(Altao.pl) Film z tego wydarzenia na Waszym kanale na YouTubie jest niesamowity. Jak wyglądały przygotowania do wyprawy od strony logistycznej? I jak długo trwała przeprawa przez dżunglę, aby dotrzeć do Salto Angel? Czy była niebezpieczna?

 

Dariusz Pachut: Logistyczne problemy były bardzo duże, które spowodowane były sytuacją w Wenezueli. Na tamten moment kraj żył w chaosie, inflacja sięgała 1,3 mln %, państwem rządziło dwóch prezydentów, panowała wojna domowa... Wiedzieliśmy jedno – że jeżeli uda nam się przekroczyć granice cywilizacji i wyjedziemy do dżungli, poradzimy sobie. Treking przez dżunglę miał trwać 8 dni, ale udało nam się 2 urwać, dzięki czemu mieliśmy margines czasowy w razie załamania pogody. Sam treking nie należał do łatwych. Wiecie: wilgotność, bagna, gęsta roślinność, rozmaite węże, pająki czy też skorpiony. Na szczęście bezpiecznie dotarliśmy do wodospadu.

 

Dariusz Pachut ze swoją ekipą (źródło: facebook/fot. Jan Wierzejski)

 

Dariusz Pachut ze swoją ekipą (źródło: facebook/fot. Jan Wierzejski)

 

(Altao.pl) Towarzyszyli Ci Miłosz Forczek, Dimitri Wika i Paweł Jankowski, a także fotograf i filmowiec Jan Wierzejski, który dokumentował całą wyprawę. Jednak na stronie dotyczącej SLIDE Challenge widnieją też inne nazwiska specjalistów z różnych dziedzin sportowych – chociażby są to Jakub Poburka i Zbigniew Malinowski. Dlaczego ci Panowie nie wzięli udziału w przygodzie w Wenezueli? Czy sam portal jest już nieaktywny, a nowe informacje umieszczacie tylko na fanpag’u „Korona Wodospadów”?

 

DP: Niestety Kuba i Zbyszek z powodów osobistych nie mogli wziąć udziału w wyprawie. Jeżeli chodzi o stronę internetową, to jest tak mało informacji odnośnie naszego projektu ze względu na koszty prowadzenia, więc skupiliśmy się na innych social mediach.

 

(Altao.pl) Cel, jakim jest zdobycie wszystkich najwyższych wodospadów, chciałeś osiągnąć w ciągu trzech lat. W 2020 roku plany pokrzyżował jednak wspomniany już koronawirus. Co dalej ze SLIDE Challenge? Kiedy teraz planujecie kolejne wyprawy? I gdzie dokładnie znajduje się reszta wodospadów?

 

DP: Gdyby nie ta cała pandemia, na pewno bylibyśmy już po czterech wodospadach... We wrześniu mieliśmy zdobyć dwa w Norwegii, ale dwa tygodnie przed wyjazdem Norwegia wprowadziła obostrzenia, w tym kwarantannę, na co nie mogliśmy sobie pozwolić ze względu na to, że każdy z nas pracuje... Więc przed nami wciąż jeszcze dziewięć – dwa w Norwegii, dwa w Peru, jeden w RPA i w Nowej Zelandii oraz dwa na Hawajach i jeszcze jeden w Kanadzie.

 

Wodospad Salto Angel (źródło: wikimedia.org)

 

Wodospad Salto Angel (fot. Jan Wierzejski)

 

Mapa - Korona Wodospadów (źródło: facebook)

 

(Altao.pl) Gdzieś przeczytaliśmy, że Twój kompan – Paweł Jankowski (ratownik TOPR) ma podobno lęk wysokości? Jeżeli to prawda, to jakim cudem go pokonał i jako jedyny z ekipy skoczył z wodospadu ze spadochronem?

 

DP: Paweł nie ma lęku wysokości. Powiedział to kiedyś w żartach i zostało to szybko wychwycone. A Paweł ma już na koncie parę dobrych tysięcy oddanych skoków spadochronowych. Zaprosiłem go, ponieważ na każdym z wyjazdów będzie bonus dla naszych fanów, prócz samego zdobycia wodospadu… i mamy już kilka fajnych pomysłów na kolejne wyprawy. Mogę również zdradzić, że będzie nurkowanie z rekinami (!), a już niebawem rozpoczynam kurs freedivingu, aby móc się do nich zbliżyć, nie strasząc bąbelkami. (śmiech)

 

(Altao.pl) Z kolei w 2012 roku Austriak Felix Baumgartner wyskoczył z balonu na wysokości prawie 39 kilometrów. Czy odważyłbyś się na podobny, zwiększający poziom adrenaliny do maksimum, wyczyn? Czy może masz całkiem inne marzenia (poza zdobyciem „Korony Wodospadów”) związane z ekstremalnymi dokonaniami?

 

DP: Myślę, że bardziej dostępne są dla mnie inne wyzwania, choćby że względów finansowych. Na pewno chcę stanąć bez tlenu na szczycie 8-tysięcznika... Chciałbym już, ale wciąż są to bardzo drogie wyprawy, więc jeszcze troszkę muszę popracować, a dzięki temu mam więcej czasu na przygotowania.

 

(Altao.pl) A jak na Twoje wyprawy i szalone przygody patrzą znajomi? Czy podzielają Twoje pasje, czy jednak górę bierze ciągłe zamartwianie się o Dariusza?

 

DP: Myślę że każda moja wyprawa niesie ze sobą ich niepokój. W lutym wybieram się z kumplem do Indii. Będzie to akurat jedna z bezpieczniejszych wypraw, choć też bardzo ciekawa. Będziemy chcieli sprawdzić istnienie jednego z mitów i mamy nadzieję, że okaże się nie tylko mitem, a czymś bardziej realistycznym. 

 

(Altao.pl) Wielkie dzięki za poświęcony nam czas. Powodzenia!

 

DP: Również bardzo dziękuję i zapraszam do śledzenia mojego fanpage’a.

 

Więcej zdjęć i informacji znajdziecie na:

 

https://www.facebook.com/KoronaWodospadow

 

https://www.facebook.com/pachutdariusz

 

Zdobycie Salto Angel:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję