1 857
1 999 min.
Recenzje książek
bonopasiak (3879 pkt)
1624 dni temu
2020-06-12 10:18:31
Czego spodziewałem się od „Kultu”? Sprecyzowanych wymagań raczej nie miałem. Przed przeczytaniem nawet nie wiedziałem, o czym jest nowa pozycja w bibliografii Orbitowskiego. Tytuł sugerował, że będzie mowa o jakiejś sekcie albo czymś w tym rodzaju. Jednak tytułowy kult schodzi na dalsze tło i pod żadnym warunkiem nie można nazwać tego sektą, która wykorzystywała ludzi. Nie o to tutaj chodzi. Głównym przesłaniem, wydanym w maju 2019 roku, dzieła Łukasza jest miłość. Małżeńska, braterska, rodzicielska, międzyludzka. Ona gra pierwsze w skrzypce. Zresztą w życiu powinno być tak samo.
Okładka (źródło: www.swiatksiazki.pl)
Bohaterowie wielokrotnie gubią się w swojej miłości i nie wiedzą, dokąd iść, i co dalej zrobić z daną sprawą. Niektórzy się odnajdują, inni nie. Nie znajdziemy tutaj żadnej sztuczności. Postacie przedstawione są realistyczne i elastyczne. Zresztą to właśnie one są jedną z największych zalet „Kultu”. Zanim opowiem o nich, to skupię się na fabule książki.
Rok 1983. Większość wydarzeń dzieje się w podwrocławskiej Oławie i to na tamtejszych… ogródkach działkowych. Historię opowiada Zbyszek, który mierzy się z problemami życia codziennego. Jednak nie tylko z tym. Jego brat Heniek pewnego dnia doznaje objawień: notorycznie ukazuje mu się Matka Boska i mówi do niego o niezwykle ważnych sprawach. Mistyk dostaje misję – wybudować sanktuarium! I pomimo trudności udaje mu się to. Jego mocna wiara i pomoc „jeremiaszy” sprawiają, że budynek wznosi w pełnej okazałości. Mimo że na jego drodze pojawia się wielu osób jemu przeciwnych: władczy milicjant Longin, mający zawsze wszystko pod kontrolą Waldek i cała kuria, która odcina się od objawień. Sam generał Jaruzelski grzmi nawet o religijnej ciemnocie. Mimo milicyjnych szykan, i tak dziesiątki tysięcy pątników (czyt. ludzi z „moherowym” nakryciem głowy) tłumnie przybywa do tego małego, acz sławnego miasteczka.
Orbitowski stworzył świetne postacie. Począwszy od niewierzącego i stąpającego twardo po ziemi Zbyszka po bojaźliwego i oddanego Bogu Heńka. Bracia to wcale nie dwie krople wody i znacząco się od siebie różnią, ale jednocześnie wzajemnie wspierają. Chociaż nie zawsze. Co jednak ciekawe, książka w dużej mierze skupia się też na innych bohaterach. Chodzi o żonę i dwóch synów Zbyszka. To rodzina również z innymi problemami, której życie nie kręci się wyłącznie wokół objawień maryjnych. Dzieci dorastają, a Danka również ma swoje potrzeby, których mąż często nie zaspokaja.
Po drugiej strony barykady stoją wspomnieni „jeremiasze”, którzy z chęcią oddają się naukom Heńka. Do tego stopnia, że poszliby za nim w ogień. Wspólnie się modlą o uzdrowienie cielesne i duchowe, a brat Zbyszka im błogosławi. Towarzyszy mu małżonka Cesia, pan Bolek czy ksiądz Rubik. Wszyscy ci ludzie pokazują swój pazur, mając odpowiednio dużo czasu w powieści. Można ich polubić i się z nimi szybko oswoić.
Łukasz Orbitowski przedstawia niezwykły świat, gdzie miłość odgrywa pierwsze skrzypce i nie da się bez niej żyć. W naszej rzeczywistości też tak to działa, ale zdecydowanie większa ilość osób próbuje uciec od wszelkiej miłości i żyć w nienawiści. Życie nie jest proste ani tu, ani tu, ale i tak trzeba wykrztusić w sobie resztę człowieczeństwa i pokazać, co jest ważne i co powinno nim kierować. Autor ze znaną sobie ironią, wiarygodnie, i wręcz, nie bójmy się tego przysłówka, genialnie, opowiada o tej nieprawdopodobnej sprawie z Oławy. Na początku temat wydawał mi się bardzo dziwny i mało interesujący, ale po przeczytaniu mam chęć wyjazdu na ulicę Sportową. Choćby i jutro.
Ocena: 8/10
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Kult" – Homo Homini Deus
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.183