O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Mistrz" – Reanimacja duszy za pomocą pięści - Recenzje filmów

W 1989 roku pojawiła się amerykańska produkcja „Triumf ducha”, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o greckim Żydzie, który po wywiezieniu do Auschwitz, wykorzystał swój talent, aby przetrwać. Salamo Arouch był bowiem bokserem. Walcząc ku pokrzepieniu serc współwięźniów, jednocześnie dawał rozrywkę nazistowskim oprawcom. Ponad 30 lat później otrzymujemy podobny, ale polski film. Czy „Mistrz” okazał się dziełem wartym długiego oczekiwania (premierę przesuwano ze względu na pandemię), a „Teddy” Pietrzykowski równie nieugiętym zawodnikiem?

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (23237 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 909
Czas czytania:
3 346 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (23237 pkt)
Dodano:
1179 dni temu

Data dodania:
2021-08-30 16:49:17

Zanim udałem się na seans, postanowiłem nie czytać nic na temat życia polskiego boksera, który jako numer 77 był jednym z pierwszych mężczyzn zamkniętych w nazistowskim obozie zagłady, pracujących przy rozbudowie tego przerażającego miejsca. Właśnie dlatego w niniejszej recenzji nie znajdziecie dokładnej analizy tego, co reżyser i scenarzysta w jednej osobie – Maciej Barczewski, dodał od siebie, a ile dziejących się na ekranie scen jest zgodna z faktami. I choć pierwsze opinie krytyków tuż po pokazach prasowych nie napawały optymizmem – w skali dziesięciopunktowej, przeważały oceny w postaci piątek i szóstek, to i tak wierzyłem, że ten obraz ma więcej zalet niż wad. Że debiutujący Barczewski jednak ściśnie za gardło, nie uciekając tylko do hollywoodzkich zagrywek, z których lubi czerpać inspiracje.

 

Kiedy wreszcie zgasły światła i pokazano kilka zwiastunów polskich filmów (swoją drogą część z nich zapowiada się na ciekawe kino), wspólnie z innymi widzami – a było ich sporo i to w różnym wieku (obecność starszej pani po osiemdziesiątce nie dziwiła, ośmioletnich na oko dzieciaków już tak – nauka historii to jedno, ale rodzice powinni wstrzymać się z przyprowadzaniem synów i córek na produkcję, zawierającą wyjątkowo brutalne momenty), trafiłem do piekła.

 

Już początkowe ujęcia, kiedy kamera obejmuje grupę więźniów, a następnie kieruje się na wysokość oczów bohatera, sprawiają, że można poczuć szczere, ukryte emocje kłębiące się w głowie Tadeusza i jego braci w niedoli. W zderzeniu ze wspomnianym „Triumfem ducha”, „Mistrz” przegrywa co prawda, ze względu na ograniczenie budżetowe, w kategorii scenograficznego rozmachu oraz liczby zatrudnionych statystów (choć akurat to można jakoś wytłumaczyć, bo akcja rozpoczyna się w czasie, kiedy do obozu koncentracyjnego nie docierały jeszcze transporty z tysiącami Żydów), lecz wzniesiona w okolicach Piaseczna replika Auschwitz-Birkenau jest tak filmowana przez Witolda Płóciennika (operatora pracującego przy „Ikarze. Legendzie Mietka Kosza”), że nie ma się wrażenia obecności w jakimś innym, przyjaźniejszym miejscu. Płóciennik świetnie dogadywał się z Baczewskim. Nic dziwnego, że potrafili dobrze „zagospodarować” niewielką, udającą obóz sprzed kilkudziesięciu lat, przestrzeń w nowoczesnym obiektywie kamery. Szkoda natomiast, że same pojedynki bokserskie na pośpiesznie przygotowanym ringu, których wygrana ma inny ciężar niż na zewnątrz, nie zachwycają filmową robotą. Poza finałową, naciąganą fabularnie, walką, wcześniejsze zmagania Tadeusza zmontowano mało „atrakcyjnie”. Pokazywane są głównie z dalszej perspektywy, bez ciągłych zbliżeń na zmęczoną, acz pełną wiary w zwycięstwo, twarz tytułowego herosa. Aż chciałoby się, aby siła ciosów ciągle powalała na deski nie tylko przeciwników, ale także twardy charakter widzów, których niełatwo wzruszyć. Wtedy można by było w każdej sekundzie potyczki krzyczeć: „Walcz Teddy i rozniecaj ogień w sercach!”.

 

Kadr z filmu „Mistrz” (materiały prasowe/Galapagos Films/fot. Robert Pałka)

 

Na szczęście, pomijając te powyższe kwestie i nie skupiając się na tym, czy faktograficzna strona produkcji działa bez zarzutu, mamy Piotra Głowackiego. Aktora, który jak kameleon zmienił swoje barwy. Od 2014 roku, kiedy brawurowo wcielił się w Mariana Zembali w „Bogach”, nie dając się zepchnąć do kąta przez Tomasza Kota, grywał często, choć nadal były to przede wszystkim role dalszoplanowe. W „Mistrzu” nareszcie wziął do ręki pierwsze „skrzypce”. „Melodia”, jaką widz „słyszy”, przypomina skromny utwór z gatunku muzyku alternatywnej połączony z wyrazistymi nutami opery. Głowacki triumfuje. Rozsadza ekran, mimo że jego bohater to człowiek chowający emocje do wewnątrz. Widać upór i chęć zachowania godności. Teddy nie dostanie za wygrane walki pucharów, ale wie, tak samo jak odkrywający jego umiejętności, kapo Walter (naturalny, zaskakująco wyciszony w tej roli inny Piotr – Witkowski, którego kojarzycie z serialu „Klangor” i filmu „Proceder”), opiera boks na zasadzie szachów. To dla niego sport szlachetny. I nawet w momencie zawahania, zda sobie jednak sprawę, że nie wolno mu się poddać. Metamorfoza fizyczna, jaką przeszedł Piotr Głowacki, imponuje niemal równie mocno jak dokonania Christiana Bale’a. Początkowo zaszczuty, nazywany nieopierzanym kogutem, będący cieniem, zaczyna emanować potężną, wewnętrzną siłą, aż powstaje z popiołów. Wypada wiarygodnie w trakcie robienia szybkich uników, ale jeszcze bardziej przekonuje, gdy ma do odegrania sceny ze świetnym Jankiem Szydłowskim. Z racji tego, że poza jednym skrawkiem, nie mamy tutaj retrospekcji przedstawiających szczegółowo chwile rodzinne, Pietrzykowski jest dość tajemniczym mężczyzną. W „Triumfie ducha”, także doskonały, Willem Dafoe miał łatwiejsze zadanie. Czempiona o imieniu Salamo motywowało do uczestnictwa w kolejnych pojedynkach to, aby pomóc bratu, ojcu i ukochanej kobiecie. Tadeusz – więzień 77. nie ma w Auschwitz bliskich osób. Dopiero, gdy wchodzi w relacje ojciec-syn/mistrz-uczeń z młodym chłopcem, znajdzie w sobie dużo siły do, wydawałoby, i tak skazanej na porażkę, batalii. Stawka jest spora. Chodzi o reanimację duszy pięściami. Rozpalenie gasnącej nadziei dzięki charyzmie i odwadze. Brawo Teddy. Brawo Piotr!

 

Zresztą cała obsada „Mistrza” nie fałszuje w żadnej minucie. Pamiętam, jak oglądając wspominany już kilka razy amerykański dramat, byłem m.in. pod wrażeniem kreacji Edwarda Żentary. W filmie Barczewskiego również mamy role godne pochwał. Szczególnie można zapamiętać Grzegorza Małeckiego. Rapportführer to jakże inna postać niż ta grana w popularnej telenoweli pt. „M jak miłość”. Zimna, okrutna, a jednak z powodu pewnego wydarzenia, wykazująca drobne oznaki człowieczeństwa. W scenie z Jankiem po całym ciele „przeszły mi mrówki”. Zarówno Małecki, jak i inni Polacy, którzy wcielili się w hitlerowców, wypadają także realistycznie w posługiwaniu się językiem niemieckim. Marcin Bosak z miną wyrachowanego psychopaty czy bijący więźniów szpadlem Marcin Czarnik są bardzo przerażający, choć nie przekraczają granicy przerysowania.

 

Kadr z filmu „Mistrz” (materiały prasowe/Galapagos Films/fot. Robert Pałka)

 

Kadr z filmu „Mistrz” (materiały prasowe/Galapagos Films/fot. Robert Pałka)

 

Jest w „Mistrzu” jedna przebitka, która funkcjonuje na zasadzie kontrastu. Raz widać Pietrzykowskiego oddającego się intensywnemu treningowi jak Rocky Balboa, a raz cierpienie Żydów. Taki pomysł miał wzmocnić wymowę filmu i zbudować pomnik dla bohatera, który zmagał się w zewnętrznymi i wewnętrznymi demonami. Niektórzy widzowie będą jednak narzekać, że to zgrzyta, że hollywoodzkie klisze za bardzo szeleszczą, a patos i kicz zbyt dają o sobie znać (patrz: recenzja Tomasz Raczka). W mojej opinii owa mieszanka: mrocznego kina holokaustowego i dodającej energii opowieści sportowej z podnoszącymi na duchu, bardzo splatającymi się z akcją, kompozycjami Bartosza Chajdeckiego (serial „Czas honoru”) sprawdza się tutaj niemal w stu procentach. Już w „Najlepszym”, będący producentem Maciej Barczewski udowodnił, że możliwe jest nakręcenie polskiego filmu przy korzystaniu z zachodnich wzorców. Realizując „Mistrza”, był dodatkowo reżyserem i scenarzystą. Można więc powiedzieć, że to jego autorska produkcja. Udany debiut, tym bardziej że Barczewski nie ma dużego doświadczenia. To przecież ceniony profesor prawa. Jednak filmowy zmysł, pobyt w USA, a z czasem dyplom Gdyńskiej Szkoły Filmowej pozwoliły mu rozwinąć skrzydła. Gdyby tylko „Mistrza” wydłużył do dwóch godzin, przyglądając się znajomości Tadeusza z rotmistrzem Pileckim i jednocześnie zrezygnował z kilkukrotnego pokazywania podobnej sceny – najgorszego bestialstwa niemieckich oprawców (jeden raz by wystarczył), wtedy ostatecznie obraz nabrałby lepszych kształtów, zbierając sporo wysokich ocen. Ale i tak cieszmy się, że po tylu latach oddano hołd, zmarłemu w 1991 roku, mistrzowi Warszawy w wadzie koguciej, który stał się symbolem nadziei na zwycięstwo!

 

Ocena: 7/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Aktualizacja 31.08.2021:

 

Posłuchajcie koniecznie motywu przewodniego, który skomponował Bartosz Chajdecki. Za swoją muzykę do tego filmu otrzymał już nagrodę na 10. Grand Prix Komeda! Przy okazji możecie zobaczyć, jak wyglądał prawdziwy Teddy.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Mistrz" – Reanimacja duszy za pomocą pięści

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
1179 dni temu

Piotr Głowacki schudł 16 kilogramów! Co za poświęcenie do roli.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 9 dni temu

liczba odwiedzin: 105

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 24 dni temu

liczba odwiedzin: 150

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 47 dni temu

liczba odwiedzin: 500

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 87 dni temu

liczba odwiedzin: 656

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 95 dni temu

liczba odwiedzin: 447

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 113 dni temu

liczba odwiedzin: 515

Polecamy podobne artykuły

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 1168 dni temu

liczba odwiedzin: 4280

Teraz czytane artykuły

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 904 dni temu

liczba odwiedzin: 827

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 1179 dni temu

liczba odwiedzin: 2909

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 2756 dni temu

liczba odwiedzin: 5313

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 219 dni temu

liczba odwiedzin: 484

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1803 dni temu

liczba odwiedzin: 3275

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 262 dni temu

liczba odwiedzin: 1654

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 398 dni temu

liczba odwiedzin: 1061

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1078 dni temu

liczba odwiedzin: 1776

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1899 dni temu

liczba odwiedzin: 3618

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2336 dni temu

liczba odwiedzin: 6170

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2490 dni temu

liczba odwiedzin: 8359

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2540 dni temu

liczba odwiedzin: 6730

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 10103

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.617

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję