O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Sir Sean Connery – od agenta do awanturnika - Ludzie kina

31 października 2020 roku BBC przekazało smutną informację. Dotyczyła ona śmierci jednego z najbardziej charyzmatycznych i lubianych aktorów w historii kina. Szkocki gwiazdor, sir Sean Connery pod koniec sierpnia skończył 90 lat. Wtedy gratulowałem mu tak pięknego wieku. Ale jednocześnie wiedziałem, że z dnia na dzień stawał się coraz słabszy. Niestety, nie będzie obchodził setnych urodzin. Aktor zmarł we śnie, w Nassau, na Bahamach (tam nakręcono niegdyś większość scen do „Operacji Piorun”).

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (15204 pkt)
Ilość odwiedzin:
2 770
Czas czytania:
3 019 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (15204 pkt)
Dodano:
1454 dni temu

Data dodania:
2020-11-02 10:04:23

Niech ten artykuł będzie krótkim podsumowaniem jego pięknej kariery i wielu (wliczając te gościnne i epizodyczne – nawet 140) ról na koncie. Jeżeli chcecie dowiedzieć się o Connerym więcej anegdot, to zachęcam do sięgnięcia po książkę pt. „Być Szkotem”. Dzięki niej odkryjecie także co nieco na temat historii Szkocji – sztuki, kultury czy sportu. Najważniejsze jednak, że jasno wynika z lektury, że mierzący prawie metr 90, Sean Connery był wielkim patriotą, a swój tytuł szlachecki otrzymał w roku 2000 od królowej Elżbiety II nieprzypadkowo.

 

89-letni Sean Connery w 2019 roku (źródło: wikimedia.org)

 

Sir Connery od dawna miał problemy ze zdrowiem. Chorował na zaawansowane stadium Alzheimera. Po ulicach chodził o lasce, zawsze w towarzystwie opiekuna. Do tego usunięto mu zaćmę z obojga oczu. Dla wielu pozostanie najlepszym odtwórcą postaci agenta 007 – Jamesa Bonda. Jednak moim zdaniem ta kreacja była tylko przedsmakiem jego możliwości aktorskich (mimo że nie był zawodowcem w tej profesji).

 

Mawiano o nim, że był jak wino. Im starszy, tym lepszy – bardziej przystojny (co potwierdził magazyn „People”, przyznając mu tytuł „najseksowniejszego mężczyzny stulecia”), utalentowany, doświadczony. Często żartował, tak mówiąc publicznie: „pewnie nie jestem dobrym aktorem, ale gdybym robił coś innego, byłbym jeszcze gorszy”. Tymi słowami udowadniał, że miał dystans do siebie. Mylił się jednak. Był znakomitym aktorem, a jeden Oscar w karierze, za drugoplanową kreację stróża prawa – Jima Malone w „Nietykalnych”, to stanowczo za mało!

 

Bardzo podoba mi się to, co powiedział do Seana jego filmowy syn – Harrison „Indiana Jones Junior” Ford: „John Wayne dał nam Dziki Zachód, ty dałeś nam cały świat”. I jak tu się nie zgodzić z takim stwierdzeniem. Nawet w ostatnim filmie z 2003 roku, po którym zdecydował się przejść na aktorską emeryturę, pokazał „to coś” – magnetyzm, hipnotyzująco-niski głos, jedyne swoim rodzaju spojrzenie. Może i „Liga niezwykłych dżentelmenów” była średnim filmem przygodowym na podstawie komiksu (krytycy mieszali go z błotem, poniósł finansową porażkę), lecz wartym obejrzenia dla samego, 73-letniego wówczas, Seana, który wcielił się w słynnego poszukiwacza przygód i awanturnika – Alana Quatermaina (odkrywcy kopalni króla Salomona, znanego też z kilkunastu książek autorstwa Henry’ego Ridera Haggarda – wcześniej tego bohatera odgrywał Richard Chamberlain). Wielu fanów aktora wierzyło, że jeszcze się pojawi na dużym ekranie. Niestety, po ukończeniu 80 lat, ogłosił, że rezygnuje ze swojej profesji na dobre.

 

Sean Connery w "Lidze niezwykłych dżentelmenów" (źródło: materiały prasowe)

 

Jak wyglądała zatem droga Connery’ego na szczyt?

