Ten fan Franka Zappy i The Beatles zdążył już udowodnić przez ćwierć wieku, że podjął dobrą decyzję, rezygnując ze studiów prawniczych i nagrywania albumów rockowych. „Może byłbym bogatszy, lecz na pewno mniej szczęśliwy” – powiedział kiedyś aktor. Cieszę się, że odkrył ścieżkę, którą dzisiaj już nie idzie, a biegnie. To jakże dumny Irlandczyk, który zadebiutował w połowie lat 90. w sztuce pt. „Disco Pigs”. Już wtedy na deskach teatru spodobał się widzom i krytykom w Kanadzie, Australii i Europie (bo tam też wystawiono ową sztukę, wkrótce zaadaptowaną) jako nastoletni Prosiak, samozwańczy król, żyjący w niezdrowym związku z urodzoną tego samego dnia, w tym samym szpitalu i prawie w tym samym momencie Runt. To nie była żadna amatorszczyzna, byle jaka robota robiona w celu poderwania dziewczyn. Te jego zimne, szklane spojrzenie, enigmatyczność, chłodne emocje na twarzy, ale też nagły ich wybuch, te mocno zarysowane kości policzkowe. Nic dziwnego, że był godnym przeciwnikiem Batmana (Scarecrowem – niemal tak przerażającym socjopatą jak Joker ); przestraszonym, małomównym człowiekiem, gdy „28 dni później” uciekał przed szybkimi zombiakami albo tym eleganckim, niby „anielskim” pasażerem samolotu, który dosiadł się do bohaterki granej przez Rachel McAdams w thrillerze „Redy Eye”.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Kicia, ale nie ta od Nietoperza

 

O jak dobrze, że Cillina Murphy przeprowadził się do Londynu i Dublina, gdzie wciąż mieszka. To były i są jego „Czasy, w których przyszło mu żyć” (tytuł miniserialu BBC), jego sukienki… Tak, po występach na dalszym planie („Wzgórze nadziei” czy „Dziewczyna z perłą”) nadszedł ten „moment”. Rok 2005 i słusznie nominowana do Złotego Globu kreacja w „Śniadaniu na Plutonie” – niesamowita metamorfoza! Cillian wcielił się w transpłciową kobietę – Kicię, a ja nie mogłem oderwać od niej wzroku. Przekonujące aktorstwo? Nie, coś więcej! Hipnotyczne na równi z Tomm’ym z Birmingham, zniuansowane, barwne, niejednoznaczne. O ile jeszcze gangsterowi ciężko współczuć, tak już seksownej, pewnej siebie Kici, a właściwie Patrickowi Bradenowi jak najbardziej łatwo kibicować, przecież opluwany jest niemal na każdym kroku.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

A tuż za rogiem „Batman: Początek”! Nie Bruce Wayne ani Kobieta Kot, ale Strach na Wróble. Christopher Nolan chyba też był zauroczony bohaterką „Śniadania na Plutonie”. Powierzył więc Murphy’emu rolę złoczyńcy – Doktora Crane’a. Cillian wywiązał się z owego zadania, może nie perfekcyjnie, ale bardzo wiarygodnie. Wystarczyło, że się spojrzał, jednak to nisko-melodyjny głos wywoływał ciary na plecach.

 

Cillian Murphy jako Strach na Wróble (fot. materiały prasowe)

 

To był początek owocnej współpracy z Nolanem. Dzięki niemu śnił w „Incepcji”, ratował się ucieczką w „Dunkierce”, aż wreszcie konstruował bombę atomową, po drodze ukrywając się jeszcze przed potworami w apokaliptycznym „Cichym miejscu 2” – tu poznał Emily Blunt, która stała się jego filmową żoną w „Oppenheimerze”.

 

J. Robert Oppenheimer – długo można pisać, czego dokonał zarówno ów człowiek, jak i sam 47-letni Cillian Murphy. Zostawmy dylematy moralne postaci historycznej i chwalmy aktora, który dostał szansę wykazania się na pierwszym planie i konkurował sam ze sobą, żeby sprawdzić, jak mało może jeść, żeby przetrwać. I znowu – ktoś powie, że takie poświęcenie jest niezdrowe, jednak efekt jest iście piorunujący!

 

Co ciekawe, gdy jedni wpisują Murphy’ego na listę najprzystojniejszych aktorów, inni uważają, że jego nietypowa uroda odpycha (podobnie jak w przypadku Matta Smitha czy Benedicta Cumberbatcha). Jest też trzecia grupa, dla której woskowa cera i blade usta idą w parze z pięknem mężczyzny.

 

Na koniec warto też wspomnieć, co w wolnych chwilach robi uwielbiany Irlandczyk. Otóż ciągle pisze piosenki, grywając z przyjaciółmi (owa smykałka nigdy nie zaginie). Dodatkowo angażuje się charytatywnie i społecznie (promuje np. chodzenie na wybory). A w domu lubi oglądać filmy i gotować ze swoją żoną.

 

Czekam Ja, czekamy My wszyscy na Twoje kolejne ekranowe zaskoczenia Cillianie! Czy będą tak samo „bombowe”?

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję