223
262 min.
Prywatne - Mój Blog
HR (105 pkt)
123 dni temu
2024-05-14 12:58:10
Zwłaszcza te pierwsze muszą jeszcze wiele przepracować, nim pozbędą się kompleksów, gdy nie dość skrupulatnie wywiązują się z uświęconej tradycją roli matki, żony i kochanki. A swoją drogą czyż to nie ciekawa kolejność kobiecych powinności?
Bo cóż właściwie znaczy dziś być kobietą? Zdecydowanie więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Nasze prababki musiały tylko (aż) wyjść za mąż i oddać się prokreacji. Przy okazji mogły cieszyć się wszelkimi skutkami ubocznymi. Jak to mawiają, plusy dodatnie i plusy ujemne czaiły się tłumnie na każdym kroku.
Dziś sprawa nieco się skomplikowała. Dzięki babkom emancypantkom i feministkom nasze matki opuściły przytulne domowe pielesze i ruszyły na podbój męskiego świata. Niejedna, o zgrozo!, okazała się wystarczająco kompetentna i zaradna, by zawojować rynek pracy. I tak oto dekada za dekadą kobiety otwierały odrzwia domów (i umysłów), by ruszyć do pracy zawodowej.
Nikt jednak nie przewidział, że przeszkodę stanowić będą nie tylko wysokie progi i szklane sufity. To da się jeszcze zdemontować. Parytety jako remedium uleczyły kobiece dolegliwości równie skutecznie, co piece chlebowe za czasów Bolesława Prusa grypę. O wiele groźniejsze okazały się wewnętrzne okowy, którymi z uporem godnym lepszej sprawy pętały się nasze matki. I których nie potrafimy zrzucić nawet my.
Ilustracja do tekstu wygenerowane przez ideogram.ai
Dziesiątki lat nie wystarczyły, by kobiety przestały biczować się, gdy nie spełniają wyśrubowanych norm i oczekiwań społecznych. Co gorsza, tych, które właściwe same sobie narzucają. Sobie i innym kobietom. Żaden mężczyzna tak chętnie i z równie fałszywym uśmieszkiem niby życzliwości nie pyta „Ale jak to nie karmisz piersią? Nie boisz się, że maleństwo nie będzie się normalnie rozwijać?” „Nie rodziłaś naturalnie? No tak, tak… ale wiesz, cesarka to już nie to samo”, „No te odgrzewane obiadki to jednak nie dla mojej rodziny. Za bardzo ich kocham, żeby odmówić dzieciom domowego rosołku”.
W wielu domach mężczyzna traktowany jest jak kolejne dziecko lub wręcz istota upośledzona. Bynajmniej nie z racji jego własnych oczekiwań i potrzeb. O nie… To my kobiety z lubością upupiamy naszych mężów, partnerów. Internet pęka w szwach od pomysłów na obrazkową listę zakupów dla facetów. Najlepiej złożoną z pustych opakowań po produktach, które trzeba kupić, żeby przypadkiem z wysiłku nie eksplodowała to samotna szara komórka czająca się pod męską czaszką. Bo wszak ma ona istotniejsze zadanie niż ogarnięcie zakupów. Musi przecież sterować męskim jestestwem skupionym jedynie na seksualnych podbojach. Wiadomo powszechnie, że facet myśli tylko o jednym. Z przerwą na jedzenie, rzecz jasna. Nie może więc dziwić brak możliwości zapamiętania, gdzie od lat w domu znaleźć czyste skarpetki, jak odebrać dziecko z przedszkola czy, nie daj Panie, załadować pralkę i ją uruchomić. Zresztą i tak zrobiłby to źle, więc po co styrana życiem matka Polka ma jeszcze poprawiać? Wszak sama zrobi lepiej.
Zrobi, a i owszem. Bo wszystko zrobi. W pracy weźmie nadgodziny. Posiedzi przy chorym dziecku do rana. Dom wysprząta na błysk, nie tylko od święta. Obiad ugotuje – codziennie inny. A później zgodnie z instagramowymi wskazówkami piękna i powabna będzie realizować potrzeby męskiej komórki mózgowej.
A jej własne potrzeby? Gdzie czas i miejsce na jej pasje, relaks czy marzenia? No jak to gdzie? Śpią przecież w swych puchatych łóżeczkach. Zdrowe i szczęśliwe. Bo cóż lepszego niż błysk w oku bąbelka…
Ilustracja do tekstu wygenerowane przez ideogram.ai
Kobieta sukcesu żyje jednak nowocześnie i z impetem kroczy przez życie, patrząc z góry na jej zdaniem naiwne, ubogie duchowo, niemal niewolnice swych panów i mężów. Za nic ma wielowiekowe ograniczenia i cnoty niewieście. Dumnie przypina do swej piersi odznakę spełnionej singielki. Ewentualnie wchodzi wyłącznie w relacje partnerskie, dzieląc obowiązki z obeznanym z obsługą domowych sprzętów feministą. Uczy córkę walczyć o swoje, a synowi pokazuje jak nie bać się własnych emocji. Z dumą chwali się ciastem upieczonym przez męża, bo ona wolała w tym czasie poczytać. Tylko czasem, gdy nikt nie widzi, przeprasza go cichutko, że znów odgrzewa mrożone kotlety, a okna w domu umyje dopiero za jakiś czas.
Autorka: Helena
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Kobieta (nie)wyzwolona"
Więcej artykułów od autora HR
"10 kroków do… śmierci" – opowiadanie inspirowane postacią Lusi Zarembianki - Autorzy/pisarze
"Z każdą sekundą coraz bardziej bezlitośnie docierało do niej, że to nie będzie zwykłe śledztwo. To, na co patrzyła, było obrzydliwe i chore" (Piotr Kuźniak -„Naprawiacz”).
"Matecznik" – opowiadanie inspirowane legendą o Janie i Cecylii - Autorzy/pisarze
"Ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha" – Michaił Bułhakow. Przed Wami drugie opowiadanie z serii opowieści pt. "Herstorie", inspirowanych historiami kobiet obecnych w naszej kulturze i/lub historii.
"Poranek Tillie K." Opowiadanie o kobiecie, która miała dość! - Autorzy/pisarze
„Kiedy widzicie kobietę i mężczyznę w urzędzie stanu cywilnego, zastanówcie się, które z nich stanie się mordercą” – Éric-Emmanuel Schmitt ("Małe zbrodnie małżeńskie")
"Po drugiej stronie…" - Autorzy/pisarze
„Wolał patrzeć na drugą stronę Wisły, gdzie za wapiennym wzgórzem raz na raz pokazywało się coś wysokiego i czarnego”. – Bolesław Prus, "Antek".
"Feniks na krawędzi" - Człowiek
„Człowiek ma dwa życia, to drugie zaczyna się, gdy uświadomi sobie, że ma jedno”. – Konfucjusz
Polecamy podobne artykuły
KOBIETY NIE PŁACZĄ - Prywatne - Mój Blog
„Kobieto, puchu marny. Ty wietrzna istoto!” – powiedział kiedyś A. Mickiewicz. Biedni mężczyźni nauczyli się tego na pamięć, a kobiety… no cóż. Muszę stwierdzić, że kiedyś pewnie takie byłyśmy. Nie wymagałyśmy opieki, ale nadzoru, żeby nie wstać za szybko, albo zbytnio nie narobić się podczas haftowania. Teraz to haftowanie wygląda nieco inaczej, co?
Kobieto mieszadło mi przynieś, czyli na stacji benzynowej - Prywatne - Mój Blog
Mężczyzno, jeśli poczujesz się urażony to przepraszam. To nie o Tobie, tylko o całej reszcie. Ty jesteś z pewnością inny. Ty jesteś porządny i poukładany, ty szanujesz swoją kobietę w odróżnieniu od całej reszty.
Feministki – nie takie diablice straszne, jak je malują! - Człowiek
Wyobraźcie sobie, że w jednej z zagranicznych telewizji przeprowadzono sondę uliczną i zadano przypadkowym mężczyznom w różnym wieku dwa pytania. Pierwsze brzmiało następująco: Czy wiedzą kim jest feministka? A drugie: Czy umówiliby się z nią na randkę? Odpowiedzi nie były zbyt przyjemne. Okazało się, że wiele panów negatywnie wyraziło swoje zdanie na temat feministek. Żadnych spotkań na kawę i wino przy świecach, bo przecież takie kobiety nienawidzą facetów, nie mają poczucia humoru i na pewno są dziwne, i brzydkie. Niestety, nadal panuje ów stereotyp, wzmacniany przed media. Tymczasem w rzeczywistości bywa całkiem inaczej. Mało tego, istnieje też ktoś taki, jak feminista.
Kobiety – tak różne, tak wspaniałe - Artykuły o filmach
Jakie są kobiety? Na to, wydawać się mogło banalne pytanie, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na przykładzie kilku popularnych filmów i powieści XX wieku, przybliżę sylwetki znanych bohaterek.
Teraz czytane artykuły
"Kobieta (nie)wyzwolona" - Prywatne - Mój Blog
„Strażniczka domowego ogniska, kapłanka, kura domowa…” któż nie zna tych jakże poetyckich określeń kobiety zajmującej się domem. I choć wydawać by się mogło, że odeszły już do lamusa, to wciąż tkwią w podświadomości zbiorowej milionów Polek i Polaków niczym cierń.
Rozdano Węże 2017, czyli (anty)nagrody dla najgorszych polskich filmów - Kultura
Trudno w Polsce o produkcje ze średniej półki. Powstają albo dzieła co najmniej dobre („Body/Ciało”, „Bogowie”), czasem niemalże wybitne (patrz „Wołyń”, „Ostatnia rodzina”), albo obrazy będące obrazą dla pojęcia sztuki filmowej. Dla nich też utworzono specjalne nagrody – Węże. 1 kwietnia na „uroczystej” gali w teatrze TrzyRzecze wyłoniono laureatów w poszczególnych kategoriach.
Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina
Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.
Dęblin wita włochate pająki i inne strasznie piękne istoty... - Fotorelacje
Co może się dziać przez kilka dni w domu kultury w jednym z wielu miast w Polsce? Spotkanie autorskie z poetą, ktoś odpowie. Pokaz wartościowego filmu, doda ktoś inny. To, co jednak odbywało się między 3 a 8 września w Dęblinie, nie zaliczało się ani do jednego, ani drugiego. Było to bowiem fascynujące wydarzenie związane z dość przerażającą fauną. Właśnie do tego miejsca, w ramach Wystawy Zwierząt Egzotycznych organizowanej przez pasjonatów tworzących stronę Aranya, zawitały bezkręgowce, a dokładniej: pająki, skorpiony, skolopendry, a nawet ślimaki. Trzymać ślimaka to chyba nic strasznego, ale jak to jest głaskać pająka albo pozwolić skorpionowi na odpoczynek na własnej dłoni? Przekonała się o tym zaprzyjaźniona z naszym portalem, odważna mieszkanka pobliskich Ryk. Jej zdjęcia z tej „pajęczej imprezy” mrożą krew w żyłach, ale jednocześnie „udomowiają” te mające złą sławę zwierzęta.
Koszaliński Festiwal Młodzi i Film – najstarszy debiutant w Polsce. Zwycięzcy 42. edycji! - Kultura
Na polskim podwórku festiwalowym, wyglądającym jak jeden wielki plan filmowy, istnieje pewna impreza, w trakcie które mogą się pokazać debiutanci. To znaczy pasjonaci, zaczynający dopiero swoją przygodę ze światem kina, dokumentu, a nawet teatru. Odbywa się on corocznie w Koszalinie, a 17 czerwca zakończyła się jego 42. edycja. Mowa oczywiście drodzy czytelnicy o Festiwalu o nazwie Młodzi i Film. Oto pierwszy tekst poświęcony temu wydarzeniu, w którym także pojawią się nazwiska ostatnich laureatów i tytułów zwycięskich filmów. Witamy chlebem i solą!
Nowości
Dominika Kwiatkowska połączyła siły z Vixenem i Tabbem! Czy „Presja” stanie się hitem roku? - Muzyczne Style
Dominika Kwiatkowska publikuje nowy singiel! Młoda wokalistka nawiązała współpracę z raperem Vixenem oraz producentem muzycznym, Tabbem. Melodyjna, nowoczesna i szczera – taka właśnie jest „Presja”.
Dęblin wita włochate pająki i inne strasznie piękne istoty... - Fotorelacje
Co może się dziać przez kilka dni w domu kultury w jednym z wielu miast w Polsce? Spotkanie autorskie z poetą, ktoś odpowie. Pokaz wartościowego filmu, doda ktoś inny. To, co jednak odbywało się między 3 a 8 września w Dęblinie, nie zaliczało się ani do jednego, ani drugiego. Było to bowiem fascynujące wydarzenie związane z dość przerażającą fauną. Właśnie do tego miejsca, w ramach Wystawy Zwierząt Egzotycznych organizowanej przez pasjonatów tworzących stronę Aranya, zawitały bezkręgowce, a dokładniej: pająki, skorpiony, skolopendry, a nawet ślimaki. Trzymać ślimaka to chyba nic strasznego, ale jak to jest głaskać pająka albo pozwolić skorpionowi na odpoczynek na własnej dłoni? Przekonała się o tym zaprzyjaźniona z naszym portalem, odważna mieszkanka pobliskich Ryk. Jej zdjęcia z tej „pajęczej imprezy” mrożą krew w żyłach, ale jednocześnie „udomowiają” te mające złą sławę zwierzęta.
Aspen Grove – jego muzyka jest jak szum lasu… - Zespoły i Artyści
Chcemy Wam przedstawić artystę, którego prawdopodobnie jeszcze nie znacie. To Daniel (Aspen Grove) prawie dokładnie rok temu, kiedy przyjechał do Krakowa. Dotarł do nas z Krymu bardzo okrężną i pełną wybojów drogą… Ale dzięki tworzeniu autorskiej muzyki nie załamał się. Koi delikatnością. Czaruje klimatem. Przyciąga intymnością… Jak Sufjan Stevens i inni.
"Returnal" - Promień księżycowego światła w otwartym oku pustki - Recenzje gier
Temat roguelike’ów w branży gamingowej to ciekawa rzecz. Ten dość surowo skodyfikowany gatunek w trakcie trwania swojej kilkudziesięcioletniej historii otrzymał sporo odgałęzień, dzięki czemu dziś bawić się możemy klasycznym sandboxem o pixelartowym wyglądzie jak „Noita” lub w brawurowy sposób przebijać się przez niemniej brawurowo zaprojektowane lochy z „Hadesem”. Dobrych pozycji jest zaprawdę cała masa i nawet ja, nie będąc jakimś wielkim zapaleńcem „rogalikowym”, przy kilku tytułach miło spędziłem czas. Ach, gdyby tylko ktoś do tego zbioru umiejętnie dopisał horror psychologiczny i science-fiction…
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
"Terminator Zero" – Struny wydają metaliczne dźwięki - Seriale
Nie ma co owijać w bawełnę, franczyza „terminatorska” znajduje się obecnie w bardzo dziwnym miejscu. Oczywiście każdy fan serii poważnie traktuje obecność jedynie dwóch pierwszych filmowych części na popkulturowym poletku (może dorzuciłby jeszcze ciekawą propozycję gamingową od studia Teyon), wszak nie można przejść do porządku dziennego bez napomknięcia o kolejnych, mniej lub bardziej udanych, sequelach/prequelach/rebootach, które stopniowo wygaszały czerwony błysk soczewki z metalowej czaszki o szczerym uśmiechu. Po katastrofalnym „Dark Fate” można było zacząć domniemywać (osobiście nie miałbym nic przeciwko), iż ikoniczny, post apokaliptyczny świat wojny ludzi z maszynami już na zawsze zawierać się będzie we wspomnianych produkcjach Camerona.
Artykuły z tej samej kategorii
Jak poradzić sobie w życiu, będąc zdanym tylko na siebie? - Prywatne - Mój Blog
Wyobraź sobie, że nie masz nikogo bliskiego, a wszyscy dookoła sprawiają wrażenie, jakby byli Twoimi wrogami... Wtedy masz ochotę zamknąć się w sobie i najlepiej ograniczyć kontakty międzyludzkie do minimum. Partner porzucił, przyjaciółka nie ma czasu, a rodzina ma głęboko gdzieś Twoje potrzeby lub stawia ambicje ponad Twoje siły? Czasem czujesz się, że w życiu możesz liczyć tylko na siebie? Dobrze trafiłeś/aś! Albowiem ten artykuł jest dla Ciebie i...o Tobie.
KOBIETY NIE PŁACZĄ - Prywatne - Mój Blog
„Kobieto, puchu marny. Ty wietrzna istoto!” – powiedział kiedyś A. Mickiewicz. Biedni mężczyźni nauczyli się tego na pamięć, a kobiety… no cóż. Muszę stwierdzić, że kiedyś pewnie takie byłyśmy. Nie wymagałyśmy opieki, ale nadzoru, żeby nie wstać za szybko, albo zbytnio nie narobić się podczas haftowania. Teraz to haftowanie wygląda nieco inaczej, co?
Polsko-latynoski temperament, czyli co wybrać - Prywatne - Mój Blog
Dziś od zupełnie innej strony, a mianowicie z męskiego punktu widzenia. Nie. Nie jestem mężczyzną, nie czuję się nim i nie chcę nim być.
Nie dla idiotów (czyli dla kobiet) - Prywatne - Mój Blog
Od zawsze wiadomo, że relacje damsko-męskie to jeden wieczny kocioł. Albo on chce, a ona nie, albo na odwrót. A może by tak przeanalizować sytuację? Kobiet nie będę analizować, bo sama nią jestem (nie ma więc powodów oczerniać), ale mężczyźni… To zupełnie inna bajka. Rozbiorę ich na czynniki pierwsze. Przedstawię typy i opiszę. Dla Waszego dobra, Kochane Kobiety!
Kobieto mieszadło mi przynieś, czyli na stacji benzynowej - Prywatne - Mój Blog
Mężczyzno, jeśli poczujesz się urażony to przepraszam. To nie o Tobie, tylko o całej reszcie. Ty jesteś z pewnością inny. Ty jesteś porządny i poukładany, ty szanujesz swoją kobietę w odróżnieniu od całej reszty.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.629