18 905
31 370 min.
Wolny czas, przygoda
admin (47565 pkt)
1515 dni temu
2020-09-28 12:54:27
(Altao.pl) Cześć Dariusz. Zanim przejdziemy do głównego tematu naszej rozmowy, a więc Twoich przeżyć, przygód i wypraw, na początku zadamy takie pytania: Co, jako ratownik medyczny, poradzisz Polakom – bombardowanym ze wszystkich stron informacjami na temat wzrastającej liczby zarażonych koronawirusem? Czy uważasz, że pandemia faktycznie jest tak groźna, czy może strach ma wielkie oczy i nie trzeba panikować?
Dariusz Pachut: Nie chciałbym się wypowiadać na temat samego wirusa, choć dla mnie wirus istnieje. Lecz patrząc na statystyki, nie jest on tak groźny, jak wiele innych podobnych do Covid 19. Troszkę media zrobiły chaos wokół nie go, a świat zwariował. Niezrozumiałe jest dla mnie chorowanie bezobjawowe, bo albo jesteśmy chorzy albo nie... Można trochę porównać go do niebezpieczeństwa, które czyhają podczas uprawiania sportów ekstremalnych… Jeżeli zachowamy zdrowy rozsądek i będziemy przestrzegać zasad asekuracji, nie powinno nam nic zagrażać, choć na niektóre wypadki nie mamy wpływu.
Dariusz Pachut (źródło: facebook)
(Altao.pl) Na Twoim profilu na Facebooku można przeczytać, że jesteś człowiekiem uzależnionym od endorfin, który nie potrafi usiedzieć w miejscu. Kiedy rozpoczął się ten pozytywny nałóg? Pamiętasz ten moment, kiedy rozpierany energią, młody Darek wyruszył na poszukiwanie przygód?
Dariusz Pachut: Tak, dobrze pamiętam ten moment. Zawsze ciągnęło mnie do sportów podwyższonego ryzyka, ale w pewnym momencie zobaczyłem w TV reklamę Red Bull ze Stevenem Fisherem, gdzie skacze na kajaku z kilkudziesięciometrowego wodospadu. Wtedy pomyślałem, że ja też tak chce i zamówiłem kajak… (śmiech)
(Altao.pl) Trzy miejsca w Polsce, które na Dariuszu Pachucie zrobiły największe wrażenie to…?
Dariusz Pachut: Tatry, Tatry i jeszcze raz Tatry...
(Altao.pl) To znaczy, że nie mamy się czego wstydzić i w naszym kraju też są zapierające dech w piersiach rejony. A gdzie byłeś już za granicą i co tam najbardziej polecisz innym miłośnikom sportów ekstremalnych (poza wodospadami, o które zapytamy później)?
Dariusz Pachut: Byłem już w wielu miejscach poza Polską, ale dla mnie najpiękniejszym krajem jest Słowenia. Mamy tam Alpy Julijskie. Bardzo dużo tras rowerowych, trekingi, możemy uprawiać kajakarstwo górskie, rafting, a także canyoning... i morze! Więc dla każdego coś się znajdzie.
(Altao.pl) Kiedy na stronie internetowej www.slide-challenge.com znajdzie się opis Twojej osoby, to pierwsze co pojawi się w głowie, to następująca myśl: „ile ten facet ma lat i jak daje radę być jednocześnie m.in.: ratownikiem medycznym, instruktorem speleo, strzelania, a do tego pasjonatem kajakarstwa górskiego, raftingu, kanioningu, wspinaczki lodowej i płetwonurkiem”. No więc ile masz lat, jak znajdujesz czas oraz skąd czerpiesz na to wszystko energię? I która z tych pasji jest tą największą?
DP: Mam 35 lat i 100 pasji. (śmiech) Bardzo ciężko znaleźć czas na nie wszystkie, dlatego skupiłem się na górach i wodospadach. Kocham każdy sport, w którym występuje żywioł wody.
(Altao.pl) Jesteś także mistrzem Polski w brazylijskim jiu-jitsu. Kiedy zdobyłeś ten tytuł i od jak dawna znasz tę sztukę walki?
DP: Był okres w moim życiu, w którym BJJ był najważniejszym sportem. Tak, zdobyłem mistrza Polski, bodajże w 2010 roku w Zgierzu, więc już parę ładnych lat temu… Było jeszcze w mojej „karierze” kilka wygranych pucharów Polski BJJ i ADCC a także Shooto (taka odmiana MMA), ale zbyt wiele kontuzji spowodowało że zakończyłem przygodę z tym sportem.
(Altao.pl) Skaczesz również na spadochronie. Co doradzisz początkującym skoczkom? W jaki sposób mają zrobić pierwszy krok, pokonać strach i polecieć w dół z dużej wysokości?
DP: Skakałem. (śmiech) Podczas jednego ze skoków coś poszło nie tak i złamałem kompresyjne kręgosłup, a dokładnie dwa kręgi lędźwiowe, co skończyło się rocznym zwolnieniem od uprawiania sportów, więc nie chciałbym dawać rad na ten temat. (śmiech)
(Altao.pl) W marcu 2019 roku razem ze swoimi kolegami zjechałeś na linie w obrysie spływu wody z najwyższego wodospadu świata (979 metrów), czyli z Salto Angel w Wenezueli. Przed Wami jeszcze kolejnych dziewięć, tym razem dziewiczych (niezdobytych) wodospadów. Czy łatwo było zebrać pieniądze i namówić innych śmiałków na to ambitne przedsięwzięcie o nazwie SLIDE Challenge, jakiego nikt wcześniej się nie podjął?
DP: Z namową do tego projektu nie miałem problemów, ponieważ mam kilku wariatów, którzy są głodni przygód (śmiech). Jeżeli chodzi o samo przedsięwzięcie, to nie udało nam się zebrać pieniędzy i każdy z nas musiał rozbić własną skarbonkę, a nawet się zapożyczyć…
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Wywiad z Dariuszem Pachutem – ekstremalny góral kontra wodospad!
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.940