O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Fanfilm na pustyni, czyli klimatyczny "Mad Max: Hope and Glory"! - Artykuły o filmach

Z filmami nakręconymi przez fanów za grosze bywa różnie. Mowa oczywiście o samej jakości – zdjęciach, grze aktorskiej czy scenariuszu. Jedno jest za to pewne, wszystkie łączy wielkie bijące serce pasjonatów – miłość do danego uniwersum albo bohatera. Było to już widać w polskiej produkcji o Wiedźminie, czyli „Pół wieku poezji później”. Podobnie jest przy „Hope and Glory” od Brightstone Pictures. Tutaj też zadziałał mniej lub bardziej każdy element. W oczekiwaniu na kolejne części sagi George’a Millera, w tym „Furiosę”, warto obejrzeć ten dostępny na YouTube fanfilm. Twórcom udało się bowiem zachować klimat postapo z kinowych widowisk o Mad Maxie i zgrabnie połączyć znane tropy. Inspirowali się przecież nie tylko wysokooktanowym „Fury Road”, ale także „Wojownikiem szos” i grą z 2015 roku od Avalanche Studios.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (16568 pkt)
Ilość odwiedzin: 1 963
Czas czytania: 2 737 min.
Dodano: 462 dni temu [2024-05-10]

Napiszę krótko: A Mad Max Fan Film: Hope and Glory to sztos. No dobra, aktorka wcielająca się w Nadzieję chyba nie do końca odnalazła się w tym świecie, ale już Daniel Grave może stanąć obok Mela Gibsona i Toma Hardy’ego. Ma się wrażenie, że jest ich skrzyżowaniem. Małomówny, ponury, wkurzony, poszukujący paliwa do swojego V8 Interceptora, prześladowany przez demony przeszłości. Max Rockatansky znowu powraca w chwale. W zamian za obiecaną benzynę podejmuje się niebezpiecznej misji ratunkowej. Czy uda mu się ocalić pewną dziewczynkę z rąk Myszołowów?

 

Kadr z filmu "A Mad Max Fan Film: Hope and Glory" (fot. youtube/screenshot)

 

Ostrzeżenie brzmi głośno jak ryk silnika: To jest film dla fanów, nie ma z niego żadnych zysków! W ciągu ponad 3 lat prac ponad 275 filmowców z 5 kontynentów połączyło siły w tym niekomercyjnym projekcie. To hołd dla reżysera i twórcy oryginału, George’a Millera.

 

I choć momentami w tej 40-minutowej opowieść dają o sobie znać wady niskiego budżetu (75 tysięcy dolarów), to ostatecznie krótkie dzieło w reżyserii Erika van Schoor i Adriana Martina wygrywa prawie na każdej wydmie. A w zwycięstwie pomagają projekty pojazdów, uszyte kostiumy, makijaże, udźwiękowienie i dość zbliżona do motywów z „Mad Maxa: Na drodze gniewu” muzyka skomponowana przez Dimitrisa Dodorasa, Co więcej, doskonała scenografia sprawiająca, że jestem wrzucony do rzeczywistości nieprzyjaznej, w której normalne życie przerodziło się w przerażającą egzystencję. Są na to dowody: wyschnięte akweny, pordzewiałe statki itp. Sama fabuła od Erika van Schoora i Lasse van Schoora na pomyśle Adriana Martina to natomiast taka misja poboczna – jak w grze. Trzymająca w napięciu, emocjonująca, wyjątkowo brutalna. Sceny walk są profesjonalnie zmontowane, a color grading nie powoduje poczucia plastikowości (jak to miało miejsce w pierwszym zwiastunie wysokobudżetowej „Furiosy”).

 

Nie będę się dalej rozpisywał. Jeżeli chcecie przenieść się na Pustkowia (Wasteland) przed poznaniem „Furiosy”, gdzie benzyna jest równie pożądana co woda, to zapnijcie pasy! Film dostępny jest za darmo, z polskimi napisami w serwisie YouTube!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Więcej o nim na oficjalnej stronie:

 

https://madmax-shortfilm.com/

 

Oraz na Social Media:

 

https://www.instagram.com/madmax.shortfilm/

 

https://www.facebook.com/madmax.shortfilm

 

https://www.instagram.com/itsdanielgrave/

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Fanfilm na pustyni, czyli klimatyczny "Mad Max: Hope and Glory"!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.161

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję