O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Sercem kina jest kabina". Marcin Gontarski o swojej pasji i tajnikach pracy kinooperatora! - Ludzie kina

Idąc do kina, rzadko zastanawiamy się, jak działa projektor filmowy i na czym w szczegółach polega praca kinooperatora. Siadamy po prostu w wygodnym fotelu i czekamy, aż zacznie się seans. I jednocześnie modlimy się, aby wszystko działało, jak należy – bez żadnych problemów z obrazem czy dźwiękiem. Właśnie nad tym czuwa człowiek, który znajduje się w oddzielnym, mniejszym, pomieszczeniu. Znamy takiego specjalistę! To zaprzyjaźniony z portalem Altao.pl Marcin Gontarski.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
admin (41430 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 539
Czas czytania:
3 204 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
admin (41430 pkt)
Dodano:
729 dni temu

Data dodania:
2022-04-22 21:41:31

Okazało się, że Marcin nie tylko związany jest ze światem filmu dzięki prowadzeniu ciekawej strony o nazwie Ponton Movie. Od lat wyświetla bowiem widzom zarówno klasyczne produkcje, jak i nowe dzieła kinematografii. Jest więc w pełni kompetentną osobą, która potrafi ostrożnie obchodzić się z taśmą celuloidową oraz wie, co i gdzie wcisnąć, aby rozpoczęła się projekcja cyfrowa. Koniecznie przeczytajcie, co miał ciekawego do powiedzenia na temat własnej pasji oraz codziennej pracy w warszawskim kinie studyjnym – Iluzjon.

 

Marcin Gontarski w trakcie pracy (fot. archiwum prywatne)

 

(Altao.pl) Cześć. Zanim przejdziemy do najważniejszych kwestii, najpierw strzelić trzeba do Ciebie innym, dość dziwnym pytaniem. Czy pokój kinooperatora to przyjemne i wygodne miejsce, czy raczej jest niczym ciemna jaskinia, w której zamiast piskliwych nietoperzy mieszkają głośne urządzenia, które nie każdemu „pozwalają się” dotknąć?

 

Marcin Gontarski: Powiem tak – będąc, ogromnym fanem Batmana, nietoperze nie mają przede mną żadnych tajemnic. Będąc kinooperatorem ze sporym stażem, który doświadczył różnych projektorów (zarówno analogowych, jak i cyfrowych) nigdy nie mogę być pewny, kiedy któryś z nich nie zrobi mi psikusa. I owszem – czasem natężenie dźwięku jest niesamowite, kiedyś np. miałem okazję pracować na kabinie, gdzie w jednym momencie pracowało siedem projektorów. Kwestia przyzwyczajenia i specyfikacji kabiny – bywa momentami ponuro, momentami bardzo jasno, ale jedno mogę stwierdzić na 100 procent – cicho nie jest nigdy, a kiedy w czasie projekcji nie muszę czegoś dotknąć, to znaczy, że wszystko jest okej.

 

(Altao.pl) Od jak dawna wykonujesz taki zawód i jak stałeś się człowiekiem, który poznał budynek kina od kuchni? Czy już jako mały chłopak marzyłeś o wyświetlaniu filmów na dużym ekranie?

 

Marcin Gontarski: Na ten temat mógłbym napisać opowiadanie na jakieś sto stron. Ja od pewnego momentu swojego życia „nie wierzę w życie pozafilmowe” i wiele sytuacji wyszła, tak bym powiedział „sPONTONicznie”. To była długa droga i nie wiem, jaki mamy limit znaków, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzebne „skracanie” taśmy. Świadomie używam tego zwrotu, bo nawiązuje tutaj do mojego ukochanego filmu, jakim jest „Cinema Paradiso”. Przepiękny film o miłości do kina, taśmy 35 mm i idealnie opisujący marzenia młodego Pontona. Co prawda moja miłość do kinematografii nie zaczęła się od tego filmu – zaczęła się od Stevena Spielberga i „Parku Jurajskiego”, jednak to właśnie „Kino Paradiso” tchnęło we mnie myśl – jak fajnie, w sumie spoko mieć taką wiedzę i operować takim sprzętem. Magia kina pewnie nie do opisania. Nie myślałem wtedy, że mi się uda tego doświadczyć. Zawsze chciałem pracować w miejscu, które ma związek z kinem.

 

Bez opowiadania już historii życia (choć o karierze pracownika wypożyczalni DVD chętnie bym coś więcej opowiedział), udało mi się zacząć pracować jako kasjer w Cinema City w 2009 roku. Cóż – nieskromnie ogarniałem temat, byłem dosyć aktywny towarzysko i palenie papierosów na ewakuacji opłaciło się na tyle, że zostałem zauważony. Dostałem propozycje pracy na kabinie projekcyjnej i tak w 2010 roku zacząłem moją karierę. Czy miałem o tym jakikolwiek pojęcie? Oczywiście, ze nie, a jakimś specem techniki to też nie byłem. Trochę fart, trochę sponton i tak wszedłem do jaskini lwa. Uwierzcie – 7 projektorów na jednym poziomie, ten hałas i słowa starszych kinooperatorów, żebym wiedział na co się pisze, nie były zachęcające. (śmiech) Jednak niczego nie żałuje, bo kocham tę robotę! Niestety, cyfryzacja opanowała multipleksy, kiedy nastąpiły redukcje etatów, to szczerze poczułem okropny smutek. Czułem, że coś się skończyło. Jednak ma się trochę farta w życiu – niedługo po zwolnieniu pojawiła się oferta pracy w Kinie Iluzjon. Coś się kończy – coś się zaczyna. To była całkiem niezła zmiana w życiu. Jak to śpiewała Edith Piaf – „Niczego nie żałuje”.

 

Projektor w Kinie Iluzjon (fot. archiwum prywatne)

 

(Altao.pl) Ile czasu potrzeba, aby nauczyć się obsługi projektora? Wystarczy kilkumiesięczny kurs i tzw. smykałka do zadań technicznych, potocznie mówiąc, a może potrzebne jest coś jeszcze? Jak to wyglądało u Ciebie?

 

Marcin Gontarski: Drogę, jaką pokonałem z poziomu kas na kabinę projekcyjną, już znasz. Ile trwa szkolenie? Jest to jedne z trudniejszych pytań, jakie kiedykolwiek mi zadano. Mając 13-letnie doświadczenie kinooperatorskie, przyznam szczerze – nadal się uczę. Te analogowe cwaniaki potrafią zaskoczyć czasem człowieka. (śmiech) Teoretycznie – szkolenie, jeśli chodzi na pracę na aparatach analogowych, trwa mniej więcej od 40 do 70 godzin. Z tego co pamiętam, ja miałem chyba 56 godzin i powiem tak – założyć film, założyłem. Potem zdemontowałem i wszystko było git, ale pewności w moich ruchach nie miałem na wysokim poziomie. Pamiętam pierwsze tygodnie – w nocy śniły mi się kołowrotki z taśmą i nic więcej. Analogowa incepcja. Już tak kończąc, odpowiem na to pytanie – myślę, że tak de facto tak po roku czułem się pewny, że jestem w stanie przeprowadzić perfekcyjnie montaż reklam i filmu, projekcje, demontaż taśmy, wymienić pewne części projektora oraz zareagować na większość usterek. Jednak tak jak mówiłem – nigdy nie wiesz czy projektor nie postanowi ci zrobić plot twista. Czasem cała wiedza ogólna idzie w odstawkę, kiedy doświadczysz po sześciu latach nowego problemu. Potrzebne jest logiczne rozumowanie, szybkość podejmowania decyzji i całkiem spora odporność na stres. Skracając – zimna krew bardzo wskazana, np. w momencie, kiedy masz wizję odwołania premierowego seansu na łącznie 700 osób. A czasem rozwiązanie wydaje się proste, ale brak choć jednego czynnika może spowodować fiasko całej misji ratunkowej. Kolejne wszechstronny pytanie, na które nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Sercem kina jest kabina". Marcin Gontarski o swojej pasji i tajnikach pracy kinooperatora!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

5 (5)

Kinoman45
725 dni temu

Fajny wywiad. Pozytywny gość. Brawo. Pasja. Praca. Kino
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)

Ponton
705 dni temu

Dzieki! To tylko mała część wiedzy, która przekazałem. Zapraszam na moje social media, będzie niebawem dużo więcej na temat mojej kinooperatorskiej pasji :)
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora admin

 -

Odwiedzin: 81

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

"Na Chwilę", czyli wiosenna nowość od Michała Sieńkowskiego! - Zespoły i Artyści

Na ten utwór słuchacze Michała Sieńkowskiego musieli długo czekać. Po kilkumiesięcznej przerwie wydawniczej wokalista i aktor wraca z premierowym singlem zatytułowanym „Na Chwilę”. Od teraz fani artysty będą mieć więcej okazji do poznawania jego nowych piosenek! W tym roku Michał planuje dzielić się nimi zdecydowanie częściej niż dotychczas.

Projekt "Musical Hearts". Licealistki z Włocławka zachęcają do wspólnej pasji! - Organizacje

To jest godne pochwały. Kilka kreatywnych uczennic I LO im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku wzięło udział w tegorocznej edycji olimpiady pn. „Zwolnieni z Teorii” i postanowiło stworzyć coś, co, zmieni ich życie oraz wolny czas rówieśników. Jako że każda od najmłodszych lat miała do czynienia z muzyką, a miłość do niej trwa aż do dziś, objawiając się śpiewem, grą na instrumentach oraz słuchaniem różnych piosenek, razem stworzyły projekt społeczny – „Musical Hearts”. Co jest głównym celem owej inicjatywy? Jakie działania już podjęły operatywne nastolatki?

Polecamy podobne artykuły

Kino – magiczna podróż, która może odmienić ludzkie dusze - Artykuły o filmach

Wielki ekran kinowy przyciąga nas jak magnes już od ponad 100 lat. Jakie były jego początki? Jak wygląda teraz?

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2539

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 2

"Sercem kina jest kabina". Marcin Gontarski o swojej pasji i tajnikach pracy kinooperatora! - Ludzie kina

Idąc do kina, rzadko zastanawiamy się, jak działa projektor filmowy i na czym w szczegółach polega praca kinooperatora. Siadamy po prostu w wygodnym fotelu i czekamy, aż zacznie się seans. I jednocześnie modlimy się, aby wszystko działało, jak należy – bez żadnych problemów z obrazem czy dźwiękiem. Właśnie nad tym czuwa człowiek, który znajduje się w oddzielnym, mniejszym, pomieszczeniu. Znamy takiego specjalistę! To zaprzyjaźniony z portalem Altao.pl Marcin Gontarski.

 -

Odwiedzin: 7461

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Tom Hardy – łagodne spojrzenie wściekłego wilka - Ludzie kina

Grywa głównie świrów, socjopatów, więźniów, gangsterów, twardzieli z krwi i kości. Tom Hardy jest jak magnes. Przykuwa uwagę widza, nawet gdy coś mruczy pod nosem. I te jego oczy. Wzrok niby spokojny, ale w środku duszy czają się… wilk i mrok. Oczywiście mam na myśli głównie wykreowane postacie. Bo w rzeczywistości Hardy to sympatyczny, przyjaźnie nastawiony do ludzi i świata gość, z którym śmiało można napić się piwka.

 -

Odwiedzin: 1734

Autor: adminSavoir Vivre

Komentarze: 1

Dobre wychowanie w czasach przedwojennych - Savoir Vivre

Mniejsza o poglądy polityczne Stanisława Krajskiego, te odłóżmy na bok. Skupmy się na czymś innym. Jako ekspert od dobrego wychowania w swoim poradniku pisał on tak: „Savoir vivre to jednak przede wszystkim Sztuka Życia ‒ sztuka, dzięki której nasze życie jest nie tylko piękniejsze i szlachetniejsze – nadprzeciętne, ale również łatwiejsze, wolne od wielu problemów, zgrzytów, negatywnych emocji i konfliktów”. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Sprawdźmy zatem, jakie mają one przełożenie do tej dawniejszej rzeczywistości.

 -

Dlaczego poezja? Bo "Jestem tym, kim jestem"! - Autorzy/pisarze

Nigdy nie dziękowałam jej, a więc teraz nadeszła na to pora... DZIĘKUJĘ poezji za to, że pojawiła się w moim życiu, za to, że stała się dla mnie światłem w domu, który zbudowała dla niej moja dusza we współpracy z sercem, umysłem oraz ciałem.

Kogo mężczyzna nie prosi o pomoc, kiedy ma poważny problem? - Prywatne - Mój Blog

Tak, problem musi być poważny, żeby w ogóle on zaczął rozważać szukanie pomocy. I to jest już połowa męskiego kłopotu. Wskazówka musi być daleko na czerwonym, ściana przed którą stoi musi być pionowa albo nawet z przewieszką, żeby w ogóle dopuścił myśl, że można inaczej...

Nowości

 -

Odwiedzin: 81

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

 -

Odwiedzin: 153

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Civil War" – Dziewczynka z aparatem - Recenzje filmów

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zatytułować recenzję najnowszego i podobno ostatniego filmu Alexa Garlanda (choć nie wierzę, że całkiem zrezygnuje z pisania scenariuszy). Tutaj pasują dziesiątki krótszych i dłuższych określeń, haseł, ostrzeżeń… No bo wiecie – „Civil War” to zarówno kino wojenne, przedstawiciel kina drogi, jak i opowieść inicjacyjna oraz niepokojąca dystopia. A zatem: „Apokalipsa teraz, zdjęcia na wieki”, „Wyprawa do jądra ciemności”, „Dziennikarze w ogniu”, „STOP WAR”… Ale ja podczas seansu czułem, że główną bohaterką jest młodziutka Jessie Cullen, a nie dojrzała Lee Smith. To za nią podążamy, to jej kibicujemy, to o nią się martwimy. „Dziewczynka z aparatem” wydaje się w tym kontekście idealne. Jednak czy sam film jest idealny?

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Ukradłaś "Dziennik Śmierci", witaj w moim koszmarze! - Recenzje książek

Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5354

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 6706

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 8297

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 2276

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.755

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję