 

Gary Oldman jako Mank (materiały prasowe)

 

Prześledźmy więc wspólnie karierę mistrza Gary’ego Oldmana od debiutu na dużym ekranie po te najsłynniejsze, powodujące ciary na plecach i oddech na szyi, kreacje.

 

Czy dorastając w w południowym Londynie w latach 60. XX wieku, choć przez chwilę pomyślał, że w przyszłości zostanie premierem Wielkiej Brytanii? Oczywiście nie naprawdę, a w filmie. I że będzie tak autentyczny, mimo tony nałożonego makijażu. No i ostatecznie otrzyma zasłużonego Oscara i Złoty Glob. Jako Winston Churchill w „Czasie mroku” (2017), unieruchomiony w korpulentnych kształtach, udowodnił swoją wielkość. Ale to nie ten aktorski, wiarygodny performance, postawiłbym na piedestale. Numer 1 jego możliwości to przerażający socjopata – domyślacie się o kim mowa. Zanim jednak wyjawię inicjały złoczyńcy (właśnie w tych rolach Gary wchodził na wyżyny, choć potrafił zagrać wszystko), najpierw cofnę się jeszcze w czasie do dzieciństwa bohatera niniejszego artykułu.

 

Gary Oldman jako Winston Churchill (materiały prasowe)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Na świat przyszedł w dzielnicy New Cross. Jego ojcem był Leonard Bertram Oldman – spawacz, niegdyś marynarz, ale zapamiętany głównie jako trudny w relacjach pijak, który szybko opuścił rodzinę. Gary miał wówczas 7 lat. Dla chłopca w takim wieku rozłąka z nawet „kiepskim” tatą jest trudna. A jak zniósł to mały Oldman? Wychowywany przez matkę (uratował jej życie, gdy Leonard senior w przypływie szału próbował ją utopić) – gospodynię domową oraz dwie siostry (Lailę i Jackie), nie należał do grzecznych dorastający dzieci. Rzucił szkołę średnią. Dołączył do młodocianego, lokalnego gangu (wymuszenia itp.), kradł na potęgę.

 

Ale jednocześnie, by wspomagać finansowo matkę, pracował w sklepie sportowym oraz rzeźni (tu odcinał świńskie łby) i – co może zaskakiwać w przypadku szesnastoletniego młokosa – zagłębiał się w książkach. Coraz bardziej zafascynowany aktorami grającymi na deskach teatru, szczególnie Malcolmem MacDowellem, zapomniał o złych kumplach i sam postanowił spróbować swoich sił w tym zawodzie. Zaczął więc uczęszczać do College of Stage Speech and Drama Rose Bruford (choć bez powodzenia celował też wyżej – do prestiżowej placówki Royal Academy of Dramatic Art, gdzie komisja egzaminacyjna kompletnie nie widziała w nim dobrego aktora) oraz został członkiem młodzieżowej grupy teatralnej o nazwie Greenwich Young People’s Theatre. To właśnie tam pod opieką Rogera Williamsa poznawał tajniki warsztatu i nadrobił klasyki światowej literatury. Z czasem, dzięki intensywnej pracy, uzyskał stypendium w Rose Bruford School of Speech and Drama w hrabstwie Kent, a widzowie mogli ocenić jego talent na scenach w Yorku i Clochester.

 

Aktor miał wtedy 21 lat. Kolejne 24 miesiące upłynęły mu pod znakiem pierwszych sukcesów. Oldman otrzymał bowiem kilka prestiżowych nagród teatralnych. Zauważony przez reżysera Colina Gregga, dostał szansę pokazania się w filmie. W 1982 roku zadebiutował w „Remembrance” („Pamiętniki”), gdzie był Danielem – jednym z żołnierzy spędzającym wolny czas na kończącej się tragicznie zabawie. Trafił także do produkcji telewizyjnych, np. mowa o obrazie pt. „Honest, Decent and True” (1985).

 

Jako aktor związany z londyńskim West End zdobył statuetkę w kategorii: najciekawsze nowa twarz za kreację w w sztuce pt. „Wesele papieża”, ale punktem kulminacyjnym w karierze była rola w „Sid i Nancy” w 1986 roku. Specjalnie przed stworzeniem tego tekstu, nadrobiłem ten biograficzny, szalony film. I wiecie co? Mistrzostwo świata! Oczywiście nie sama produkcja, a to, co tam wyrabia Gary. Jest nieźle świrnięty, ciągle naćpany i wściekły. Sid Vicious to prawdziwa postać. Członek i basista punkrockowej grupy Sex Pistols. Biografia skupia się na jego dramatycznym związku z równie „zakręconą” Nancy Spungen. Bądźmy szczerzy, trudno Sida polubić, ale jest cholernie przekonująco odtworzoną postacią. Nic dziwnego, że krytycy nie szczędzili pochwał, a rola znalazła się na 62. miejscu w Top 100 – rankingu najlepszych kreacji według magazynu „Premiere”!

 

Gary Oldman jako Sid Vicious (materiały prasowe)

 

Rok później Gary Oldman dał się poznać z innej strony. Wcielił się w pisarza i geja – Joe Ortona, w filmie Stephena Frearsa pt. „Nadstaw uszu” (znanym także jako „Wyostrz swoje uszy”). I spodobał się tak bardzo, że nominowano go brytyjskiej BAFT-y. Kiedy dotarł do Hollywood, niemal od razu zaczął z wysokiego C.

 

Zagrał w „JFK” (1991) u Oliviera Stone’a. Nie byle kogo, bo samego, podejrzanego o zamach na Kennedy’ego, Lee Harveya Oswalda. W latach 90. udowadniał zresztą, że nie ma sobie równych w kreacjach niebezpiecznych dziwaków, sadystów i krwiopijców. W 1993 roku był alfonsem i rastamanem w thrillerze „Prawdziwy romans” Tony’ego Scotta (ze scenariuszem Tarantino). Jego Drexel Spivey z dredami na głowie i blizną na twarzy, co prawda nie brylował na pierwszym planie, ale zawładnął emocjami widza. Niesamowity performance. Ja się tego człowieka bałem, a Wy?

 

Gary Oldman jako Drexl Spivey (materiały prasowe)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 133

Autor: pjKultura

Wszyscy Laureaci Nagród Nobla 2024 - Kultura

Od 7 do 14 października trwał Tydzień Noblowski. W tych dniach ogłoszono nazwiska zwycięzców ze wszystkich dziedzin: fizjologii i medycyny, fizyki, chemii, literatury, Pokojowej Nagrody Nobla oraz nauk ekonomicznych. Przed Wami nasze lekko spóźnione podsumowanie, w którym tradycyjnie podajemy uzasadnienie przyznania tych prestiżowych nagród oraz czym dokładnie zajmowali się laureaci.

 -

Odwiedzin: 169

Autor: pjKultura

Nike 2024 – laureatką 93-letnia poetka Urszula Kozioł! - Kultura

W niedzielę 6 października przyznano Nike. To Nagroda Literacka za najlepszą książkę poprzedniego roku. Nagroda, która „narodziła się” w 1997 roku, inspirując się brytyjskim Bookerem. Tym razem ze statuetki cieszyła się Urszula Kozioł. Po kilku nominacjach w dawniejszych latach, wreszcie mogła „przytulić” Nike. Otrzymała ją za tom poezji pt. „Raptularz”. Jakie porusza w niej tematy? Kto jeszcze znalazł się w gronie finalistów? O tym w niniejszym tekście.

 -

Odwiedzin: 160

Autor: pjTechnologie

Kryształ Pamięci – idealne miejsce do przechowania... ludzkiego genomu - Technologie

Jest mały, okrągły i przezroczysty. Ale nie to są jego główne zalety. Najważniejsze, że potrafi pomieścić… 360 TB (terabajtów) informacji. Mowa o „krysztale pamięci”, dysku stworzonym ze stopionego kwarcu przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Southampton. Tak wytrzymałym, że nie straszne dla niego ani ekstremalne mrozy, ani 1000 stopni Celsjusza. Ba! Nawet nie będzie zniszczony przez bezpośrednie uderzenie siły do 10 ton na cm2 i nie zagrozi mu promieniowanie kosmiczne. Z tym dyskiem nic nie może się równać (od 2014 nadal jest w Księdze Rekordów Guinnessa). Nie dziwne więc, że to na nim postanowiono przechować na wieczność ludzki genom.

