Mroźny styczniowy dzień 2020 roku – czas "Wiedźmy"! - Artykuły o filmach

Bo jak się często okazuje, w naszej ojczyźnie niełatwo zdobyć pieniądze na wymarzone filmowe projekty, nawet te pełnometrażowe, dające jakieś szanse na zwrot kosztów, dzięki biletom. A co dopiero, gdy w grę w wchodzi obraz niezależny, ginący w natłoku komercyjnych, potencjalnych hitów, realizowany przez osobą raczkującą w filmowej polskiej branży.

 

Reżyserka wybrała krótką formę. Pragnie, by jej autorskie nowe dziecko trafiło zarówno do telewizji, jak i do serwisów streamingowych. A także zawitało na salony światowych festiwali poświęconych filmom krótkometrażowym – np. na Sundance Film Festival w USA. Trwająca około 15-30 minut „Wiedźma” ma być thrillerem wymieszanym z arthousowym kinem z namacalnymi elementami grozy. A zagrają w nim znani aktorzy: Daniel Olbrychski, Zbigniew Zamachowski czy Grażyna Szapołowska (prywatnie mama Kasi Jungowskiej). Brzmi zachęcająco? To nie wszystko. Poza gatunkowymi odniesieniami oraz intrygującym tytułem, będzie zawierała coś więcej. Ma być duchową podróżą, dzięki której zrozumiemy i przypomnimy sobie, że zło może czyhać na nas wszędzie. I że na każdym kroku trzeba starać się być dobrym człowiekiem i przestrzegać zasad – tylko tak ocali się naznaczoną grzechem duszę.

 

„W dzisiejszych czasach jesteśmy zbyt zajęci pogonią za sukcesem i materialnymi dobrami, aby się zatrzymać i zastanowić nad wartością ludzkiej duszy. Wartością przestrzegania zasad. Nasz świat zapomina o tym, że najważniejsze jest niematerialne” – tak uważa Jungowska. I ma dużo racji.

 

Ważne, co często powtarza jej mama,aby wieczorem zasypiać ze spokojnym sercem, bez wyrzutów sumienia!

 

Katarzynę Jungowską wspierają rodzina i przyjaciele. Jednak to za mało. Jeśli więc jesteś drogi widzu miłośnikiem kina wszelakiego, a także cenisz ludzi, którzy mają świetne pomysły, piszą oryginalne scenariusze, ale nie mają możliwości ich zekranizowania, to dorzuć swoją – choćby i niewielką – cegiełkę (w postaci symbolicznej złotówki) do tego projektu, tym samym przyczyniając się do jego współtworzenia. Wystarczy, że odwiedzisz platformę crowdfundingową: polakpotrafi.pl/projekt/wiedzma.

 

Tam znajdziesz szczegółowe informacje, m.in. jak wpłacać pieniążki i jakie nagrody przewidziała reżyserka dla swoich fanów.

 

A tak zachęca ona do wspierania „Wiedźmy”:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

W trakcie pisania niniejszego artykułu uzbierano kwotę w wysokości ponad 4 tys zł. Do końca nie pozostało już zbyt wiele czasu. Projekt można bowiem wspierać do 2 maja. Trzymamy kciuki, aby Kasia Jungowska zdobyła na realizację swojego filmu niezbędną kwotę w wysokości 180 tys złotych lub chociaż taką, aby zacząć zdjęcia. Te pieniądze pozwolą na realizację na wysokim, światowym poziomie – z użyciem nowoczesnego sprzętu, z profesjonalną postprodukcją itd.

 

Fabuła filmu „Wiedźma”

 

Zapewne część z Was zastanawia się, o czym właściwie opowiada najnowsze dzieło Katarzyny Jungowskiej.

 

Wiadomo, kim ogólnie jest wiedźma. To istota znana z dawnych wierzeń ludowych, baśni i bajek. Niebyt jednak przyjemna. Władająca czarną magią, odstręczająca też własną fizjonomią. Bo powiadamy Wam: „Wiedźma” Jungowskiej nie będzie typowym horrorem. Na miotle żadna czarownica latać nie zamierza ani klątw rzucać tym bardziej. A średniowieczny stos? Choć przyprawia o dreszcze, raczej nie zapłonie.

 

Ilustracja do filmu "Wiedźma" (źródło: archiwum prywatne/materiały prasowe)

 

Wydarzenia w tym krótkometrażowym filmie rozgrywać się będą bowiem we współczesności w wiejskich okolicznościach przyrody. A całość ma mieć bardzo symboliczny charakter. Reżyserka chce – dzięki połączeniu muzyki, obrazu i kolorystyki – wykreować mroczną atmosferę.

 

Wśród głównych bohaterów filmu pojawią się m.in. czterej policjanci w cywilu (czyżby współczesna wersja czterech jeźdźców apokalipsy?) oraz para nowożeńców Adam i Ewa. Ich wątki dość szybko skrzyżują się. A na pierwszy plan wysuną się obsesje i lęki. Reżyserka zdradza, że pokaże też przekrój polskiego społeczeństwa w trakcie trwającego wesela.

 

Wszystko będzie miało w tym filmie znaczenie. Nic nie będzie przypadkowe. Musicie mieć otwarte szeroko oczy i odczytywać znaki. Niczym u Kieślowskiego, którym zresztą Jungowska inspiruje się nie od dziś.

 

Sama jest jest absolwentką wydziałów aktorstwa i reżyserii Warszawskiej Szkoły Filmowej. W 2010 roku jej scenariusz do krótkometrażowej fabuły „Popatrz na mnie” został wybrany przez Studio Munka i uhonorowany dotacją na realizację w programie 30 minut. Ten krótkometrażowy obraz był też jej debiutem reżyserskim, z którym zapoznali się i który docenili widzowie i krytycy na wielu festiwalach. „Popatrz na mnie” zdobył m.in. nagrodę publiczności na międzynarodowym festiwalu Quest Europe i otrzymał nominację do nagrody Jana Machulskiego za najlepsze zdjęcia. Z kolei w 2015 roku ukończyła swój pierwszy pełnometrażowy film pt. „5-te Nie Odchodź”, mający premierę podczas edycji Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Artystka jest także laureatką nagrody Janusza „Kuby” Morgensterna „PERSPEKTYWA”.

 

Wielu zaciekawi fakt, że na podstawie jej pomysłu będzie nakręcona biografia króla… disco polo, czyli Zenka Martyniuka. Kogo byście widzieli w tej roli?

 

Oficjalny fanpage „Wiedźmy”:

 

https://www.facebook.com/wiedzma123

 

Krótka zapowiedź, która przyciąga i świetnie oddaje klimat filmu:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Pamiętajcie. Warto wspierać polską kulturę! Nie mamy się czego wstydzić, a jest się czym pochwalić. Kto wie. Może „Wiedźma” będzie dostrzeżona w szerokim świecie i otrzyma nominację do Oscara w kategorii najlepszy film krótkometrażowy. Czego z całego serca życzymy Kasi Jungowskiej!

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję