Wywiad z Dominikiem "Kudłatym" Pajewskim – liderem grupy Gorgonzollla - Zespoły i Artyści

Bartłomiej Pasiak: Cześć! Na samym początku chciałbym podziękować za poświęcony czas.

 

Dominik Pajewski: Sama przyjemność, ja to lubię pogadać z drugim człowiekiem.

 

BP: Zacznijmy od Waszej ostatniej płyty, która ukazała się w zeszłym roku. Dzieło zostało zatytułowane „Konsumpcja” i jest godnym następcą „Eksploatowanych”. Ponownie poruszacie na nim ważne tematy, często określone jako tabu. Utwory dotyczą m.in. wojny i narkotyków. Jakie ważne uwagi tematy chciałbyś poruszyć w przyszłości?

 

DP: Ciężko powiedzieć, to nie jest też tak, że ja albo Kinga zbieramy sobie tematy teraz. Ja się też trochę bałem w połowie pisania „Konsumpcji”, że mi się wyczerpały tematy do numerów. Miałem taki moment, że odczuwałem, że opisuję to samo, co płytę wcześniej i nie wiedziałem co dalej.

 

Teraz gdy „Konsumpcja” już fruwa wśród ludzi i skupiliśmy się na nowym materiale, widzę, że tematy mi się nie kończą. Dalej jest to obserwacja społeczeństwa, ale trochę też pod kątem trochę starszego mnie. Wiadomo, inne priorytety w życiu, inna mentalność, inne problemy.

 

Kinga ma dokładnie to samo, inaczej patrzy, otworzyła się na pisanie. A jakie tematy chciałbym poruszyć? Chyba takie, które dotykają każdego z nas, czyli to, co na dwóch poprzednich płytach.

 

BP: Wydaliście dwa single z „Konsumpcji”: tytułowy kawałek oraz „Czołgi”. Powstały do nich również teledyski. Ciekawi mnie klip do „Czołgów”. W dużej mierze jest to Twoje dzieło. Wyreżyserowałeś go, napisałeś scenariusz i odpowiadałeś za montaż. Wygląda to bardzo oryginalnie i zaskakująco, i przede wszystkim profesjonalnie. Czym lub kim inspirowałeś się przy tworzeniu teledysku do „Czołgów”?

 

DP: WOW! To mnie teraz zaskoczyłeś, mówiąc, że klip wygląda profesjonalnie... Mocne słowa jak na klip nagrany w pokoju syna naszego gitarzysty Boogiego, do tego wszystko przy użyciu smartfona i rzutnika. Dziękuję! Serio, miło mi się zrobiło.

 

Inspiracji było trochę i nie były one tylko rockowe. Jest klip WWO (dla mniej obeznanych, był to skład Sokoła i Jędkera), do numeru „Obejrzyj sobie wiadomości'”, z pierwszego albumu „Masz i Pomyśl”. Ja mocno siedzę w takich klimatach też, stąd ten numer.

 

Na pewno, gdzieś tam podświadomie inspiracją był klip „Toxicity” SOAD, bo tam też wyświetlają się różne obrazy na muzykach. Gdzieś też mi stał przed oczami bardzo ciężki film „Begotten”, którego chyba nie polecę każdemu, bo to mocne, abstrakcyjne kino. To takie inspiracje, a no i tematyka snów/koszmarów, to mnie interesuje od dawna. Słychać to było nawet w „Wojnie z samym sobą”.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

BP: „Sztuczne pokolenie” to jeden z lepszych numerów z „Konsumpcji”. Zacytuję fragment tekstu: „Gdy na to patrzę, czuję tylko wstyd. Upadły wartości, normalność to mit”. Są to mocne słowa, które niestety idealnie opisują dzisiejsze społeczeństwo. Co jest wg Ciebie powodem zatracania się ludzi w konsumpcjonizmie, co jest bardzo widoczne w obecnej Polsce?

 

DP: Widzisz, ja nie chce być kimś w rodzaju sędziego, lub kogoś, kto ocenia społeczeństwo. Sam nie jestem święty, sam wiele razy łapię się na tym, że konsumpcyjnie patrzę na świat.

 

Moim zdaniem, patrząc na siebie też, to chyba wynika z tego, że mamy świetnie rozwinięte kanały informacyjne, kanały social mediowe. Możemy w sekundę zobaczyć, co jest obecnie na topie, co ciekawi cały świat i trochę za tym pędzimy. Wiadomo, świetnie rozwinięta technologia to zbawienie, ale też może się ono przerodzić w kataklizm.

 

Wbijamy się też w ten tryb: zarabiasz, wydajesz, śpisz i wstajesz i... no właśnie? Co dalej? Gdzie oddech, gdzie to wszystko, by popatrzeć na otoczenie, rodzinę, przyrodę, ogólnie świat? Budzimy się w pewnym momencie i jest trochę za późno. Tak to widzę, ale nie odpowiem ci jednoznacznie, czemu tak jest. Słaby chyba ze mnie psycholog. (śmiech)

 

BP: Nienawiść to temat w ostatnim czasie bardzo w naszym kraju obecny. Antysemityzm, homofobia, ksenofobia – praktycznie każdego dnia jesteśmy świadkami ataków na różne społeczności. Tematyka albumu również jej dotyczy w znacznym stopniu. Czuję, że Wy nienawidzicie samą nienawiść. Czy tak jest? A może inaczej byś to ujął?

 

DP: Oj, aż tak dużo chyba tego nie ma. Jak pomyślę, to przychodzi mi do głowy „Samotność w tłumie'” no i trochę „Popiół” i „Uratuj mnie”. Staramy się być bardzo przyjaźnie i mile nastawionymi ludźmi, nie pałamy nienawiścią do nikogo i do samej nienawiści też nie. My obserwujemy sobie pewne rzeczy, opisujemy je, ale nie oceniamy, nie nam oceniać.

 

BP: Muzyka na „Konsumpcji” to również ciekawa sprawa. Wędrujecie pomiędzy gatunkami i stylami. Są momenty rockowe, ale również takie przypominające death metal. Jest bardzo różnorodnie. Czy taki mieliście pomysł na to wydawnictwo? Czy będziecie kontynuować takie granie w przyszłości, czy jednak będziecie starali się ukierunkować?

 

DP: Jesteśmy ukierunkowani i to w 100%. To nie jest tak, że my sobie myśleliśmy przy drugim krążku, by tam najwięcej nawsadzać różnych rzeczy, by było przegięcie z różnorodnością. To, co słychać, to jesteśmy my, mieszanka różnych inspiracji, która wychodzi z sześciu różnych osób, które słuchają różnych rzeczy. W przyszłości można się spodziewać równie dużego miszmaszu.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję