Kino – magiczna podróż, która może odmienić ludzkie dusze - Artykuły o filmach

Od filmów niemych po obrazy 3D - kino było, jest i będzie nie tylko sztuką, lecz także lekiem dla zranionych dusz. To magiczna podróż, która daje możliwość ucieczki w czasem lepszy, czasem weselszy, innym razem smutniejszy, ale inny świat. Świat będący imitacją naszych lęków, pragnień i marzeń. Udajcie się zatem ze mną w podróż na drugą stronę lustra.

 

Narodziny

 

Cofnijmy się więc do XIX wieku, a dokładniej do roku 1895. Powstał wówczas jeden z największych wynalazków ludzkości - kinematograf.  Skonstruowali go dwaj francuscy bracia. Któż z nas nigdy nie słyszał nazwiska Lumiere?  To właśnie ich uznaje się za prekursorów, mimo iż wcześniej Thomas Edison, jak i także (według niektórych źródeł) Polak, Stanisław Jurkowski, stworzyli podobne urządzenie, czyli kinetoskop - aparat do utrwalania scen ruchomych.  Nie wchodźmy w szczegóły i dywagacje historyczne. Jedno pewne jest - to bracia Auguste i Louis Lumiere zapoczątkowali nową sztukę, która po dziś dzień dostarcza nam wielu niezwykłych emocji. Zaczęło się od kina objazdowego,  budowano liczne kinoteatry, a grono sympatyków powiększało się z minuty na minutę. Nie przeszkodził nawet tragiczny w skutkach pożar wywołany przez nieostrożność niedoświadczonego operatora - zginęło wówczas ponad 100 osób. Narodziny nie były więc bezbolesne, mimo to tzw. X-muza rozwijała się w postępie atomowym. Pierwszym wyświetlonym filmem był krótki, dokumentalny, dwuminutowy obraz pt. "Wyjście robotników z fabryki w Lyonie", natomiast za jedno z pierwszych fabularnych dzieł uważa się "Podróż na księżyc" Georgesa Meliesa. Był to również pionierski film, w którym po raz pierwszy wykorzystano triki i efekty specjalne.  Ludzie byli zachwyceni, lawina ruszyła. Kino nieme opanowało świat, na początku Francję i resztę Europy, z czasem inne kontynenty - głównie Amerykę Północną.  Zamiast dialogów wyświetlano napisy na tekturowej planszy, a dźwięki i muzykę zastępowały grające na żywo orkiestry symfoniczne. Powstawały różne gatunki filmowe,  a ludzie mieli nowych idoli - gwiazdy, których podziwiali.  Szaleństwo się rozpoczęło i nikt już nie mógł tego zatrzymać.

 

źródło: Youtube.com (Standardowa licencja)

 

Rewolucja

 

I wojna światowa trochę spowolniła rozwój kinematografii, ale jak już wcześniej wspomniałem, nic nie było w stanie całkiem zniszczyć rozpędzoną machinę.  Nawet najwięksi optymiści w swych najpiękniejszych snach nie wyśnili, że ta sztuka tak bardzo może ewoluować. Nastąpił bowiem rok 1922, a wraz z nim nowa jakość - pojawiła się metoda udźwiękowienia taśmy filmowej. To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę, którym odmienił oblicze kina na zawsze. Wiele osób było sceptycznie nastawionych do nowej rewolucji. Jednak nie wpłynęło to na niezwykle szybki rozwój tej sztuki, zarówno pod względem technicznym, jak i artystycznym.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję