
4 161
5 183 min.
Fotografia/Malarstwo
admin (29349 pkt)
1230 dni temu
2019-11-07 10:04:27
Joanna Dyląg-Faliszek dołącza tym samym do wielu innych utalentowanych ludzi z pasją, z którymi przeprowadzaliśmy wywiad. Czym jest dla niej malarstwo? Kiedy i w jakich okolicznościach odkryła swój talent? Jak na jej obrazy reaguje rodzina? I dlaczego tak bardzo fascynują ją… chmury? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi poniżej.
Joanna Dyląg-Faliszek (fot. archiwum prywatne/YouTube)
Zapraszamy!
(Altao.pl) Dzień dobry Joanno. Powiedz naszym czytelnikom skąd pochodzisz i co się przywiodło na Podkarpacie do Jedlicza?
Joanna Dyląg-Faliszek: Witam. Pochodzę z małej miejscowości Czermna, mieszczącej się w powiecie Tarnowskim w Małopolsce. Na Podkarpacie zawędrowałam za sprawą mojego męża. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że zamieszkamy w Jedliczu. Niedługa historia, ale mieszkam tutaj już prawie cztery lata, zaaklimatyzowałam się i zaczęłam tworzyć nowe prace.
(Altao.pl) Za oknem szaro-buro, mgła, zgnilizna i deszcz, a Ty mimo to pełna pozytywnej energii. Czy to malarstwo sprawia, że nawet w najgorszą jesienną pogodę możesz z łatwością pokonać chandrę, czy może za Twój uśmiech odpowiadają bardziej bliscy?
Joanna Dyląg-Faliszek: Nie ukrywam że bliscy, rodzina pełnią ważną rolę w moim życiu starając się wesprzeć mnie i moje działania. Bardzo pomaga mi mąż, który ciągle mnie motywuje i wspiera. Wiadomo rodzina to także obowiązki i mniej czasu dla siebie, na tworzenie, skupienie, pracę przy sztaludze. Właśnie dlatego staram się wykorzystywać każdą wolną chwilę, która mi się nadarzy, nawet gdy za oknem pada, by brać w ręce pędzle, ołówki i działać. Malarstwo to coś, co pozwala mi oderwać się od rzeczywistości i przeniknąć do innego świata, świata który stwarzam wyobraźnią.
(Altao.pl) Ile lat miała mała Joasia, kiedy pierwszy raz trzymała w dłoni kredki? A ile, kiedy wzięła pędzel i postanowiła, że będzie tworzyć obrazy na płótnie? Czy był ktoś w jej życiu, po kim odziedziczyła talent, ktoś, kto pokazał, że sztuka malarska może być tak niezwykła i pociągająca?
Joanna Dyląg-Faliszek: Podobno kredki były moimi pierwszymi przedmiotami trzymanymi w dłoniach – nie wiem czy to jakieś przeznaczenie? (śmiech) Mój tata jest po szkole plastycznej, a także uczył dzieci plastyki, więc od wczesnych lat miałam kontakt ze sztuką. Niejednokrotnie udzielał mi wielu cennych rad artystycznych. Bardzo często przyglądałam się jego pracy, zafascynowana tym, co można stworzyć. Myślę, że to w jakiejś części przełożyło się na moją późniejszą decyzję o podjęciu studiów artystycznych, zresztą odkąd sięgam pamięcią zawsze lubiłam rysować i malować. Lecz tak naprawdę przygodę ze sztuką zaczęłam na studiach i zaczęło mnie to coraz bardziej wciągać.
(Altao.pl) Kiedy stworzyłaś swój pierwszy profesjonalny obraz i czy próbowałaś swoich sił także w innej technice malarskiej niż malarstwo olejne?
Joanna Dyląg-Faliszek: Na studiach powstał mój pierwszy obraz na płótnie. Nie zawsze malowałam farbami olejnymi, ten etap przyszedł później. Zaczynałam od akryli, ale przy olejach poczułam to coś. Bardzo lubię rozcierać farby, mieszać je ze sobą na płótnie, patrzeć jak kolory zachodzą się na siebie, tworząc nową barwę. Farby olejne mają to do siebie, że długo schną, więc mogę obraz zostawić i po jakimś czasie do niego wrócić i kontynuować przerwaną pracę. Akryl natomiast schnie szybko, a dla mnie to jak wracać do początku.
(Altao.pl) Przyglądając się Twoim ostatnim obrazom, nie da się ukryć, że fascynują Cię niebo i chmury. Dlaczego akurat one? Czy Twoje malarstwo od zawsze było związane z martwą naturą lub pejzażami?
Joanna Dyląg-Faliszek: Zaczęło się od martwych natur, takich klastycznych. To, co widziałam – malowałam. Z czasem zaczęły się modyfikacje tych martwych natur, ich minimalizm, poprzez „wyrzucanie” z obrazu kolejnych jego elementów, przestawianie ich w sposób ciekawy kompozycyjnie. Tak powstał cykl prac zatytułowany: „Draperia z elementami martwej natury”, gdzie duży nacisk kładłam na samą draperię. Następnym etapem był pejzaż, bardzo naturalny. Często wychodziłam w plener z aparatem w ręku, by złapać ulotną chwilę. Szukałam inspiracji w otaczającej mnie przyrodzie. Spojrzałam w niebo i ją znalazłam. Przede mną rozciągały się chmury, jakich jeszcze w życiu nie widziałam, całe niebo było nimi usłane, dosłownie – tylko chmury. Ciężkie, mięsiste, piękny odcień szarości, przylegające do siebie w długich pasach. Zrobiłam zdjęcia. Modyfikowałam, przekształcałam, kadrowałam. Powstał cykl „Chmury”. W swoich zbiorach mam jeszcze dużo innych obrazów, o których długo by opowiadać, a te wymienione, są charakterystyczne dla mojego stylu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Rozmowa z malarką Joanną Dyląg-Faliszek: "Z pędzlem w dłoni, z głową w chmurach"
Malarka35
1230 dni temu
Fajna, skromna, kobietka, z super pasją, talentem, tworząca piękne obrazy. Gratuluję! Świetny wywiad.
Dodaj opinię do tego komentarza
1230 dni temu
Talent, skromność, klasa. Unikalne atrybuty dzisiejszego świata.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora admin

"Noc na uniwersytecie" – creepypasta Radka Gryczki! - Autorzy/pisarze
Wydaje się, że co jak co, ale Uniwersytet Warszawski to miejsce, w którym na pewno studentom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. A jednak… Janek, przyszły magister historii na własnej skórze przekona się, czym są „pełne portki” ze strachu i nogi jak z waty. Przed Wami creepypasta, horror z elementami humorystycznymi autorstwa utalentowanego Radosława Gryczki, chłopaka, który zna niemal każdy zakamarek owej uczelni. W grudniu 2022 jego „Noc nie uniwersytecie” przestraszyła tysiące osób dzięki publikacji na kanale MysteryTv w formie opowiadania audio czytanego głębokim głosem lektora. Ale nareszcie trafia też do Internetu w wersji tekstowej – i to właśnie gościnnie do kategorii Autorzy/pisarze na portalu Altao.pl, za co bardzo Radkowi dziękujemy. To fikcyjna historia, ale jakże realistycznie i sprawnie napisana. Intryguje, pobudza wyobraźnię i przypomina, aby uważać na… (tutaj sami odkryjecie, co mamy na myśli). Nie było recenzji królującego na ekranach kin kolejnego „Krzyku”, w zamian spędzicie przerażającą „Noc na uniwersytecie”!

Grupa Filmowa AFAIR OZ – kamera w ręku, pasja w sercu! - Ludzie kina
Oskar Sawicki, Bracia Znajmieccy – o twórczości i wielkim hobby tych chłopaków już mogliście przeczytać na łamach naszego portalu. 28 lutego 2023 roku to data, kiedy dowiadujecie się o kolejnych Ludziach Kina. Nie mają na swoim koncie wielu produkcji, ale te co już stworzyli, nie można nazwać byle jaką, nudną amatorką. Wszak ich „Jędza” rozkochała w sobie widzów na 17. Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku, a zwiastun dłuższej „Ucieczki od rzeczywistości” przywodził na myśl zabawę konwencją fantasy niemal jak w kultowych „Magnatach i czarodziejach” (ale bardziej na poważnie). O kim mowa? O Grupie Filmowej Afair Oz!

Zosia Sławińska debiutuje nastrojowym singlem "dimension"! - Zespoły i Artyści
Mamy króciutką, ale za to bardzo dobrą informację dla miłośników muzyki autorskiej, wysublimowanej, enigmatycznej. Otóż młodziutka wokalistka Zosia Sławińska właśnie zadebiutowała swoim pierwszym, anglojęzycznym singlem. Wydaje się, że 17-letnia dziewczyna może śpiewać głównie prościutkie utwory w stylu eurowizyjnej popowej papki. Tymczasem „dimension” to kawałek niezwykle dojrzały, stworzony w intymnym klimacie, zapraszający do wnętrza wrażliwej duszy.

"Z Kujawami Pomiędzy Słowami". Tak było na uroczystej gali! - Fotorelacje
8 marca to dzień, kiedy przypada Święto Kobiet. Ale w 2023 roku w Centrum Kultury „Browar B” we Włocławku celebrowano w tym dniu coś jeszcze. Mianowicie wtedy odbyła się uroczystość zorganizowana przez kilka pań: Kasię, Gabrysię, Anetę, Paulinę i Kornelię. Tworzą one wspólnie Projekt o nazwie „Z Kujawami Pomiędzy Słowami”. Chcą bowiem kultywować pamięć o historii małej ojczyzny, szczególnie wśród miejscowej młodzieży. Dlatego z ich inicjatywy powstał konkurs skierowany właśnie do dzieci i nastolatków. Jako portal dla ludzi z pasją mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w tej pięknej gali, podczas której poznaliśmy laureatów – utalentowanych poetów i pisarzy rozumiejących, czym jest kulturowe bogactwo Kujaw oraz posłuchaliśmy występów muzycznych pań w różnym wieku.

"Let Me Know" – singiel malowany paletą emocji Filipa Sterniuka - Muzyczne Style
Opowiada o ważnym tematach, ale do tego kawałka można tańczyć przez całą noc i ciągle chcieć więcej, a następnie nucić go porankiem w drodze do pracy. Wykonawca zaskakuje swoim popowym numerem ubranym w nowoczesne brzmienia, uszyte na wymiar. Oto Filip Sterniuk i jego anglojęzyczny singiel „Let Me Know”!
Polecamy podobne artykuły

Damian Andreczko – z aparatem w dłoni uchwyci to, co najpiękniejsze! - Fotografia/Malarstwo
Pochodzi z niewielkiej miejscowości Połomia położnej w województwie śląskim i ma pasję, którą od dwóch rozwija i w której się spełnia. A jest nią fotografia. Damian Andreczko robi zdjęcia otaczającej przyrodzie, zwierzętom oraz ludziom. W ten sposób zatrzymuje na chwilę czas, sprawiając, że to, co ulotne przetrwa w pamięci. Przeczytajcie, co opowiedział o swoim hobby i jakie ma rady dla początkujących fotografów.

Anna Hamela w magicznym utworze "Taga Tunga" - Muzyczne Style
Kilka tygodni temu ukazał się utwór o tajemniczo brzmiącym tytule „Taga Tunga”. Jego autorką i wykonawczynią jest równie enigmatyczna, ognistowłosa Anna Hamela. Co zaskakujące, całość wybrzmiewa w autorskim języku artystki, dzięki czemu – jak ktoś słusznie napisał w komentarzach pod niezwykłym teledyskiem – dusza tańczy i unosi się do nieba.
Teraz czytane artykuły

Rozmowa z malarką Joanną Dyląg-Faliszek: "Z pędzlem w dłoni, z głową w chmurach" - Fotografia/Malarstwo
Poznajcie Joanną Dyląg-Faliszek. To młoda, skromna artystka, absolwentka Uniwersytetu Rzeszowskiego. Od trzech lat mieszka w Jedliczu. I tam też oddaje się swojej pasji – maluje na płótnie przestrzeń, która ją otacza. Swoją twórczość prezentuje na Facebooku, a także w formie filmików na YouTubie na kanale Aś Maluje. W czerwcu tego roku jej zorganizowany w Starej Kuźni wernisaż mogli podziwiać wszyscy miłośnicy sztuki.

Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? - Artykuły o filmach
Pytanie, na które postaramy odnaleźć odpowiedź, nawiązuje do słynnej powieści oraz jej adaptacji, czyli "Łowcy androidów". Ponadto opiszemy fenomen popularności robotów, cyborgów oraz androidów w świecie kina.

Gdzie na wakacje? Na motocyklu prawie wszędzie? - Ciekawe miejsca
Jesteśmy Kasia i Sławek. Nasza przygoda rozpoczęła się w maju 2011 roku. W ciągu 18 dni podzielonych na 4 etapy objechaliśmy Polskę dookoła na… motocyklu. Wzięliśmy mapy i przewodniki w dłonie, i zaczęliśmy zaznaczać miejsca, do których chcemy dotrzeć.

Bojler elektryczny, najbardziej ekonomiczne ustawienie i ogrzanie wody - Dom i ogród
Jaką temperaturę ustawić na termostacie bojlera, aby zminimalizować opłaty za prąd? Opiszemy kilka ważnych zasad związanych z oszczędna pracą bojlera. Zmniejsz swoje rachunki za prąd.

Wywiad z młodą i utalentowaną Justyną Aftańską - Autorzy/pisarze
Jedne nastolatki uwielbiają dyskoteki, inne zakupy i przesiadywanie przed lustrem, a jeszcze inne całe dnie spędzałyby na oglądaniu romantycznych komedii. Tymczasem pochodząca z Włocławka Justyna Aftańską kocha książki. Co więcej, sama napisała i wydała powieść fantasy pt. „Wilczy Kult. Sanktuarium”, a niedawno ukończyła jej drugi tom. Czyżby następczyni Christophera Paoliniego?
Nowości

"Carnival Row" – Źle się mają sprawy w tym mieście! - Seriale
Tytuł niniejszej recenzji nie napawa optymizmem. To fakt. Ale powiadam Wam – wystarczy jeden odcinek, abyście dostrzegli, że oto narodził się serial bijący na głowę konkurenta z tej samej stajni, czyli „Rings of Power”. Mało tego, „Carnival Row” od Amazona jest jak księga znaleziona gdzieś na strychu. Zakurzona, oblepiona pajęczyną, lekko naddarta zębem czasu, a jednak po otwarciu kusząca zapachem… zgnilizny i zachęcająca do zagłębienia się w szereg intryg i zagadek, zarówno natury społeczno-politycznej, jak i typowo kryminalnej. W streamingu można oglądać jeszcze lepszy, drugi sezon owej steampunkowej produkcji, która i tak jest słabiej oceniana od takiego chociażby śmieszkowatego, infantylnego, „uwspółcześnionego”, problematycznego „Willowa”.

Pedro Pascal – zaopiekuj się mną milczący daddy! - Ludzie kina
Tropił Escobara i kosmicznych przestępców, próbował przetrwać w „zombie” świecie, walczył z „Górą” i na Murze Chińskim oraz jako bogaty złol chciał zostać najpotężniejszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ale też opiekował zielonym kosmitą i nastolatką. Któż to taki? To Pedro Pascal – chilijski aktor, którego kariera właśnie eksplodowała jak supernowa. Trochę późno, bo dopiero po czterdziestce. Jednak mówi się, że lepiej późno niż wcale. Dlaczego Pedro jest tak kochany przez miliony fanów? Jak zaczęła się jego filmowa droga?

"Noc na uniwersytecie" – creepypasta Radka Gryczki! - Autorzy/pisarze
Wydaje się, że co jak co, ale Uniwersytet Warszawski to miejsce, w którym na pewno studentom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. A jednak… Janek, przyszły magister historii na własnej skórze przekona się, czym są „pełne portki” ze strachu i nogi jak z waty. Przed Wami creepypasta, horror z elementami humorystycznymi autorstwa utalentowanego Radosława Gryczki, chłopaka, który zna niemal każdy zakamarek owej uczelni. W grudniu 2022 jego „Noc nie uniwersytecie” przestraszyła tysiące osób dzięki publikacji na kanale MysteryTv w formie opowiadania audio czytanego głębokim głosem lektora. Ale nareszcie trafia też do Internetu w wersji tekstowej – i to właśnie gościnnie do kategorii Autorzy/pisarze na portalu Altao.pl, za co bardzo Radkowi dziękujemy. To fikcyjna historia, ale jakże realistycznie i sprawnie napisana. Intryguje, pobudza wyobraźnię i przypomina, aby uważać na… (tutaj sami odkryjecie, co mamy na myśli). Nie było recenzji królującego na ekranach kin kolejnego „Krzyku”, w zamian spędzicie przerażającą „Noc na uniwersytecie”!

"The Last of Us" – Siła miłości, czyli jak przetrwać w zagrzybionym świecie! - Seriale
10 lat temu premierę miała gra, która do dzisiaj uważana jest za jedną z najlepszych w całej konsolowej historii. Nie brała jeńców. Rozjeżdżała emocjonalnie jak walec. Ściskała gardło. Przerażała, zachwycając jednocześnie warstwą wizualno-dźwiękową. Stworzona na podstawie przemyślanego, intrygującego scenariusza Neila Druckmanna, zyskała spore uznanie krytyków i zdobyła wór nagród. Kiedy jej fani dowiedzieli się, że HBO bierze się za adaptację, w ich mózgach zaczęły rosnąć grzyby… Czyżby wreszcie udane przeniesienie gry na do filmowej rzeczywistości? A może kolejny zawód? Gromkie brawa, czy obawa? Śpieszę z odpowiedzią. „The Last of Us” to serial z tyloma zaletami, że zasypują one szarą strefę. Warto poświęcić mu dziewięć godzin życia, nawet, jeśli jest się widzem nieznającym pierwowzoru.
Prawie "Wszystko wszędzie naraz", czyli 7 Oscarów dla zwariowanego filmu! - Kultura
Nikt nikogo nie bił po twarzy. Nikt nie zaliczył poważnej wpadki. Było spokojnie. Wzruszająco (przemowa Ke Huy Quana). A Lady Gaga wystąpiła w dżinsach i bez makijażu. 95. Gala Oscarów przechodzi zatem do historii. O dziwo, tym razem nie triumfował film artystyczny, z psychologicznymi niuansami i melodramatycznym scenami. Owszem, owych elementów też można się tam doszukać, ale „Wszystko wszędzie naraz” to przede wszystkim szalona niezależna komedia science fiction, w której matczyną siłę nie jest w stanie powstrzymać żadne multiwersum! Obraz ten na 11 nominacji zgarnął aż 7 statuetek. To spory sukces i otwarta droga dla kolejnych twórców z bogatą wyobraźnią. Niestety nasz osiołek „IO” wrócił do domu bez Oscara, uznając wyższość wojennego „Na zachodzie bez zmian”. A czy Wy jesteście zadowoleni z tegorocznych wyborów Akademii? Czy Brendan Fraser faktycznie był najlepszy?

Grupa Filmowa AFAIR OZ – kamera w ręku, pasja w sercu! - Ludzie kina
Oskar Sawicki, Bracia Znajmieccy – o twórczości i wielkim hobby tych chłopaków już mogliście przeczytać na łamach naszego portalu. 28 lutego 2023 roku to data, kiedy dowiadujecie się o kolejnych Ludziach Kina. Nie mają na swoim koncie wielu produkcji, ale te co już stworzyli, nie można nazwać byle jaką, nudną amatorką. Wszak ich „Jędza” rozkochała w sobie widzów na 17. Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku, a zwiastun dłuższej „Ucieczki od rzeczywistości” przywodził na myśl zabawę konwencją fantasy niemal jak w kultowych „Magnatach i czarodziejach” (ale bardziej na poważnie). O kim mowa? O Grupie Filmowej Afair Oz!
Artykuły z tej samej kategorii

Tomek na tropie jeleniogórskich bestii! - Fotografia/Malarstwo
W czasach PRL-u swoje liczne przygody przeżywał Tomek Wilmowski. Odwiedził chociażby Amazonkę, Australię, Czarny Ląd, Egipt. Spotkał nawet Yeti. Ale był on tylko postacią ze słynnych książek dla młodzieży autorstwa Aleksandra Szklarskiego sprzed wielu lat. Współczesny i prawdziwy bohater niniejszego tekstu ma takie samo imię. Nie brał jednak udziału w tak dalekich wyprawach, gdyż jego przygoda zaczęła się i trwa w, skrywających tajemnicę, Karkonoszach (niesamowitym miejscu mogącym konkurować z tymi z kart powieści Szklarskiego). Tomasz Szyrwiel, bo tak nazywa się człowiek, z którym porozmawialiśmy, „odkrył” bowiem istnienie różnej maści... baśniowych stworów na jeleniogórskiej ziemi. Niestety, nie dosłownie. Jest fotografem i rysownikiem, potrafiącym połączyć ze sobą sztukę cyfrową i tradycyjną. Jego prace pobudzają wyobraźnię na tyle, że nie będziecie mogli zasnąć przez długie noce…

ASCII Art – sztuka znaków ekranowych - Fotografia/Malarstwo
Grafika tekstowa jest używana od początku istnienia komputerów. W latach 80-tych i początku lat 90-tych XX wieku stała się sztuką często wykorzystywaną przez zespoły programistów i demoscenę.

Sand Art – sztuka rysowania piaskiem - Fotografia/Malarstwo
Kto nie widział, zobaczyć musi. Sand Animation kolejna technika tworzenia grafiki. Coraz modniejsza sztuka, pokazywana publicznie tak jak iluzja. Ostatnio pojawiły się oferty sztuki rysowania na piasku jako forma pokazu artystycznego na wesela.

Lustrzanki cyfrowe – poznaj trzy parametry, zrób piękne zdjęcie! - Fotografia/Malarstwo
Oto nasz poradnik na temat podstawowych ustawień i opcji aparatów cyfrowych i lustrzanek. Poznaj trzy główne funkcje i śmiało fotografuj, bez obaw, że zdjęcie będzie kiepskiej jakości!

"The Moment" – świstak i lis na najlepszym zdjęciu Wildlife Photographer of the Year 2019! - Fotografia/Malarstwo
„The Moment” (pol. „Moment”) – tak została zatytułowana, na pierwszy rzut oka zabawna, ale tak naprawdę przerażająca fotografia autorstwa Chińczyka Yongqing Bao. I to właśnie ją 16 października wybrało jako tę najlepszą jury międzynarodowego 55. międzynarodowego konkursu Wildlife Photographer of the Year. O zwycięstwo powalczyło aż 48 tys. innych niesamowitych zdjęć nadesłanych ze 100 krajów zarówno przez zawodowców, jak i amatorów.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.001