O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Mission: Impossible - Fallout – "Im większe cierpienie, tym trwalszy pokój" - Recenzje filmów

Gdy w 1996 roku na ekranach kin pojawił się pierwszy film z serii „Mission: Impossible” to zapewne nikt nie spodziewał się jego sukcesu. A już na pewno nie takiego, który by mu zagwarantował docenienie publiczności na następne 22 lata…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
Filmaniak01 (1931 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
5 120
Czas czytania:
5 592 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
Filmaniak01 (1931 pkt)
Dodano:
2306 dni temu

Data dodania:
2018-08-17 20:39:55

Wynikało to z faktu, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych największą sławą cieszyły się kolejne odsłony przygód Agenta 007, gdzie wówczas obiektem westchnień kobiecej widowni był Pierce Brosnan. I rzeczywiście James Bond przez niemal kilkadziesiąt lat nie miał sobie równych. To on wyznaczał definicję kina sensacyjnego i próby wznowienia innych serii szpiegowskich kończyły się na niczym. W związku z tym Tom Cruise i reżyser Brian de Palma w 1996 roku otrzymali misję, która wydawała się być nie do zrobienia: a mianowicie sprawić, by Ethan Hunt stał się nowym „Bondem”. Z racji popularności 007 wątpiono jednak, że „Mission: Impossible” będzie w stanie cokolwiek zmienić w kinie. Jak się okazało ta misja niemożliwa stała się możliwa.

 

Ciężko dokładnie określić, z czego wynikał ten zaskakujący sukces filmu Briana de Palmy. Po części mogło być to spowodowane powolnym zmęczeniem widzów Jamesem Bondem, a po części także tym że oczekiwano po kinie czegoś nowego. Misja Ethana Hunta była zaś prosta: stworzyć nową serię szpiegowską, którą by ludzie oglądali z niegasnącym zainteresowaniem, a przy okazji  jeszcze uratować świat. I to zadanie udało się spełnić, gdyż przez następne lata ta seria zdobyła wielką popularność, a w dodatku nie zaliczyła przy tym prawie ani jednej wpadki… no poza może nieszczęsną drugą częścią Jamesa Woo. Blisko po 3 latach do roli przyjemnego oszusta-agenta z niekończącą się adrenaliną powraca Tom Cruise, a wraz z nim reżyser poprzedniej części, Christopher McQuarrie. Oczekiwania względem „Mission: Impossible – Fallout” z pewnością były wielkie, tym bardziej, że krytycy w wielu opiniach nazywali go najlepszą odsłoną z całej serii. Czy więc Ethan Hunt zdołał znowu osiągnąć szczyt swoich możliwości i po raz któryś z rzędu udowodnić, że nie ma dla niego misji niemożliwych? Nawet dla takiego maratończyka jakim jest Tom Cruise 22 lat to wciąż za mało… a pokój wymieszany z cierpieniem i ciągłą akcją ani na moment go nie powstrzymują od uczynienia rzeczy, które tylko z pozoru wydają się być nie do zrobienia…

 

Kadr z filmu "Mission: Impossible - Fallout" (źródło: materiały prasowe)


Blisko dwa lata temu Ethan Hunt (Tom Cruise) powstrzymał niebezpiecznego fanatyka Solomona Lane’a (Sean Harris) od dokonania ataku terrorystycznego. Lecz wraz z przechwyceniem dowódcy Syndykatu organizacja wcale się nie rozpadła, gdyż na jej usługach wciąż grasuje wielu groźnych agentów, kierujących się zasadą Nilsa Debruuka: „Pokój zawsze okupiony jest cierpieniem„. Wkrótce potem Ethan otrzymuje więc zadanie przechwycenia trzech niebezpiecznych bomb atomowych. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z jego planem i w efekcie przesyłka zostaje dostarczona w niewłaściwe ręce. Do akcji wkracza wtedy CIA na czele z Eriką Sloane (Angela Bassett), która wykorzystując błąd IMF, żąda wysłania na misję wraz z Ethanem swojego podopiecznego, Augusta Walkera (Henry Cavill). I choć obaj agenci wyraźnie za sobą nie przepadają, to zostają zmuszeni do połączenia sił, by odnaleźć nowego dowódcę Syndykatu, Johna Larka, który w Paryżu ma się spotkać z tajemniczą Białą Wdową (Vanessa Kirby) i od niej wykupić śmiercionośne bronie. Sprawy jednak przyjmują nieoczekiwany zbieg okoliczności, gdy do gry powraca Solomon Lane, który raz jeszcze zechce pogrążyć świat w chaosie. Wówczas Ethan Hunt ponownie będzie zmuszony do przyjęcia misji. Nie będzie jednak działał sam, gdyż ponownie będzie mógł liczyć na wiernego Luthera (Ving Rhames), zabawnego Benji’ego (Simon Pegg) i groźną agentkę Ilsę Faust (Rebecca Ferguson). Czy jednak w obliczu globalnego zagrożenia Ethanowi raz jeszcze uda się uratować świat? I czy utrzymanie pokoju będzie musiał on okupić cierpieniem?

 

Kadr z filmu "Mission: Impossible - Fallout" (źródło: materiały prasowe)

 

„Mission: Impossible” nigdy nie miał zamiaru się wpisywać w typowy standard kina przygodowego. Pełno tu było od zawsze kompletnie nieprzewidywalnych scen akcji na granicy autoparodii, czy znakomitych popisów kaskaderskich, które jednak nijak miały się do typowych reguł fizycznych, które wbijają nauczyciele do głów uczniów. W ogóle cała ta seria to jakby jedno zaprzeczenie większości praw naukowych, definicji masy i zupełne pogrążenie w ciemnej otchłani wszystkich trzech zasad dynamiki Isaaca Newtona. Nie ma w tym jednak niczego złego – „Mission: Impossible” nie należy bowiem do zwykłego realistycznego kina akcji, a tego, które byśmy bardziej określili mianem surrealistycznego, jeśli nie nawet nie użyć tu określenia absurdalnego. Na tym właśnie polegał urok kolejnych przygód Ethana Hunta, które często wychodziły poza standard i rozszerzały naszą ludzką wyobraźnię do nieskończonych rozmiarów. Mimo wszystko, trudno nie było odczuć, że miarka tych wszystkich niedorzecznych zwrotów akcji powoli zaczęła się napełniać do pełna i w końcu można by było mieć nią przesyt. Christopher McQuarrie doskonale zrozumiał więc sens tego stwierdzenia – w tej bowiem części wspólnie z wciąż licznymi wymyślnymi scenami pojedynków pojawiły się też te bardziej realistyczne, w których nie wszystko udaje się idealnie Ethanowi Huntowi. Dzięki temu akcja w szóstej części nie tylko znowu stoi na najwyższym poziomie, ale i potrafi czasami potraktować widza na serio. A wraz ze znakomitym wyczuciem reżysera do szybkiego podkręcenia tempa akcji jak na pełno dobowym wyścigu Le Mans, daje to rewelacyjny efekt końcowy.

 

Kadr z filmu "Mission: Impossible - Fallout" (źródło: materiały prasowe)


Tak więc jak pierwszy „Mission: Impossible” przekraczał ludzką granicę do wykorzystania kreatywności i elementów, które jak w szkle pozornym wydawały się do siebie kompletnie nie pasować (helikopter + tunel z pociągiem), tak najnowszy „Fallout” jeszcze mocniej eksploruje tą tendencję do łączenia świata realistycznego z tym, w którym główną władzę sprawuje ludzka wyobraźnia. Połączenia kina przygodowego, z tym doskonale znanym nam szpiegowskim, a wszystko to wymieszane w szybkiej akcji, w której nie ma miejsce na coś takiego jak odpoczynek – w ten właśnie sposób otrzymujemy prawdziwy blockbuster, w którym nie ważny jest jego głębszy sens, a warstwa emocjonalna, odpowiedzialna za nasze doznania wzrastającego poczucia napięcia. Christopher McQuarrie nie ma najmniejszego problemu z łączeniem takich elementów, sprawiających wrażenie niemożliwych i jednocześnie wplatania ich w historię kryminalną, gdzie kompletnie nie wiadomo, kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Sensacyjna, już szósta płyta przygód Ethana Hunta rozbrzmiewa zatem nie tylko w czysto przyjemne dźwięki, ale także te, które zgoła odmiennie uderzają w dramatyczne i niepokojące tony, harmoniczne drgania strun, działające na widzu jak zimny dreszcz i dostarczające mu czystej adrenaliny.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Mission: Impossible - Fallout – "Im większe cierpienie, tym trwalszy pokój"

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

10 (10)

GieHa
2305 dni temu

Spoko recka. Gdy tylko przypomnę sobie wszystkie wcześniejsze części (z tego co pamiętam najbardziej podobała mi się I i III) to na pewno obejrzę i tę odsłonę. Pozdrawiam!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora Filmaniak01

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1621 dni temu

liczba odwiedzin: 4518

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1648 dni temu

liczba odwiedzin: 2749

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1676 dni temu

liczba odwiedzin: 4357

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1730 dni temu

liczba odwiedzin: 4362

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1779 dni temu

liczba odwiedzin: 3539

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1821 dni temu

liczba odwiedzin: 3293

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1921 dni temu

liczba odwiedzin: 3846

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1944 dni temu

liczba odwiedzin: 4206

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1957 dni temu

liczba odwiedzin: 7101

Polecamy podobne artykuły

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 3410 dni temu

liczba odwiedzin: 3796

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 4241 dni temu

liczba odwiedzin: 6755

Teraz czytane artykuły

autor:bonopasiak(3879 pkt)

utworzony: 1706 dni temu

liczba odwiedzin: 5178

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 72 dni temu

liczba odwiedzin: 196

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 873 dni temu

liczba odwiedzin: 1313

autor:pj(15477 pkt)

utworzony: 362 dni temu

liczba odwiedzin: 956

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4332 dni temu

liczba odwiedzin: 13471

autor:admin(47937 pkt)

utworzony: 761 dni temu

liczba odwiedzin: 1132

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 13 dni temu

liczba odwiedzin: 923

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 280 dni temu

liczba odwiedzin: 1689

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 416 dni temu

liczba odwiedzin: 1087

autor:GieHa(3382 pkt)

utworzony: 1096 dni temu

liczba odwiedzin: 1803

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1917 dni temu

liczba odwiedzin: 3641

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 2354 dni temu

liczba odwiedzin: 6193

autor:aragorn136(23371 pkt)

utworzony: 2508 dni temu

liczba odwiedzin: 8374

autor:bartoszkeprowski(3372 pkt)

utworzony: 2558 dni temu

liczba odwiedzin: 6765

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.531

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję