
4 360
6 262 min.
Ludzie Youtuba
admin (31170 pkt)
740 dni temu
2021-05-18 09:38:37
Kanał ten nie cieszyłby się jednak tak dużą popularnością, gdyby nie sam autor – młody, „czarodziej” (podobieństwo do starszego Harry’ego Pottera uderzające), który zamiast różdżki, używa własnego, przyjemnego głosu. I opowiada tak magicznie, że nie sposób oderwać się od ekranu. Ten sympatyczny wykładowca, o jakim marzą studenci na kierunkach humanistycznych, jest członkiem Zespołu Retoryki i Komunikacji Publicznej Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN. Zajmuje się socjolingwistyką i semantyką. W 2018 roku postanowił zrobić coś, aby popularyzować wiedzę o rodzimym języku i jego kulturze. I tak zaczęły powstawać bardzo ciekawe vlogi na YouTubie, z których bije autentyczna pasja. Bo jak mówi Mateusz Adamczyk: „język to czucie, myślenie i działanie. To cały świat”. Poniższa rozmowa, jaką z nim przeprowadziliśmy, także nacechowana jest szczerością i wielką miłością do języka.
Mateusz Adamczyk (fot. materiały promocyjne/facebook)
(Altao.pl) Cześć. Początkowe pytanie będzie banalne i króciutkie (z nadzieją, że odpowiedź okaże się długa). Dlaczego językoznawstwo?
Mateusz Adamczyk: Czasami sam zadaję sobie to pytanie. Właściwie miałem się zajmować literaturą średniowiecza, bo bardzo zainteresowała mnie analiza „Bogurodzicy” w… modelu trójwymiarowym. Tak, poloniści potrafią takie rzeczy. (śmiech) Jednak na trzecim roku studiów licencjackich (a studiowałem wtedy na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach) wybrałem seminarium prof. Katarzyny Wyrwas. I wtedy się zaczęło. Profesor dała mi dużo swobody i pod jej czujnym okiem napisałem pracę o języku tabloidów – o tym, w jaki sposób budują przekaz tak, abyśmy, na przykład, bez problemu przeszli od świątecznych wyprzedaży do tragedii dziecka, które zostało poparzone fajerwerkami. Po skończeniu licencjatu wyjechałem za granicę. Uznałem jednak, że emigracja nie jest dla mnie i wróciłem – znalazłem się w Warszawie. Tu studiowałem polonistykę i napisałem pracę o słowie płeć pod kierunkiem prof. Katarzyny Kłosińskiej. To taka, powiedziałbym, naukowa ścieżka.
Jednak to, co najbardziej mnie fascynuje w języku, to to, że zajmowanie się nim wymaga zajęcia się także rozmaitymi obszarami życia – nie tylko naukowego. Język towarzyszy nam przecież przez cały czas, jesteśmy w nim zanurzeni. Uważność na język jest jednocześnie uważnością na drugiego człowieka, na otaczający nas świat oraz samego siebie. Wydaje mi się, że w gruncie rzeczy każdemu z nas chodzi o to, by się dobrze „opowiedzieć” – wyrazić siebie w taki sposób, by inni nas rozumieli, rozumieli nasze potrzeby. Dlatego zajmowanie się językiem ma także wymiar terapeutyczny. Każdy z nas może to robić, może przyglądać się temu, jaką opowieść wokół siebie snuje i czy ta opowieść jest taka, jakbyśmy tego chcieli. Bywa przecież tak, że wypowiadamy zdania, które nie są nasze – ktoś je nam wdrukował, a my nigdy nie sprawdziliśmy, czy to prawda. Może czasami warto posłuchać tego, jak mówimy o sobie i innych…
(Altao.pl) Jakie było pierwsze słowo, które wypowiedział mały Mateusz?
Mateusz Adamczyk: Hmmm… nie wiem, nigdy nie zapytałem o to rodziców. Wiem jednak (co często podkreśla moja mama), że zacząłem mówić w wieku 11 miesięcy i – cytuję – „do teraz gęba mi się nie zamyka”. (śmiech)
(Altao.pl) Podobno chciałeś zostać aktorem. Co takiego się jednak wydarzyło, że oglądamy Cię na YouTubie, a nie w kinie albo na deskach teatru?
Mateusz Adamczyk: Jeszcze w liceum dostałem się do amatorskiej grupy teatralnej, którą prowadziła niezwykle charyzmatyczna polonistka – pani Ewa Wodniak. To dzięki niej pokochałem słowo od strony jego brzmienia. Zacząłem przywiązywać większą wagę do artykulacji, intonacji i akcentowania – czasami aż do przesady. (śmiech) Hiperpoprawność też nie jest niczym dobrym. Po maturze zdawałem do szkoły teatralnej w Krakowie. Dostałem się nawet do ostatniego etapu, ale w końcu nie dane mi było tam studiować. Pamiętam, że egzamin prowadziła prof. Anna Dymna, która poprosiła mnie, abym wykonał piosenkę „Bo we mnie jest seks” Kaliny Jędrusik. „Nie ma problemu” – pomyślałem i chyba rzeczywiście całkiem nieźle mi poszło. Później jednak włączył się inny egzaminator i poprosił, abym tę samą piosenkę wykonał zupełnie na poważnie. I tym razem chyba nie podołałem, bo profesor skomentował mój występ w niewybredny sposób, a następnie kazał mi piosenkę powtórzyć. Po którymś razie (a śpiewałem chyba 3 razy) wdaliśmy się nawet w słowną utarczkę i przez długi czas myślałem, że to przez mój niewyparzony język nie przyjęto mnie do szkoły. Dziś patrzę na to nieco inaczej. Sądzę, że dałem się sprowokować. Puściły mi nerwy, a przecież to zawód, który wymaga dużej odporności psychicznej. Nie twierdzę, że to jedyny powód mojej egzaminacyjnej porażki – być może po prostu nie starczyło mi talentu. Z perspektywy czasu doceniam jednak to doświadczenie i jestem przekonany, że komisja doskonale wie, co robi.
(Altao.pl) Swój pierwszy filmik na kanale opublikowałeś we wrześniu 2018 roku. Był to odcinek pt. „Kropka nienawiści”. Czy możesz ogólnie wyjaśnić, czym jest tytułowa kropka i dlaczego to właśnie ona stała się „bohaterką” debiutanckiego, krótkiego materiału, przyciągając 70 tysięcy ludzi.
MA: Pomyślałem, że warto zacząć od czegoś chwytliwego, a temat „kropki nienawiści” w tamtym czasie pojawiał się dość często. Jednocześnie od razu chciałem zasygnalizować widzom, że nie będzie to kanał o poprawności językowej, ale o języku z trochę innej strony – komunikacyjno-kulturowej, choć o błędach też czasami mówię. Sama „kropka nienawiści” jest bardzo ciekawym zjawiskiem, bo pokazuje, jak rozwija się język internetu, język na granicy mowy i pisma. Zwykła kropka została zagospodarowana w niezwykły sposób: jako symbol złości, niechęci czy stanowczości, bo przecież tak naprawdę nie chodzi o nienawiść – to tylko nazwa, która jest taka dlatego, że internet lubi wyrazistość. Można właściwie powiedzieć, że kropka pełni funkcję emotikonu. Oczywiście nie dla wszystkich jest to czytelne. Niektórzy wciąż traktują ją jak zwykły znak interpunkcyjny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Mateusz Adamczyk o swojej miłości do języka polskiego!
Więcej artykułów od autora admin

Gotycki rock w akustycznej odsłonie? To nie żart. To prawdziwe "Sny na jawie" ASGAARDU! - Muzyczne Style
Niedawno pisaliśmy, że metalowy chorzowski band – HEGEROTH wpadł na pomysł wydania kasetowej wersji swojego albumu „Sacra Doctrina”. Ale to nie koniec intrygujących newsów z takich, polskich krain głośnego grania. Równie intrygujące jest to, co postanowił zrobić band ASGAARD istniejący już od lat 90. XX wieku. Otóż panowie wykonujący muzykę z pogranicza black, doom i gothic rock/metalu zaprezentują akustyczną EPkę z wybranymi utworami z ostatniego albumu „What if…” (2022). Wystarczy, że przesłuchacie na YouTubie singiel „Sny na jawie”, to którego powstał teledysk, aby przekonać się, że taka forma muzyczna sprawdza się w stu procentach, powodując bicie serducha!

Sensei Kina Sztuk Walki – Andrzej Tomaszewski i jego herosi! - Ludzie Youtuba
Kiedyś to było! Tak mawiają osoby pamiętające minione czasy. Szczególnym sentymentem darzą lata 90. XX wieku. Nie tylko za inne, lepsze smaki (ech te mielonki w puszkach); muzykę (techniawa „Mortal Kombat” rządzi!), ale przede wszystkim za filmy, nawet te klasy B. Dostępne w wielu wypożyczalniach VHS, z jakością obrazu daleką od dzisiejszego 1080p dawały rozrywkę i bohaterów, dla których zrobienie szpagatu, szybkie przeładowanie broni, kopniak z półobrotu czy rzut one-linerem nie stanowiły żadnego problemu. Ale nie chodzi tylko o Chucka Norrisa, Arnolda Schwarzeneggera, Stevena Seagala oraz Jaean-Claude’a Van Damme’a. Podobnych idoli było znacznie więcej. O wszystkich, także mniej znanych, opowiada na swoim kanale Kino Sztuk Walki Andrzej Tomaszewski – pasjonat filmów, w których trup ściele się gęsto, a kości łamane są w sekundę. Zgromadził już sporą grupę wiernych fanów, zaskakując też talentem… wokalnym. Nie dziwcie się zatem, że stał się naszym celem „wywiadowczym”. Siadaj Andrzej i udzielaj odpowiedzi, zanim przeszkodzi nam Tong Po!

Madlen otwiera swój intymny świat. Jej "Sen"... - Zespoły i Artyści
„Sen” to kolejny utwór z nadchodzącej płyty Madlen. Niezwykle intymny i osobisty. Dlaczego? Bo wokalistka dzieli się w nim swoimi lękami przed utratą najbliższej jej osoby. Mimo iż żyje w cudownym, spełnionym związku, nie udaje jej się uciec przed strachem, że szczęście może być tak kruche… Piękny tekst został napisany przez samą Madlen, a klimatyczną muzykę skomponował Łukasz Flakus.

Jedna "Chwila", a tyle w niej życia! Anielka ponownie z przebojowym utworem! - Muzyczne Style
Wspólnie z nią śniliśmy piękny, pełen nadziei sen; szliśmy w miasto, by odnaleźć siebie; dokonywaliśmy trudnych wyborów; aby na koniec, pełni radości, śpiewać „Senioritę”! Ale to było w roku 2022. Tęskniliśmy. Wstrzymaliśmy oddech na ten czas. A Ty Anielko powracasz, pragnąc, abyśmy zatańczyli z Tobą tak! „Chwila” to sentymentalny pop z elementami elektroniki oraz dynamicznym refrenem. Wielkie dzięki za ten utwór!

Znamy cały skład METAL MINE FESTIVAL! Polskie i zagraniczne zespoły "podpalą scenę"! - Festiwale muzyczne
Podobno heavy metal narodził się dokładnie w 1970 roku, w piątek 13 lutego. A zatem sam diabeł maczał w tym palce? Nic z tych rzeczy! Przecież, jak pokazały badania, taki gatunek muzyki nie zamienia ludzi w seryjnych morderców. Przeciwnie. Pomaga rozładować napięcie i ogranicza agresywne zachowania. Zapuszczajcie więc długie włosy, bierzcie w dłonie gitary i ruszajcie na koncerty. Najlepiej na dwudniowy Metal Mine Festival, gdzie występują zarówno polskie, jak i zagraniczne, porządnie grające kapele, i który powraca po trzech latach przerwy!
Polecamy podobne artykuły

Nauka języków jako jeden ze sposobów na lepszą samorealizację i podejmowanie decyzji - Prywatne - Mój Blog
W dzisiejszych czasach bardzo ważne jest szybkie podejmowanie decyzji, ponieważ jest to elementem nieodzownym, umożliwiającym przetrwanie. Większość osób podejmując pracę, myśli więc o tym, aby uczyć się jakiegoś języka obcego, a najlepiej kilku języków, które umożliwią lepsze wynagrodzenie w przyszłości.

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

Niklaus Pieron – promotor śląskiej mowy i kultury! - Ludzie Youtuba
Z cyklu ludzie YouTuba tym razem prezentujemy człowieka, który mimo młodego wieku, „z niejednego śląskiego pieca jadł chleb”. Pochodzi z Bytomia, a znany jest z tego, że jako Niklaus Pieron prowadzi swój kanał, na którym tworzy liczne materiały w rodzimym dialekcie. Chce w ten sposób promować ślonskom godkę. Aby dotrzeć do większej liczby widzów, wrzuca też gameplaye z gier czy testy sprzętu. Pomysłowy i coraz bardziej popularny Niklaus udzielił wywiadu dla portalu Altao.pl. Przeczytajcie, co też miał ciekawego do powiedzenia.

VII Przegląd Twórczości Agnieszki Osieckiej - Lipno 2014 - Fotorelacje
... bardzo proszę, weź przynajmniej to, co mam: / tę piosenkę, tę poezję za dwa grosze, / te wierszyki, w których zawsze wiosna drży... (Szarotki A. Osiecka)
Teraz czytane artykuły

Mateusz Adamczyk o swojej miłości do języka polskiego! - Ludzie Youtuba
Wydaje się, że tysiące wyświetleń na YouTubie mają tylko śmieszne filmiki, vlogi o grach czy barwne teledyski. Tymczasem kanał o nazwie: „Mateusz Adamczyk”, stworzony i prowadzony przez – jak się domyśliliście – Mateusza Adamczyka, subskrybuje już ponad 40 tysięcy internautów. Zastanawiacie się zapewne, co zawierają poszczególne materiały, że ogląda je wiele osób? Otóż niemal wszystko, co związane jest z… ojczystym językiem, jego różnymi odcieniami i ciekawostkami.

Tablica rejestracyjna jak księga wróżbity, czyli samochód "prawdę" ci powie... - Intrygujące
Zbliżają się andrzejki. To najlepszy dzień na wróżby. Któż z nas nie chciałby znać bowiem przyszłości lub umieć ją przewidywać? Z pewnością mniej by się przyznało, niż naprawdę by chciało! Ale pośmiać się to każdy lubi. Proponuję zatem pewną wróżbę inną od przelewania wosku. To coś intrygującego dla zmotoryzowanych i tych spostrzegawczych o matematycznym zmyśle.

Zmarł utalentowany kompozytor Johann Johannsson. Miał zaledwie 48 lat - Ludzie kina
W „Nowym początku” sprawił, że bliskie spotkanie z kosmitami było jednocześnie mistyczne i przerażające, a w „Sicario” wejście do świata narkotykowego kartelu przekroczeniem piekielnych wrót. Z kolei w „Teorii wszystkiego” odmalował życie sparaliżowanego fizyka Stephena Hawkinga w optymistycznych barwach. W „Blade Runner 2049” w ostatniej chwili zastąpił go Hans Zimmer. Wielu kinomanów marzyło, aby stworzył soundtrack do kolejnej „Diuny”. Niestety, to się nie uda. Kompozytor odszedł nagle 9 lutego w swoim mieszkaniu w Berlinie.

"Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda" – Inflamari Satius - Recenzje filmów
Gdy 10 kwietnia 1997 roku w księgarniach pojawiła się debiutancka książka J.K. Rowling, to zapewne mało kto spodziewał się po niej większego sukcesu. W końcu powieści fantasy osadzonych w świecie współczesnym było już pod dostatkiem. Jednakże rok 1997 nie był jakimś tam zwykłym rokiem, a „magicznym”. W ten właśnie sposób „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” nie tylko w krótkim czasie odniósł ogromny sukces komercyjny, ale jednocześnie szybko podbił serca czytelników na całym świecie.
Open’er Festival Gdynia 2014 - Kultura
2 – 5 lipca 2014 roku na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo odbędzie się 13. Open’er Festival. To jedno z najciekawszych wydarzeń muzycznych w Polsce. Już kilkanaście lat zdobywa nowych fanów. Bo w Gdyni można wówczas usłyszeć nie tylko gwiazdy światowego formatu, ale również bardziej niszowe zespoły. Kolejny raz nie zabraknie indie rocka, muzyki elektronicznej, alternatywnej czy hip-hopu.
Nowości

Gotycki rock w akustycznej odsłonie? To nie żart. To prawdziwe "Sny na jawie" ASGAARDU! - Muzyczne Style
Niedawno pisaliśmy, że metalowy chorzowski band – HEGEROTH wpadł na pomysł wydania kasetowej wersji swojego albumu „Sacra Doctrina”. Ale to nie koniec intrygujących newsów z takich, polskich krain głośnego grania. Równie intrygujące jest to, co postanowił zrobić band ASGAARD istniejący już od lat 90. XX wieku. Otóż panowie wykonujący muzykę z pogranicza black, doom i gothic rock/metalu zaprezentują akustyczną EPkę z wybranymi utworami z ostatniego albumu „What if…” (2022). Wystarczy, że przesłuchacie na YouTubie singiel „Sny na jawie”, to którego powstał teledysk, aby przekonać się, że taka forma muzyczna sprawdza się w stu procentach, powodując bicie serducha!

Karolina Szczurowska zapowiada powrót z hitem napisanym przez twórcę "SOLO". Czy powtórzy sukces Blanki? - Zespoły i Artyści
Karolina Szczurowska to 21-letnia artystka młodego pokolenia, uczestniczka programów "The Voice of Kids" oraz "The Voice of Poland". W 2020 roku wydała swój debiutancki album pt. "Karo". Pod koniec 2022 roku Artystka powróciła, zapowiadając tym samym zmianę wizerunku. W sierpniu wydała singiel pt. "Kwiatki", natomiast w listopadzie tego samego roku wydała utwór pt. "Jest Ok". W 2023 prezentuje z kolei swoim fanom zapowiedź premiery singla z twórcą hitu Blanki "SOLO"! Sprawdźcie, co Karolina miała do powiedzenia m.in. na temat wspomnianego "Jest Ok", błędach popełnianych przez początkujących artystów oraz samodzielnego wydawania utworów.

Kopniaki na "Dzień Matki", czyli siła matczynej miłości! - Recenzje filmów
Co można zrobić dla mamusi w dniu jej święta? Lista jest długa: wspólny spacer po parku, przygotowanie pysznej kolacji, wyjście do kawiarni, wręczenie bukietu pachnących kwiatów. Nina, bohaterka filmu Mateusza Rakowicza ma syna, ale na takie niespodzianki 26 maja liczyć nie może. Należy jednak usprawiedliwić Maksa. Chłopak nie wie o istnieniu rodzicielki, a ona przez 17 lat nie dała o sobie znaku życia. Nic dziwnego. Nina to Kikimora, dawna agentka NATO, która robiła paskudne rzeczy w paskudnych miejscach na całym świecie. Ale mimo to drogie panie bierzcie z niej przykład, a synowie – odpalcie Netflixa, aby pokazać, że gdy latorośli dzieje się krzywda, nawet „uśpiona” matka nie cofnie się przed niczym, aby ruszyć na ratunek! I choć „Dzień Matki” to średnio udana, sztampowa produkcja, to nie da się jej odmówić pomysłowości. No i ta Agnieszka Grochowska!

Sensei Kina Sztuk Walki – Andrzej Tomaszewski i jego herosi! - Ludzie Youtuba
Kiedyś to było! Tak mawiają osoby pamiętające minione czasy. Szczególnym sentymentem darzą lata 90. XX wieku. Nie tylko za inne, lepsze smaki (ech te mielonki w puszkach); muzykę (techniawa „Mortal Kombat” rządzi!), ale przede wszystkim za filmy, nawet te klasy B. Dostępne w wielu wypożyczalniach VHS, z jakością obrazu daleką od dzisiejszego 1080p dawały rozrywkę i bohaterów, dla których zrobienie szpagatu, szybkie przeładowanie broni, kopniak z półobrotu czy rzut one-linerem nie stanowiły żadnego problemu. Ale nie chodzi tylko o Chucka Norrisa, Arnolda Schwarzeneggera, Stevena Seagala oraz Jaean-Claude’a Van Damme’a. Podobnych idoli było znacznie więcej. O wszystkich, także mniej znanych, opowiada na swoim kanale Kino Sztuk Walki Andrzej Tomaszewski – pasjonat filmów, w których trup ściele się gęsto, a kości łamane są w sekundę. Zgromadził już sporą grupę wiernych fanów, zaskakując też talentem… wokalnym. Nie dziwcie się zatem, że stał się naszym celem „wywiadowczym”. Siadaj Andrzej i udzielaj odpowiedzi, zanim przeszkodzi nam Tong Po!

Madlen otwiera swój intymny świat. Jej "Sen"... - Zespoły i Artyści
„Sen” to kolejny utwór z nadchodzącej płyty Madlen. Niezwykle intymny i osobisty. Dlaczego? Bo wokalistka dzieli się w nim swoimi lękami przed utratą najbliższej jej osoby. Mimo iż żyje w cudownym, spełnionym związku, nie udaje jej się uciec przed strachem, że szczęście może być tak kruche… Piękny tekst został napisany przez samą Madlen, a klimatyczną muzykę skomponował Łukasz Flakus.

"Lincoln Highway" – Bądź jak Ulisses! - Recenzje książek
Ciepłe dni roku 1954 – dwaj bracia postanawiają wyruszyć w długą drogę przez Stany Zjednoczone. Słoneczny majowy tydzień 2023 – pewien czytelnik pragnie śledzić ich losy. Tymi braćmi są 18-letni Emmett Watson i dużo młodszy Billy, bohaterowie „Lincoln Higway”, powieści elegancko skonstruowanej i wciągającej, jak stwierdził jeden z krytyków. A tym molem książkowym jestem Ja – Przemysław Jankowski. Niestety, mimo że to dzieło otrzymało wiele pochwał, czuję się zawiedziony… I jednocześnie zadowolony, bo owa historia o miłości braterskiej, przyjaźni i przygodzie, ma w sobie coś urzekającego i łotrzykowskiego. Ale po kolei…
Artykuły z tej samej kategorii

Niklaus Pieron – promotor śląskiej mowy i kultury! - Ludzie Youtuba
Z cyklu ludzie YouTuba tym razem prezentujemy człowieka, który mimo młodego wieku, „z niejednego śląskiego pieca jadł chleb”. Pochodzi z Bytomia, a znany jest z tego, że jako Niklaus Pieron prowadzi swój kanał, na którym tworzy liczne materiały w rodzimym dialekcie. Chce w ten sposób promować ślonskom godkę. Aby dotrzeć do większej liczby widzów, wrzuca też gameplaye z gier czy testy sprzętu. Pomysłowy i coraz bardziej popularny Niklaus udzielił wywiadu dla portalu Altao.pl. Przeczytajcie, co też miał ciekawego do powiedzenia.

Sensei Kina Sztuk Walki – Andrzej Tomaszewski i jego herosi! - Ludzie Youtuba
Kiedyś to było! Tak mawiają osoby pamiętające minione czasy. Szczególnym sentymentem darzą lata 90. XX wieku. Nie tylko za inne, lepsze smaki (ech te mielonki w puszkach); muzykę (techniawa „Mortal Kombat” rządzi!), ale przede wszystkim za filmy, nawet te klasy B. Dostępne w wielu wypożyczalniach VHS, z jakością obrazu daleką od dzisiejszego 1080p dawały rozrywkę i bohaterów, dla których zrobienie szpagatu, szybkie przeładowanie broni, kopniak z półobrotu czy rzut one-linerem nie stanowiły żadnego problemu. Ale nie chodzi tylko o Chucka Norrisa, Arnolda Schwarzeneggera, Stevena Seagala oraz Jaean-Claude’a Van Damme’a. Podobnych idoli było znacznie więcej. O wszystkich, także mniej znanych, opowiada na swoim kanale Kino Sztuk Walki Andrzej Tomaszewski – pasjonat filmów, w których trup ściele się gęsto, a kości łamane są w sekundę. Zgromadził już sporą grupę wiernych fanów, zaskakując też talentem… wokalnym. Nie dziwcie się zatem, że stał się naszym celem „wywiadowczym”. Siadaj Andrzej i udzielaj odpowiedzi, zanim przeszkodzi nam Tong Po!

MotoBieda czyli stara tandetna motoryzacja - Ludzie Youtuba
Hej, dziś przedstawiamy fajny kanał na Youtube związany z motoryzacją czyli MotoBieda.

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

Magazyn Motowizja - Piękno motoryzacji - Ludzie Youtuba
Magazyn Motowizja to prowadzony przez Szymona Chwaliszewskiego wraz z charyzmatycznym Jackiem Tobolskim kanał, który skutecznie zaraża motoryzacją minionego wieku.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.703