 -

Odwiedzin: 5412

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Niebezpieczne grzybobranie – objawy zatrucia, pierwsza pomoc i ważne zasady - Zdrowie i uroda

Sezon grzybowy w pełni. Przez las przedziera się wielu ludzi w poszukiwaniu tych przysmaków. Ale nawet najbardziej doświadczeni mogą narazić siebie, jak i innych na niebezpieczeństwo. I nie mamy na myśli atak dzikiego zwierza, tylko pomyłkowe zerwanie grzybów uznanych za trujące.

"Czas Apokalipsy" – droga przez piekło… - Artykuły o filmach

Podpułkownik William „Bill” Kilgore uwielbiał zapach napalmu o poranku, bo wtedy całe wzgórze pachniało zwycięstwem. Francis Ford Coppola, reżyser arcydzieła, znajdującego się w licznych zestawieniach najlepszych filmów w historii kina, nie czuł jednak, że jego misja się powiedzie. Realizacja „Czasu Apokalipsy” była niczym wspinaczka na najwyższy szczyt, ścieżką krętą, skalistą, gdzie z góry w każdej chwili mogła spaść lawina. Jak długo powstawała ta produkcja? Z czym musiał zmierzyć się zdobywca Oscara za „Ojca Chrzestnego II”? O tym dowiecie się w niniejszym tekście, który nie będzie ani szczegółową recenzją, ani tym bardziej analizą fabuły. Będzie za to opowieścią o dążeniu do celu, bez względu na piętrzące się przeszkody. Nad filmem wisiała klątwa, ale Coppola się nie poddał, za co należą mu się niskie pokłony.

Polecamy podobne artykuły

100. rocznica urodzin Marcello Mastroianniego - Ludzie kina

Sto lat temu, 28 września 1924 roku, urodził się Marcello Mastroianni jeden z najwybitniejszych aktorów XX wieku, gwiazda filmów Federico Felliniego. Z tej okazji do polskich kin trafił „Marcello Mio”, produkcja, która z humorem i nostalgią powraca do życia i kariery Mastroianniego, poprzez postać graną przez córkę aktora Chiarę.

 -

Odwiedzin: 1489

Autor: bonopasiakRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Mank" – Uzależniony od kina - Recenzje filmów

Zdecydowanie jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów roku była opowieść o laureacie Oscara i scenarzyście „Obywatela Kane’a” – Hermanie Mankiewiczu. Dlaczego? Do filmu przyciągnął mnie ( i nie tylko) jeden z moich ulubionych reżyserów, czyli David Fincher – mistrz nad mistrzami. Jak prezentuje się jego najnowsze dzieło?

 -

Odwiedzin: 3586

Autor: Filmaniak01Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Czas mroku" – V jak Victoria - Recenzje filmów

W 2002 roku BBC przeprowadziło specjalną ankietę, która miała na celu wyłonienie 100 najwybitniejszych Brytyjczyków wszech czasów. Wśród nominowanych znalazło się wielu znanych i uznanych polityków, naukowców, pisarzy, muzyków, a nawet sportowców. ale tylko 10 z nich mogło się doczekać swoich specjalnych programów publicystycznych. W tej "Top 10" znalazły się tak wielkie osobistości jak: polityk Oliver Cromwell, muzyk z zespołu "The Beatles" John Lennon, królowa Anglii Elżbieta I, fizyk Isaac Newton, biolog Karol Darwin, księżna Walii Diana, czy inżynier Isambard Kingdom Brunel. Żaden jednak z nich nie mógł się równać z pewnym wszechstronnym politykiem, który nie tylko był premierem, ale także świetnym mówcą, pisarzem i malarzem...

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 5059

Autor: pjLudzie kina

Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1 - Ludzie kina

Zawsze w grudniu tuż po świętach widzowie i dziennikarze robią filmowe podsumowania – układają topki najlepszych tytułów i tych produkcji, które okazały się najsłabsze. Ja postanowiłem nie iść tą drogą. Po pierwsze nie widziałem aż tylu nowych filmów (premiery zostały przesunięte), a po drugie owa lista byłaby zbyt subiektywna. Rok 2020 to jakieś szaleństwo, dlatego stworzyłem ten artykuł, aby podzielić się z Wami zachwytem nad najnowszą twórczością... pana Vegi oraz obrazem pt. „Tenet”. To oczywiście żart. Tekst poświęcam pewnemu mistrzowi aktorstwa, który na drugie imię ma Leonard, i którego (anty)bohaterowie świetnie czuliby się w trakcie kwarantanny. Mowa o Garym Oldmanie!

"Dragon Age: Inkwizycja" – Fireballem i mieczem - Recenzje gier

BioWare, dzięki klasykom takim jak „Wrota Baldura”, „Neverwinter Nights” czy „Star Wars: Knights of the Old Republic”, przez wiele lat cieszyło się opinią twórców jednych z najlepszych gier RPG. Wraz z debiutem „Dragon Age II” w 2011 roku na nieskazitelnym dotąd wizerunku pojawiła się spora rysa, która rok później pogłębiła się jeszcze bardziej za sprawą „Mass Effect 3”. W ciągu kilkunastu miesięcy BioWare wydało dwie gry, których jakość była mocno dyskusyjna, a następujące potem odejścia z firmy zarówno jej założycieli, jak i lubianych przez społeczność pracowników, nie nastrajały optymistycznie.

"Dishonored 2" – Dunwallskie dni i noce Karnaki - Recenzje gier

„Dishonored” było jednym z największych zaskoczeń 2012 roku. Produkcja mało znanego studia, wcześniej mającego na koncie zaledwie dwa RPG („Arx Fatalis” z 2002 roku i o cztery lata późniejsze „Dark Messiah of Might and Magic”), okazała się być znakomitą skradanką, która w fanach tego gatunku na nowo rozbudziła nadzieje, że można jeszcze coś z niego wycisnąć. Wielu z nich czekało na czwartą odsłonę Thief, kiedy ta jednak trafiła na rynek, mimo wszystko jakoś bliżej było im do przygód Corva.

 -

Odwiedzin: 2569

Autor: adminDom i ogród

Komentarze: 2

Ciekawe gadżety do zastosowania w ogrodzie! - Dom i ogród

Astronomiczna wiosna za oknem, czas więc na podwórkowe porządki. Jednak nie one będą tematyką niniejszego artykułu, a gadżety ogrodowe, sprawiające, że to zielone miejsce stanie się jedyne w swoim rodzaju, a spędzanie wolnych chwil w nim jeszcze przyjemniejsze. Wymienimy zatem i ogólnie opiszemy kilka z nich. Dlaczego warto je mieć u siebie?

Anna Hamela w magicznym utworze "Taga Tunga" - Muzyczne Style

Kilka tygodni temu ukazał się utwór o tajemniczo brzmiącym tytule „Taga Tunga”. Jego autorką i wykonawczynią jest równie enigmatyczna, ognistowłosa Anna Hamela. Co zaskakujące, całość wybrzmiewa w autorskim języku artystki, dzięki czemu – jak ktoś słusznie napisał w komentarzach pod niezwykłym teledyskiem – dusza tańczy i unosi się do nieba.

Nowości

 -

Odwiedzin: 62

Autor: adminZabawne

"Ferdenheimer" – to byłby niekiepski film o ojcu bomby atomowej! - Zabawne

Amerykański fizyk Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". Wydawało się, że Polak Ferdynand Kiepski pierdzi tylko w fotel. Ale nie. On też na zlecenie rządu stworzył prawdziwą bombę. Nie wierzycie? Wszystko zostało udokumentowane. Nawet przetestowane! Wyniki? Alert: Siła eksplozji odrzuciła naukowca Paździocha aż pod warzywniak. Przed Wami zabawna "wariacja" na poważny temat, parodia filmu Nolana od Kaka Projects. Oto zwiastun filmu "Ferdenheimer". Bo są rzeczy, które się fizjologom nie śniły... Tak, ów trailer "wybuchł" rok temu, ale warto go "odkazić".

 -

Odwiedzin: 133

Autor: pjKultura

Wszyscy Laureaci Nagród Nobla 2024 - Kultura

Od 7 do 14 października trwał Tydzień Noblowski. W tych dniach ogłoszono nazwiska zwycięzców ze wszystkich dziedzin: fizjologii i medycyny, fizyki, chemii, literatury, Pokojowej Nagrody Nobla oraz nauk ekonomicznych. Przed Wami nasze lekko spóźnione podsumowanie, w którym tradycyjnie podajemy uzasadnienie przyznania tych prestiżowych nagród oraz czym dokładnie zajmowali się laureaci.

Genów nie oszukasz! BNDK (Benedek Jan i Benedek Gabor) prezentują singiel "Szał" - Muzyczne Style

Jan Benedek (kompozytor takich przebojów, jak "King" i "Warszawa"), wraz ze swoim synem Gaborem rozpoczynają nową, muzyczną przygodę, pod szyldem BNDK. W ich wspólnym utworze pt. „Szał” możemy usłyszeć takie słowa: „Czy pamiętasz chwile, gdy był tylko szał? Gdy muzyka grała nam cały czas”?

 -

Odwiedzin: 130

Autor: adminKosmos

Sonda Clipper poleciała na Europę! Sprawdzi co "w wodzie piszczy" - Kosmos

W naszym dziale dotyczącym nauki, w tym między innymi odkrywania tajemnic kosmosu, nie piszemy o wszystkim. Są jednak takie wydarzenia, o których nie tylko należy, ale wręcz trzeba, choć w pigułce, opowiedzieć. Bez wątpienia jest nim start sondy o nazwie Clipper. Agencja kosmiczna NASA wysłała ją 14 października w stronę jednego z księżyców Jowisza – Europy. Dlaczego akurat tam? Bo gdzie indziej, jak nie na skutym lodem, trochę mniejszym od naszego naturalnego satelity, białym obiekcie poprzecinanym nieregularnymi brązowymi liniami, mogą panować lepsze warunki, aby narodziły się zalążki życia.

 -

Odwiedzin: 166

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Joker: Folie à deux" – A oni tańczą, tacy szaleni, tacy smutni... - Recenzje filmów

11 nominacji do Oscara, Złoty Lew na Festiwalu w Wenecji, ponad miliard dolarów zarobku na całym świecie (mimo kategorii R). Zaiste „Joker” z 2019 roku był prawdziwym fenomenem. A skoro tak, to może czas na dalsze losy Arthura Flecka? Reżyser Todd Phillips jednak ciągle powtarzał: „to zamknięta historia, bez szans na kontynuację”. Ale jest rok 2024, a do kin wchodzi „Joker: Folie à deux”. Wielu krytyków i widzów krzyczy/pisze głośno: „to najbardziej niepotrzebny sequel”. Czy faktycznie zasługuje na takie miano? Czy następna „terapia”, jakiej poddaje nas Phillips kompletnie nie działa? Jako autor niniejszej recenzji jestem rozdarty. Widzę jednocześnie mrok i światło w tym długim tunelu.

"Moja Mamo, Mój Tato" Dziękuje Wam śpiewająco! - Muzyczne Style

„Moja Mamo, Mój tato” to najnowszy singiel Oli Równiak, który ukazuje nie tylko jej wrażliwość jako artystki, ale także głębokie emocje związane z relacjami rodzinnymi. Utwór łączy melancholijną melodię z poruszającym tekstem, który przywołuje wspomnienia i uczucia związane z najważniejszymi osobami w naszym życiu.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 3088

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8743

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5648

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

 -

Odwiedzin: 6897

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 807

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.612

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję