1 307
1 684 min.
Ludzie Youtuba
admin (47565 pkt)
465 dni temu
2023-08-14 21:52:04
(Altao.pl) Cześć Radek. Zaglądając na Twój kanał, można poczuć się jak w barwnej krainie, w której mieszkają chyba wszyscy: rycerze Jedi, Avengersi, Indiana Jones, postacie Disneyowskie… Skąd pomysł, aby tylu bohaterów zgromadzić w jednym miejscu?
Radek Gryczka: Hej, dziękuję za zaproszenie. No cóż, w ostatnim czasie wszelkie multiversa są na topie. (śmiech) Tak naprawdę wszystkie te postacie łączy jedna rzecz, jestem fanem każdego z nich i na temat ich wszystkich lubię się wypowiadać.
(Altao.pl) Słowo „rzeczy”, choć szybko zapamiętywalne, brzmi pospolicie, a czasem może oznaczać coś tak zwykłego jak przedmioty domowego użytku. Dlaczego więc nazwa „Pogadajmy o rzeczach”, a nie na przykład „Pogadajmy o popkulturowych sprawach”?
Radek Gryczka: Kanał powstał jako miejsce, w którym mógłbym się wygadać. Tak, tak, przyznaję się, jestem uzależniony od mówienia. (śmiech) Oczywiście większość contentu, jaki tworzę, dotyczy filmów, seriali, rzadziej (niestety) komiksów i książek. Sama nazwa „rzeczy” wydała mi się na tyle szeroka, by objąć wszystkie te kategorie, a także coś dodatkowego, jeżeli, w przyszłości, akurat wpadłby mi do głowy nowy pomysł. No i nigdy nie byłem dobry w wymyślaniu tytułów… (śmiech)
Radek Gryczka (fot. FB/archiwum prywatne)
(Altao.pl) Student historii pochodzący z niewielkiego Brwinowa, który poznawał zakamarki Uniwersytetu Warszawskiego. Czy zatem planujesz lub planowałeś stworzenie kanału poświęconego tylko historii, czegoś odważnego na obraz i podobieństwo „Historii bez cenzury”, czy jednak wolisz się trzymać innej, popkulturowej pasji?
Radek Gryczka: To bardzo ciekawe pytanie. Mocno się nad tym zastanawiałem i tak naprawdę dalej się zastanawiam. Jakiś czas temu, razem z kilkoma koleżankami i kolegami ze studiów robiliśmy wykłady powtórkowe dla maturzystów online. Mój wykład dotyczył historii Polski 1918-1945. Właśnie po tym wydarzeniu miałem bardzo silne poczucie, że super mi się to podobało i w mojej głowie pojawił się już cały plan na kanał o historii. Wiesz jak to jest, wielkie plany pod wpływem chwili. Problemem jest wieczny brak czasu, napięty grafik. Z tym chyba mogą identyfikować się wszyscy. Poza studiami i pracą chciałbym rozwijać też inną moją pasję, poza YouTubem, jaką jest pisanie, co sprawia, że czas jest naprawdę ograniczony. „Pogadajmy o rzeczach” istnieje już ponad dwa lata, powolutku, małymi kroczkami, rozwija się, dlatego nie chciałbym go zaniedbać, a czuję, że na dwa kanały po prostu nie miałbym czasu. Pamiętajmy, że oprócz samego nagrania jest jeszcze, szczególnie w przypadku historii, pewien research, sprawdzenie faktografii, dodanie bibliografii, a potem jeszcze bardzo czasochłonny montaż odcinka. Czasem ciężko jest prowadzić jeden kanał. (śmiech) Myślę też, że zanim taki kanał historyczny by wystartował , potrzebowałbym trochę czasu na jego przygotowanie. Nie wykluczam, że kiedyś, mając trochę więcej czasu i tą magisterkę z historii w kieszeni, przygotuję taki projekt, ale w tym momencie pozostaje on jedynie w świecie moich marzeń na przyszłość.
(Altao.pl) Twój wcześniejszy content był jak podcast. Słychać tylko Twój głos i widać kadry z filmów i seriali. Co spowodowało zmianę? Czyżbyś zainspirował się Michałem z kanału „Ponarzekajmy o filmach”?
Radek Gryczka: I tak i nie. „Pogadajmy o rzeczach” jest moim pierwszym poważnym projektem internetowym. Od kiedy go zacząłem, wiele się zmieniło, a on sam pozostaje bardzo wyraźnym świadectwem etapów mojego rozwoju. Faktycznie na samym początku nagrywałem jedynie audio pod jeden obrazek, potem zmieniło się to w pokaz slajdów, następnie doszły fragmenty wideo i w końcu doszedłem do momentu, kiedy na filmikach zacząłem pokazywać swoją twarz. Wydaje mi się, że to taka naturalna ewolucja, związana z tym, że uczę się nowych rzeczy, cały czas, w miarę moich możliwości, staram się ulepszać to, co robię. Oczywiście idzie to stopniowo, ale mam nadzieję, że w dobrą stronę. (śmiech) Co do inspiracji, to nie ukrywam, że jest wiele takich osób. Nie ma też co się oszukiwać, że mówienie o filmach czy ogólnie popkulturze nie jest jakoś super nowatorskie. Istnieją dużo większe kanały ode mnie i większość z nich ma bardzo podobny do siebie format. Mój kanał nie jest wyjątkiem pod tym względem. To, co jednak sprawia, że każdy z nich jest unikalny, to ludzie, którzy na nich opowiadają o rzeczach. Sam też oglądam kilka z nich, ponieważ lubię posłuchać opinii innych, często kiedy są inne od mojej. Można też zawsze posłuchać o czymś, czego samemu się nie zauważyło, albo po prostu spojrzeć na pewną kwestię z innej strony. W końcu co człowiek, to opinia. (śmiech) „Ponarzekajmy o filmach” poznałem dość niedawno, czego żałuję, bo lubię od czasu do czasu sobie Go posłuchać, ale nie jest to jakaś dominująca inspiracja.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
(Altao.pl) Po uruchomieniu odcinków, gdzie kamera patrzy na Ciebie, a Ty na widzów, od razu da się odkryć, że masz dystans do siebie (przyp. red. szczególnie w materiale z wpadkami na wizji: „Bloopers”). Dodatkowo sporo gestykulujesz. Puszczasz oko do innych kinomaniaków i komiksomaniaków. Masz też wyraźny głos i dość dobrą dykcję. Czy to oznacza, że jako luzak nagrywasz na totalnym spontanie, czy może jednak idziesz zgodnie z napisanym wcześniej scenariuszem i starasz się wcielać w odpowiednią rolę w zależności od tematyki, dopasowując odpowiedni strój (koszulę, T-shirt z nadrukiem znanej postaci)? Jak wyglądają przygotowania do każdego odcinka?
Radek Gryczka: W większości jadę na totalnym spontanie. Nie jestem fanem pisania skryptu czy scenariusza do materiałów. Oczywiście nie oznacza to, że nie lubię takiej formy u innych, po prostu nie jest to dla mnie. Dużo ludzi je pisze, co pomaga im uporządkować myśli, lub po prostu poprawia tempo nagrania. Kiedyś spróbowałem, ale nigdy nie ukończyłem tego odcinka. To po prostu nie dla mnie. Trochę wiąże się z tym brakiem czasu, o którym już wspominałem, materiały skryptowe tworzy się po prostu dużo dłużej. Przede wszystkim jednak lepiej się czuję w takiej spontanicznej formie, gdzie mówię po prostu z głowy, to co akurat mam na myśli. W zasadzie po to stworzyłem też kanał. Jasne, czasem mam problem z samym zaczęciem materiału, wiesz jak to jest, pierwsze zdanie jest najcięższe, a potem leci już jak kula z Indiany Jonesa. (śmiech) Oczywiście czasem przed nagraniem myślę sobie, czy jest jakaś ciekawa zagrywka, którą mógłbym zrobić, która byłaby zabawna, śmieszna, albo po prostu fajna, ale nie planuję wcześniej żartów. (śmiech) No i czasem, jak mam tematyczną koszulkę, to staram się zakładać dla minimum klimatu. Mam nadzieję, że udaje mi się osiągnąć zamierzony efekt.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Radek Gryczka opowiada o rzeczach... popkulturowych. Kreatywnie, z pasją!
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.348