 

Ten największy, według sondażu przeprowadzonego przez dziennik „The Sunday Herald” w 2004 roku, żyjący Szkot (oraz skarb narodowy) zwykł mawiać, że „nienawidzi cholernego Jamesa Bonda i najchętniej by go zabił”. Cóż, po siedmiu filmach ze szpiegowskiej serii (wliczając niekanoniczne „Nigdy nie mów nigdy” z 1983) pewnie każdy miałby dość tej roli. Na szczęście, wyszedł z szufladki – przyjmował świetne propozycje, trafiał na ciekawe scenariusze, tworzył charyzmatyczne postacie.

 

Thomas Connery urodził się 25 sierpnia 1930 roku w dzielnicy Fountainbridge w Edynburgu w Szkocji. Wychowywał się razem z bratem Neilem (też późniejszym aktorem) w biednej rodzinie z klasy robotniczej, w mieszkaniu bez łazienki. Jego matka – Euphemia Maclean „prowadziła” dom. Natomiast ojciec – Joseph prowadził ciężarówki i pracował w firmie przeróbki kauczuku. Brakowało im pieniędzy, dlatego dorastający Thomas już w wieku 9 lat zaczął pracować – zajmował się roznoszeniem mleka. Gdy skończył 13, zrezygnował z dalszej edukacji, aby zarabiać w hucie oraz jako pomocnik rzeźnika. Szybko wstąpił do wojska. Ale 16-letni Connery nie umiał się jednak odnaleźć w marynarce wojennej. Odszedł z niej ostatecznie, kiedy wykryto u niego wrzody żołądka. Pamiątką po odbytej służbie były dwa tatuaże (jeden w hołdzie rodzicom, drugi Szkocji). Czym się parał w późniejszym czasie? Pomagał produkować trumny, był m.in.: ratownikiem na basenie, ochroniarzem, a dorywczo także modelem dla studentów rzeźbiarstwa. No i zajął się na poważnie kulturystyką. Na tyle, że osiągnął wysokie, trzecie miejsce w konkursie Mister Universum w 1953 roku. Śpiewał też w chórku marynarzy. Był do tego urodziwym chłopakiem. Ten fakt plus siła fizyczna, mimo zerowego pojęciu o tańcu, miały pewien wpływ na to, że dostał malutką rolę w musicalu pt. „Południowy Pacyfik” (1949), gdzie na casting zgłosił się podobno dla żartu.

 

Co ciekawe, po głowie chodziła mu myśl, aby zostać piłkarzem. Wybrał jednak aktorstwo. I chwała mu za to po wieki. Zaczynał od epizodów w telewizyjnych spektaklach. W jednym z nich pt. „Requiem for a Heavyweight” pojawił się w roli boksera. Tu, w środowisku teatralnym spotkał wiele oczytanych i wykształconych osób. Aby im dorównać, sam zaczął sporo czytać. Przesiedział aż 18 miesięcy w bibliotece publicznej, poznając dzieła klasyków, aż wreszcie zmienił swoje imię na Sean. Na dużym ekranie pierwszy raz pojawił się w 1954 roku w obrazie „Lilacs in the Spring”, ale nie został wymieniony w czołówce. Z kolei w 1959 roku bardziej zapadł w pamięć. W produkcji Disneya „Darby O'Gill i krasnoludki” był śpiewającym, nieopierzonym młodzieńcem. Nie spodobał się (choć do końca nie wiem, czy widzom, czy krytykom). Ale co z tego, jak już na początku lat 60., jego kariera wystrzeliła jak pociski z karabinu maszynowego.

 

Najpierw dał się poznać jako brytyjski Szeregowiec Flanagan w wojennym, czarno-białym klasyku „Najdłuższy dzień” (1962) na podstawie książki Corneliusa Ryana pod tym samym tytułem. To filmowa rekonstrukcja przygotowań i przebiegu lądowania w Normandii 6 czerwca 1944 z perspektywy aliantów i Niemców. W tym samym roku na dużym ekranie wypowiedział jedno zdanie, które zapewniło mu kinową nieśmiertelność. „My name is Bond. James Bond” – właśnie o te słowa chodzi. Sean wygrywał przez lata w rankingu na najlepszego odtwórcę agenta Jej Królewskiej Mości. Nie dziwi mnie to. Bo kurczę, był idealny. Łączył wszystkie cechy, jakie powinien mieć Bond – urok osobisty, siłę, odwagę, błysk w oku. A tak wielu miało wtedy wątpliwości. Że przecież kompletnie się nie nadaje, że za wysoki, za mało elegancki. Craig też niby początkowo nie pasował, a jak się okazało, wszyscy wiemy – wprowadził powiew świeżości do tej postaci.

 

Sean Connery w "Doktor No" (źródło: materiały prasowe)

 

Connery w 1961 roku pokonał w castingu… Rogera Moore’a (swoją drogą, też dobrego, kolejnego Jamesa Bonda). Pierwszy film z serii miał premierą rok później. „Doktor No” był wielkim hitem. Tu bohater wyruszył na Jamajkę, aby wyjaśnić morderstwo jednego z tajniaków brytyjskiego wywiadu. Sean – kobieciarz na ekranie i w życiu prywatnym – zachwycił jednak kinomanów na całym świecie. Dalej potoczyło się jak z górki: „Pozdrowienia z Rosji” (1963), najlepszy „Goldfinger” (1964), „Operacja Piorun” (1965) i „Żyje się tylko dwa razy” (1967). Nie będę opisywał fabuły każdej z tych części przynoszących krocie ani robił osobistego rankingu. Napiszę tylko, że po ostatnim z wymienionych epizodów, Connery miał zrezygnować z roli. Powód? Nie chciał być utożsamiany tylko z tym bohaterem. Dlatego przez kolejne 4 lata odpoczywał. Oddawał się grze w golfa i okazjonalnie pojawiał się w filmach, np. w romansowym thrillerze „Marnie” Alfreda Hitchcocka czy „Wzgórzu” (z miejscem akcji w północnoafrykańskim obozie karnym dla brytyjskich żołnierzy) i „Taśmach prawdy” Sidneya Lumeta. U Hitchcocka był szefem wydawnictwa Rutland, dla którego zaczyna pracować uwodząca, zimna i nałogowa złodziejka.

 

W międzyczasie Bondem na jeden raz został nieznany nikomu George Lazenby („W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości”). Australijski aktor nie sprawdził się w tej kreacji – swoje kwestie wypowiadał z niedowierzaniem, do tego brakowało mu obycia przed kamerą i nie dogadywał się z reżyserem i filmową partnerką. Stąd w 1971 roku Connery powrócił namówiony przez producentów gażą wynoszącą ponad milion dolarów. Sporo, jak na tamte czasy! „Diamenty są wieczne” były najbardziej kasową z dotychczasowych części o przygodach 007. A Sean pokaźną, zarobioną kwotę przeznaczył Scottish International Educational Trust – organizację, która pomagała biednym i utalentowanym szkockim dzieciom.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Sir Sean Connery – od agenta do awanturnika

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
1454 dni temu

Autor zapomniał dodać jeszcze m.in. katastroficzny "Meteor". A moje ulubione role, to poza Bondem, te w "Imieniu Róży", "Twierdzy" i "Nietykalnych". Ale absolutnie najlepsze to kreacja w "Indianie Jonesie".
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Fan
1452 dni temu

No i jeszcze należy napisać o bardzo dobrej roli w kryminale pt. "Agresja" z 1972 roku w reżyserii Lumeta, gdzie Connery wcielił się w rolę detektywa.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 133

Autor: pjKultura

Wszyscy Laureaci Nagród Nobla 2024 - Kultura

Od 7 do 14 października trwał Tydzień Noblowski. W tych dniach ogłoszono nazwiska zwycięzców ze wszystkich dziedzin: fizjologii i medycyny, fizyki, chemii, literatury, Pokojowej Nagrody Nobla oraz nauk ekonomicznych. Przed Wami nasze lekko spóźnione podsumowanie, w którym tradycyjnie podajemy uzasadnienie przyznania tych prestiżowych nagród oraz czym dokładnie zajmowali się laureaci.

 -

Odwiedzin: 169

Autor: pjKultura

Nike 2024 – laureatką 93-letnia poetka Urszula Kozioł! - Kultura

W niedzielę 6 października przyznano Nike. To Nagroda Literacka za najlepszą książkę poprzedniego roku. Nagroda, która „narodziła się” w 1997 roku, inspirując się brytyjskim Bookerem. Tym razem ze statuetki cieszyła się Urszula Kozioł. Po kilku nominacjach w dawniejszych latach, wreszcie mogła „przytulić” Nike. Otrzymała ją za tom poezji pt. „Raptularz”. Jakie porusza w niej tematy? Kto jeszcze znalazł się w gronie finalistów? O tym w niniejszym tekście.

 -

Odwiedzin: 160

Autor: pjTechnologie

Kryształ Pamięci – idealne miejsce do przechowania... ludzkiego genomu - Technologie

Jest mały, okrągły i przezroczysty. Ale nie to są jego główne zalety. Najważniejsze, że potrafi pomieścić… 360 TB (terabajtów) informacji. Mowa o „krysztale pamięci”, dysku stworzonym ze stopionego kwarcu przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Southampton. Tak wytrzymałym, że nie straszne dla niego ani ekstremalne mrozy, ani 1000 stopni Celsjusza. Ba! Nawet nie będzie zniszczony przez bezpośrednie uderzenie siły do 10 ton na cm2 i nie zagrozi mu promieniowanie kosmiczne. Z tym dyskiem nic nie może się równać (od 2014 nadal jest w Księdze Rekordów Guinnessa). Nie dziwne więc, że to na nim postanowiono przechować na wieczność ludzki genom.

 -

Odwiedzin: 5412

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Niebezpieczne grzybobranie – objawy zatrucia, pierwsza pomoc i ważne zasady - Zdrowie i uroda

Sezon grzybowy w pełni. Przez las przedziera się wielu ludzi w poszukiwaniu tych przysmaków. Ale nawet najbardziej doświadczeni mogą narazić siebie, jak i innych na niebezpieczeństwo. I nie mamy na myśli atak dzikiego zwierza, tylko pomyłkowe zerwanie grzybów uznanych za trujące.

"Czas Apokalipsy" – droga przez piekło… - Artykuły o filmach

Podpułkownik William „Bill” Kilgore uwielbiał zapach napalmu o poranku, bo wtedy całe wzgórze pachniało zwycięstwem. Francis Ford Coppola, reżyser arcydzieła, znajdującego się w licznych zestawieniach najlepszych filmów w historii kina, nie czuł jednak, że jego misja się powiedzie. Realizacja „Czasu Apokalipsy” była niczym wspinaczka na najwyższy szczyt, ścieżką krętą, skalistą, gdzie z góry w każdej chwili mogła spaść lawina. Jak długo powstawała ta produkcja? Z czym musiał zmierzyć się zdobywca Oscara za „Ojca Chrzestnego II”? O tym dowiecie się w niniejszym tekście, który nie będzie ani szczegółową recenzją, ani tym bardziej analizą fabuły. Będzie za to opowieścią o dążeniu do celu, bez względu na piętrzące się przeszkody. Nad filmem wisiała klątwa, ale Coppola się nie poddał, za co należą mu się niskie pokłony.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 3500

Autor: pjLudzie kina

Kirk Douglas I Wielki w Złotej Krainie Hollywood! - Ludzie kina

6 lutego 2020 roku aktor Michael Douglas przekazał światu smutną informację. W wieku 103 lat zmarł jego ukochany tata i zarazem jeden z największych gwiazdorów „Złotej Ery Hollywood”. Kirk Douglas dożył niezwykłego wieku, tak jak sobie życzył. O takim aktorze można napisać jeszcze setki książek i publikacji, a napisano już wiele. Niechaj ten artykuł także będzie kolejną cegiełką i hołdem dla Kirka – wielkiego artysty, wielkiego człowieka.

 -

Odwiedzin: 4664

Autor: pjArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Wstrząśnięte, nie zmieszane. Bond i jego naśladowcy - Artykuły o filmach

Na ekrany kina zawitała najnowsza odsłona przygód agenta 007. Dobry to moment, by udać się w przeszłość i opisać fenomen jego niezwykłej popularności. Warto też wspomnieć o innych, nieco mniej sławnych, filmowych szpiegach.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2770

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Sir Sean Connery – od agenta do awanturnika - Ludzie kina

31 października 2020 roku BBC przekazało smutną informację. Dotyczyła ona śmierci jednego z najbardziej charyzmatycznych i lubianych aktorów w historii kina. Szkocki gwiazdor, sir Sean Connery pod koniec sierpnia skończył 90 lat. Wtedy gratulowałem mu tak pięknego wieku. Ale jednocześnie wiedziałem, że z dnia na dzień stawał się coraz słabszy. Niestety, nie będzie obchodził setnych urodzin. Aktor zmarł we śnie, w Nassau, na Bahamach (tam nakręcono niegdyś większość scen do „Operacji Piorun”).

 -

Odwiedzin: 5624

Autor: PaMCiekawostki motoryzacyjne

Komentarze: 2

Samochód na gaz – cena instalacji - Ciekawostki motoryzacyjne

Autogaz – czy się opłaca? Czy warto wykonać instalację gazową w nowym samochodzie? Jakie są generacje instalacji gazowych? Sprawdź ceny założenia autogazu do samochodu.

POPCorn Podcast: Czy to najlepszy Batman? - Artykuły o filmach

Wielu widzów uważa, że reżyser Matt Reeves stworzył najlepszą wersję Batmana w historii. Czy to faktycznie prawda, a Christopher Nolan oraz Tim Burton mają powody do obaw? Panel ekspertów-amatorów postanowił podjąć dyskusję na ten temat. Czas zatem pogadać o Nietoperku – wnioski są bardzo ciekawe! Piszcie komentarze, czy zgadzacie się z przemyśleniami Pontona z Ponton Movie, Wojtka z Nie tylko popkultura oraz Andrzeja z Pop-Kop.

Pierwszy teaser "Star Wars: The Last Jedi"! - Artykuły o filmach

14 kwietnia 2017. Oto jest! Pierwsza zapowiedź oczekiwanego na całym świecie VIII epizodu „Gwiezdnych wojen” pt. „Ostatni Jedi”. Swoją premierę miała na Celebration w Orlando (spotkanie fanów sagi). Co więcej, zaprezentowano także oficjalny plakat filmu. Teaser jest tajemniczy, czuć Moc! A jak Wam się podoba? Czy Rian Johnson nakręcił lepszą część niż J. J. Abrams? Tego dowiemy się już 14 grudnia, kiedy film wejdzie na ekrany polskich kin.

 -

Odwiedzin: 991

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwsza zapowiedź "Avatara: Istoty wody"! - Artykuły o filmach

Miał się pojawić nieco później w Internecie, ale jednak trafił tam 9 maja. Mowa o teaserze drugiej części „Avatara”, czyli najbardziej kasowego filmu w historii kina (dzięki ponownemu wyświetlaniu w Chinach). Wcześniejsze kadry sugerowały, że woda faktycznie będzie odgrywać w nim dużą rolę. Poza tym sam tytuł, który poznaliśmy w trakcie panelu Cinemacon również potwierdził, że bohaterowie przeprowadzą się w miejsce bardzo mokre, z dala od lądu w centrum księżyca Pandora. Jake (Sam Worthington), Neytiri (Zoe Saldana) i ich dzieci zamieszkają bowiem na rafie. Czy przyzwyczają się do specyficznego środowiska i poradzą sobie w walce z najeźdźcą? Odpowiedź odkryjemy 16 grudnia 2022 roku. Wydaje się jednak, że „The Way of Water” wejdzie na duże ekrany zbyt późno, po ponad dekadzie od premiery jedynki. Pierwsza zapowiedź zaprezentowana przed blockbusterem Marvela pt. „Doktor Strange w multiwersum obłędu”, zapewne wyglądała lepiej niż na YouTubie, ale nadal, nawet w sieci robi wrażenie (magiczna muzyka), choć mniejsze niż zwiastun filmu z 2009 roku. Mimo to James Cameron przekonuje, że przesunął granicę tego, co kino może zrobić. Czy jednak w erze komiksowych adaptacji i kolejnych „Gwiezdnych wojen”, kosztujący 250 mln dolarów „Avatar 2” będzie budził jeszcze ciekawość i zachwyt? Czy 3D na nowo rozpali wyobraźnię i przyniesie sukces? Czy obecność Kate Winslet podwyższy jakość fabularną? Pytania się mnożą…

Nowości

 -

Odwiedzin: 62

Autor: adminZabawne

"Ferdenheimer" – to byłby niekiepski film o ojcu bomby atomowej! - Zabawne

Amerykański fizyk Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". Wydawało się, że Polak Ferdynand Kiepski pierdzi tylko w fotel. Ale nie. On też na zlecenie rządu stworzył prawdziwą bombę. Nie wierzycie? Wszystko zostało udokumentowane. Nawet przetestowane! Wyniki? Alert: Siła eksplozji odrzuciła naukowca Paździocha aż pod warzywniak. Przed Wami zabawna "wariacja" na poważny temat, parodia filmu Nolana od Kaka Projects. Oto zwiastun filmu "Ferdenheimer". Bo są rzeczy, które się fizjologom nie śniły... Tak, ów trailer "wybuchł" rok temu, ale warto go "odkazić".

 -

Odwiedzin: 133

Autor: pjKultura

Wszyscy Laureaci Nagród Nobla 2024 - Kultura

Od 7 do 14 października trwał Tydzień Noblowski. W tych dniach ogłoszono nazwiska zwycięzców ze wszystkich dziedzin: fizjologii i medycyny, fizyki, chemii, literatury, Pokojowej Nagrody Nobla oraz nauk ekonomicznych. Przed Wami nasze lekko spóźnione podsumowanie, w którym tradycyjnie podajemy uzasadnienie przyznania tych prestiżowych nagród oraz czym dokładnie zajmowali się laureaci.

Genów nie oszukasz! BNDK (Benedek Jan i Benedek Gabor) prezentują singiel "Szał" - Muzyczne Style

Jan Benedek (kompozytor takich przebojów, jak "King" i "Warszawa"), wraz ze swoim synem Gaborem rozpoczynają nową, muzyczną przygodę, pod szyldem BNDK. W ich wspólnym utworze pt. „Szał” możemy usłyszeć takie słowa: „Czy pamiętasz chwile, gdy był tylko szał? Gdy muzyka grała nam cały czas”?

 -

Odwiedzin: 130

Autor: adminKosmos

Sonda Clipper poleciała na Europę! Sprawdzi co "w wodzie piszczy" - Kosmos

W naszym dziale dotyczącym nauki, w tym między innymi odkrywania tajemnic kosmosu, nie piszemy o wszystkim. Są jednak takie wydarzenia, o których nie tylko należy, ale wręcz trzeba, choć w pigułce, opowiedzieć. Bez wątpienia jest nim start sondy o nazwie Clipper. Agencja kosmiczna NASA wysłała ją 14 października w stronę jednego z księżyców Jowisza – Europy. Dlaczego akurat tam? Bo gdzie indziej, jak nie na skutym lodem, trochę mniejszym od naszego naturalnego satelity, białym obiekcie poprzecinanym nieregularnymi brązowymi liniami, mogą panować lepsze warunki, aby narodziły się zalążki życia.

 -

Odwiedzin: 166

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Joker: Folie à deux" – A oni tańczą, tacy szaleni, tacy smutni... - Recenzje filmów

11 nominacji do Oscara, Złoty Lew na Festiwalu w Wenecji, ponad miliard dolarów zarobku na całym świecie (mimo kategorii R). Zaiste „Joker” z 2019 roku był prawdziwym fenomenem. A skoro tak, to może czas na dalsze losy Arthura Flecka? Reżyser Todd Phillips jednak ciągle powtarzał: „to zamknięta historia, bez szans na kontynuację”. Ale jest rok 2024, a do kin wchodzi „Joker: Folie à deux”. Wielu krytyków i widzów krzyczy/pisze głośno: „to najbardziej niepotrzebny sequel”. Czy faktycznie zasługuje na takie miano? Czy następna „terapia”, jakiej poddaje nas Phillips kompletnie nie działa? Jako autor niniejszej recenzji jestem rozdarty. Widzę jednocześnie mrok i światło w tym długim tunelu.

"Moja Mamo, Mój Tato" Dziękuje Wam śpiewająco! - Muzyczne Style

„Moja Mamo, Mój tato” to najnowszy singiel Oli Równiak, który ukazuje nie tylko jej wrażliwość jako artystki, ale także głębokie emocje związane z relacjami rodzinnymi. Utwór łączy melancholijną melodię z poruszającym tekstem, który przywołuje wspomnienia i uczucia związane z najważniejszymi osobami w naszym życiu.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 3088

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8743

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5648

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

 -

Odwiedzin: 6897

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 807

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.634

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję