O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Furiosa: Saga Mad Max" – Dziewczyna na pustynnej drodze zemsty - Recenzje filmów

„Pamiętasz mnie?”. Pytała tytułowa Furiosa już w zwiastunie. Pyta i w samym filmie. Ależ oczywiście, że Cię pamiętam. Gdy miałaś twarz dojrzalszej Charlize Theron. Kiedy z pomocą szalonego, małomównego Maxa realizowałaś swój plan w takim stylu, że szczęka opadała i piasek się do niej wsypywał. Okazało się jednak, że wcześniej też obrałaś podobny cel – jako dziecko porwana, skazana na tułaczkę z dziwnymi typami na jeszcze dziwniejszym pojazdach, myślałaś tylko o jednym – zemście! A więc prequel. A zatem spin-off z Anyą Taylor-Joy. Opowieść rozpisana na kilkanaście lat. Czy to się mogło udać? Czy o prawie 10 lat starszy George Miller powtórnie stworzył arcydzieło kina akcji w klimacie postapo?

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (23237 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
549
Czas czytania:
693 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (23237 pkt)
Dodano:
178 dni temu

Data dodania:
2024-05-27 17:22:52

Nie. To odpowiedź, co do drugiej kwestii. Co do pierwszej, no to tak pół na pół, z przewagą zalet. Jeśli natomiast chodzi o sam tytuł owej recenzji, to nie dziwcie się, że jest on tak długi. Bo przecież metraż filmu to jakieś 2,5 godziny, a podtytuł „Saga Mad Max” jakby wpleciony na siłę, by nie pomylić go z polską „Furiozą” i dla skuszenia widzów. Tylko jakich. Chyba jedynie fanów całej serii Millera, z naciskiem na „Fury Road”. Bo reszta, co w tej przerysowanej konwencji nie siedzi, może odbić się od „Furiosy” jak piłka kauczukowa od ściany.

 

Kadr z filmu "Furiosa: Saga Mad Max" (materiały prasowe/Warner Bros)

 

To inny film niż „Na drodze gniewu”, choć gniewu w dużych oczach Taylor-Joy nie brakuje. Spokojniejszy. Cichszy. Jakby ktoś przeciął wężyk i benzyna nie zdążyła spłynąć do baku. Jest energia, szybki montaż i głośny, choć już nie „gryzący” ucho motyw muzyczny od Junkie XL, ale tylko momentami. Nowa struktura to słuszna koncepcja. Jak niby inaczej pokazać historię dziewczynki na drodze zemsty, jeśli nie kilkoma rozdziałami, w których nawet potężna burza piaskowa nie przeszkodzi zdeterminowanej młodej kobiecie w jej wendecie. To wciąż kino wizualne. Dialogów jest jak lekarstwo, choć i tak więcej niż poprzednim filmie. Furiosa mówi może z parę zdań na krzyż. Ale Miller i scenarzysta Nick Lathouris wiedzą, że, co czynią. Ekspozycja ma być w scenach, nie tekstach rzucanych ze szkaradnych gęb – choć i to się zdarza.

 

I ja tę powolną narrację ogólnie kupuję. Tym bardziej, że jako człowiek niebędący w grupie miłośników talentu Taylor-Joy, będący za to przeciwnikiem jej obsadzenia w głównej roli, nie czekałem aż wreszcie się pojawi. Owszem, gdy już następuje to ładne przejście z małej błyskotliwej i zadziornej Furiosy (świetna Alyla Browne) do tej doświadczonej w bojach, to widać w ogromnych oczach całą złość, mrok, chęć zadania bólu Dementusowi. A, bo nic nie wspomniałem o najważniejszym złolu. Chris „Thor” Hemsworth go gra. To dobre słowa. Gra, a nawet bawi się tą postacią i jest taki uroczy, specjalnie kampowy. Jeżdżący „rydwanem konnym mechanicznym” (że jak?), zachowujący się raz jak pijany klaun z misiem na... kroczu, a innym razem jak myślący taktyk i szefo Hordy Bikerów. Fajna kreacja. Ale już sama prosta relacja między nim, a Anyą średnio działa. Bardziej wybrzmiewa wśród ryku silników więź Furiosy z Pretorianinem Jackiem (najlepsza postać). Tom Burke (Orson Welles z „Manku” Finchera) ma w sobie coś z Mada Maxa. Odzywający się, gdy trzeba. Tajemniczy. Pulsujący siłą.

 

Kadr z filmu "Furiosa: Saga Mad Max" (materiały prasowe/Warner Bros)

 

Kadr z filmu "Furiosa: Saga Mad Max" (materiały prasowe/Warner Bros)

 

I wszystko byłoby pięknie, ale przez ową narrację/strukturę cierpi trochę tempo filmu. Kilkukrotnie spojrzałem na zegarek, odliczając dłużące się minuty do finału. Gdyby nie butelka wody w plecaku, byłoby ze mną kiepsko. Piasek parzył. Słońce paliło. CGI aż tak mocno nie raziło. Color grading też jakby bardziej realny niż ten z dziewiczego trailera. Ale dajcie mi panie Miller akcję, bo czuję, że usycham… No i daje. Kaskaderzy znowu odwalają kawał znakomitej roboty. Auta pędzą i wybuchają. Snajperzy strzelają (jedno z nawiązań do gry „Mad Max” z 2015). Dzieje się, ale to już nie takie dzianie, jak w przypadku „Fury Road”. Już nie te emocje.

 

„Furiosa: Saga Mad Max” sprawdza się na poziomie światotwórstwa, a nie samego scenariusza, w którym, gdyby nie pewne głupie zachowania naszej bohaterki, nie byłoby dalszych etapów tej przedstawionej z kobiecej perspektywy epopei. Więcej lokacji, które odkrywa się też z lotu ptaka (ech te dalekie plany i wide shoty). Więcej gangów i zwalczających się frakcji. Cytadela Nieśmiertelnego Joe ukazana od nieznanej wcześniej strony. Oktania (mega tłumaczenie!), Farma Kul, Zielone Miejsce Wielu Matek. Zwiedzamy te miejsca Wastelandu, bez jechania w tę i z powrotem, bo czas na to pozwala. Lecz dramaturgia to już nie szósty bieg. Tu cierpliwość się przyda.

 

Kadr z filmu "Furiosa: Saga Mad Max" (materiały prasowe/Warner Bros)

 

Kadr z filmu "Furiosa: Saga Mad Max" (materiały prasowe/Warner Bros)

 

Produkcyjna jakość „Furiosy” nie budzi wątpliwości. Nadal to obraz z autorskim stemplem, kontrolowanym kiczem. Podobną estetyką. Z większym budżetem, lecz idący często na skróty. Nie angażujący tak bardzo samymi losami bohaterki – Anya nie ma tej charyzmy co Charlize. Na szczęście napędzany też, poza paliwem, zemstą, wolą przetrwania na australijskich pustkowiach. Czy dobrze, że powstał? I tak, i nie. Niech będzie dodatkiem do rozrastającego się uniwersum, a tymczasem wytatuowany Historyk, „Gandalf Wastelandu” (George Shevtsov) już wskazuje palcem za horyzont. Być może stamtąd znowu nadjedzie On w swoim naprawionym V8 Interceptorze.

 

Ocena: 6,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Furiosa: Saga Mad Max" – Dziewczyna na pustynnej drodze zemsty

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 9 dni temu

liczba odwiedzin: 105

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 24 dni temu

liczba odwiedzin: 149

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 47 dni temu

liczba odwiedzin: 499

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 87 dni temu

liczba odwiedzin: 656

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 95 dni temu

liczba odwiedzin: 447

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 113 dni temu

liczba odwiedzin: 515

Polecamy podobne artykuły

autor:Radek_Gryczka(166 pkt)

utworzony: 178 dni temu

liczba odwiedzin: 362

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 175 dni temu

liczba odwiedzin: 354

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 195 dni temu

liczba odwiedzin: 1430

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3469 dni temu

liczba odwiedzin: 4754

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 3456 dni temu

liczba odwiedzin: 6731

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 356 dni temu

liczba odwiedzin: 855

Teraz czytane artykuły

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 262 dni temu

liczba odwiedzin: 1654

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 398 dni temu

liczba odwiedzin: 1061

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1078 dni temu

liczba odwiedzin: 1775

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1899 dni temu

liczba odwiedzin: 3617

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2336 dni temu

liczba odwiedzin: 6170

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2490 dni temu

liczba odwiedzin: 8359

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2540 dni temu

liczba odwiedzin: 6729

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 10103

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.241

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję