10 287
12 387 min.
Artykuły o filmach
dbania (81 pkt)
3714 dni temu
2014-09-22 09:48:13
Jednak w powodzi filmów eksploatujących, ten zdawać by się mogło już wyczerpany temat, pojawiają się takie, które ukazują bardziej skomplikowaną rzeczywistość, skłaniają do zastanowienia i co najważniejsze, wychodzą daleko poza przyjęty schemat.
To właśnie dzięki takim filmom jak „Nosferatu wampir” Wernera Herzoga, „Wywiad z wampirem” Neila Jordana, czy „Bram Stoker ’s Dracula” Francisa Forda Coppoli, jawi się zupełnie inny wizerunek wampira – istoty skomplikowanej, rozdartej, odczuwającej… Ich bohaterowie - Nosferatu, Lestat, Louis, Dracula to inny rodzaj wampira, wizja szczególnego anioła ciemności.
Who wants to live forever?
Who dares to love forever?
When love must die
But touch my tears with your lips
Touch my world with your fingertips
And we can have forever
And we can love forever
(Queen, “Who wants to live forever”)
Wampir – dziecko nocy, mroczna istota przemierzająca epoki, odciskająca swe krwawe piętno na obliczu wieków, utrzymująca się przy życiu krwią śmiertelnych… Na jego martwych - żywych oczach przemijają pokolenia, obracają się w proch cywilizacje, a on nieprzerwanie trwa napędzany życiodajnym płynem. I właśnie ten kalejdoskop epok, krajobrazów i pokoleń sprawia, że ból egzystencji dotyka tego „wiecznego łowcę”, sprawia, że zaczyna nam się jawić jako postać tragiczna. Obraz stworzenia nocy żerującego na bezbronnych ofiarach, drapieżnika sycącego się strachem i krwią, zostaje odsunięty na bok, a pojawia się istota przejęta bólem… Istota mająca twarz Klausa Kinskiego z „Nosferatu wampir”… Bladą, demoniczną, brzydką… jakże różną od wymuskanych wampirów ze „Zmierzchu”… twarz naznaczoną cierpieniem, wzrokiem proszącym o litość, oczami błagającymi o miłość… U podstaw tego tragizmu leży odwieczny sen o nieśmiertelności. Marzenie zapładniające wyobraźnię alchemików, odbierające spokój królom, drzemiące w sercu każdego człowieka. Znajduje się ono również u zarania tej przemiany, która skłania do odwrócenia się od słońca i spojrzenia w mrok, do zanurzenia się w ciemności. Metamorfozy, która łudzi czymś nowym, mami nadzieją złagodzenia cierpienia.
Kadr z filmu "Wywiad z Wampirem" (źródło: vampirechronicles.wikia.com)
„Życie nie ma sensu, prawda? Wino nie ma smaku. Jedzenie wywołuje mdłości. Wydaje ci się, że nic nie ma sensu, prawda?”
Retoryczne pytania Lestata służyły tylko temu, by roztoczyć wizję nowego, wiecznego życia. Pozbawionego bólu, smutku, wyrzutów sumienia… Wizję, której przepełniony cierpieniem po stracie najbliższych Louis uległ. Jego pierwsze spojrzenie na świat po przemianie było czystym zachwytem; „Byłem nowonarodzonym wampirem, który szlochał nad pięknem nocy”, jednak jakże szybko zaczął odczuwać dyskomfort nieśmiertelności. Cena, którą musiał zapłacić przewyższyła wszystko, co uzyskał... Każda z tych postaci musiała tą cenę zapłacić... Nie we wszystkich przypadkach znamy motyw, który ich pchnął ku temu. Czasami tylko pełne rezygnacji słowa i spojrzenia dają do zrozumienia, że u początków spoczywa tragedia, że czasami, tak jak Lestat, pozbawieni byli możliwości wyboru, opuszczeni przez stwórcę. Od początku motywy są klarowne w przypadku Draculi F.F. Coppoli. Jesteśmy świadkami jego tragedii, jego straty i bólu. Doświadczamy bezmiaru jego gniewu i buntu na miarę Lucyfera. U podstaw jego przemiany leży bezgraniczna miłość. Uczucie do ukochanej, która dla niego „była najwspanialszą kobietą wszystkich cesarstw świata”. Wspomnienie jej zatroskanej twarzy o smutnych oczach, obramowanej czarnymi włosami, towarzyszy mu przez kolejne wieki, długo po tym, jak ją utracił. Strata, jakiej doświadczył, wyzwoliła eksplozję emocji, stawiających go poza granicami życia i śmierci. Niewiele wiemy o Nosferatu Herzoga, poza tym, że trwa zanurzony w swej nieśmiertelności, tkwi w świecie, ignorując czas. Tak jak oni wszyscy… Zepchnięci na margines, znienawidzeni, zasklepiający się w swoim mrocznym świecie mogą tylko pogrążać się coraz bardziej w swej samotności lub szukać na nią lekarstwa.
Kadr z filmu "Nosferatu wampir" (źródło: www.flickr.com/photos/guadalajaracinemafest)
Film Herzoga najdoskonalej oddaje nastrój alienacji. Wizualnie wysublimowany, zbudowany z kadrów przywodzących na myśl obrazy mistrzów… Stworzony z ujęć wielokrotnie zestawianych z malarstwem Friedricha. Nastrój samotności udziela się widzowi śledzącemu wędrówkę Harkera w majestatyczne krajobrazy Karpat. Przemierzając doliny i pokonując szczyty, zanurza się on w świat pełen osamotnienia. Niejednokrotnie sylwetkę wędrowca można obserwować w zestawieniu z potęgą gór; chwilami zasnutymi mgłą, ukazanymi jedynie fragmentarycznie. Herzog wprowadza nas w świat, w zderzeniem, z którym człowiek jawi się jako bezradna i mała istota. Tak samo musi czuć się gospodarz zrujnowanego zamku zawieszonego na skale, gdzieś nad przełęczą Borgo. To właśnie tam doświadcza on marności świata obracającego się w proch na jego oczach. Ciążący mu czas wprawia go w przygnębienie. Pełen wewnętrznego bólu mówi:
„Czas jest otchłanią sięgającą tysiąca nocy. Mijają wieki. To straszne, gdy nie można się zestarzeć. Śmierć to nie wszystko. Są rzeczy straszniejsze. Wyobraża pan sobie, że można przeżyć wieki i wciąż doświadczać tej samej marności?”
Świat wiecznego życia i nieśmiertelności staje się dla tych stworzeń piekłem… Wizja takiej egzystencji przeraża Louisa, przygnębia Nosferatu i jest niekończącym się cierpieniem dla Draculi. Nawet ironiczny i cyniczny Lestat w głębi swego jestestwa nosi ból…
Cierpienie to maluje się na ich obliczach. Twarze wampirów - jakże różne od siebie - od skamieniałej w bólu posągowej twarzy Louisa, poprzez pełną szyderstwa Lestata i ludzko-zwierzęcą fizjonomię Draculi, po demonicznie brzydkie oblicze Nosferatu. Jednak tym, co ich łączy i przyciąga uwagę, to ich oczy. Puste, zamglone, przepełnione bólem. Spojrzenia kryjące w sobie pamięć przeżytych wieków, wspomnienia utraconych chwil i żalu za straconym człowieczeństwem. Każda z tych postaci jest naznaczona piętnem nieśmiertelności, które pociąga za sobą samotność. Samotność, która sprawia, że życie wieczne staje się wieczną udręką. Żyją w cieniu śmierci, egzystują na jałowych polach nieśmiertelności, marząc o czymś więcej. Dla każdej z tych potępionych dusz miłość jawi się jako wartość najcenniejsza. To jej przemożne pragnienie wyziera z oczu Nosferatu, gdy przemierza skażone zarazą uliczki Weimaru, a jego rozchwiany cień tańczy na ścianach budynków. Z zazdrością przypatruje się przez okno Harkerowi i jego żonie, obserwuje jej troskę i miłość. Wartości dla niego nieosiągalne:
„Chciałbym zaznać miłości, którą darzysz Jonatana. Brak miłości jest dla mnie takim cierpieniem” - wyznaje, patrząc pożądliwie na Lucy…
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Więcej artykułów od autora dbania
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.248