Damian Andreczko – z aparatem w dłoni uchwyci to, co najpiękniejsze! - Fotografia/Malarstwo

(Altao.pl) Cześć Damian. Fajnie, że zgodziłeś się podzielić swoją pasją z naszymi czytelnikami.

 

Damian Andreczko: Witam serdecznie wszystkich cieszę się że mogę podzielić się z wami moim hobby.

 

(Altao.pl) Skąd zamiłowanie do fotografii? Dlaczego akurat jej poświęcasz wolny czas? Ktoś Cię zainspirował, a może będąc dzieckiem, wolałeś bardziej „rozbierać na części” mechanizm działania aparatu fotograficznego niż grać z kumplami w piłkę nożną?

 

Damian Andreczko: Moje zamiłowanie do fotografii zaczęło się dość dziwnie, ponieważ moja dziewczyna, obecnie żona, pragnęła otrzymać lustrzankę, więc jej kupiłem, lecz nie bardzo wiedzieliśmy, jak się nią posługiwać, i się zaczęło. Czytałem,oglądałem filmy instruktażowe, krok po kroku poznawałem funkcje i parametry sprzętu, w końcu to mnie bardzo wciągnęło, stało się tak że żona się zniechęciła, a mnie zafascynowała fotografia. Nigdy wcześniej nie miałem styczności z aparatem, no chyba że tym w telefonie komórkowym.

 

Jedno z pierwszych zdjęć Damiana (archiwum prywatne)

 

(Altao.pl) Na Twoim fanpage’u na Facebooku możemy podziwiać kilkadziesiąt profesjonalnie wykonanych przez Ciebie zdjęć. Robienie których sprawia Tobie największą przyjemność? Tych, gdzie w bliskim lub szerokim kadrze ukazujesz piękno przyrody; tych, gdzie przedstawiasz życie zwierząt, a może portrety ludzkich sylwetek?

 

Damian Andreczko: Czy moje zdjęcia są profesjonalne, to nie wiem. (śmiech) Po prostu robię to, co widzę i co ukazuje piękno przyrody. Nie zawsze pozwala na to sprzęt, który swoje kosztuje, lecz staram się z niego wycisnąć jak najwięcej. Jakie zdjęcia lubię pstrykać najbardziej? Fascynuje mnie tak samo przyroda, pejzaże, jak i ludzie. Wszystko można razem połączyć i uwiecznić na zdjęciu.

 

(Altao.pl) Czy poza Facebookiem publikujesz swoją pracę w jeszcze jakimś miejscu?

 

Damian Andreczko: Miasto Wodzisław Śląski zainteresowało się jednym z moich zdjęć, więc postanowili umieścić go w swoim kalendarzu. Poza tym mam parę zdjęć u siebie w domu. Jest to moje hobby, odpoczywam, robiąc zdjęcia i nigdy nie myślałem o tym, by czerpać z tego jakieś korzyści. Oczywiście zdarzyło się, że parę razy poproszono mnie o sesję w plenerze czy też w kościele, osobiście jednak wole publikować na facebooku, bo łatwiej można dotrzeć do osób, które lubią podziwiać czy też wykonywać zdjęcia.

 

Baszta w Wodzisławie (archiwum prywatne)

 

(Altao.pl) Z jakiego sprzętu korzystałeś na początku przygody z fotografią, a jakiego używasz obecnie?

 

Damian Andreczko: Mój sprzęt jest z dolnej półki stosunkowo tani i korzystam z niego od początku mojej przygody z fotografią. Nie trzeba tutaj mieć nie wiadomo co, wystarczy parę obiektywów w zależności, jakie będziemy robić ujęcia. Mam pięć obiektywów i każdy służy mi do innego kadru. Oczywiście miałem jeden tak zwany kit, lecz z czasem zapragnąłem robić lepsze zdjęcia i kupowałem następne. Żadnego obiektywu, jak i samego body nie mam nowego – szukałem i kupowałem używany sprzęt. Każdy może robić piękne zdjęcia, wystarczy mieć dobre oko, niezależnie czy ma się drogi, czy stosunkowo tani sprzęt.

 

(Altao.pl) Na pierwszym zrobionym przez siebie Damian Andreczko uwiecznił… ?

 

Damian: Moje pierwsze zdjęcia nie były udane, ponieważ od razu chciałem wykonywać je w manualu jak profesjonalista. Szybko jednak zszedłem na ziemie i postanowiłem krok po kroku, jak piszą, je wykonywać i z czasem przeszedłem w tryb M i tak powstały jedne z moich pierwszych zdjęć, które można obejrzeć na moim facebooku i na Waszej stronie.

 

(Altao.pl) Czym zajmujesz się zawodowo, gdzie pracujesz?

 

Damian: Moja praca zawodowa to operator maszyn skrawających cnc, czyli tokarz.

 

(Altao.pl) Czy bieganie z aparatem w ręku w Twoim przypadku wiążę się też z pracą zarobkową, czy póki co jest to hobby, na którym dopiero w najbliższej przyszłości chciałbyś zarabiać?

 

Damian Andreczko: Biegam z aparatem, to fakt. Potrafię być w lesie cały dzień, lecz bardzo mnie to uspokaja i polecam każdemu. Czy chcę zarabiać na zdjęciach? Pewnie każdy by chciał zarabiać na swoim hobby czy pasji, lecz jak na razie wolę zostać amatorem i po prostu cieszyć się z każdego zdjęcia.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję