O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1 - Ludzie kina

Zawsze w grudniu tuż po świętach widzowie i dziennikarze robią filmowe podsumowania – układają topki najlepszych tytułów i tych produkcji, które okazały się najsłabsze. Ja postanowiłem nie iść tą drogą. Po pierwsze nie widziałem aż tylu nowych filmów (premiery zostały przesunięte), a po drugie owa lista byłaby zbyt subiektywna. Rok 2020 to jakieś szaleństwo, dlatego stworzyłem ten artykuł, aby podzielić się z Wami zachwytem nad najnowszą twórczością... pana Vegi oraz obrazem pt. „Tenet”. To oczywiście żart. Tekst poświęcam pewnemu mistrzowi aktorstwa, który na drugie imię ma Leonard, i którego (anty)bohaterowie świetnie czuliby się w trakcie kwarantanny. Mowa o Garym Oldmanie!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13894 pkt)
Ilość odwiedzin:
4 640
Czas czytania:
5 618 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (13894 pkt)
Dodano:
1210 dni temu

Data dodania:
2020-12-26 18:01:04

Do napisania kilku akapitów o tym, urodzonym 21 marca 1958 roku w Londynie, gwiazdorze skłoniła mnie jego rola w „Manku”. Może i sam film (opowieść o scenarzyście „Obywatela Kane’a” – Hermanie Mankiewiczu) do arcydzieł nie należy, i jego seans na Netflixie jest dość wymagający, ale Oldman hipnotyzuje. A więc robi dokładnie to, do czego nas od dawna przyzwyczaił. Trochę wstyd, że dopiero teraz Gary pojawia się na portalu Altao, jednak – jak to mówią – lepiej późno niż wcale.

 

Gary Oldman jako Mank (materiały prasowe)

 

Prześledźmy więc wspólnie karierę mistrza Gary’ego Oldmana od debiutu na dużym ekranie po te najsłynniejsze, powodujące ciary na plecach i oddech na szyi, kreacje.

 

Czy dorastając w w południowym Londynie w latach 60. XX wieku, choć przez chwilę pomyślał, że w przyszłości zostanie premierem Wielkiej Brytanii? Oczywiście nie naprawdę, a w filmie. I że będzie tak autentyczny, mimo tony nałożonego makijażu. No i ostatecznie otrzyma zasłużonego Oscara i Złoty Glob. Jako Winston Churchill w „Czasie mroku” (2017), unieruchomiony w korpulentnych kształtach, udowodnił swoją wielkość. Ale to nie ten aktorski, wiarygodny performance, postawiłbym na piedestale. Numer 1 jego możliwości to przerażający socjopata – domyślacie się o kim mowa. Zanim jednak wyjawię inicjały złoczyńcy (właśnie w tych rolach Gary wchodził na wyżyny, choć potrafił zagrać wszystko), najpierw cofnę się jeszcze w czasie do dzieciństwa bohatera niniejszego artykułu.

 

Gary Oldman jako Winston Churchill (materiały prasowe)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Na świat przyszedł w dzielnicy New Cross. Jego ojcem był Leonard Bertram Oldman – spawacz, niegdyś marynarz, ale zapamiętany głównie jako trudny w relacjach pijak, który szybko opuścił rodzinę. Gary miał wówczas 7 lat. Dla chłopca w takim wieku rozłąka z nawet „kiepskim” tatą jest trudna. A jak zniósł to mały Oldman? Wychowywany przez matkę (uratował jej życie, gdy Leonard senior w przypływie szału próbował ją utopić) – gospodynię domową oraz dwie siostry (Lailę i Jackie), nie należał do grzecznych dorastający dzieci. Rzucił szkołę średnią. Dołączył do młodocianego, lokalnego gangu (wymuszenia itp.), kradł na potęgę.

 

Ale jednocześnie, by wspomagać finansowo matkę, pracował w sklepie sportowym oraz rzeźni (tu odcinał świńskie łby) i – co może zaskakiwać w przypadku szesnastoletniego młokosa – zagłębiał się w książkach. Coraz bardziej zafascynowany aktorami grającymi na deskach teatru, szczególnie Malcolmem MacDowellem, zapomniał o złych kumplach i sam postanowił spróbować swoich sił w tym zawodzie. Zaczął więc uczęszczać do College of Stage Speech and Drama Rose Bruford (choć bez powodzenia celował też wyżej – do prestiżowej placówki Royal Academy of Dramatic Art, gdzie komisja egzaminacyjna kompletnie nie widziała w nim dobrego aktora) oraz został członkiem młodzieżowej grupy teatralnej o nazwie Greenwich Young People’s Theatre. To właśnie tam pod opieką Rogera Williamsa poznawał tajniki warsztatu i nadrobił klasyki światowej literatury. Z czasem, dzięki intensywnej pracy, uzyskał stypendium w Rose Bruford School of Speech and Drama w hrabstwie Kent, a widzowie mogli ocenić jego talent na scenach w Yorku i Clochester.

 

Aktor miał wtedy 21 lat. Kolejne 24 miesiące upłynęły mu pod znakiem pierwszych sukcesów. Oldman otrzymał bowiem kilka prestiżowych nagród teatralnych. Zauważony przez reżysera Colina Gregga, dostał szansę pokazania się w filmie. W 1982 roku zadebiutował w „Remembrance” („Pamiętniki”), gdzie był Danielem – jednym z żołnierzy spędzającym wolny czas na kończącej się tragicznie zabawie. Trafił także do produkcji telewizyjnych, np. mowa o obrazie pt. „Honest, Decent and True” (1985).

 

Jako aktor związany z londyńskim West End zdobył statuetkę w kategorii: najciekawsze nowa twarz za kreację w w sztuce pt. „Wesele papieża”, ale punktem kulminacyjnym w karierze była rola w „Sid i Nancy” w 1986 roku. Specjalnie przed stworzeniem tego tekstu, nadrobiłem ten biograficzny, szalony film. I wiecie co? Mistrzostwo świata! Oczywiście nie sama produkcja, a to, co tam wyrabia Gary. Jest nieźle świrnięty, ciągle naćpany i wściekły. Sid Vicious to prawdziwa postać. Członek i basista punkrockowej grupy Sex Pistols. Biografia skupia się na jego dramatycznym związku z równie „zakręconą” Nancy Spungen. Bądźmy szczerzy, trudno Sida polubić, ale jest cholernie przekonująco odtworzoną postacią. Nic dziwnego, że krytycy nie szczędzili pochwał, a rola znalazła się na 62. miejscu w Top 100 – rankingu najlepszych kreacji według magazynu „Premiere”!

 

Gary Oldman jako Sid Vicious (materiały prasowe)

 

Rok później Gary Oldman dał się poznać z innej strony. Wcielił się w pisarza i geja – Joe Ortona, w filmie Stephena Frearsa pt. „Nadstaw uszu” (znanym także jako „Wyostrz swoje uszy”). I spodobał się tak bardzo, że nominowano go brytyjskiej BAFT-y. Kiedy dotarł do Hollywood, niemal od razu zaczął z wysokiego C.

 

Zagrał w „JFK” (1991) u Oliviera Stone’a. Nie byle kogo, bo samego, podejrzanego o zamach na Kennedy’ego, Lee Harveya Oswalda. W latach 90. udowadniał zresztą, że nie ma sobie równych w kreacjach niebezpiecznych dziwaków, sadystów i krwiopijców. W 1993 roku był alfonsem i rastamanem w thrillerze „Prawdziwy romans” Tony’ego Scotta (ze scenariuszem Tarantino). Jego Drexel Spivey z dredami na głowie i blizną na twarzy, co prawda nie brylował na pierwszym planie, ale zawładnął emocjami widza. Niesamowity performance. Ja się tego człowieka bałem, a Wy?

 

Gary Oldman jako Drexl Spivey (materiały prasowe)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

 -

Odwiedzin: 162

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

 -

Odwiedzin: 159

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

 -

Odwiedzin: 130

Autor: pjIntrygujące

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

 -

Odwiedzin: 513

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 1347

Autor: bonopasiakRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Mank" – Uzależniony od kina - Recenzje filmów

Zdecydowanie jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów roku była opowieść o laureacie Oscara i scenarzyście „Obywatela Kane’a” – Hermanie Mankiewiczu. Dlaczego? Do filmu przyciągnął mnie ( i nie tylko) jeden z moich ulubionych reżyserów, czyli David Fincher – mistrz nad mistrzami. Jak prezentuje się jego najnowsze dzieło?

 -

Odwiedzin: 3291

Autor: Filmaniak01Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Czas mroku" – V jak Victoria - Recenzje filmów

W 2002 roku BBC przeprowadziło specjalną ankietę, która miała na celu wyłonienie 100 najwybitniejszych Brytyjczyków wszech czasów. Wśród nominowanych znalazło się wielu znanych i uznanych polityków, naukowców, pisarzy, muzyków, a nawet sportowców. ale tylko 10 z nich mogło się doczekać swoich specjalnych programów publicystycznych. W tej "Top 10" znalazły się tak wielkie osobistości jak: polityk Oliver Cromwell, muzyk z zespołu "The Beatles" John Lennon, królowa Anglii Elżbieta I, fizyk Isaac Newton, biolog Karol Darwin, księżna Walii Diana, czy inżynier Isambard Kingdom Brunel. Żaden jednak z nich nie mógł się równać z pewnym wszechstronnym politykiem, który nie tylko był premierem, ale także świetnym mówcą, pisarzem i malarzem...

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 4640

Autor: pjLudzie kina

Gary Oldman – hipnotyzujący socjopata numer 1 - Ludzie kina

Zawsze w grudniu tuż po świętach widzowie i dziennikarze robią filmowe podsumowania – układają topki najlepszych tytułów i tych produkcji, które okazały się najsłabsze. Ja postanowiłem nie iść tą drogą. Po pierwsze nie widziałem aż tylu nowych filmów (premiery zostały przesunięte), a po drugie owa lista byłaby zbyt subiektywna. Rok 2020 to jakieś szaleństwo, dlatego stworzyłem ten artykuł, aby podzielić się z Wami zachwytem nad najnowszą twórczością... pana Vegi oraz obrazem pt. „Tenet”. To oczywiście żart. Tekst poświęcam pewnemu mistrzowi aktorstwa, który na drugie imię ma Leonard, i którego (anty)bohaterowie świetnie czuliby się w trakcie kwarantanny. Mowa o Garym Oldmanie!

 -

Odwiedzin: 5414

Autor: PaMKosmos

Silentium universi – czy na pewno jesteśmy sami? - Kosmos

Rozpoczynamy cykl artykułów mających odpowiedzieć na pytanie czy jesteśmy sami w tym obszernym Wszechświecie. „Gdybyśmy byli sami we Wszechświecie, byłoby to ogromne marnotrawstwo przestrzeni”- Carl Sagan. Część pierwsza.

"Parabellum. Prędkość ucieczki" – Wiara naszą tarczą, spryt orężem - Recenzje książek

Ostatnio recenzowałem „Ziarno prawdy” – doceniany przez krytyków literackich kryminał. Teraz pora na kolejną polską książkę. Tytuł „Parabellum. Prędkość ucieczki” może brzmieć nieco tajemniczo, ale kiedy zerknie się na okładkę, już wiadomo, jaki gatunek reprezentuje. Niemiecki pistolet Luger (profesjonalnie Parabellum) z namalowaną swastyką oraz żołnierz idący przez mgłę… Tak proszę państwa, zostaniemy wrzuceni w wir II wojny światowej i wraz z bohaterami będziemy kroczyć drogą przez piekło.

 -

Odwiedzin: 8036

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 5

"Tamte dni, tamte noce" – Nigdy Cię nie zapomnę! - Recenzje filmów

Niełatwe zadanie mają twórcy melodramatów, a jeszcze trudniejsze twórcy melodramatów opowiadających o uczuciu pomiędzy osobami płci męskiej. Czyha bowiem na nich wiele pułapek. Mogą wpaść w sidła banału, mogą podążać za wyznaczonymi wcześniej schematami – opowiedzieć historię większą niż życie, w której bohater boryka się z homofobią ze strony otoczenia i brakiem akceptacji rodziny albo, co gorsza ukrywa romans przed własną… żoną. „Tamte dni, tamte noce” to inny film, w pozytywnym znaczeniu oczywiście.

 -

Odwiedzin: 2125

Autor: pjKultura

Międzynarodowy Dzień Teatru 2017 – krótkie podsumowanie - Kultura

27 marca 2017 roku odbyły się już 56. obchody Międzynarodowego Dnia Teatru. Z tej okazji również w Polsce nie zabrakło ciekawych wydarzeń, sztuk teatralnych i innych uroczystych momentów. W artykule podsumujemy ten dzień, opisując, co na tę okazję przygotowano w kilku wybranych miastach oraz przypomnimy parę ważnych informacji na temat tegoż podniosłego święta.

Nowości

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 143

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

 -

Odwiedzin: 239

Autor: eliartKultura

BEASTAR – Twoja droga do gwiazd! - Kultura

Z przyjemnością ogłaszamy wyjątkowe wydarzenie muzyczne, skierowane do artystów pragnących spróbować swoich sił w show biznesie. Konkurs BEASTAR 2024 to nie tylko platforma dla wokalistek i wokalistów, ale także szansa na zdobycie nieocenionego wsparcia w rozwoju swojej kariery. Zgłoś swój udział i wydaj singla wraz z teledyskiem!

Artykuły z tej samej kategorii

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 2275

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8293

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5351

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

 -

Odwiedzin: 6706

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.522

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję