O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Diuna" – Na pustynnej planecie, gdzie strach zabija duszę - Recenzje książek

Grudzień roku 2020 – mój plan nie wypali. A cóż takiego chciałem wtedy zrealizować? To oczywiste. Polecieć na planetę Arrakis, czyli po kolei: przeczytać (pierwszy raz w życiu!) powieść Franka Herberta, odświeżyć sobie adaptację Davida Lyncha oraz odwiedzić kino, aby rozkoszować się wizją Denisa Villeneuve'a. Kiedy przekazano informację, że premiera „Diuny” zostaje przesunięta na październik 2021, przyśpieszyłem dwie pierwsze misje. Niniejszy tekst nie jest jednak recenzją filmu z lat 80., tylko kultowej książki science fiction, uznanej za arcydzieło gatunku. Zanurzmy więc wspólnie stopy w piaskach pustyni…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24661 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 313
Czas czytania:
3 716 min.
Autor:
aragorn136 (24661 pkt)
Dodano:
1652 dni temu

Data dodania:
2020-11-07 16:16:57

Na początek poproszę Was o wybaczenie i wyrozumiałość. Nie mam słów, aby wyjaśnić, dlaczego tak długo zwlekałem z sięgnięciem po opus magnum Herberta. Może dlatego, że od odległych galaktyk, kosmicznych podróży, nowoczesnych technologi i obcych planet, wolałem proste i „przyziemne” problemy ludzi, którzy magią i mieczem chronią się przed kroczącym, pełzającym i fruwającym złem. Cóż. Lepiej późno niż wcale. Jaka jest więc „Diuna” w moim odczuciu? Oceniając obiektywnie, można ją nazwać dziełem wybitnym. Ale kiedy dochodzą osobiste, wygórowane oczekiwania, wrażliwość i zwracanie uwagi na styl pisarski, to nota 10/10 zaczyna „drżeć w posadach”.

 

Okładka (źródło: iskry.com.pl)

 

W miejscowej bibliotece mieli tylko jeden egzemplarz. Podzielone na dwie części wydanie z 1985 roku (Iskry). Wyblaknięta czcionka, pożółkłe kartki, specyficzny zapach – zalety powodujące, że czas spędzony z książką jest niezapomnianym przeżyciem. Nigdy żaden e-book nie zastąpi papierowych „braci”, a szczególnie tak starych wydań. I z jednej strony faktycznie czytało mi się całość tak, jakbym miał w dłoniach białego kruka: zakurzoną, pokrytą pajęczyną księgę odnalezioną przypadkiem w antykwariacie. Z drugiej przeszkadzała mi zbita, zbyt mała czcionka oraz brak przecinka w zdaniach złożonych przez imiesłowem przysłówkowym (celowe działanie czy błąd redakcyjny?). Na takie elementy można jednak przymknąć oko, wszak najważniejsza jest sama treść.

 

Frank Herbert dzięki „Diunie, początkowo drukowanej w czasopiśmie Analog Science Fact and Fiction, a następnie wydanej w 1965 roku, odniósł wielki sukces. Wystarczy przypomnieć, że krytycy literaccy nagrodzili powieść Hugo i Nebulą (nie ma bardziej prestiżowych wyróżnień dla gatunku science fiction). Zachwyt był więc dużo większy niż w przypadku jego poprzedniego dzieła pt. „Dragon in the Sea”, czyli „fantastycznonaukowego kryminału ze skomplikowanym śledztwem psychologicznym”.

 

À propos psychologii, tej w „Diunie” też nie brakuje. Lecz to nie ten aspekt gra tam pierwsze skrzypce, tylko rozważania nad manipulowaniem historią, ewolucją gatunku ludzkiego, eksperymentami genetycznymi, które prowadzą do powstania nadczłowieka, a także funkcją jaką spełnia religia (Herberta inspirował buddyzm) w życiu społecznym i rolą mesjasza (wybrańca). Weźmy jeszcze pod uwagę tematykę czysto ekologiczną. Sporo tego, jak na jedną powieść. Na szczęście autor potrafi odnaleźć złoty środek między powagą i szaloną wizją, a walorami rozywkowo-przygodowymi. I teraz tak: gdyby obedrzeć fabułę z tych wszystkich ambitnych rozważań, to pozostaje właściwie taka sobie, schematyczna historia. I odwrotnie: gdyby zostawić jedynie filozoficzne momenty i to, co się dzieje w głowie głównego bohatera – wtedy przejście przez książkę byłoby wyprawą przez Saharę przy 50-stopniowym upale. Razem to jednak jakoś działa, choć i tak czyta się niełatwo.

 

Wydając werdykt na temat „Diuny”, nie da się nie porównywać jej do „Solaris” Lema czy „Hyperiona” Simmonsa. Pozycja Franka Herberta jest bardziej monumentalna od tej pierwszej (czyt. wielowątkowa, mająca jednocześnie wyraźny rozmach), ale nieco mniej fascynująca od tej drugiej (poszukiwania budzącej grozę, potężnej istoty). Można próbować także – co wcale nie jest takie proste – wejść w skórę amerykańskiego czytelnika, który zapoznał się z tą publikacją w latach 60. XX wieku. W czasach, kiedy trwał wyścig zbrojeń, świadomość społeczna była nieco inna. Inny był też język i styl pisarski. Herbert ma bogatą wyobraźnię – pięknie opisuje tytułową planetę. Czuć, że ona aż pulsuje. Piasek chrzęści w zębach. Strach rośnie w sercu, gdy zbliża się samum. Jeszcze większy, kiedy nadciągają czerwie – tajemnicze i potężne stworzenia. Na Arrakis nigdy nie pada deszcz, a jedyną szansą na przetrwanie jest pomoc – świetnie, szczegółowo ukazanych – Fremenów. Temu plemieniu i ich kulturze pisarz poświęca zresztą sporo czasu, i robi to w ciekawy sposób – łącznie z oddaniem zasad działania pustynnych strojów.

 

Czerwie (źródło: 7wallpapers.net)

 

Ale chwila panie szanowny drogi recenzencie, a jak wygląda sama fabuła? Kto wie, ten może opuścić poniższy akapit. A kto nie, ten niechaj uważnie czyta i nie obawia się, że ujawnię ważne dla przebiegu wydarzeń, momenty.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Diuna" – Na pustynnej planecie, gdzie strach zabija duszę

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 155

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 35 dni temu

liczba odwiedzin: 135

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 88 dni temu

liczba odwiedzin: 387

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 55 dni temu

liczba odwiedzin: 477

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 117 dni temu

liczba odwiedzin: 509

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 130 dni temu

liczba odwiedzin: 266

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 145 dni temu

liczba odwiedzin: 275

Polecamy podobne artykuły

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1302 dni temu

liczba odwiedzin: 2870

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1282 dni temu

liczba odwiedzin: 1288

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 439 dni temu

liczba odwiedzin: 2131

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 4221 dni temu

liczba odwiedzin: 8783

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 3481 dni temu

liczba odwiedzin: 6329

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1711 dni temu

liczba odwiedzin: 1730

Teraz czytane artykuły

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 3677 dni temu

liczba odwiedzin: 4871

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1073 dni temu

liczba odwiedzin: 1764

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1652 dni temu

liczba odwiedzin: 3313

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 857 dni temu

liczba odwiedzin: 635

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1081 dni temu

liczba odwiedzin: 938

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 949 dni temu

liczba odwiedzin: 1277

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 2176 dni temu

liczba odwiedzin: 3381

Nowości

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 53

autor:eliart(701 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 109

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2 dni temu

liczba odwiedzin: 110

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 97

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 8 dni temu

liczba odwiedzin: 134

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 155

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 201 dni temu

liczba odwiedzin: 351

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 451 dni temu

liczba odwiedzin: 1314

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2235 dni temu

liczba odwiedzin: 5471

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2891 dni temu

liczba odwiedzin: 5917

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 130 dni temu

liczba odwiedzin: 266

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 162 dni temu

liczba odwiedzin: 390

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.720

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję